Tomasz Wadowski
Netflix ogłosił to, na co wszyscy czekali. Podczas swojego corocznego show Tudum, serwis potwierdził: finałowy sezon „Stranger Things” startuje 26 listopada – i nie będzie tego mało. Sezon podzielono na trzy części: druga trafi na platformę 25 grudnia, a wielki finał wpadnie tuż przed sylwestrem – 31 grudnia o 17:00 PT (czyli u nas o 2:00 w nocy).
To nie wszystko. Netflix pokazał też zapowiedzi kolejnych głośnych premier. Jest nowy „Knives Out: Wake Up Dead Man” z datą na 12 grudnia, „Wednesday” sezon 2 w dwóch częściach (6 sierpnia i 3 września), „Happy Gilmore 2” z Adamem Sandlerem (25 lipca), a także „The Rip” z Affleckiem i Damonem – ten thriller wpadnie dopiero 16 stycznia 2026.
Frankenstein Guillermo del Toro? Też nadchodzi – premiera w listopadzie. Teasery już krążą w sieci.
Tudum 2025 – Netflix robi z tego nowy Super Bowl
Wydarzenie Netflixa w tym roku pierwszy raz było transmitowane na żywo w samej aplikacji. Firma zbudowała już infrastrukturę pod transmisje live i sport, więc YouTube poszedł w odstawkę.
Na scenie pojawiły się gwiazdy, twórcy i... Lady Gaga, która dała pełnoprawny koncert. Netflix mówi o Tudum jako „największej nocy roku” – i wszystko wskazuje, że nie przesadza.
Netflix znowu w formie. Bez cięć, bez półśrodków
W przeciwieństwie do konkurencji, która przycina budżety, Netflix idzie po swoje. Po pandemicznych przestojach i strajkach w Hollywood, platforma wraca do regularnego tempa – z dużymi premierami praktycznie co miesiąc.
Obecnie z serwisu korzysta ponad 300 milionów subskrybentów. Realna liczba widzów? Nawet dwa razy tyle.
