Samsung S90D lub inaczej S94D pozytywnie nas zaskoczył pod wieloma względami. Oferuje znakomitą jakość obrazu jak na telewizor z matrycą organiczną przystało. W zależności od rozmiaru, telewizor może mieć różne typy matrycy OLED. W testowanym przez nas modelu 65' z matrycą QD-OLED czerń jest głęboka, a kolory są żywe i intensywne. Jasność ekranu dzięki technologi kropek kwantowych sprawia, że efekty HDR zrobią na nas duże wrażenie. Oglądanie dynamicznych scen pełnych detali wciąga bez reszty. To idealny wybór dla osób, które chcą cieszyć się kinem na najwyższym poziomie w domu. Zauważyliśmy jednak, że fabryczne ustawienia kolorów mogą wymagać korekty. Jednak po odpowiednich zmianach kalibracyjnych, telewizor pokazuje pełnię swoich możliwości i konkuruje z najlepszymi telewizorami, nawet powyżej swojej klasy cenowej. Model ten wyróżnia się doskonałymi kątami widzenia - lepszymi niż warianty z matrycą WOLED. Obraz jest wyraźny i pełen kolorów z każdego miejsca w pomieszczeniu. System operacyjny Tizen ułatwia codzienne korzystanie z telewizora. Obsługa aplikacji i serwisów streamingowych jest prosta i intuicyjna. Dodatkowo, wsparcie dla AirPlay i dostęp do ekosystemu SmartThings zwiększają możliwości multimedialne urządzenia. Jeżeli chodzi o płynność ruchu to matryca 144Hz matryca doskonale radzi sobie z szybkimi scenami i dodatkowo eliminuje smużenie. Oglądanie sportu czy dynamicznych filmów to przyjemność. Dla graczy oferuje wsparcie dla HDMI 2.1 i niski input lag, czyniąc go świetnym wyborem do gier konsolowych. Mimo licznych zalet dostrzegliśmy kilka mankamentów. W jasnych pomieszczeniach czerń na matrycy QD-OLED traci swoją głębię. Może to być zauważalne podczas oglądania w ciągu dnia. Kolejnym trochę mniej ważnym problemem, może być czytelność czcionek podczas korzystania z komputera PC. Mogłaby być lepsza; niektóre teksty są mniej ostre w porównaniu do innych modeli. Mimo wszystko, 65' Samsung S90D lub S94D to telewizor, który łączy wyśmienitą jakość obrazu, płynność ruchu oraz innowacyjność. Jest to jedna z najlepszych opcji w segmencie premium, która spełni oczekiwania zarówno miłośników kina, jak i graczy.
Samsung QN85F to telewizor, który idealnie pokazuje, po co w ogóle powstała linia Neo QLED. Z jednej strony mamy tu wszystko, czego oczekuje współczesny użytkownik – wysoką jasność, znakomitą płynność i pełne wsparcie dla graczy. Z drugiej, to nadal LCD, a więc technologia, która wymaga pewnych kompromisów. Pytanie tylko, czy te kompromisy faktycznie przeszkadzają w codziennym korzystaniu? W praktyce trudno nie zachwycić się tym, jak QN85F radzi sobie w filmach HDR. Jasność na poziomie 1700–1800 nitów sprawia, że oglądając dynamiczne sceny naprawdę czujemy „iskrę HDR”, której brakuje wielu konkurencyjnym telewizorom. Efekty świetlne w filmach czy serialach potrafią dosłownie przytłoczyć intensywnością, a jednocześnie telewizor nie gubi się w detalach i nie zamienia całego obrazu w prześwietloną plamę. To właśnie ten rodzaj spektakularności, którego szukają widzowie inwestujący w nowy ekran. Gracze również mają powody do zadowolenia. (no może poza jedym brakiem związanym z HGIG.) Jest obsługa 144 Hz, zmiennej częstotliwości odświeżania VRR i automatycznego trybu gry ALLM. To już zestaw obowiązkowy w tej klasie, ale Samsung idzie dalej i dorzuca unikalną funkcję Gra Motion Plus. Dzięki niej obraz w grach staje się płynniejszy, przypominając działanie upłynniacza filmowego, ale bez wyraźnego wzrostu opóźnienia. To rozwiązanie, które faktycznie wyróżnia QN85F na tle konkurencji. Do tego wszystkiego dochodzi codzienna wygoda. System Tizen jest szybki, stabilny i pełen aplikacji, których naprawdę używamy – od Netflixa, przez Apple TV, aż po YouTube czy Disney+. Do tego obsługa AirPlay, rozbudowana platforma SmartThings i pilot, który zamiast straszyć dziesiątkami przycisków daje nam proste sterowanie i szybki dostęp do najważniejszych funkcji. To sprawia, że QN85F jest telewizorem, po który po prostu chce się sięgać na co dzień. Owszem, można wyliczać braki. Nie ma Dolby Vision, nie ma nagrywania na USB ani PiP, a kąty widzenia typowe dla matrycy VA nie zachwycą, jeśli siadamy pod dużym kątem. Ale to wszystko blednie przy tym, jak uniwersalnym i dopracowanym urządzeniem jest QN85F. W ciągu dnia radzi sobie świetnie w jasnych pomieszczeniach, wieczorem daje kinowe emocje w HDR, a w grach zapewnia płynność i niski input lag, którego mogłyby mu pozazdrościć inne modele. Patrząc na całość, QN85F to telewizor, który nie tylko udanie kontynuuje tradycję opłacalności swojego poprzednika, QN85D, ale wręcz rozwija ją o kilka mocnych punktów. To sprzęt, który trudno określić inaczej niż „bezpieczny wybór” – taki, który nie rozczaruje w żadnym scenariuszu i z dużym prawdopodobieństwem spełni oczekiwania nawet wymagających użytkowników.