Philips PUS8079 vs Samsung The Frame LS03D

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Philips PUS8079
3 999 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Samsung The Frame LS03D
2 970 

The Frame / LS03D

Dostępne przekątne: 43”50”55”65”75”

Dostępne przekątne: 43”50”55”65”75”85”

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Titan OS

Rok modelowy: 2024

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Tizen

Rok modelowy: 2024

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

4.6

7.0

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    4.3

    6.9

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    4.9

    6.5

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    4.5

    6.2

  • Granie na konsoli

    6.2

    8.2

  • Telewizor jako monitor do komputera

    2.0

    7.6

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    2.6

    6.5

  • Funkcje użytkowe

    5.0

    8.0

  • Aplikacje

    7.0

    9.3

  • Jakość dźwięku

    5.1

    5.8

Zalety

  • Unikalny system Ambilight

  • Świetna płynność przejść tonalnych

  • Niskie wartości input lag

  • Dobry wbudowany odtwarzacz plików

  • Wsparcie dla dźwięku DTS

  • Wyjątkowy design i tryb „Sztuka” – telewizor idealnie komponuje się we wnętrzach i pełni funkcję cyfrowej ramy do obrazów

  • Matowa matryca – świetnie tłumi odbicia światła

  • Możliwość personalizacji ramek telewizora – dostosowanie wyglądu do wnętrza

  • Dedykowane uchwyty ścienne w zestawie (Wartość ok. 400 zł) – telewizor może przylegać praktycznie płasko do ściany

  • Wysoka jasność (650 cd/m²) – doskonała widoczność nawet w dobrze oświetlonych pokojach

  • Matryca VA – przyzwoity kontrast

  • Dobra płynność ruchu – 120Hz*

  • Obsługa VRR, ALLM i HGiG – pełen pakiet funkcji gamingowychi

  • Płynność przejść tonalnych – jeden z najlepszych wyników w tej kategorii spośród testowanych telewizorów

  • Moduł One Connect – minimalizuje plątaninę kabli, zapewniając porządek

  • System Tizen – responsywny, intuicyjny

*Nie dotyczy wariantu 43 i 50 cali (60Hz)

Wady

No like
  • Niska jasność wyświetlacza

  • Brak Dolby Vision

  • Pilot IR - wymaga celowania w ekran

  • System TitanOs - mała ilość aplikacji

  • Brak lokalnego wygaszania – wpływa na jakość czerni, zwłaszcza w ciemnych scenach

  • Przeciętne kąty widzenia – obraz traci na jakości, gdy oglądamy go pod większym kątem

  • Średnia jakość dźwięku – płaskie brzmienie bez głębi

  • Ograniczona liczba portów HDMI 2.1 – tylko jeden port obsługuje pełne 4K@120 Hz

  • Brak Dolby Vision – telewizor obsługuje tylko HDR10 i HDR10+

Nasz werdykt

Philips PUS8079 to obecnie najtańszy model producenta, wykorzystujący wielobarwne podświetlenie Ambilight, które ma swoją sporą rzeszę fanów. Operując niewielkim budżetem na urządzenie, z pewnością będzie to atut i duża wartość dodana. Jednakże, decydując się na taki budżet, musimy liczyć się również z pewnymi ustępstwami, jakie będą we wszystkich telewizorach tej klasy. Telewizor ten dedykujemy przede wszystkim osobom, które oglądają w dzień głównie telewizję. Dlaczego? Przede wszystkim i głównym tego powodem są wyniki kontrastu, które, jak na matrycę VA, były niezwykle niskie, oraz luminancja telewizora, oscylująca w okolicach 200 nitów. Taka jasność nakazuje stwierdzić, że nie będzie on nadawał się do materiałów z szeroką paletą barw, czyli platform streamingowych w najwyższych pakietach. Natomiast warto też zwrócić uwagę na dobre strony telewizora, gdyż nieobiektywnym byłoby ich nie wskazanie. Mowa tutaj przede wszystkim o dość wysokim zachowaniu tonalności w materiałach znacznie przekraczających możliwości telewizora oraz płynnej gradacji. Ta druga jest najmocniejszą stroną testowanego telewizora, gdyż w praktyce ciężko się do niej przyczepić, a jeśli chcielibyśmy, to byłoby to już czepialstwo. Jeśli od czasu do czasu podłączymy konsolę, możemy liczyć na niski input lag, który pozwoli na komfortowe, niedzielne granie. Kwestią sporną jest sam system operacyjny. Jest on niezwykle prosty i dla osób potrzebujących jedynie YouTube'a czy Netflixa wystarczy w zupełności, aczkolwiek w każdym innym wypadku może okazać się niewystarczający. Dla kogo jest więc Philips PUS8079? Przede wszystkim dla osób, które w tej półce cenowej szukają czegoś, co wyróżni jednostkę na tle innych. A takim czymś jest z pewnością Ambilight.

