Samsung The Frame 2025 (LS03F) vs Philips OLED910

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Samsung The Frame 2025 (LS03F)
4 999 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Philips OLED910
9 999 

The Frame / LS03FAU

Info

OLED910

Dostępne przekątne: 43”50”55”65”

Dostępne przekątne: 55”65”77”

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Tizen

Rok modelowy: 2025

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Matryca: WRGB OLED

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Google TV

Rok modelowy: 2025

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

7.0

8.5

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    6.8

    8.9

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    6.5

    8.8

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    6.4

    8.5

  • Granie na konsoli

    8.4

    9.5

  • Telewizor jako monitor do komputera

    8.2

    6.5

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    6.3

    7.3

  • Funkcje użytkowe

    7.2

    6.4

  • Aplikacje

    8.7

    9.6

  • Jakość dźwięku

    6.0

    9.5

Zalety

  • Matowa matryca świetnie tłumi odbicia

  • Możliwość personalizacji ekranu dzięki wymiennym ramą + trybu sztuki

  • Darmowe dodatki w postaci uchwytu do ściany + modułu OneConnect

  • Wysoki kontrast natywny

  • Niezła jasność

  • Wysokie odświeżanie - 120/144Hz

  • Sporo funkcji dla graczy - VRR, ALLM, Gamebar, autorski upłyniacz ruchu działajacy w grach

  • Rewelacyjna jasnością, ponad 2000 nitów w HDR!

  • Idealna czerń i bardzo wysoki kontrast

  • Obsługa wszystkich ważnych formatów HDR: Dolby Vision i HDR10+

  • Bardzo niski input lag, rewelacyjny do grania

  • Świetna płynnoś ruchu, odświeżanie 144 Hz i wsparcie dla VRR oraz ALLM.

  • Czterostronny system Ambilight robiący ogromne wrażenie

  • Google TV z ogromną biblioteką aplikacji i sprawnym Asystentem Google.

  • Jeden z najlepiej grających telewizorów dzięki soundbarowi Bowers & Wilkins

  • Wsparcie dla formatów audio Dolby Atmos i DTS:X

Wady

No like
  • Brak trybu HGiG – utrudnia dokładne ustawienie HDR na konsoli.

  • Brak obsługi DTS – wymaga dodatkowego sprzętu przy niektórych filmach z płyt Bluray

  • Płatny tryb obrazów

  • Tylko dwa porty HDMI 2.1 zamiast czterech (może stanowić ograniczenie przy większej ilości konsol niż jedna)

  • Średnia czytelność czcionek przy pracy z PC przez brak pełnego chroma 4:4:4

  • Brak kilku funkcji klasycznych – PiP, nagrywania na USB, pilot na podczerwień

  • Cena względem konkurencji

Czy warto kupić? Werdykt

Samsung The Frame 2025 to telewizor inny niż wszystkie – i mimo, że pojawiła się dla niego konkurencja to nadal to robi najlepiej. Matowa matryca, zlicowanie ze ścianą i jeden cienki kabel dzięki modułowi One Connect sprawiają, że urządzenie bardziej przypomina obraz niż jaki kolwiek inny ekran. Aplikacja Art Store dalej oferuje najlepsze na rynku skany dzieł sztuki (nawet jeśli są w abonamencie), a dzięki wymiennym ramkom możemy dopasować TV do wnętrza niemal jak mebel. Jeśli chodzi o sam obraz, bo przecież mowa tutaj też o zwykłym telewizorze jest bez większych zmian, ale i bez rozczarowań w porównaniu do ubiegłorocznego modelu LS03D. The Frame nadal oferuje wysoki kontrast natywny i solidną jasność na poziomie 600 nitów, co w połączeniu z matową powłoką daje bardzo komfortowe użytkowanie w dzień. Kolory nie są tak żywe jak w błyszczących ekranach, ale na tle konkurencyjnych matowych konstrukcji – wypadają najlepiej. Nowością jest odświeżanie 144 Hz, choć w praktyce skorzystają z niego głównie gracze PC. I faktycznie – pod względem funkcji dla graczy The Frame ma niemal wszystko: niski input lag, obsługę zmiennego odświeżania (VRR), automatyczny tryb gry (ALLM), Game Bar i jedyny w swoim rodzaju upłynniacz ruchu przeznaczony dla gier. Niestety nie wszystko jest takie idealne jakby się mołgo wydawać. Dlaczego? A no dlatego, że zabrakło trybu HGiG, który nagle zniknął z najnowszej wersji systemu Tizen. I tu Samsung naprawdę powinien zareagować, bo dla wielu graczy to kluczowy element wyboru ekranu. A my to w pełni rozumiemy. Mimo, że LS03F The Frame 2025 nie przynosi większych rewolucji, nadal jest unikalnym telewizorem, który poza wyglądem oferuje całkiem solidny obraz i rozbudowane funkcje gamingowe. Szkoda tylko, że z roku na rok dostajemy też nowe kompromisy.

