Panasonic W85B vs Xiaomi TV S Pro 2026

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Panasonic W85B
2 499 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Xiaomi TV S Pro 2026
3 599 

Dostępne przekątne: 55”65”

Dostępne przekątne: 55”65”75”

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Amazon FireTV

Rok modelowy: 2025

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Google TV

Rok modelowy: 2025

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

6.1

7.2

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    5.5

    6.7

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    5.8

    6.3

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    5.8

    6.4

  • Granie na konsoli

    7.7

    7.7

  • Telewizor jako monitor do komputera

    8.6

    8.6

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    4.2

    7.4

  • Funkcje użytkowe

    6.8

    7.2

  • Aplikacje

    7.6

    9.6

  • Jakość dźwięku

    5.8

    7.1

Zalety

  • Matryca VA z wysokim natywnym kontrastem

  • Wysokie odświeżanie 120/144 Hz

  • Dwa porty HDMI 2.1 z obsługą ALLM, VRR oraz Dolby Vision w grach

  • Bardzo niski input lag

  • Całkiem dobre pokrycie palety barw dzięki filtrowi QLED

  • Obsługa wielu formatów HDR w tym Dolby Vision i HDR10+

  • Solidna, centralna podstawa

  • Świetna współpraca z PC – pełne chroma 4:4:4, czytelne czcionki

  • Dobra czerń i kontrast (SDR)

  • Bardzo wysoka jasność szczytowa (świetny do jasnego salonu)

  • Pełen pakiet dla graczy (Panel 144 Hz, HDMI 2.1, VRR)

  • Ekstremalnie niski input lag w trybie SDR (poniżej 10 ms)

  • Zaskakująco dobry, mocny dźwięk (Sygnowany marką Harman Kardon)

  • Wsparcie Dolby Atmos i DTS:X

  • Bogaty system Google TV (z AirPlay i Chromecast)

  • Poprawna współpraca z PC (czytelne czcionki oraz tryb 288Hz)

  • Rewelacyjny stosunek ceny za oferowaną specyfikację

Wady

No like
  • Niska jasność (poniżej 270 nitów) – brak realnego HDR

  • Tryb HDR w grach mocno niedopracowany, z błędną implementacją HGiG

  • Słaby odtwarzacz plików multimedialnych

  • System FireTV w Europie jest słabo dopracowany: zdarzają się mikroprzycięcia i koślawe tłumaczenia, brak wielu aplikacji

  • Przeciętna jakość dźwięku, bez głębi

  • Upłynniacz ruchu nie chce działać

  • Algorytmy lokalnego wygaszania praktycznie nie działają w treściach HDR

  • Bezużyteczny tryb Dolby Vision Gaming (input lag ok. 100 ms)

  • Źle zaimplementowany tryb HGiG

  • Mocno widoczny banding (schodkowanie kolorów) w ciemnych scenach

  • Bardzo słaby upscaling i cyfrowa obróbka obrazu

  • System Google TV potrafi "złapać zadyszkę"

Czy warto kupić? Werdykt

Panasonic W85B to telewizor, który ma udowodnić, że japońska marka potrafi robić nie tylko sprzęty z najwyższej półki, ale też coś bardziej „dla ludzi”. I faktycznie — na papierze wygląda to całkiem nieźle: matryca VA z solidnym kontrastem, wysokie odświeżanie 120/144 Hz, dwa pełne porty HDMI 2.1, niski input lag. Brzmi jak świetny zestaw dla gracza albo kogoś, kto chce po prostu mieć tani telewizor z dobrymi podstawami. Rzeczywistość jest jednak trochę bardziej skomplikowana. W85B dobrze radzi sobie głównie z formatem SDR, zwłaszcza po kalibracji, i sprawdzi się w typowym użytkowaniu codziennym. Ale kiedy zaczniemy wymagać od niego więcej — np. liczyć na mocny efekt HDR albo większą immersję w grach z tym trybem włączonym — telewizor szybko pokazuje swoje ograniczenia. Jego jasność jest niska a brak lokalnego wygaszania mocno daje się we znaki w wieczornych seansach. Dlatego patrzymy na W85B bardziej jako na telewizor „codzienny” — idealny dla kogoś, kto ogląda telewizję naziemną, YouTube’a czy streaming w SDR, i chce do tego podłączyć konsolę lub PC w 120/144 Hz (ale bez HDR). W takiej roli sprawdzi się bardzo dobrze. Czy to telewizor dla każdego? Zdecydowanie nie. Ale jeśli zaakceptujemy jego ograniczenia i podejdziemy do niego bez wygórowanych oczekiwań, to W85B potrafi dać naprawdę sporo frajdy za stosunkowo rozsądne pieniądze.