Samsung The Frame LS03D (2024) to nie jest zwykły telewizor, który postawi się w kącie i zapomni po dwóch dniach. Tutaj od razu widać, że producent postawił na coś więcej niż tylko wyświetlanie filmów. Najpierw zwraca uwagę tryb „Sztuka” – kilkoma kliknięciami możemy zamienić The Frame w cyfrową galerię, wyświetlającą dzieła, które w połączeniu z matową matrycą naprawdę przypominają prawdziwy obraz w ramie. A skoro już o ramie mowa, to mamy możliwość dostosowania jej koloru, by idealnie wpasował się w nasze wnętrze. Dodatkowo w zestawie znajdziemy uchwyt ścienny, dzięki któremu telewizor wiesza się praktycznie „na płasko”, co jeszcze bardziej potęguje wrażenie obcowania z obrazem, a nie z typowym ekranem. Matowa matryca zapewnia świetną ochronę przed odbiciami światła, co w duecie z wysoką jasnością (650 cd/m²) sprawdza się w pełnym słońcu. Na dodatek mamy tu matrycę VA z całkiem przyzwoitym kontrastem i odświeżaniem 120 Hz, więc podczas oglądania sportu czy grania w dynamiczne tytuły całość wygląda naprawdę płynnie i przyjemnie dla oka. Jeśli do tego dodamy pakiet funkcji gamingowych – VRR, ALLM i HGiG – to widać, że Samsung pomyślał także o fanach konsol i pecetów. W efekcie Samsung The Frame potrafi być zarówno malowniczą dekoracją salonu, jak i całkiem sensownym monitorem do gier. Wspomniany One Connect to kolejny przydatny gadżet – dzięki niemu wszystkie kable możemy ukryć w jednym miejscu, a do telewizora ciągnąć tylko cienki przewód łączący go z tą magiczną skrzynką. Jeśli lubimy porządek, to jest to rozwiązanie stworzone dla nas. Kolejnym atutem jest system Tizen – prosty w obsłudze, szybki i pełen aplikacji. Może nie znajdziemy w nim absolutnie wszystkiego (np. aplikacji Tidal), ale i tak daje szerokie pole do popisu przy wyszukiwaniu kolejnych platform streamingowych. Oczywiście, nie ma róży bez kolców. Brak lokalnego wygaszania jest odczuwalny w ciemnych scenach, gdzie czerń staje się mniej wyrazista. Trzeba też pamiętać, że mamy tu tylko jeden port HDMI 2.1, więc jeżeli chcemy podłączyć więcej urządzeń w 4K i 120 Hz, możemy poczuć się ograniczeni. Poza tym kąty widzenia są raczej przeciętne, więc lepiej, żeby najważniejszy widz (czyli my) siedział centralnie przed telewizorem. Dla wielbicieli Dolby Vision to też nie będzie idealny wybór, bo The Frame LS03D obsługuje jedynie HDR10 i HDR10+. Do tego dochodzi fakt, że dźwięk – jak w większości smukłych telewizorów – jest średni, więc warto rozważyć soundbar, jeśli zależy nam na wyraźniejszych basach i nieco głębszym brzmieniu. Mimo tych słabszych stron The Frame i tak robi świetne wrażenie. Jest efektowny, designerski i uniwersalny – zarówno do oglądania najnowszych hitów, jak i wyświetlania reprodukcji malarstwa na ścianie. Jeśli zależy nam na nietuzinkowym wyglądzie, wysokiej jasności, a przy okazji chcemy w coś pograć z niskim input lagiem, to ten model będzie strzałem w dziesiątkę. I Choć nie jest liderem w kwestii opłacalności ani technologicznym "potworem" pod względem jakości obrazu, ma w sobie coś, co po prostu da się polubić. To sprzęt, który wyróżnia się unikalnym charakterem i potrafi wkomponować się w każde wnętrze, przyciągając spojrzenia zarówno w trybie telewizora, jak i cyfrowej galerii sztuki.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
3 x HDMI 2.0, 0 x HDMI 2.1
3 x HDMI 2.0, 1 x HDMI 2.1 (40Gbps)
Inne wejścia
Wyjścia
eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps

Kontrast i czerń

4.3/10

5.6/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Kontrast:

Test Philips PUS8079 Kontrast i detale w czerni

Wynik

2,750:1

Test Philips PUS8079 Kontrast i detale w czerni

Wynik

2,550:1

Test Philips PUS8079 Kontrast i detale w czerni

Wynik

2,150:1

Test Philips PUS8079 Kontrast i detale w czerni

Wynik

2,350:1

Test Philips PUS8079 Kontrast i detale w czerni

Wynik

2,350:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,200:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,800:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,100:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,300:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,850:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Telewizor Philips PUS8079 został wyposażony w matrycę VA. Warto zaznaczyć, że testowany przez nas rozmiar to 43", gdyż u tego producenta często następuje zmiana panelu w zależności od wielkości. Co prawda taki rodzaj matrycy powinien zapewnić przynajmniej dobrą czerń, aczkolwiek, ponieważ mamy do czynienia z jednostką bardzo budżetową, wyniki są raczej łatwe do przewidzenia. Wyniki na poziomie ok. 2300:1 należą do najniższych w przypadku tego typu panelu. Jednostki bardziej zaawansowane osiągają na tym polu wyniki 2-3 razy lepsze. Jednakże obecny stan rzeczy nie powinien nas przesadnie dziwić, gdyż mamy do czynienia z urządzeniem bardzo, ale to bardzo budżetowym. Wspomnimy również, że w tym przypadku mamy do czynienia z podświetleniem bezpośrednim (Direct), którego jedynym plusem jest jednorodność podświetlenia. Niestety, nie zostało ono podzielone na jakiekolwiek strefy, co jednak nie jest niczym dziwnym, biorąc pod uwagę niską klasę urządzenia. Na plus można odnotować separację świateł w teście z filmu "Oblivion".

Samsung The Frame korzysta z matrycy VA, która sama w sobie zapewnia całkiem wysoki kontrast. W naszych testach wyniki oscylowały w granicach 4000–5000:1, co dla większości użytkowników będzie w zupełności wystarczające. Jednak brak lokalnego wygaszania daje się we znaki, zwłaszcza na bardziej wymagających planszach testowych. W ciemnych scenach można zauważyć, że czerń ma delikatny odcień granatu. W ciągu dnia lub przy oświetlonym pomieszczeniu nie będzie to problemem, ale podczas wieczornego seansu bardziej wymagający widzowie mogą poczuć lekki niedosyt.