Philips OLED910 to jeden z kandydatów do tytułu telewizora roku 2025 – i mówimy to z pełnym przekonaniem. Dzięki zastosowanej matrycy META, a dokładniej Tandem OLED produkcji LG Display, dostajemy topową, niespotykaną dotąd jasność w telewizorach WOLED. W połączeniu z idealnym kontrastem daje to niezrównane wrażenia z wieczornego oglądania, których trudno szukać gdzie indziej. A jeśli dorzucimy do tego czterostronny system Ambilight, to wieczorne seanse mogą wyglądać lepiej niż na jakimkolwiek innym telewizorze. OLED910 to nie tylko ekran do filmów, ale także świetny wybór dla graczy. Szybka matryca 144 Hz w duecie z pakietem funkcji dla graczy robi robotę i daje poczucie, że to sprzęt przygotowany z myślą o współczesnym gamingu. Na szczególną uwagę zasługuje również dźwięk – naszym zdaniem to najlepszy wbudowany system głośnikowy, jaki do tej pory spotkaliśmy w telewizorze. Soundbar stworzony we współpracy z Bowers & Wilkins pokazuje, że można obejść się bez zewnętrznego zestawu, a jeśli ktoś zechce, zawsze może dorzucić subwoofer i wskoczyć na poziom pełnoprawnego kina domowego. Oczywiście nie jest to model najtańszy i na tle konkurencji wymaga sięgnięcia głębiej do kieszeni. Ale ma też kilka asów w rękawie, które sprawiają, że dopłata może okazać się uzasadniona. Pytanie brzmi: czy jesteście gotowi wydać więcej, żeby mieć Ambilight, soundbar Bowers & Wilkins i matrycę Tandem OLED? To już każdy musi ocenić sam. My możemy powiedzieć jedno – wybierając OLED910, kupujecie jeden z najciekawszych telewizorów 2025 roku.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
3 x HDMI 2.0, 1 x HDMI 2.1 (40Gbps)
2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
Inne wejścia
Wyjścia
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Toslink (Optical audio), SPDIF (Coaxial audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania
Premium
Super Premium
Rodzaj podstawy
Nogi
Nogi
Rodzaj podstawy
stand-type-Changeable Frame
stand-type-Graphite
Regulacja podstawy
Regulacja wysokości
Stała
Montaż na płasko
Tak
Nie
Akcesoria
Podstawa, Uchwyt ścienny, Skrzynka OneConnect
Podstawa, Soundbar

Kontrast i czerń

6/10

10/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Kontrast:

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,800:1

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,750:1

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Kontrast i detale w czerni

Wynik

14,900:1

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,500:1

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,300:1

Test Philips OLED910 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED910 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED910 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED910 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED910 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Rok 2025 zapowiada się całkiem ciekawie, jeśli chodzi o telewizory lifestyle’owe. Dlaczego? Bo Samsung przygotował aż dwie wersje kultowego modelu The Frame – jedną zwykłą i drugą z dopiskiem „Pro”. W tej recenzji przyglądamy się wersji bez „Pro”, co – jak się zaraz okaże – ma spore znaczenie. Zwykły model LS03F nie posiada żadnej technologii lokalnego wygaszania, w przeciwieństwie do jego droższego brata. To ważne, bo wpływa nie tylko na ogólną jakość obrazu, ale przede wszystkim na to, jak ten telewizor radzi sobie z czernią.