Czy warto kupić Xiaomi S Pro 2026? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo skomplikowana. Zacznijmy od tego, co w tym telewizorze jest naprawdę świetne. Przede wszystkim, Xiaomi S Pro 2026 ma rewelacyjny stosunek ceny do oferowanych parametrów. Dostajemy tu panel Mini LED z bardzo wysoką jasnością, który doskonale daje sobie radę w nasłonecznionym salonie. Do tego mamy szybką matrycę 144 Hz (a nawet 288Hz) i pełen pakiet dla graczy: dwa złącza HDMI 2.1, wsparcie dla VRR i rewelacyjnie niski input lag (poniżej 10 ms). Jeśli oglądamy głównie "zwykłe" treści i gramy w gry to jest to naprawdę fantastyczny ekran. Nawet wbudowane głośniki 30W są zaskakująco dobre i wspierają Dolby Atmos. Niestety, jest też druga, bardzo problematyczna strona tego modelu. W skrócie: oprogramowanie. Mamy wrażenie, że Xiaomi dało nam świetne "części", ale nie potrafiło ich zmusić do poprawnej współpracy. Największym problemem jest tryb HDR – czyli główny powód, dla którego w ogóle kupuje się dziś telewizor. Z niewiadomych przyczyn, telewizor w trybie HDR (HDR10, Dolby Vision) nie zarządza dobrze swoimi strefami wygaszania. W efekcie czerń, która powinna być głęboka, staje się szara lub granatowa jak w zwykłym telewizorze LCD. Do tego dochodzą inne błędy w oprogramowaniu jak fatalna implementacja HGiG lub to, że tryb Dolby Vision dla graczy jest bezużyteczny przez ogromny input lag (100 ms). Do tego dochodzi bardzo słaba umiejetność telewizora do cyfrowej obróbki obrazu. Jak to więc podsumować przez pryzmat ceny? W swojej klasie cenowej Xiaomi S Pro 2026 pod względem specyfikacji miażdży konkurencję. Inne telewizory za te pieniądze to zwykle proste modele LCD bez wygaszania i często tylko z matrycą 60 Hz. Pytanie więc brzmi: co jest dla Was ważniejsze? Jeżeli szukacie po prostu bardzo jasnego i taniego telewizora do oglądania telewizji w dzień i grania, a do tego jesteście gotowi go skalibrować – będziecie z niego bardzo zadowoleni. Jeżeli jednak szukacie telewizora po to, by cieszyć się efektownym HDR-em w filmach i grach prosto z pudełka, to będziecie tym modelem potwornie rozczarowani. W takim wypadku, naszym zdaniem, lepiej jest trochę dopłacić do podstawowego telewizora OLED lub bardziej dopracowanego modelu Mini-LED od konkurencji.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
1 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
1 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
Inne wejścia
Wyjścia
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania
Średnia
BuildQuality-Good
Rodzaj podstawy
Centralna
Nogi
Kolor ramki
Grafitowa
Grafitowa
Regulacja podstawy
Stała
Stała
Akcesoria
Podstawa
Podstawa

Kontrast i czerń

5.3/10

7.4/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Funkcja lokalnego wygaszania: Tak, ilość stref: 532 (28 x 19)

Kontrast:

Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,300:1

Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,250:1

Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,200:1

Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,400:1

Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,150:1

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni

Wynik

1,001,650:1

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni

Wynik

52,600:1

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni

Wynik

17,900:1

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni

Wynik

17,200:1

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni

Wynik

10,150:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni
Test Panasonic W85B Kontrast i detale w czerni
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Kontrast i detale w czerni

W85B to podstawowy LCD Panasonica, więc cudów w tej kategorii nie należy oczekiwać, ale… matryca VA robi tu naprawdę dobrą robotę. Jej największa zaleta to po prostu lepszy kontrast niż w popularnych panelach IPS – tam czernie często wyglądają jak szarość, a tutaj faktycznie widać głębsze tony. W testowanych przez nas scenach kontrast trzymał się w okolicach 4000:1, co przekłada się mniej więcej na cztery razy lepszy wynik niż w IPS-ach. Oczywiście brakuje lokalnego wygaszania, więc w trudnych warunkach, kiedy w pokoju robi się naprawdę ciemno, czerń potrafi bardziej przypominać granat niż absolutną smołę. To jest właśnie ta różnica, którą widać przy porównaniu z OLED-ami czy Mini-LED-ami. Ale w codziennym oglądaniu – serial, mecz, film wieczorem w salonie – ten kontrast w zupełności wystarcza. Obraz ma odpowiednią głębię, a W85B nie daje poczucia „wyblakłego” telewizora.

Przejdźmy do sedna, czyli tego, co w panelu Mini LED najważniejsze: czerni i kontrastu. Xiaomi S Pro 2026 to konstrukcja oparta na matrycy VA, co już na starcie jest obietnicą głębokiej czerni. Dołóżmy do tego podświetlenie Mini LED z bardzo dużą liczbą stref lokalnego wygaszania. W testowanym przez nas, 65-calowym wariancie, naliczyliśmy ich aż 532. To solidna wartość, która powinna zapewniać precyzyjną kontrolę nad podświetleniem. Należy tu zaznaczyć, że liczba ta jest proporcjonalna do rozmiaru – wybierając mniejszy, 55-calowy wariant, stref będzie odpowiednio mniej, a w większych modelach – więcej.

No dobrze, więc jak wypada czerń na S Pro 2026? Odpowiedź jest złożona.

Generalnie jest naprawdę nieźle i widzimy wyraźny postęp względem problematycznego modelu z 2025 roku. Jak możecie zobaczyć na naszych planszach pomiarowych, wyniki są chwilami spektakularne. W większości mierzonych przez nas scen filmowych w trybie SDR (standardowy zakres dynamiki), kontrast można było bez wahania nazwać bardzo dobrym i nawet porównywalnym z telewizorami 3-krotnie droższymi. No właśnie, można by... i tu dochodzimy do paradoksu tego modelu. Problemem jest to, jak telewizor zarządza strefami w innych scenariuszach niż SDR. Gdy tylko podamy telewizorowi sygnał o wyższej jakości, na przykład serial HDR lub Dolby Vision z platform streamingowych (Netflix, HBO Max czy Disney+), dzieje się coś dziwnego. Mamy nieodparte wrażenie, że telewizor nagle... zapomina, że w ogóle został wyposażony w strefy lokalnego wygaszania. Jak widać na naszym filmie poniżej, czerń w takich scenach przypomina bardziej odcienie ciemnej szarości lub granatu. Do tego dochodzi delikatne mruganie całego ekranu. To poziom, jakiego spodziewalibyśmy się po telewizorach w ogóle pozbawionych systemu lokalnego wygaszania. Wygląda na to, że Xiaomi przez rok zdecydowało się naprawić jedną, ale kluczową przypadłość zeszłorocznego modelu 2025. I to się udało – nie mamy tu już irytującej "dyskoteki stref", obraz jest stabilny. Szkoda tylko, że przy konsumpcji treści najwyższej jakości (HDR), cały ten zaawansowany system staje się kompletnie bezużyteczny.