Jakość efektu HDR

2.7/10

6.2/10

Wspierane formaty
HDR10, HDR10+, HLG
HDR10, HDR10+, HLG
Pokrycie palety barw
DCI P3: 80.0%, Bt.2020: 59.0%
DCI P3: 91.0%, Bt.2020: 68.0%

Pomiar jasności w HDR:

Test Philips PUS8079 Jakość efektu HDR

Wynik

179 nit

Test Philips PUS8079 Jakość efektu HDR

Wynik

177 nit

Test Philips PUS8079 Jakość efektu HDR

Wynik

202 nit

Test Philips PUS8079 Jakość efektu HDR

Wynik

164 nit

Test Philips PUS8079 Jakość efektu HDR

Wynik

193 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

679 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

663 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

712 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

698 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

726 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Statyczny HDR10

Dynamiczny: HDR10+

Dynamiczny: HDR10+

Wykres jasności HDR:

Samsung The Frame LS03D

Philips PUS8079

Maksymalna jasność w treściach o szerokim zakresie tonalnym na poziomie 202 nitów jest niezwykle niska i w praktyce nie pozwala na oglądanie filmów i seriali na platformach streamingowych w najwyższej jakości. Warto wspomnieć, że w tym przypadku nie pomoże również wykorzystanie formatu HDR wyposażonego w dynamiczne metadane. Dlaczego nie pomoże? Ponieważ jedynym takim formatem zaimplementowanym w telewizorze jest HDR10+, który jest niezwykle mało popularny, a filmów nagranych w tym formacie jest jak na lekarstwo. Warto również wspomnieć, że PUS8079 wykorzystuje podświetlenie WLED, co niestety nie jest najlepszym rozwiązaniem, wskutek czego pokrycie szerokiej palety barw DCI-P3 wynosi jedynie 80%. Efektem tego stanu rzeczy są znacznie mniej intensywne barwy w treściach HDR.

Samsung The Frame LS03D naprawdę dobrze radzi sobie z jasnością. Wyniki na poziomie 700 nitów sprawiają, że jasne elementy na ekranie wyglądają efektownie i szczegółowo, niezależnie od tego, czy rozświetlają cały ekran, czy pojawiają się w postaci drobnych punktów świetlnych na ciemnym tle. W bardziej wymagających scenach, jak czwarta sekwencja z filmu Sicario 2, czerń wypada przeciętnie, ale to już omówiliśmy w części dotyczącej kontrastu. Natomiast jeśli chodzi o jasność – tutaj telewizor zdecydowanie daje radę. Dodatkowym atutem jest powłoka z kropek kwantowych, czyli technologia QLED. Dzięki niej pokrycie palety barw zostało poprawione, choć The Frame nie wyróżnia się pod tym względem na tle konurencji.

Odwzorowanie barw fabrycznie

1.8/10

7/10

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Najlepszym trybem fabrycznym w kontekście reprodukcji kolorów i wierności reżyserskiej był "Film". Co prawda był to najlepszy z predefiniowanych trybów, aczkolwiek posiadający znaczące rozbieżności między tym, co chciał przekazać autor filmu, a tym, co pokazywał testowany telewizor. Zarówno w materiałach SDR, jak i HDR (choć w tych mniej ekstremalnie), balans bieli, czyli najbardziej podstawowy element odpowiadający za czystość obrazu, okazał się być niejako powtórką z trybu żywego, z niebieskim zafarbem znanym z wystawek na półkach sklepowych. Przechodząc już bezpośrednio do materiałów SDR i tego, co odpowiada za kontrast, czyli gammy, widzimy, jak zostaje ona mocno obniżona. Prowadzi to do ucięcia już i tak niewielkich zasobów kontrastu oraz rozjaśnienia całego obrazu. W krzywej EOTF, odpowiedzialnej za wzrost tempa jasności w materiałach HDR, widzimy natomiast mocny spadek poniżej linii referencyjnej, co przy tak ograniczonej mocy świetlnej telewizora miało znaczący wpływ na odbiór tych treści, które były jeszcze bardziej ściemnione. Oceny jakości samych kolorów nie będziemy rozdzielać, gdyż zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku osiągały one astronomiczne wartości deltaE, będąc po prostu zupełnie innymi, niż powinny.

Samsung oferuje w swoich telewizorach kilka trybów obrazu, ale bez dwóch zdań Tryb Filmmaker jest tym, który powinien zapewniać najbardziej naturalne odwzorowanie treści. Niestety, jak to często bywa przy masowej produkcji, różnice między egzemplarzami mogą być spore i nasz testowany model nie ustrzegł się kilku problemów.

W przypadku treści SDR balans bieli mocno skłaniał się ku czerwieni, z delikatnym podbiciem niebieskiego. Efekt ten był szczególnie widoczny na zdjęciach porównawczych – na przykładzie fotografii z chłopcem, którego twarz była aż nienaturalnie zaróżowiona. Gamma, czyli charakterystyka jasności, również nie wypadła idealnie – obraz był lekko rozjaśniony, co odbierało mu głębię.

W treściach 4K HDR balans bieli ponownie został zdominowany przez czerwień, tym razem w połączeniu z zielenią. Z kolei niebieski wyraźnie tracił na intensywności, co można było łatwo zauważyć na palecie Color Checker, gdzie kolory zaczęły „uciekać” w niewłaściwą stronę. Krzywa EOTF, odpowiadająca za jasność w treściach HDR, pokazała, że telewizor ma tendencję do nadmiernego rozjaśniania obrazu, szczególnie w najciemniejszych elementach scen.