Matryca VA zastosowana w The Frame 2025 ma wysoki kontrast natywny – i działa to oczywiście na jego korzyść. W testowanych scenach filmowych detale w ciemnych partiach obrazu były dobrze widoczne, nic się nie zlewało, nie robiła się z tego jednolita, czarna/jasna plama. Dla przeciętnego widza będzie to w zupełności wystarczające. Ale oczywiście nie wszystko jest idealne. Brak lokalnego wygaszania sprawia, że czerń w tym telewizorze nie jest idealnie głęboka – raczej przypomina ciemny granat niż smołę. Dodatkowo w naszej testowanej sztuce zauważyliśmy lekkie prześwietlenie w prawej części ekranu, ale może to być po prostu „uroda egzemplarza”, a nie reguła. Teoretycznie można by próbować poprawić odbiór czerni, podświetlając ekran z tyłu – na przykład listwą LED – ale w przypadku The Frame to raczej niemożliwe, bo ten telewizor ma przylegać do ściany jak obraz. Więc aby uzyskać lepszą czerń widoczną dla naszych oczu, zmuszeni jesteśmy do oglądania LS03F przy zapalonym świetle. Taki urok tej technologii.

Jak przystało na telewizor OLED, również Philips OLED910 oferuje absolutny poziom czerni i rewelacyjny kontrast. To naturalna przewaga technologii organicznych – każdy piksel jest sterowany niezależnie, więc w momencie, gdy ma być czarny, po prostu gaśnie. Obraz zyskuje głębię, której nie są w stanie odtworzyć nawet najlepsze telewizory Mini-LED, gdzie zawsze pozostaje ryzyko lekkiego „prześwitu” czy efektu halo wokół jasnych elementów. Na OLED910 nie ma o tym mowy – ciemne sceny są w pełni wiarygodne, a jednocześnie telewizor potrafi z dużą precyzją oddać detale w światłach, zachowując ich naturalną strukturę. W codziennym oglądaniu przekłada się to na wyjątkowe poczucie realizmu i kinowego charakteru. W tej kategorii OLED910 zasługuje bez wątpienia na najwyższe noty.

Jakość efektu HDR

6/10

8.8/10

Wspierane formaty
HDR10, HDR10+, HLG
HDR10, Dolby Vision, HLG
Pokrycie palety barw
DCI P3: 91.5%, Bt.2020: 72.2%
DCI P3: 99.6%, Bt.2020: 82.5%

Pomiar jasności w HDR:

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Jakość efektu HDR

Wynik

642 nit

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Jakość efektu HDR

Wynik

589 nit

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Jakość efektu HDR

Wynik

574 nit

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Jakość efektu HDR

Wynik

584 nit

Test Samsung The Frame 2025 (LS03F) Jakość efektu HDR

Wynik

631 nit

Test Philips OLED910 Jakość efektu HDR

Wynik

2008 nit

Test Philips OLED910 Jakość efektu HDR

Wynik

2109 nit

Test Philips OLED910 Jakość efektu HDR

Wynik

2214 nit

Test Philips OLED910 Jakość efektu HDR

Wynik

2152 nit

Test Philips OLED910 Jakość efektu HDR

Wynik

1382 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Statyczny HDR10

Dynamiczny: HDR10+

Dynamiczny: Dolby Vision

Wykres jasności HDR:

Philips OLED910

Luminancja HDR

Jasność barw RGB

Samsung The Frame 2025 (LS03F)

Luminancja HDR

The Frame LS03F to telewizor, który potrafi zaskoczyć jasnością. Maksymalna luminancja sięga około 650 nitów, co już samo w sobie wygląda solidnie na papierze. Ale jak wiadomo – testy laboratoryjne to jedno, a realne sceny filmowe to zupełnie inna historia. Podczas oglądania materiałów HDR w naturalnych warunkach, The Frame 2025 utrzymuje bardzo dobre wyniki. W większości filmowych scen szczytowa jasność utrzymywała się na poziomie 550–650 nitów. To wystarczająca wartość, by poczuć różnicę między standardowym obrazem a tym w jakości HDR – jasne rozbłyski, refleksy na wodzie czy światła księżyca prezentują się wyraźnie i efektownie.

Warto też pamiętać, że LS03F to telewizor QLED, a to przekłada się na solidne nasycenie kolorów. Pokrycie przestrzeni barw DCI-P3 osiąga poziom około 92%, co pozwala uzyskać żywe, intensywne barwy w treściach HDR. Nie jest to poziom topowych modeli klasy premium, ale jak na ekran lifestyle’owy – wynik naprawdę zasługuje na uznanie