Jakość efektu HDR

4.2/10

6.3/10

Wspierane formaty
HDR10, HDR10+, Dolby Vision
HDR10, HDR10+, Dolby Vision, HLG
Pokrycie palety barw
DCI P3: 95.6%, Bt.2020: 75.0%
DCI P3: 93.6%, Bt.2020: 70.9%

Pomiar jasności w HDR:

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR

Wynik

228 nit

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR

Wynik

249 nit

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR

Wynik

283 nit

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR

Wynik

282 nit

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR

Wynik

297 nit

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Wynik

809 nit

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Wynik

526 nit

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Wynik

1033 nit

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Wynik

469 nit

Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Wynik

718 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Statyczny HDR10

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Dynamiczny: Dolby Vision

Dynamiczny: Dolby Vision

Test Panasonic W85B Jakość efektu HDR
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Jakość efektu HDR

Wykres jasności HDR:

Xiaomi TV S Pro 2026

Luminancja HDR

Panasonic W85B

Luminancja HDR

Tutaj niestety nie mamy dobrych wieści. Panasonic W85B to telewizor raczej ciemny – jego jasność szczytowa nie przekracza 300 nitów, więc trudno mówić o jakimkolwiek prawdziwym efekcie HDR. W praktyce oznacza to, że sceny, które na innych ekranach potrafią aż „błyszczeć” i robić wrażenie, tutaj wyglądają po prostu jak zwykłe SDR z lekkim podbiciem kolorów. Nasze pomiary i testy filmowe to potwierdziły – niezależnie od treści, W85B nie wyciągnie z HDR nic więcej. Dlatego jeśli ktoś szuka telewizora właśnie pod kątem HDR, lepiej spojrzeć w stronę innych modeli. Na pocieszenie zostaje fakt, że w kwestii kolorów W85B radzi sobie całkiem nieźle. To telewizor QLED, więc jego pokrycie palety barw jest szerokie, a większość filmów i seriali wygląda naturalnie, bez wyraźnego efektu „wyblaknięcia”. Kolory są nasycone, więc w codziennym oglądaniu nie ma poczucia, że coś jest mocno nie tak.

Jeśli chodzi o jakość HDR, to Xiaomi S Pro 2026 jest bez wątpienia naprawdę jasnym telewizorem. Na naszych syntetycznych planszach pomiarowych byliśmy w stanie wygenerować szczytowo około 1400 nitów jasności. Jest to wynik nie tylko bardzo dobry, ale wręcz spektakularny, biorąc pod uwagę cenę tego modelu. Jednak jak zawsze powtarzamy, dla naszej redakcji ważniejsze są pomiary i wrażenia z treści, które ogląda się na co dzień – z filmów i seriali. Poddajmy więc analizie to, jak Xiaomi radzi sobie z materiałem filmowym. Wynik jest, niestety, dość mieszany. Kiedy na ekranie pojawiają się bardzo jasne sceny, S Pro 2026 naprawdę pokazuje pełnię swoich możliwości i potrafi osiągnąć na jasnych elementach realnie 800-1000 nitów. Co więcej, nawet mniejsze obiekty potrafią "wypalić" oczy – w scenach z filmu Sicario 2, drobne, metalowe elementy helikoptera były naprawdę jaskrawe. Problem w tym – i tu historia zatacza koło, wracając do naszej oceny kontrastu – że w takich scenach nie możemy liczyć na absolutnie kinową czerń. W naszej opinii ten kompromis jest zbyt duży; wysoka widoczność detali w jasnych partiach nie powinna odbywać się kosztem tak znaczącego podbicia czerni. I mimo że sam efekt HDR potrafi tu zrobić piorunujące wrażenie, trzeba pamiętać, że gdy na ekranie pojawią się bardzo trudne, mieszane sceny, możemy poczuć lekki zawód. Dokładnie ten, o którym pisaliśmy w poprzednim akapicie przy okazji problemów z wygaszaniem w trybie HDR. Na pocieszenie warto jednak dodać, że S Pro 2026 został wyposażony w dodatkowy filtr PFS (podobny w działaniu do warstwy QLED), który skutecznie poszerza pokrycie palety barw. Dzięki temu pomiary wykazały pokrycie palety DCI-P3 na poziomie sięgającym 94%. Daje nam to pewność, że w większości kolorowych scenerii obraz będzie wyglądał na bogaty i odpowiednio nasycony.

Odwzorowanie barw fabrycznie

4.2/10

4.1/10

Test Panasonic W85B Odwzorowanie barw fabrycznie
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Odwzorowanie barw fabrycznie

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Test Panasonic W85B Odwzorowanie barw fabrycznie
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Odwzorowanie barw fabrycznie

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Testując Panasonica W85B, oczywiście zaczęliśmy od trybu Filmmaker, bo to dziś złoty standard, jeśli chodzi o oglądanie treści „tak, jak chciał reżyser”. Problem w tym, że ten telewizor jest od tych intencji całkiem daleko. Największym kłopotem okazał się nadmiar czerwieni – zarówno w SDR, jak i w HDR. Obraz często wyglądał przez to zbyt ocieplony, a w niektórych scenach wręcz „rozpalony”. Do tego dochodzi kwestia zarządzania jasnością. Kiedy spojrzeliśmy na wykresy gamma czy EOTF, było widać czarno na białym, że w większości scen telewizor rozjaśnia obraz bardziej, niż powinien. Efekt był prostu do przewidzenia. Detale potrafią się zatracić, pojawia się spłaszczenie i przepalenia po całości ekranu. Wiemy oczywiście, jak to poprawić, ale uczciwie trzeba powiedzieć, że wymaga to sporo pracy przy kalibracji. Z pudełka W85B nie daje obrazu bliskiego referencji – to raczej telewizor, który bez profesjonalnych korekt zawsze będzie trochę „po swojemu” interpretował kolory i jasność. Niestety na niekorzyść widza.

Oczywiście, wszystkie nasze pomiary przeprowadziliśmy w trybie "Film", który fabrycznie jest zazwyczaj najlepszym i najwierniejszym wyborem, jaki otrzymujemy prosto po wyciągnięciu telewizora z pudełka. I trzeba to powiedzieć wprost: mimo że jest to tryb najlepszy, to nadal jest on bardzo daleki od ideału. Przede wszystkim, telewizor ma wyraźną tendencję do nadawania obrazowi chłodnego, niebieskawego zabarwienia – to wina źle ustawionego balansu bieli. Do tego dochodzi problem z tym, jak S Pro 2026 zarządza swoją jasnością prosto po wyciągnieciu z pudełka, co powoduje przejaskrawiony obraz. Te dwie wady składają się na naprawdę ogromne błędy kolorymetryczne (Delta E). W treściach HDR potrafiły one dwukrotnie wypaść ponad naszą przewidzianą skalę błędu "10" (czyli osiągać wartości blisko 20). Dla przypomnienia – próg postrzegalności błędu przez ludzkie oko to wartość Delta E wynosząca około 3. Wyniki na poziomie 20 oznaczają, że obraz znacząco odbiega od tego, co zamierzał reżyser.