Całość, choć nie prezentowała się tragicznie, zdecydowanie wymagała korekty. Na szczęście Samsung oferuje rozbudowane opcje kalibracji, co daje szansę na znaczącą poprawę obrazu. Dlatego przystąpiliśmy do profesjonalnej kalibracji, aby wydobyć z tego telewizora pełnię możliwości.

Odwzorowanie barw po kalibracji

4.8/10

8.1/10

Na szczęście Philips we wszystkich swoich telewizorach implementuje narzędzia do zaawansowanej korekcji obrazu. Materiały SDR zyskały tutaj najwięcej, a olbrzymie błędy deltaE zostały mocno skorygowane, zarówno balans bieli, jak i gamma uległy znacznemu przemodelowaniu. Choć nie można mówić tu o obrazie referencyjnym, jest zdecydowanie lepiej, i film czy serial można oglądać bez powodowania bólu głowy, a przede wszystkim oczu. Naturalnie materiały HDR, z uwagi na bardzo niską luminancję telewizora, nie były możliwe do skorygowania w stopniu tak wysokim jak te o standardowej palecie barw, to jednak udało się z grubsza naprostować krzywą EOTF oraz balans bieli. Niestety to było wszystko, co udało nam się z naszej sztuki wycisnąć, aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że każda sztuka jest inna i posiada zupełnie inne błędy, mniejsze bądź większe.

Po profesjonalnej kalibracji Tryb Filmmaker pokazuje pełnię swoich możliwości. Balans bieli w treściach HD prezentuje się wręcz wzorowo – błędy na poziomie 0,5 to wynik, który oznacza niemal idealną precyzję odwzorowania kolorów. Obraz wygląda teraz naturalnie, a kolory są dokładnie takie, jakie powinny być. W treściach 4K HDR efekt nie jest już aż tak perfekcyjny, ale wciąż trzyma naprawdę wysoki poziom. Kolory są żywe, dobrze nasycone i ogólna jakość obrazu potrafi zrobić wrażenie.

Gdzie zatem pojawia się problem, skoro tak chwalimy odwzorowanie barw? Niestety, całość jest zaburzona przez charakterystykę jasności. Gamma w treściach HD wygląda przyzwoicie, ale w 4K HDR już nie jest tak dobrze. Krzywa EOTF pokazuje, że telewizor nadmiernie rozjaśnia poszczególne partie obrazu, co jest wynikiem ograniczeń konstrukcyjnych. Brak lokalnego wygaszania sprawia, że telewizor nie jest w stanie precyzyjnie kontrolować różnic między najjaśniejszymi a najciemniejszymi obszarami ekranu. To bariera, której po prostu nie da się przeskoczyć w tym modelu.

Mimo wszystko po kalibracji Samsung The Frame LS03D oferuje świetne odwzorowanie kolorów, szczególnie w treściach HD a całość wygląda znacznie lepiej niż przed korekcją ustawień.

Płynność przejść tonalnych

7.5/10

9.7/10

Zdaje się, że płynność przejść tonalnych będzie największym plusem testowanego telewizora. Praktycznie w każdej ze scen były one na bardzo zadowalającym poziomie. Jedyne momenty, gdzie jest ona niewystarczająca, to okołoczernie, ale i w tych miejscach jest dość dobrze i całość można w dalszym ciągu ocenić bardzo pozytywnie, szczególnie zważywszy na cenę testowanego urządzenia. Rzeczą już niezwiązaną z płynnością przejść tonalnych, ale dobrze widoczną na zdjęciach, są widoczne przebicia podświetlenia w rogach. Jest to kwestia samej sztuki, ale warto mieć na uwadze, że te tańsze jednostki mogą być bardziej narażone na widoczny efekt.

To jeden z najlepszych telewizorów, jakie mieliśmy okazję testować pod względem płynności przejść tonalnych. Ewentualne niedoskonałości są tak drobne, że trzeba naprawdę wytężyć wzrok, żeby je dostrzec. Są na tyle subtelne, że odjęliśmy jedynie symboliczny ułamek punktów w tej kategorii. Bez dwóch zdań jest to jedna z największych zalet tego modelu. Możliwe, że tak dobry efekt jest częściowo zasługą matowej powłoki ekranu, która delikatnie maskuje ewentualne nierówności w gradacji kolorów. Płynność przejść tonalnych w Samsung The Frame LS03D stoi na poziomie, który zadowoli nawet wyjątkowo wymagających użytkowników. Brawa dla LS03D!

Skalowanie obrazu i wygładzanie przejść tonalnych

6.3/10

7.1/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
OK
OK
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
OK
OK

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

Wrócimy raz jeszcze do kwestii wygłaszania przejść tonalnych ale w kontekście ogólnej poprawy jakości obrazu. I jak możemy zaobserwować na zdjęciu po lewej stronie funkcja poprawy gradacji działa znakomicie. Ponadto oferuje ona kilka ustawień i każda z nich nawet najniższa daje zbawienne działanie, oraz co im plus nie zmiękcza efektu ziarna filmowego. Raz jeszcze powtórzymy, że ta funkcja jest największą zaletą testowanego telewizora.

Jako drugiemu przyjrzymy się skalowaniu obrazu. I tutaj testowany telewizor poradził sobie gorzej. Możemy zauważyć przede wszystkim mocno postrzępione drobne detale oraz charakterystyczną białą poświatę wokół postaci. Nie można też zapomnieć o sporym sztucznym wyostrzeniu obrazu.