OLED910 to po prostu absurdalnie jasny telewizor jak na OLED-a. Wszystko dzięki nowej matrycy od LG Display, czyli Tandem RGB OLED, którą Philips ochrzcił swoją nazwą „META OLED”. To właśnie ten panel pozwala wyciągnąć ponad 2000 nitów jasności w filmach, co jeszcze niedawno w OLED-ach było kompletnie nieosiągalne. Na dużą pochwałę zasługuje też to, jak telewizor radzi sobie z pełnoekranowymi scenami zalanymi jasnym światłem. Zwykle w OLED-ach jasność wtedy mocno spada, a tutaj nadal zostaje na świetnym poziomie – około 1400 nitów. To wartości niemal referencyjne, a w połączeniu ze świetnym odwzorowaniem palety barw na poziomie 99% DCI P3 oraz 82% BT.2020 daje nam efekt HDR, który śmiało można nazwać jednym z najlepszych na świecie.

Odwzorowanie barw fabrycznie

7.1/10

5.5/10

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Jeśli chodzi o jakość obrazu prosto z pudełka, to nawet w trybie Filmmaker, który z założenia powinien być najbardziej zbliżony do referencyjnego, nie obyło się bez problemów. Zarówno w materiałach HD, jak i 4K HDR, zauważyliśmy wyraźne odstępstwa w balansie bieli. Obraz był mocno przesunięty w stronę czerwieni i niebieskiego, przez co ekran zyskiwał charakterystyczny zaróżowiony odcień. Efekt ten był najbardziej widoczny na jasnych scenach – np. w ujęciach z dużą ilością bieli, gdzie naturalnie powinno dominować neutralne światło. W takich momentach ekran wyraźnie wpadał w różowe tony, co widać również na załączonym zdjęciu porównawczym. Jeśli chodzi o charakterystykę jasności – nie była aż tak zła, jak można by się spodziewać przy takich przekłamaniach kolorystycznych. Analiza krzywej gamma i EOTF pokazała lekkie rozjaśnienie obrazu względem wzorca, ale nie na tyle, by drastycznie psuło to odbiór materiału.

Niestety, jeśli chodzi o odwzorowanie barw prosto po wyjęciu z pudełka, to w trybie Filmmaker OLED910 wypada naprawdę słabo. Telewizor zbyt mocno eksponuje kolor niebieski i momentami wygląda to niemal jak tryb sklepowy. Sprawia to wrażenie, jakby producent nie do końca dobrze zestroił urządzenie. Efekt jest taki, że kolory wyglądają nienaturalnie, a całość przypomina nieco przesadną ekspozycję z wystawy w markecie. Dużo lepiej prezentują się treści HDR, gdzie poza lekką utratą detali w czerniach trudno się do czegokolwiek przyczepić. Problem w tym, że w codziennym oglądaniu to jednak materiały SDR mają największe znaczenie – a na OLED910 wyglądają po prostu kiepsko i mocno odstają od tego, czego byśmy oczekiwali od telewizora tej klasy.

Odwzorowanie barw po kalibracji

8/10

9.4/10

Po kalibracji tryb filmowy zyskał zupełnie nową jakość. Udało się skutecznie wyeliminować problem różowego zafarbu, który wcześniej był wyraźnie widoczny, zwłaszcza w jasnych scenach. Kolory zaczęły wyglądać znacznie bardziej naturalnie, a balans bieli przestał dominować nad resztą obrazu. To już nie był ten sam przejaskrawiony „obrazek z pudełka” – wszystko nabrało spójności i filmowego charakteru. Dodatkowo udało się częściowo skorygować tendencję telewizora do lekkiego rozjaśniania scen, widoczną wcześniej w analizie krzywej EOTF. Oczywiście w granicach możliwości, jakie daje konstrukcja bez lokalnego wygaszania – trudno mówić tu o idealnym zarządzaniu jasnością. Mimo to efekt końcowy był zdecydowanie bliższy temu, czego można by oczekiwać po trybie nazwanym Filmmaker.

Na szczęście szybko okazało się, że to nie matryca jest winna problemom, tylko sposób, w jaki Philips zestroił OLED910 fabrycznie. Po kalibracji telewizor pokazał pełnię swoich możliwości i dopiero wtedy mogliśmy zobaczyć, na co naprawdę stać nowe panele produkcji LG Display. Skorygowaliśmy przede wszystkim balans bieli oraz charakterystykę jasności, dzięki czemu udało się ujarzmić przesadny błękit i nadać obrazowi naturalny wygląd. Efekt końcowy można określić jako świetny. Błędy na palecie Color Checker bardzo rzadko przekraczały wartość 3, co w praktyce oznacza obraz zbliżony do ideału i kolory prezentowane zgodnie z intencją twórców. W treściach SDR efekt był rewelacyjny, a w HDR poprawa była jeszcze bardziej zauważalna – gradienty stały się czystsze, a barwy pełniejsze i bardziej wiarygodne. Po kalibracji OLED910 zmienił się z telewizora sprawiającego rozczarowanie w sprzęt, który spokojnie można nazwać referencyjnym pod kątem kolorystyki.