Odwzorowanie barw po kalibracji

6.9/10

7.2/10

Test Panasonic W85B Odwzorowanie barw po kalibracji
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Odwzorowanie barw po kalibracji
Test Panasonic W85B Odwzorowanie barw po kalibracji
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Odwzorowanie barw po kalibracji

Na szczęście kalibracja sporo zmieniła w przypadku Panasonica W85B, szczególnie w treściach SDR. Tutaj postęp był naprawdę wyraźny – udało nam się wyrównać balans bieli i w miarę sensownie okiełznać tendencję telewizora do nadmiernego rozjaśniania całego obrazu. Obraz stał się bardziej spójny, a kolory zyskały naturalność, której brakowało w ustawieniach fabrycznych. Owszem, wyniki z Color Checkera nie są idealne, bo W85B ma widoczne problemy z nasyceniem zieleni, ale całościowo efekt po kalibracji w SDR oceniamy naprawdę pozytywnie. Z HDR sytuacja wygląda trochę inaczej. Tutaj także udało się ograniczyć tendencję do ocieplania całej sceny, więc obraz wypadł zdecydowanie lepiej niż na ustawieniach fabrycznych. Ale mimo wszystko wciąż widoczny jest ten sam problem, o którym wspominaliśmy wcześniej – telewizor zbyt mocno „po swojemu” interpretuje obraz i rozjaśnia całą planszę. A brak lokalnego wygaszania tylko potęguje ten efekt. Podsumowując, krótko w treściach SDR W85B po kalibracji wypada naprawdę dobrze i bez problemu nadaje się do codziennego oglądania. Natomiast w HDR, nawet po korektach, wciąż trudno go jednoznacznie polecić do poważniejszych seansów.

Jak więc S Pro 2026 wypada po naszym zabiegu kalibracyjnym? Musimy przyznać, że po kalibracji telewizor staje się naprawdę bardzo przyjemnym urządzeniem do oglądania codziennych treści. Jak możecie zobaczyć na wykresach, w materiałach HD (SDR) zarówno balans bieli, jak i wartości gamma udało nam się doprowadzić niemalże do perfekcji. Co najważniejsze, błędy kolorymetryczne stały się praktycznie niezauważalne dla ludzkiego oka. W tym scenariuszu S Pro 2026 to po prostu świetny telewizor, który po profesjonalnej kalibracji może dać mnóstwo frajdy z oglądania. Warto jednak wyraźnie odnotować – nasze starania niewiele pomogły w trybie 4K HDR. Mimo kalibracji, telewizor nadal dość mocno interpretuje obraz "po swojemu", co doskonale widać na pomiarze krzywej EOTF (śledzenia jasności). Trochę szkoda, bo pokazuje to, że problem nie leży w samym panelu, a w oprogramowaniu. Niedopracowane algorytmy zarządzania obrazem w treściach HDR mogą, niestety, skreślić ten telewizor dla wielu bardziej świadomych użytkowników.

Płynność przejść tonalnych

9.1/10

6.9/10

Test Panasonic W85B Płynność przejść tonalnych
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Płynność przejść tonalnych
Test Panasonic W85B Płynność przejść tonalnych
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Płynność przejść tonalnych
Test Panasonic W85B Płynność przejść tonalnych
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Płynność przejść tonalnych
Test Panasonic W85B Płynność przejść tonalnych
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Płynność przejść tonalnych

Tutaj możemy spokojnie pochwalić Panasonica W85B. Telewizor radzi sobie naprawdę rewelacyjnie z łączeniem kolorów i przejściami tonalnymi. Gradienty wyglądają gładko, bez widocznych pasów czy sztucznych konturów. Dzięki temu obraz zyskuje naturalność, a sekwencje z dużą ilością subtelnych odcieni – jak niebo czy rozmyte tła prezentują się wyjątkowo dobrze jak na tę klasę sprzętu.

Przejdźmy teraz do analizy przejść tonalnych, czyli płynności, z jaką telewizor potrafi renderować przejścia między bliskimi sobie odcieniami. W przypadku Xiaomi S Pro 2026 obraz, jaki się z tego wyłania, jest skrajnie dwojaki. Z jednej strony mamy jasne gradacje. Kiedy na ekranie pojawiają się sceny z błękitnym niebem lub innymi płynnymi przejściami w jasnych partiach obrazu, S Pro 2026 radzi sobie z nimi wzorowo. Wyglądają one idealnie gładko, bez żadnych widocznych artefaktów.

Niestety, sytuacja zmienia się diametralnie, gdy tylko na ekranie zagoszczą ciemne sceny. Mówiąc wprost – wyglądają one naprawdę słabo. Zamiast gładkiego przejścia tonalnego w mroku, na ekranie bardzo wyraźnie widać łączenia kolorów i nieestetyczne "schodkowanie" gradientów. W mroczniejszych filmach czy grach jest to bardzo widoczne i potrafi skutecznie zepsuć seans.

Upscaling i obróbka cyfrowa obrazu

6/10

4.5/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
OK
No
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
No
OK

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Test Panasonic W85B Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

Test Panasonic W85B Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych

Przy natywnych treściach SDR Panasonic W85B radzi sobie bardzo dobrze – przejścia tonalne są gładkie i naturalne, bez sztucznych pasów czy wyraźnych konturów. Gorzej jednak wygląda sytuacja w przypadku materiałów o niższej rozdzielczości. To właśnie tam telewizor ma największy problem z „upiększaniem” obrazu. Brak jakiejkolwiek opcji w menu, która pozwalałaby poprawić gradację, sprawia, że przy starszych filmach czy materiałach z YouTube’a można czasami zauważyć lekkie problemy z łączeniem kolorów.