Przyszła pora, żeby sprawdzić, jak Samsung The Frame LS03D radzi sobie ze starszymi materiałami o niższej jakości. Wiemy już, że płynność przejść tonalnych stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie, więc z ciekawością przyjrzeliśmy się, jak telewizor poradzi sobie z ich wygładzaniem.

Funkcja redukcji szumów w ustawieniu „Standardowy” dobrze spełnia swoje zadanie – przejścia tonalne są zauważalnie wygładzone, a przy tym obraz nie traci zbyt wiele na szczegółowości. Warto jednak zaznaczyć, że efekt ten wygładza również ziarno filmowe, więc jego użycie będzie kwestią indywidualnych preferencji.

Jeśli chodzi o skalowanie obrazu, telewizor również spisał się naprawdę dobrze. Testowana plansza wypadła solidnie – modelka została odwzorowana poprawnie, z wyraźnymi detalami. Gałęzie w tle, choć miejscami lekko poszarpane, prezentują się na ogół naturalnie i nie rzucają się w oczy jako niedoskonałość.

Smużenie i płynność ruchu

4.2/10

6.4/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
60Hz
120Hz
Opcja poprawy płynności filmów
No
OK
Opcja redukcji smużenia
No
OK
Funkcja BFI 60Hz
Nie
Tak, 60Hz (obraz migocze)
Funkcja BFI 120Hz
Nie
Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI
-%
42%

Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie):

Ten akapit, w odróżnieniu od pozostałych, będzie niezwykle krótki. Powodem tego stanu rzeczy jest brak implementacji nawet podstawowej funkcji poprawy płynności ruchu, co było do przewidzenia, zważywszy na cenę urządzenia. Zwracamy również uwagę, że mamy tu do czynienia z matrycą VA, której ostrość sama w sobie nie będzie najlepsza pod słońcem. Ten rodzaj panelu jest kojarzony głównie z wysokim kontrastem, który idzie w parze z dość wolnym czasem reakcji, co możemy jasno wyczytać z wyników analizy matrycy. Jak widzicie, po zdjęciach uchwyconych w szybkim ruchu obraz jest rozmyty typowo dla tego rodzaju panelu. Choć nie będzie to idealna opcja, to do oglądania sportu warunkowo można go użyć, natomiast trzeba mieć na uwadze nie największą ostrość w ruchu. Warto wspomnieć, że filmy będą charakteryzowały się skokowością, gdyż telewizor nie posiada żadnego, nawet najprostszego upłynniacza.

Na wstępie warto zaznaczyć, że testowany przez nas model w rozmiarze 55 cali, podobnie jak wersje 65, 75 i 85 cali, został wyposażony w matrycę 120 Hz. Niestety, warianty 43 i 50 cali tej serii oferują jedynie matryce 60 Hz, co warto mieć na uwadze przy zakupie. Jeśli chodzi o poprawę płynności ruchu, telewizor oferuje funkcję „Wyrazistość obrazu”. Jest to klasyczny upłynniacz ruchu, który daje użytkownikom możliwość regulacji za pomocą dwóch suwaków:

Redukcja rozmycia – odpowiada za wyostrzanie obrazu w dynamicznych scenach. Im wyższa wartość, tym mniej rozmycia podczas szybkiego ruchu kamery czy poruszających się obiektów. Zbyt agresywne ustawienie może jednak sprawić, że obraz stanie się nienaturalny i zacznie wyglądać jak „opera mydlana”.

Redukcja drgań – ten suwak wpływa na płynność odtwarzania klatek, szczególnie w materiałach o niższym klatkażu, takich jak filmy (24 kl/s). Wyższe ustawienia mogą wygładzić ruch, ale także doprowadzić do efektu nadmiernej „plastikowości” obrazu.

Oba suwaki działają w skali od 0 do 10, co pozwala na precyzyjne dopasowanie efektu do własnych preferencji. Warto poeksperymentować z ustawieniami, aby znaleźć idealny balans między płynnością a naturalnym wyglądem obrazu. My zalecamy ustawienie ich tak jak na zdjęciu.

Kompatybilność z konsolą i funkcje dla graczy

4.7/10

8.8/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 60Hz
    48 - 120Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    No
    No
  • Poprawna implementacja HGiG
    No
    Yes
  • 1080p@120Hz
    No
    Yes
  • 1440p@120Hz
    No
    No
  • 4K@120Hz
    No
    Yes
  • Game bar
    Yes
    Yes

Philips PUS8079 oferuje jedynie te najbardziej podstawowe wsparcie dla gier w postaci ALLM, VRR oraz Game Bar-a. Najważniejszą informacją jest to, że dzięki implementacji funkcji odpowiedzialnej za dynamiczną zmianę częstotliwości obraz jest faktycznie dość płynny jak na tę półkę cenową i nie „rwie” obrazu.

Minimalnie większym ukłonem w stronę graczy jest pojawienie się paska Game Bar, pozwalającego na edycję ustawień w „locie”. Dzięki temu nie będziemy musieli wychodzić z gry w celu wprowadzenia jakichkolwiek zmian w obrazie. Co ważne, nie został on okrojony z opcji znanych z wyższych modeli. Znajdziemy więc takie rzeczy jak funkcja wzmocnienia cieni dla lepszej widoczności w cieniach oraz filtr kolorów dla graczy z niepełnosprawnością wzroku.