Płynność przejść tonalnych

9/10

7.5/10

Pod względem płynności przejść tonalnych LS03F trzyma wysoki poziom – dokładnie tak, jak zeszłoroczne modele. Telewizor nie sprawiał żadnych problemów podczas testowania trudniejszych scen filmowych, gdzie łatwo o widoczne przejścia między odcieniami barw. Gradacja kolorów wypada tu bardzo dobrze – zarówno w jasnych, jak i ciemniejszych partiach obrazu. Nie zaobserwowaliśmy typowego efektu bandingu ani innych zakłóceń, które mogłyby rzucać się w oczy podczas oglądania filmów. Jeśli już mielibyśmy się czegoś czepiać, to w najbardziej wymagających scenach – z subtelnymi przejściami i delikatnymi gradientami – można dostrzec drobne niedoskonałości. Ale tylko wtedy, gdy podejdzie się naprawdę blisko ekranu i zacznie analizować obraz z odległości nieprzewidzianej przez producenta.

Jeśli chodzi o łączenia kolorów, OLED910 radzi sobie całkiem dobrze. W jasnych scenach, zwłaszcza tam, gdzie dominują mocne jasne barwy, trudno dopatrzeć się poważnych problemów i obraz prezentuje się bardzo czysto. Gorzej wygląda to w ciemniejszych fragmentach, bliżej palety szarości – tam można zauważyć charakterystyczne ząbkowania, które po dłuższym oglądaniu mogą zacząć irytować bardziej wymagających widzów. Ogólnie jednak jest to poziom przyzwoity i w większości filmów czy seriali efekt nie powinien szczególnie przeszkadzać.

Upscaling i obróbka cyfrowa obrazu

6.7/10

7/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
No
OK
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
OK
OK

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

LS03F został wyposażony w procesor NQ4, który odpowiada za poprawę jakości obrazu – szczególnie w materiałach słabszej jakości. W praktyce działa to zaskakująco dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o starsze treści i nagrania z niższą rozdzielczością. Włączenie funkcji „redukcja szumów” przynosi zauważalne efekty. Telewizor skutecznie wygładza przejścia tonalne i usuwa szumy cyfrowe, które potrafią pojawiać się w ciemniejszych partiach obrazu. W porównaniu do poprzednich generacji, widać wyraźny postęp – wcześniej funkcja ta często wygładzała wszystko zbyt mocno, łącznie z detalami, których usuwać nie powinna. W tegorocznym modelu wygładzanie nadal występuje, ale odbywa się w sposób dużo bardziej akceptowalny. Tekstury materiałów, skóry czy detale tkanin nie są już tak silnie wygaszone jak wcześniej – obraz zachowuje więcej naturalności. Nie zmienia to jednak faktu, że filmowe ziarno nadal jest przez telewizor usuwane, co nie każdemu przypadnie do gustu. Z drugiej strony, nie jest to już tak agresywna ingerencja jak w poprzednich modelach. Warto też wspomnieć, że LS03F może mieć trudności z bardzo słabym sygnałem – na przykład z nagrań z kaset VHS czy wideo w niskiej rozdzielczości. W takich przypadkach zauważyliśmy delikatne przycinanie obrazu na krawędziach – tzw. overscan. Może to prowadzić do sytuacji, w której niewielki fragment obrazu (np. napisy przy dolnej krawędzi) zostaje ucięty.

Widoczne wcześniej łączenia kolorów można w dużym stopniu zniwelować dzięki funkcji o nazwie „redukcja zniekształceń”. Podobnie jak w OLED820, najlepiej ustawić ją na poziom średni, bo wtedy daje całkiem przyzwoite rezultaty – wygładza niechciane przejścia tonalne, a jednocześnie nie zabiera zbyt wiele detali z obrazu. Choć czasem zdarzy się, że efekt będzie odrobinę zbyt agresywny, to w codziennym oglądaniu można spokojnie uznać tę funkcję za użyteczną.

