Philips PUS8079 to obecnie najtańszy model producenta, wykorzystujący wielobarwne podświetlenie Ambilight, które ma swoją sporą rzeszę fanów. Operując niewielkim budżetem na urządzenie, z pewnością będzie to atut i duża wartość dodana. Jednakże, decydując się na taki budżet, musimy liczyć się również z pewnymi ustępstwami, jakie będą we wszystkich telewizorach tej klasy. Telewizor ten dedykujemy przede wszystkim osobom, które oglądają w dzień głównie telewizję. Dlaczego? Przede wszystkim i głównym tego powodem są wyniki kontrastu, które, jak na matrycę VA, były niezwykle niskie, oraz luminancja telewizora, oscylująca w okolicach 200 nitów. Taka jasność nakazuje stwierdzić, że nie będzie on nadawał się do materiałów z szeroką paletą barw, czyli platform streamingowych w najwyższych pakietach. Natomiast warto też zwrócić uwagę na dobre strony telewizora, gdyż nieobiektywnym byłoby ich nie wskazanie. Mowa tutaj przede wszystkim o dość wysokim zachowaniu tonalności w materiałach znacznie przekraczających możliwości telewizora oraz płynnej gradacji. Ta druga jest najmocniejszą stroną testowanego telewizora, gdyż w praktyce ciężko się do niej przyczepić, a jeśli chcielibyśmy, to byłoby to już czepialstwo. Jeśli od czasu do czasu podłączymy konsolę, możemy liczyć na niski input lag, który pozwoli na komfortowe, niedzielne granie. Kwestią sporną jest sam system operacyjny. Jest on niezwykle prosty i dla osób potrzebujących jedynie YouTube'a czy Netflixa wystarczy w zupełności, aczkolwiek w każdym innym wypadku może okazać się niewystarczający. Dla kogo jest więc Philips PUS8079? Przede wszystkim dla osób, które w tej półce cenowej szukają czegoś, co wyróżni jednostkę na tle innych. A takim czymś jest z pewnością Ambilight.
Telewizor C69B to propozycja, która wyróżnia się przede wszystkim dzięki systemowi Google TV. System ten zapewnia spersonalizowane rekomendacje treści, szeroką dostępność aplikacji streamingowych oraz integrację z ekosystemem Google, która znacząco podnosi komfort użytkowania. Google TV oferuje także pełne wsparcie dla wyszukiwania głosowego w języku polskim, a dzięki współpracy z asystentem Google i urządzeniami smart home użytkowanie telewizora jest bardziej intuicyjne i przyjazne. Pod względem jakości obrazu, C69B to jeden z najtańszych telewizorów QLED dostępnych na rynku, który oferuje całkiem przyzwoitą jakość. Obsługa Dolby Vision, wysoki natywny kontrast oraz technologia QLED sprawiają, że obraz jest atrakcyjny, z żywymi kolorami i przyzwoitą czernią. Telewizor doskonale sprawdzi się w okazjonalnym oglądaniu treści HDR (np. filmy na Netflixie), oferując przy tym kompatybilność z różnymi formatami, co jest dużym atutem w tej klasie cenowej. Mimo zastosowanej matrycy 60 Hz, C69B powinien zadowolić okazjonalnych graczy dzięki niskiemu input lagowi oraz funkcjom takim jak Game Bar, które ułatwiają dostęp do ustawień gamingowych i pozwalają monitorować kluczowe parametry. Niski input lag zapewnia dobrą responsywność, a to przekłada się na komfortową rozgrywkę, nawet jeśli nie jest to typowy telewizor dla zaawansowanych graczy. Na koniec należy wspomnieć o pewnych minusach. Jasność na poziomie 350 nit jest przeciętna, która może wpływać na jakość oglądania w jasnych pomieszczeniach. Telewizor nie obsługuje także funkcji nagrywania ani obrazu w obrazie (PiP), co może być ograniczeniem dla użytkowników poszukujących pełniejszego zestawu funkcji. Mimo tych wad, C69B oferuje dobrą jakość za swoją cenę, zwłaszcza dla tych, którzy szukają telewizora z szeroką funkcjonalnością i przyzwoitą jakością obrazu.