The Frame LS03D w wersji 2024 został wyposażony w cztery porty HDMI, ale tylko jeden z nich obsługuje standard 2.1 z przepustowością 40 Gb/s. To ważna informacja, jeśli planujemy podłączyć więcej niż jedno urządzenie, które wymaga sygnału 4K@120 Hz – na przykład dwie konsole lub konsolę i gamingowego PC.

Pod względem funkcji dla graczy The Frame naprawdę ma się czym pochwalić. Znajdziemy tu ALLM (automatyczny tryb gry), VRR (zmienna częstotliwość odświeżania) oraz HGiG. Warto podkreślić, że HGiG został tutaj bardzo dobrze zaimplementowany, co jest szczególnie ważne, ponieważ telewizor nie obsługuje Dolby Vision w grach (które dostępne jest tylko na konsolach Xbox). W tym przypadku HGiG okazuje się lepszym standardem do gamingu.

Samsung nie zapomniał też o funkcjach, które podnoszą komfort rozgrywki. Game Bar to rozbudowany panel dla graczy, który pozwala na szybkie dostosowanie ustawień ekranu bez potrzeby przekopywania się przez menu telewizora. Możemy nawet zmienić proporcje obrazu z 16:9 na panoramiczne 21:9, co dla niektórych graczy może być dużym atutem.

Największym asem w rękawie Samsunga jest jednak funkcja Gra Motion Plus. To specjalny upłynniacz dedykowany grom, który dodaje dodatkowe klatki animacji, nie wpływając przy tym znacząco na input lag. Efekt jest naprawdę zauważalny – obraz wydaje się dużo płynniejszy, co szczególnie docenią fani dynamicznych tytułów.

Podsumowując – Samsung The Frame LS03D to telewizor, który oferuje solidny zestaw funkcji dla graczy. Choć ograniczenie do jednego portu HDMI 2.1 może być pewnym minusem, reszta rozwiązań, sprawia, że rozgrywka na tym telewizorze jest naprawdę przyjemnym doświadczeniem.

Input lag

9.9/10

10/10

SDR

1080p60
14 ms
13 ms
1080p120
8 ms
2160p60
14 ms
13 ms
2160p120
8 ms

HDR

2160p60
14 ms
13 ms
2160p120
8 ms
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
2160p120 DV

Wyniki pomiarów input lagu w Philips PUS8079 stoją na wysokim poziomie, niezależnie od sygnału czy rozdzielczości. Wszyscy gracze z pewnością docenią starania producenta, dzięki którym gra działająca w 4K60Hz wraz z HDR będzie miała jedynie 13 ms opóźnienia, co jest praktycznie niezauważalne nawet w grach sieciowych.

Pod względem opóźnień The Frame LS03D naprawdę robi wrażenie. 13 ms przy treściach 60 Hz i 8 ms przy 120 Hz to wyniki, które zadowolą nawet najbardziej wymagających graczy. Tak niskie wartości sprawiają, że reakcje na ruchy kontrolera są niemal natychmiastowe. W dynamicznych grach, takich jak strzelanki czy wyścigi, każdy ułamek sekundy ma znaczenie – tutaj Samsung LS03D spisuje się wzorowo.

Współpraca z komputerem PC

2/10

7.6/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Tak
Tak
Czytelność czcionek
Dobra
Bardzo dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Słaba
Dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
14ms
8ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
BGR
Maksymalna częstotliwość odświeżania
60Hz
120Hz
G-Sync
Nie
Tak

Po podpięciu telewizora do komputera oraz chęci skorzystania z niego jako monitora możemy liczyć na niski input lag na poziomie 14 ms, który jest praktycznie niezauważalny na linii mysz-ekran-oko. Sama czytelność czcionek stoi niestety na bardzo niskim poziomie, który wręcz wyklucza użytkowanie Philips PUS8079 jako monitora. Dlaczego? Jeśli się przyjrzycie zdjęciu szarego tekstu zauważycie zjawisko tzw. ditheringu. Wyraźnie widać, że na sąsiadujących pikselach nie świecą się wszystkie subpiksele, gdzie podczas wyświetlenia szarości powinny być aktywne wszystkie. Dlatego też tekst będzie nieznośnie nieostry, i skutecznie utrudniający pracę.

Korzystanie z komputera na The Frame to naprawdę przyjemne doświadczenie. Czcionki są wyraźne i dobrze odwzorowane dzięki obsłudze chroma 4:4:4. Nie ma efektu rozmycia ani nieostrości, który często pojawia się w tańszych telewizorach. Oczywiście, jeśli ktoś będzie się bardzo przyglądał drobnym tekstom, może zauważyć minimalne niedoskonałości, ale to naprawdę drobnostka, która nie przeszkadza w codziennej pracy. Do grania na PC LS03D również się nadaje. Matryca 120 Hz, wsparcie dla G-Sync i naprawdę niski input lag sprawiają, że gry działają płynnie i bez opóźnień.

Kąty widzenia

3.8/10

3.3/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni
41%
75%

Największą i powszechną wadą matryc VA są ich kąty widzenia. Tyczy się to szczególnie jednostek pozbawionych powłok kątowych, które w tej kwestii dużo by zmieniły. Co ciekawe, testowany bohater poradził sobie zdecydowanie lepiej niż chociażby niedawno przez nas sprawdzany PML9009. Mimo wszystko nawet delikatne zejście z osi powoduje mocną degradację kolorów oraz spadek kontrastu.