Jeśli chodzi o skalowanie obrazu, OLED910 radzi sobie naprawdę dobrze. Testowy materiał z modelką miał charakterystyczny dla Philipsa miękki wygląd – momentami wręcz aż za miękki – ale w każdej chwili można to skorygować suwakiem ostrości i dostosować obraz do własnych preferencji. Na plus zasługuje też fakt, że telewizor nie ma problemów z overscanem, co nadal zdarza się w niektórych konstrukcjach konkurencji. To drobiazg, ale cieszy, bo oznacza, że całość treści nawet tych najstarszych jest wyświetlana tak, jak powinna.

Smużenie i płynność ruchu

6.9/10

8.5/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
144Hz
144Hz
Opcja poprawy płynności filmów
OK
OK
Opcja redukcji smużenia
OK
OK
Funkcja BFI 60Hz
Tak, 60Hz (obraz migocze)
Nie
Funkcja BFI 120Hz
Nie
Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI
43%
-%

Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):

Smużenie (funkcja BFI włączona):

Obraz migocze w tym trybie

Smużenie ():

Smużenie (4K@144Hz):

Nowością w The Frame na 2025 rok jest matryca z odświeżaniem 144 Hz. Tak – w telewizorze, który kojarzy się głównie z wyświetlaniem dzieł sztuki, można teraz nie tylko oglądać Van Gogha, ale też komfortowo pograć na konsoli albo śledzić dynamiczne akcje sportowe. To zdecydowany krok w stronę większej uniwersalności. W przypadku filmów Samsung, jak zwykle w modelach z matrycą 120 Hz i wyżej, pozwala regulować płynność ruchu według własnych preferencji. Można ustawić bardziej kinowe odwzorowanie z zachowaniem klatkowości lub pójść w kierunku pełnego wygładzenia obrazu. Zakres opcji jest szeroki, a to pozwala dobrać efekt do własnego gustu – niezależnie od tego, czy seans ma wyglądać jak klasyczne kino, czy jak pokaz na nowoczesnym panelu teatralnym.

*ta część testu odnosi się do modelu LS03FAU w rozmiarze 55 i 65 cali, który został wyposażony w matrycę 144Hz, rozmiary 43 i 50 cali posiadają matryce 60Hz, a co za tym idzie radzą sobie dużo gorzej jeżeli chodzi o płynność ruchu.

OLED910 to telewizor z odświeżaniem 144 Hz. Trochę szkoda, że Philips nie zdecydował się na 165 Hz, bo wiemy, że zastosowana w nim matryca jest do tego zdolna. Z drugiej strony, z takiego bonusu skorzystają głównie gracze PC, bo w codziennym użytkowaniu i tak najważniejsze jest odświeżanie 120 Hz, które w pełni wystarcza. W połączeniu z zaletami matrycy OLED – błyskawicznym czasem reakcji pikseli i brakiem smużenia, obraz jest nieskazitelnie ostry i szybki, nawet w dynamicznych scenach akcji. Na pochwałę zasługuje też tradycyjny już u Philipsa upłynniacz ruchu o nazwie „Style ruchu”. Możemy go łatwo dostosować do własnych preferencji: suwak „Płynność” odpowiada za filmy i pozwala wybrać pomiędzy bardziej „klatkowym”, kinowym charakterem a gładkim, teatralnym obrazem. Z kolei suwak „Redukcja rozmycia” przeznaczony jest do sportu, tutaj warto ustawić go na maksymalną wartość, żeby obraz był czytelny i wyraźny przy bardzo szybkich ujęciach.

Funkcje dla graczy

8.2/10

9.8/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 144Hz
    48 - 144Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    No
    Yes
  • Poprawna implementacja HGiG
    No
    Yes
  • 1080p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 1440p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 4K@120Hz
    Yes
    Yes
  • Game bar
    Yes
    Yes

Tak jak wspominaliśmy wcześniej – choć The Frame przez większość czasu wyświetla zapewne obrazy i dzieła sztuki, Samsung uznał, że miłośnik Van Gogha może być równie dobrze zapalonym graczem. I trzeba przyznać, że The Frame 2025 ma prawie wszystko, by stać się pełnoprawnym telewizorem gamingowym.