Na szczęście dużo lepiej wypada upscaling, czyli podnoszenie jakości treści o niższej rozdzielczości. To zdecydowanie mocna strona tego modelu – obraz jest skalowany czysto i szczegółowo, a telewizor radzi sobie z tym lepiej, niż można by się spodziewać po tak tanim sprzęcie. To zasługa procesora HCX, który Panasonic od lat rozwija i widać, że nawet w niższej serii potrafi on zrobić dobrą robotę.

Zacznijmy od kwestii, którą poruszyliśmy w poprzednim akapicie: czy telewizor potrafi w ogóle naprawić problem fatalnych przejść tonalnych w ciemnych scenach Teoretycznie tak – w menu znajdziemy funkcję o obiecującej nazwie "Usuwanie konturów kolorów". No właśnie, "teoretycznie". Niestety, w praktyce, ustawienie to – niezależnie od wybranego jednego z trzech poziomów mocy – nie przynosiło absolutnie żadnych realnych rezultatów. Mamy więc do czynienia z funkcją, która w praktyce tylko istnieje w menu. Przechodząc do samej jakości upscalingu (skalowania obrazu z niższej rozdzielczości do 4K), niestety, mamy dla Was kolejne złe wiadomości. S Pro 2026 radzi sobie z tym zadaniem bardzo słabo. Co ciekawe, samo zjawisko "overscanu" (lekkiego przycinania obrazu) nie jest tutaj dużym problemem. Chodzi o to, że telewizor po prostu pokazuje bardzo surowy, nieobrobiony obraz. Jego próba podciągnięcia sygnału do wyższej rozdzielczości wygląda po prostu blado i brakuje jej jakiejkolwiek "inteligentnej" poprawy. Nie da się ukryć – cała cyfrowa obróbka obrazu to prawdziwa pięta achillesowa tego modelu.

Smużenie i płynność ruchu

6.5/10

7.5/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
144Hz
144Hz
Opcja poprawy płynności filmów
No
OK
Opcja redukcji smużenia
No
OK
Funkcja BFI 60Hz
Nie
Nie
Funkcja BFI 120Hz
Nie
Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI
77%
-%

Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):

Smużenie (4K@144Hz):

Smużenie (1080p@288Hz):

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze – Panasonic W85B ma panel 120 Hz, a nawet tryb 144 Hz, więc wydaje się, że powinien radzić sobie świetnie z płynnym ruchem. Problem zaczyna się, kiedy zajrzymy do ustawień. Opcje poprawy płynności są niby obecne w menu, ale w praktyce… nic nie zmieniają. Niezależnie od tego, co wybierzemy, obraz wygląda tak samo. Do tego dochodzi brak BFI, czyli trybu z czarną klatką, który w wielu telewizorach pomaga wyostrzyć ruch. I nagle okazuje się, że mimo mocnego panelu, W85B nie daje nam żadnych realnych narzędzi, żeby ten ruch dostosować do własnych potrzeb. Dobrze jest tylko wtedy, gdy samo źródło działa w wyższej częstotliwości – na przykład gry w 120 Hz. Ale jeśli chodzi o filmy czy sport, musimy po prostu brać to, co telewizor nam pokaże, bo nic więcej nie da się z tym zrobić.

Na papierze specyfikacja S Pro 2026 wygląda imponująco. Telewizor został wyposażony w natywną matrycę 144 Hz, z możliwością wyświetlania obrazu nawet w 288 Hz w dedykowanym trybie gamingowym. To niesamowite rezultaty, ale nas, w kontekście codziennego użytkowania, najbardziej interesowało to, jak telewizor radzi sobie ze smużeniem i jak wygląda obraz przy 120 Hz. W końcu to z tej częstotliwości korzystają dziś konsole jak PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz jest ona pożądana przez fanów sportu. I generalnie, sam panel "daje radę". Matryca jest wystarczająco szybka, aby sprostać tym wyzwaniom, a obiekty wyświetlane w natywnej płynność 120Hz są wyświetlane poprawnie. Jeśli chodzi o oprogramowanie, telewizor został wyposażony w system upłynniania ruchu, jednak z kluczowym zastrzeżeniem – działa on wyłącznie dla sygnału wejściowego do 60 Hz. Oznacza to, że nadaje się on głównie do klasycznej telewizji, filmów i seriali. Dzięki niemu możemy dostosować płynność obrazu do własnych preferencji – od bardzo gładkiego, "teatralnego" podejścia, aż po ustawienie suwaka na "zero" i zachowanie w pełni kinowego charakteru.

Funkcje dla graczy

8.5/10

8.2/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 144Hz
    48 - 144Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    Yes
    Warning Tak (wysoki input lag)
  • Poprawna implementacja HGiG
    No
    No
  • 1080p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 1440p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 4K@120Hz
    Yes
    Yes
  • Game bar
    Yes
    Yes

Na papierze Panasonic W85B prezentuje się naprawdę solidnie. Mamy tutaj dwa pełnoprawne złącza HDMI 2.1, wsparcie dla ALLM, zmiennej częstotliwości odświeżania, Dolby Vision w grach i oczywiście wysoki poziom odświeżania samego panelu. Do tego dochodzi charakterystyczny dla Panasonica pasek narzędzi dla graczy – taki „game bar”, który pozwala jednym kliknięciem podejrzeć kluczowe parametry i w razie potrzeby szybko je zmienić. Brzmi świetnie, ale problem zaczyna się wtedy, gdy uruchomimy HDR. Tutaj W85B mocno traci, bo implementacji HGiG praktycznie nie ma – telewizor źle zarządza jasnością, a zamiast wiernego obrazu dostajemy sceny zbyt rozjaśnione, czasami wręcz przepalone. Rozwiązanie? Najprostsze – wyłączyć HDR w ustawieniach konsoli i zostawić wszystko w SDR. I tutaj robi się naprawdę ciekawie, bo w takim scenariuszu W85B pokazuje swoją lepszą stronę. Niski input lag, wysoka płynność dzięki 120 Hz – to wszystko sprawia, że granie wygląda fenomenalnie. Owszem, HDR jest do odpuszczenia, ale jeżeli priorytetem jest responsywność i płynna rozgrywka, W85B daje sporo frajdy.