Kąty widzenia w Samsung The Frame LS03D wypadają przeciętnie, co jest typowe dla matrycy VA. I tutaj pojawia się pewien zgrzyt – ten telewizor ma przecież pełnić funkcję wyświetlacza do obrazów i dzieł sztuki, które nie zawsze ogląda się na wprost. Przy patrzeniu pod kątem kolory zaczynają tracić na intensywności, a czerń wpada w odcienie szarości. Nie jest to poziom, który całkowicie psuje odbiór, ale jeśli telewizor ma stać w miejscu, gdzie często będzie oglądany z boku, efekt może być zauważalny. Szkoda, bo w telewizorze o takim przeznaczeniu lepsze kąty widzenia byłyby dużym atutem.

Sprawność telewizora w dzień

2.6/10

6.5/10

Powłoka matrycy
Satynowy
Matowy
Tłumienie odbić
Słabe
Bardzo dobre
Czerń w trakcie dnia
Dobra
Słaba

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Samsung The Frame LS03D: 645 cd/m2

Philips PUS8079: 192 cd/m2

W naszej sekwencji testowej znalazło się również miejsce do sprawdzenia sprawności telewizora podczas oglądania go w dzień. I zresztą taki scenariusz operatywny też sugerujemy, zważywszy na niedostateczny kontrast. Wracając jednak do meritum: zastosowanie satynowej powłoki dało słabe rezultaty, co w połączeniu z niską luminancją telewizora we wszystkich telewizorach skutecznie dyskwalifikuje go do oglądania w słonecznym pomieszczeniu.

Samsung The Frame został wyposażony w matową matrycę, która świetnie radzi sobie z tłumieniem bezpośrednich odbić światła. Dzięki temu nawet w mocno nasłoneczonym pomieszczeniu obraz pozostaje czytelny, a refleksy nie przeszkadzają w oglądaniu. Oczywiście, jak to zwykle bywa z matowymi powłokami, coś za coś – kolory tracą nieco na intensywności, a czerń w ciągu dnia wydaje się bardziej wyblakła. Na szczęście telewizor nadrabia to jasnością na poziomie 650 cd/m². Dzięki temu obraz jest jasny, wyraźny i dobrze widoczny nawet w mocno nasłonecznionym pokoju.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
White LED
QLED
Wersja oprogramowania podczas testów
TPN246E_V246.004.012.161
1120
Procesor obrazu

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy:

Philips PUS8079

Samsung The Frame LS03D

Funkcje telewizora

5/10

8/10

  • System
    Titan OS
    Tizen
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Nie
    Nie
  • Programowanie nagrań
    Nie
    Nie
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Tak
  • AirPlay
    Nie
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Nie
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia słuchawek bluetooth do telewizora
    Nie
    Tak
  • Możliwość jednoczesnego używania słuchawek i głośnika w telewizorze
    Nie
    Tak
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    Podczerwień
    RF (nie trzeba celować)
  • Podświetlany pilot
    Tak
    Nie
  • Telegazeta
    Tak
    Tak

Nie sposób wpierw nie wspomnieć o największym wyróżniku telewizorów producenta. Mowa tu oczywiście o wielobarwnym podświetleniu Ambilight, które umieszczone na tylnej obudowie urządzenia wyświetla kolory dostosowane do tego co dzieje się na ekranie, co często pozwala na doświadczenie jeszcze większej immersji. Systemem operacyjnym odpowiedzialnym za działanie telewizora jest autorski system Philipsa o wdzięcznej nazwie TitanOs. Jest on zdecydowanie bardziej zamknięty i ograniczony pod względem zasobów aplikacji niż ma to miejsce w telewizorach tego producenta opartych o system GoogleTV. Poza brakiem istotnych aplikacji, jego zamkniętość objawia się także pod innym względem. Nie będziemy w stanie zrobić takich podstawowych rzeczy jak programowanie nagrań czy nagrywanie na USB. Osoby używające urządzeń od Apple mogą czuć również rozczarowanie brakiem funkcji AirPlay, która pozwala na łatwe streamowanie ekranu. Na szczęście nie zabrakło możliwości podłączenia klawiatury i myszki dla sprawniejszego poruszania się po menu telewizora. Warto słowem wspomnieć również, że możliwość podłączenia słuchawek istnieje, ale jedynie przewodowych. Jeśli je podepniemy, możemy również odtwarzać dźwięk z głośników telewizora. Warto również dodać, że sterowanie telewizorem odbywa się po IR, a nie Bluetooth, co w tych czasach jest dość niewygodne.

Podsumowując: TitanOs posiada dość wiele „ale”, szczególnie gdy jesteśmy świadomymi użytkownikami potrzebującymi i korzystającymi z wielu platform streamingowych. Jest to raczej opcja dla osób ograniczających się do tzw. świętej trójcy, czyli Netflix, YouTube oraz CDA.

Samsung The Frame LS03D to telewizor, który wyróżnia się na tle innych modeli i trudno opisać go w klasyczny sposób. Oczywiście znajdziemy tu wszystkie standardowe funkcje Smart TV dzięki systemowi Tizen. System działa responsywnie, jest rozbudowany i oferuje szeroki wybór aplikacji. Pilot obsługuje komendy głosowe w języku polskim, a przez Bluetooth możemy podłączyć dodatkowe urządzenia – tak jak w wielu innych telewizorach. Ale to nie jest sedno tego modelu.

Największą siłą Samsunga The Frame jest design. Tryb „Sztuka” pozwala wyświetlać tysiące obrazów w wysokiej rozdzielczości, które w połączeniu z matową matrycą prezentują się naprawdę wyjątkowo. Efekt jest zaskakująco realistyczny i ciężko go porównać do jakiegokolwiek innego telewizora. Skany obrazów w aplikacji ART Store są obecnie najlepszymi skanami dostępnymi na rynku. Porównując je do chińskiej konkurencji, takiej jak TCL A300 czy Hisense CanvasTV, trudno przejść obok tego obojętnie — mimo że na rynku telewizorów można je stawiać obok siebie ze względu na swoją „ramkową” kategorię, to właśnie Samsung oferuje najlepszą jakość "obrazów", za co uzyskał u nas dodatkowe punkty.