Na pokładzie znajdziemy obsługę ALLM (automatyczny tryb gry) i zmiennej częstotliwości odświeżania (VRR) dzięki implementacji jednego portu HDMI 2.1. Telewizor bez problemu radzi sobie z niższymi rozdzielczościami przy wyższych częstotliwościach odświeżania i posiada rozbudowany Game Bar – znany już z innych modeli Samsunga – który pozwala na szybki podgląd i zmianę najważniejszych ustawień związanych z grami. I za to dostaje u nas dodatkowe punkty. Na wyróżnienie zasługuje także autorski upłynniacz ruchu Auto Motion Plus Game, który – i to warto podkreślić – działa bez podbijania input lagu. Samsung pozostaje jedynym producentem, który zdołał zaimplementować tę funkcję w sposób praktycznie niezauważalny pod względem opóźnień. Efekt? Dużo lepsza płynność w grach, zwłaszcza tych, które z trudem utrzymują stabilne 60 klatek. To rozwiązanie może realnie poprawić komfort rozgrywki w bardziej wymagających tytułach – szczególnie na konsolach, które nie zawsze dają radę z pełną płynnością zwłaszcza w grach AAA.

Jeśli chodzi o minusy – brak Dolby Vision traktujemy już jako standard w telewizorach Samsunga, więc nie ma się tu do czego specjalnie przyczepiać. Problemem jest jednak coś zupełnie innego. W najnowszej wersji systemu Tizen zniknęła opcja HGiG. Dosłownie – nie ma jej. To spore utrudnienie przy konfiguracji konsoli dla poprawnego wyświetlania treści HDR w grach. Trudno zrozumieć, dlaczego taka decyzja została podjęta, ale jedno jest pewne – to powinno zostać naprawione jak najszybciej. Mówimy przecież o marce, która przez lata wyznaczała standardy, jeśli chodzi o granie na telewizorze. Jeśli HGiG wróci – a mamy nadzieję, że tak się stanie – The Frame LS03F może śmiało aspirować do miana gamingowego telewizora z prawdziwego zdarzenia. Nie tylko jako ozdoba na ścianie, ale jako sprzęt, który naprawdę daje frajdę z grania.

Do grania OLED910 sprawdza się rewelacyjnie. Obsługuje 144 Hz, więc jeśli ktoś ma mocnego PC, to spokojnie wykorzysta ten potencjał. Na konsolach i tak najważniejsze jest 120 Hz i tutaj wszystko działa bez problemów. Jest VRR, jest automatyczny tryb gry, jest nawet Dolby Vision w grach i tryb HGiG, więc właściwie dostajemy pełen pakiet funkcji gamignowych. Philips dorzucił też Game Bar, czyli takie szybkie menu, które pokazuje podstawowe informacje i pozwala włączyć parę przydatnych rzeczy. Nie wygląda może tak nowocześnie jak u konkurencji, ale działa i spełnia swoje zadanie. Jedyny minus to liczba portów HDMI 2.1. Są tylko dwa, co w tej klasie telewizora spokojnie może być rozczarowywujące. Jeśli ktoś podłącza dwie konsolę, , i jeszcze coś dodatkowego pod eARC - no Sounbar (co w tym modelu za bardzo nie ma sensu ale o tym w akapicie o dźwieku), to będzie musiał trochę bardziej pokombinować. Poza tym jednak OLED910 ma wszystko, czego oczekujemy od telwizora do grania.

Input lag

10/10

10/10

SDR

1080p60
13 ms
13 ms
1080p120
8 ms
5 ms
2160p60
13 ms
13 ms
2160p120
8 ms
5 ms

HDR

2160p60
13 ms
13 ms
2160p120
8 ms
5 ms
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
13 ms
2160p120 DV
5 ms

W kwestii input lagu Samsung trzyma poziom – i to bardzo wysoki. LS03F, podobnie jak większość tegorocznych modeli tej marki, osiąga wynik na poziomie 8 ms dla treści 4K, co jest wręcz referencyjną wartością. To rezultat, który pozwala grać nawet w najbardziej dynamiczne tytuły bez opóźnień i z pełną responsywnością. Brawo!

Pod względem input lagu OLED910 nie ma się czego wstydzić. W trybie 120 Hz opóźnienie wynosi około 5 ms, co jest wynikiem wręcz referencyjnym i gwarantuje błyskawiczną reakcję. Przy materiałach 60 Hz wartości rosną do około 13 ms, ale to nadal bardzo dobry rezultat, w zupełności wystarczający nawet dla wymagających graczy. Co ważne, również w Dolby Vision input lag pozostaje niski, więc można cieszyć się zarówno świetnym obrazem, jak i pełną responsywnością.