Dla graczy Xiaomi S Pro 2026 to na papierze propozycja niemal idealna. Został on wyposażony w dwa porty HDMI 2.1, dzięki którym możemy odblokować (choć opcje te są nieco ukryte w menu) pełen pakiet funkcji: ALLM, VRR oraz, co kluczowe, zdolność do pracy w 4K przy 144 Hz. To ostatnie powinno szczególnie ucieszyć właścicieli mocnych PC-tów. Telewizor posiada też coś na kształt panelu gracza – i choć trudno nazwać to pełnoprawnym "Gamebarem", to spełnia swoje zadanie, wyświetlając kluczowe informacje. Szkoda tylko, że w swojej domyślnej formie zasłania on stosunkowo dużą część ekranu.

Największy problem, jaki mamy z tym modelem, dotyczy jednak tego, jak S Pro 2026 radzi sobie z grami w trybie HDR. A mówiąc wprost: właściwie sobie nie radzi. Ze względu na to, że telewizor ma fatalnie zaimplementowaną funkcję HGiG (standard mapowania tonów HDR dla gier), podczas wstępnej kalibracji HDR na konsoli bardzo łatwo jest "prześwietlić" obraz. Jeśli ktoś nie jest świadomy tej wady w oprogramowaniu i postępuje zgodnie ze wskazówkami na ekranie, ustawi obraz po prostu źle, z wypalonymi detalami w jasnych partiach. Kolejnym dużym problemem jest tryb Dolby Vision dla gier. O ile działa, o tyle generuje na tyle wysoki input lag, że staje się on odczuwalny w dynamicznych tytułach. (Wszystkie nasze pomiary opóźnienia możecie sprawdzić w akapicie poniżej). Podsumowując: Generalnie to naprawdę bardzo dobry ekran dla graczy, ale z jedną, małą uwagą. My raczej unikalibyśmy na nim trybu HDR – no chyba, że zdecydujemy się ustawić ręcznie pasek jasności na konsoli "na oko", kompletnie ignorując wskazówki z piktogramu konsoli.

Input lag

9.8/10

8.5/10

SDR

1080p60
17 ms
17 ms
1080p120
8 ms
8 ms
2160p60
17 ms
17 ms
2160p120
8 ms
8 ms

HDR

2160p60
17 ms
17 ms
2160p120
8 ms
8 ms
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
17 ms
110 ms
2160p120 DV
10 ms
77 ms

Tutaj naprawdę nie ma się czego obawiać. Panasonic W85B reaguje błyskawicznie na nasze ruchy, a wartości zmierzone w testach spokojnie mogą konkurować z monitorami dla graczy. Przy sygnale 120 Hz input lag wynosi około 8–10 ms, a przy 60 Hz oscyluje w granicach 17–20 ms. W praktyce oznacza to jedno – żadnych opóźnień, żadnej frustracji! Wciskasz przycisk, a akcja od razu dzieje się na ekranie.

Przechodzimy do jednego z najważniejszych pomiarów dla graczy, czyli opóźnienia sygnału (input lag). W ogólnym rozrachunku Xiaomi S Pro 2026 wypada tu świetnie. Generalnie, w trybie gry, opóźnienie jest bardzo niskie. W treściach 120 Hz (z konsol czy PC) bez problemu zeszliśmy do wyników poniżej 10 ms. To rezultaty naprawdę rewelacyjne i w praktyce absolutnie nieodczuwalne dla większości osób, nawet tych bardzo wyczulonych. Niestety, jest jedno "ale", które stanowi największą bolączkę tego modelu w grach. Mowa o trybie Dolby Vision Gaming. W momencie aktywacji tego trybu, input lag podnosi się do astronomicznego poziomu około 100 ms. Przy takiej wartości, opóźnienie między naszymi ruchami na kontrolerze (testowaliśmy na konsoli Xbox) a tym, co jest wyświetlane na ekranie, staje się naprawdę bardzo duże i irytujące. Dlatego nasza rekomendacja jest prosta: absolutnie nie polecamy korzystać z trybu Dolby Vision Gaming na tym telewizorze.

Współpraca z komputerem PC

8.6/10

8.6/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Tak
Tak
Czytelność czcionek
Bardzo dobra
Dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Dobra
Dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
8ms
8ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
BGR
Maksymalna częstotliwość odświeżania
144Hz
144Hz
G-Sync
Tak
Tak
Test Panasonic W85B Współpraca z komputerem PC
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Współpraca z komputerem PC

Panasonic W85B sprawdza się zaskakująco dobrze jako monitor do komputera. Do pracy biurowej nadaje się wręcz idealnie – czcionki są ostre i bardzo czytelne dzięki pełnej obsłudze chroma 4:4:4, więc bez problemu można pisać, przeglądać strony czy siedzieć nad arkuszami. Ale prawdziwy "fun" zaczyna się przy graniu. Telewizor bez problemu obsługuje odświeżanie do 144 Hz dla PC, a do tego wspiera popularne technologie synchronizacji obrazu, takie jak NVIDIA G-Sync czy AMD FreeSync. Dzięki temu nie musimy się martwić o rwanie obrazu czy mikroprzycięcia – rozgrywka jest płynna i wygląda po prostu świetnie.

Generalnie, jeśli chodzi o gaming, S Pro 2026 to świetny ekran dla posiadaczy PC. Oferuje odświeżanie sięgające nawet 288 Hz w rozdzielczości Full HD lub pełne 144 Hz w 4K. To wszystko, wsparte takimi technologiami jak AMD FreeSync czy G-Sync, to naprawdę wiele dla bardzo wymagających graczy. A jak z pracą "desktopową"? I tu mamy pozytywne wieści. Chociaż wyświetlana czcionka nie jest może idealnie ostra (jak na dedykowanym monitorze PC z matrycą IPS), to jest ona prezentowana w sposób naprawdę przyjemny i czytelny. Dzieje się tak ze względu na poprawną implementację próbkowania Chroma 4:4:4, co gwarantuje, że tekst jest wyraźny i nie ma problemów z kolorowymi obwódkami.