Ramki może nie są najcieńsze na rynku, ale za to można je dostosować pod względem koloru i stylu, aby idealnie komponowały się z wnętrzem. (Sprzedawane osobno) I choć same ramki nie są ultracienkie, to cała konstrukcja jest smukła i elegancka. Na uwagę zasługuje także uchwyt ścienny, który jest w zestawie (jego wartość to około 400 zł). Dzięki niemu telewizor można zamontować praktycznie na płasko, bez żadnego odstępu od ściany, co dodatkowo podkreśla efekt „obrazu”.

A co z kablami? Samsung pomyślał i o tym. The Frame został wyposażony w moduł One Connect – to zewnętrzna skrzynka, do której podłączamy wszystkie urządzenia. Do telewizora prowadzi tylko jeden, niemal niewidoczny kabel, który przesyła zarówno sygnał, jak i zasilanie. Skrzynkę można łatwo schować w szafce czy za meblem, dzięki czemu nic nie zakłóca estetyki wnętrza.

Samsung The Frame LS03D to coś więcej niż zwykły telewizor – to przemyślany element dekoracyjny, który łączy nowoczesną funkcjonalność Smart TV z wyjątkowym designem i praktycznymi rozwiązaniami. Choć brakuje tu typowych funkcji, takich jak nagrywanie na USB czy PiP, to nie jest model stworzony z myślą o klasycznym podejściu do telewizji. LS03D the frame to telewizor, który łatwo polubić za jego innowacyjność, oryginalność i to, jak świetnie wpisuje się w każde wnętrze.

Odtwarzanie plików z USB

8/10

8.5/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
No
No
PNG
Yes
No
GIF
Yes
No
WebP
No
No
TIFF
No
No
BMP
Yes
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
No
Yes
12 Mpix
No
Yes
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
No
Yes
24 Mpix
No
Yes
28 Mpix
No
Yes
32 Mpix
Yes
Yes

Domyślny odtwarzacz multimedialny wbudowany w Philips PUS8079 oferuje dość szerokie możliwości, ale ma również swoje ograniczenia. Odtwarza on praktycznie wszystkie formaty wideo, z oczywistym wyjątkiem Dolby Vision oraz mniej oczywistym .asf, który raczej nie jest powszechnie spotykany. Problemem są jednak braki w postaci kodeka H.265 HEVC przy wysokim bitrate oraz obsługi plików .sub, które są dość popularne. Jeśli chodzi o zdjęcia, odtwarzacz radzi sobie poprawnie, ale brakuje wsparcia dla niektórych popularnych rozdzielczości i formatów, takich jak HEIC, używany na urządzeniach Apple. Najlepiej odtwarzacz radzi sobie z audio, gdzie nie można mu niczego zarzucić. Niestety, z powodu ograniczeń systemowych nie ma możliwości rozbudowy funkcji, co oznacza, że pozostajemy z tym, co przygotował producent.

Wbudowany odtwarzacz multimedialny w Samsung The Frame radzi sobie bez większych problemów z większością popularnych formatów wideo i audio. Pliki wideo, nawet te z dołączonymi przez nas napisami, odtwarzane są płynnie i bez zakłóceń. Podobnie jest z plikami audio – tutaj również nie ma większych niespodzianek. Nieco gorzej wygląda kwestia obsługi formatów zdjęć. Wbudowany odtwarzacz ma pewne ograniczenia i nie wspiera wszystkich możliwych typów plików graficznych. Jednak w dzisiejszych czasach większość osób korzysta z bezprzewodowego przesyłania zdjęć, więc dla wielu użytkowników nie będzie to większy problem.

Aplikacje

7/10

9.3/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Viaplay
OK
Player_TVN
No
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
No
Apple_TV_Plus
No
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
No
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
MAX
No
Kodi
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Viaplay
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
MAX
No
Kodi

Dźwięk

5.1/10

5.8/10

  • Subiektywna jakość dźwięku:
    5.1/10
    5.8/10
  • Dolby Digital Plus 7.1:
    Yes
    Yes
  • Dolby True HD 7.1:
    Yes
    No
  • Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC):
    Yes
    Yes
  • Dolby Atmos w Dolby True HD:
    Yes
    No
  • DTS:X w DTS-HD MA:
    Yes
    No
  • DTS-HD Master Audio:
    Yes
    No

Najlepszym, co można powiedzieć o systemie dźwięku w Philips PUS8079, jest to, że jest obecny. Praktycznie brak tu średnich tonów oraz basów. Natomiast wysokie tony odznaczają się w mało przyjemny sposób. Co ciekawe, znajdziemy tu cały komplet najważniejszych kodeków dźwięku, w tym Dolby Atmos oraz DTS-HD Master Audio. Dzięki temu podpięcie naszego systemu kina domowego będzie jedynie formalnością.

Dźwięk w Samsung The Frame jest… cóż, dość przeciętny. Smukła konstrukcja telewizora, choć wygląda imponująco, nie daje zbyt wiele miejsca na porządne głośniki. W efekcie brzmienie jest płaskie i mało dynamiczne – dokładnie tak, jak w większości telewizorów w tej kategorii. Samsung najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę, bo w swojej ofercie soundbarów ma specjalną serię S, stworzoną właśnie z myślą o telewizorach z linii „lifestylowej”, do której należy The Frame.