Kąty widzenia

3.2/10

3.7/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni
77%
66%

Tutaj widać największą cenę, jaką płacimy za wysoką jakość kontrastu matrycy VA. W85B, podobnie jak większość telewizorów z tym typem panelu, nie najlepiej radzi sobie przy oglądaniu pod większym kątem. Kolory tracą intensywność, a obraz zaczyna blednąć, gdy tylko odejdziemy na bok od osi ekranu. To nie jest wada samego Panasonica, a raczej cecha technologii VA – świetny kontrast w zamian za słabsze kąty widzenia. Jeśli więc planujecie oglądać filmy w większym gronie i często siedzieć „z boku”, trzeba to mieć z tyłu głowy.

Jak na telewizor wyposażony w matrycę typu VA, musimy przyznać, że spadek jasności po odchyleniu się od osi ekranu jest w Xiaomi S Pro 2026 stosunkowo niewielki. Należy jednak pamiętać o drugim, kluczowym aspekcie – nasycenie kolorów ulega pod kątem bardzo dużej degradacji. Jest to typowe zachowanie dla telewizorów z matrycą VA, które nie posiadają dodatkowych powłok poszerzających kąty widzenia. Czy jest to wada tego telewizora? Raczej nie. To po prostu cecha, cena, jaką przyjdzie nam zapłacić za kluczowe walory matrycy VA w postaci jej wysokiego kontrastu natywnego.

Sprawność telewizora w dzień

4.2/10

7.4/10

Powłoka matrycy
Satynowy
Błyszcząca
Tłumienie odbić
Dobre
Średnie
Czerń w trakcie dnia
Dobra
Bardzo dobra
Test Panasonic W85B Sprawność telewizora w dzień
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Sprawność telewizora w dzień
Test Panasonic W85B Sprawność telewizora w dzień
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Sprawność telewizora w dzień

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Xiaomi TV S Pro 2026: 771 cd/m2

Panasonic W85B: 263 cd/m2

Panasonic W85B ma matrycę o satynowym wykończeniu, która całkiem dobrze radzi sobie z tłumieniem odbić i utrzymywaniem kolorów nawet przy mocnym świetle padającym z okien czy lamp. Nie ma tutaj efektu „lustra”, więc w typowym salonie w ciągu dnia da się oglądać telewizję komfortowo. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy trafimy na naprawdę jasne pomieszczenia – telewizor nie dysponuje wysoką jasnością, więc nie przebije się przez bardzo mocne światło słoneczne. To po prostu ekran, który najlepiej sprawdza się w warunkach kontrolowanych.

Ze względu na swoją bardzo wysoką jasność szczytową, Xiaomi S Pro 2026 radzi sobie naprawdę bardzo dobrze w mocno nasłonecznionych pomieszczeniach. W większości scenariuszy jest w stanie "przebić się" przez nawet bardzo mocne oświetlenie w pokoju. Należy jednak pamiętać, że zastosowana tutaj matryca dość przeciętnie tłumi odbicia. Oznacza to, że w ciemniejszych partiach obrazu, lub gdy akurat telewizor wyświetla mroczną scenę, mogą nas irytować bezpośrednie refleksy (np. odbicie okna czy lampy). Mimo to, S Pro 2026 jako telewizor do jasnego salonu, dzięki swojej potężnej jasności, sprawdzi się naprawdę bardzo dobrze.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
QLED
Mini-LED PFS LED
Wersja oprogramowania podczas testów
Fire OS 8.1.4.6 (RS8146/3057
UKN1.240806.107.V816.0.25.6.6.ULBMIXM
Procesor obrazu
MT5896
mt5896 2,5gb ram

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy i termowizja:

Test Panasonic W85B Szczegóły dotyczące matrycy
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Szczegóły dotyczące matrycy

Panasonic W85B

Xiaomi TV S Pro 2026

Funkcje telewizora

6.8/10

7.2/10

  • Wejścia HDMI
    1 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 48Gbps
    1 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 48Gbps
  • Wyjścia
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
  • Podłączenie do sieci
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C

Funkcje klasyczne:

  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Tak
    Nie
  • Programowanie nagrań
    Nie
    Nie
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    Tak
    Tak
  • Podświetlany pilot
    Nie
    Nie
  • Telegazeta
    Tak
    Tak
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Podłączenie słuchawek bluetooth do telewizora
    Tak
    Tak
  • Słuchawki bluetooth i głośniki telewizora jednocześnie
    Tak
    Nie

Funkcje Smart:

  • AirPlay
    Tak
    Tak
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Nie
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Panasonic W85B Funkcje telewizora
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Funkcje telewizora
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Funkcje telewizora
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Funkcje telewizora
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Funkcje telewizora
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Funkcje telewizora
Test Xiaomi TV S Pro 2026 Funkcje telewizora

SmartTV: FireTV

W85B działa na systemie Fire TV i trzeba przyznać – to spory krok do przodu w porównaniu do dawnych autorskich rozwiązań Panasonica. Mamy tutaj, obsługę AirPlay, screen mirroring, a nawet sterowanie głosowe przez Alexę. Brzmi nowocześnie i w praktyce faktycznie daje sporo możliwości. Problem w tym, że w Europie Fire TV wciąż wygląda trochę jak „gość na walizkach”. Działa przyzwoicie, ale zdarzają się mikroprzycięcia, interfejs nie zawsze reaguje tak płynnie, jakbyśmy tego chcieli, a w menu można natrafić na koślawe tłumaczenia. To nie jest jeszcze poziom największych graczy typu GoogleTV czy nawet Tizena, ale i tak zmiana na plus względem tego, co Panasonic miał wcześniej. Najgorze jednak w tym wszystkim jest to, że bilbioteka aplikacji FireTV jest dość skromna i to jest jego największy hamulcowy.

Klasyczne funkcje telewizyjne

W kwestiach typowo telewizyjnych jest całkiem nieźle – mamy klasycznego pilota z pełną klawiaturą numeryczną, przejrzysty przewodnik EPG, a także możliwość nagrywania programów z wbudowanego tunera na zewnętrzny dysk USB (np. pendrive). Minusem jest brak opcji programowania nagrań z wyprzedzeniem – można więc nagrywać „tu i teraz”, ale nie ustawić nagrań na później.

System Operacyjny (Google TV)

Ogromną zaletą Xiaomi S Pro 2026 jest bez wątpienia obecność systemu Google TV. Daje nam to dostęp do gigantycznej biblioteki aplikacji – znajdziemy tu dosłownie wszystko, od wiodących platform VOD po niszowe odtwarzacze. System oferuje też mnóstwo przydatnych funkcji, takich jak wbudowany Chromecast, wsparcie dla AirPlay i Screen Mirroring, czy sprawnie działające wyszukiwanie głosowe. Sam system Google TV jest więc świetny, ale na jego implementację w wykonaniu Xiaomi trzeba brać lekką poprawkę. W trakcie naszych testów zdarzyło mu się złapać przysłowiową "zadyszkę". Animacje potrafiły lekko przyciąć, a reakcja na polecenia nie była natychmiastowa. Na pewno nie jest to poziom płynności, jaki znamy z topowych, znacznie droższych modeli, wyposażonych w wydajniejsze procesory.

Funkcje Telewizyjne i Łączność

A jak S Pro 2026 sprawdza się w roli "zwykłego" telewizora? Tu niestety mamy mniej dobrych wieści. Tak na dobrą sprawę, w kwestii klasycznego oglądania telewizji, możemy pochwalić ten model głównie za to, że posiada wygodnego pilota z klawiaturą numeryczną – co (o dziwo) nie jest już dziś standardem. Na tym jednak udogodnienia się kończą. Nie znajdziemy tu ani funkcji nagrywania na USB (PVR), ani opcji PiP (Picture-in-Picture). Na duży plus zaliczamy natomiast rozbudowane opcje łączności Bluetooth. Bez najmniejszego problemu mogliśmy podłączyć do telewizora zewnętrzne urządzenia, takie jak bezprzewodowe słuchawki, klawiaturę czy myszkę, co znacznie ułatwia obsługę.

Odtwarzanie plików z USB

3.1/10

6.8/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
No
No
PNG
Yes
Yes
GIF
Yes
Yes
WebP
No
No
TIFF
No
No
BMP
Yes
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
Yes
Yes
12 Mpix
Yes
Yes
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
Yes
Yes
24 Mpix
Yes
Yes
28 Mpix
Yes
Yes
32 Mpix
Yes
Yes

Największą bolączką wbudowanego odtwarzacza z Fire TV jest brak obsługi zewnętrznych napisów tekstowych. Jeśli macie własną bibliotekę filmów i korzystacie z plików tekstowych, to na tym telewizorze zwyczajnie ich nie wyświetlicie. Sam odtwarzacz radzi sobie z podstawowymi formatami wideo, ale jeśli ktoś chciałby w pełni korzystać z plików z USB, pewnie i tak skończy na instalacji dodatkowej aplikacji ze sklepu (np. VLC).

Wbudowany, domyślny odtwarzacz multimediów w Xiaomi S Pro 2026 jest – jak na możliwości systemu Google TV – po prostu słaby. Jego największą wadą jest fakt, że nie wspiera on innych znaków niż te ze standardowego alfabetu. A co za tym idzie, nie wyświetla między innymi polskich czcionek w napisach czy nazwach plików. Na szczęście, jak już wspominaliśmy, sercem telewizora jest Google TV. System ten pozwala na błyskawiczne zainstalowanie zewnętrznego, znacznie lepszego odtwarzacza, jak choćby VLC czy Kodi. W przypadku tego telewizora, instalację alternatywnego odtwarzacza polecamy zrobić od razu po pierwszym uruchomieniu.

Aplikacje

7.6/10

9.6/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
No
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
No
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
No
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
No
Kodi
No
Apple_music
No
Eleven_sports
OK
Xbox Game Pass
No
GeForce Now!
OK
Amazon Luna
No
Boosteroid
No
Steam Link
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
OK
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
OK
Kodi
No
Apple_music
OK
Eleven_sports
No
Xbox Game Pass
OK
GeForce Now!
No
Amazon Luna
OK
Boosteroid
OK
Steam Link

Dźwięk

5.8/10

7.1/10

  • Maksymalna głośność
    87dB
    82dB
  • Dolby Digital Plus 7.1
    Tak
    Tak
  • Dolby True HD 7.1
    Nie
    Nie
  • Dolby Atmos in Dolby Digital Plus (JOC)
    Tak
    Tak
  • Dolby Atmos in Dolby True HD
    Nie
    Nie
  • DTS:X in DTS-HD MA
    Nie
    Tak
  • DTS-HD Master Audio
    Nie
    Tak

Tutaj Panasonic W85B niestety nie ma się czym pochwalić. Głośniki grają płasko i dość „plastikowo”, więc o kinowych wrażeniach napewno nie ma tutaj mowy. Nie ma tu głębi, nie ma wyraźnego basu – ot, podstawowe nagłośnienie, które ma po prostu „być”. A szkoda bo myśleliśmy, że zastosowany tutaj zewnetrzy subwoofer faktycznie coś da. Niestety myliliśmy się. Jedyną zaletą jest to, że telewizor potrafi grać naprawdę głośno. To może spodobać się starszym użytkownikom, którzy często potrzebują wyższej głośności, żeby komfortowo oglądać programy czy wiadomości. Do codziennego oglądania TV wystarczy, ale jeśli ktoś myśli o filmach i grach – dodatkowy soundbar albo zestaw audio to właściwie obowiązek.

Musimy przyznać, że S Pro 2026 bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Telewizor został wyposażony w układ 30W głośników, które, jak na swoją klasę, grają naprawdę bardzo dobrze. Jest tu nawet wyczuwalny lekki zarys basu, a średnie i wysokie tony są całkiem nieźle wyważone. Oczywiście, wszystko to w zakresie możliwości, jakie dają głośniki telewizora, jednak jest to poziom, jakiego nie spodziewaliśmy się po tak stosunkowo tanim modelu. Ogromnym plusem jest również wsparcie dla topowych technologii audio. Telewizor jest w stanie zdekodować nie tylko bardzo popularny format Dolby Atmos, ale także ostatnio dość rzadko spotykany DTS:X, który znajdziemy głównie na płytach Blu-ray.

Test jakości dźwięku

Pomiary akustyczne

87dBC (Max)

75dBC

82dBC (Max)

75dBC