Współpraca z komputerem PC

8.2/10

6.5/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Tak
Nie
Czytelność czcionek
Dobra
Średnia
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Średnia
Bardzo dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
8ms
5ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
BWRG
Maksymalna częstotliwość odświeżania
144Hz
144Hz
G-Sync
Tak
Tak

Współpraca The Frame 2025 z komputerem nie stanowi większego problemu. Zacznijmy od grania, bo właśnie tutaj ten model pokazuje swoje mocniejsze strony – obsługa sygnału 144 Hz, niski input lag oraz kompatybilność z technologią G-Sync (dla kart NVIDIA) sprawiają, że trudno go nie traktować jak pełnoprawnego monitora gamingowego. To jeden z ciekawszych telewizorów „do grania z PC” dostępnych na rynku w tej klasie.

Jeśli chodzi o codzienną pracę, sytuacja wygląda równie dobrze. The Frame bez problemu obsługuje chroma 4:4:4, co przekłada się na dobrą czytelność czcionek i ogólny komfort użytkowania. Zauważyliśmy jedynie drobne problemy z przygaszaniem bardzo cienkich linii i ciemnych detali na jasnym tle – efekt ten może wystąpić szczególnie przy pracy z małymi elementami interfejsu. W praktyce jednak, przy ekranie o przekątnej 55 cali i standardowej odległości pracy biurowej, trudno będzie ten problem realnie zauważyć. Mimo to warto mieć to z tyłu głowy, jeśli telewizor ma pełnić funkcję monitora nie tylko do rozrywki, ale również do dokładnej pracy z grafiką czy tekstem.

OLED910 podłączony do komputera sprawdza się świetnie w grach. Jest 144 Hz, bardzo niski input lag i obsługa G-Sync, więc wszystko działa płynnie i bez opóźnień. Do grania naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić. Gorzej, jeśli ktoś chciałby na nim pracować z tekstem. Zwykłe czarno-białe czcionki wyglądają jeszcze w porządku, ale problem zaczyna się, gdy w dokumencie pojawią się kolorowe elementy. Brak pełnej obsługi chroma 4:4:4 sprawia, że takie napisy robią się lekko rozmyte. Do codziennej pracy biurowej to średnie rozwiązanie.

Kąty widzenia

3.5/10

7.6/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni
70%
28%

Jak można się było spodziewać po matrycy VA – kąty widzenia w The Frame 2025 wypadają co najwyżej przeciętnie. Obraz traci na nasyceniu i kontraście przy przesunięciu z osi. Szkoda, bo mówimy tu o modelu, który w trybie czuwania wyświetla cyfrowe dzieła sztuki – a właśnie w takich momentach szerokie kąty widzenia miałyby największy sens, zwiększając wrażenie obcowania z prawdziwym obrazem, a nie tylko jego ekranową imitacją.

Być może w przyszłości producenci zdecydują się na wprowadzenie specjalnych powłok lub zmodyfikowanych wersji matryc VA, które poprawią ten aspekt – bo w przypadku telewizorów lifestyle’owych miałoby to realne znaczenie nie tylko użytkowe, ale i estetyczne.

OLED910 pod tym względem wypada bardzo dobrze. Nowa matryca Tandem OLED RGB sprawiła, że nie mamy już tej przewagi, którą starsze panele MLA potrafiły wyciągnąć w starciu z QD-OLED-ami. Tutaj zamiast poziomu „rewelacyjnego” mamy po prostu „bardzo dobry”. Jasność przy patrzeniu pod kątem trochę spada, ale nasycenie kolorów zostaje zachowane i nawet przy większym odchyleniu obraz wygląda atrakcyjnie. Trudno będzie znaleźć sytuację, w której kąty widzenia w tym modelu faktycznie komuś przeszkodzą.

Sprawność telewizora w dzień

6.3/10

7.3/10

Powłoka matrycy
Matowy
Błyszcząca
Tłumienie odbić
Bardzo dobre
Przyzwoite
Czerń w trakcie dnia
Słaba
Bardzo dobra

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Philips OLED910: 614 cd/m2

Samsung The Frame 2025 (LS03F): 596 cd/m2

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów The Frame jest jego matowa matryca – i trzeba przyznać, że Samsung naprawdę dopracował ten aspekt. Z naszego doświadczenia wynika, że to jedno z najlepszych rozwiązań do tłumienia odbić światła, zwłaszcza tych bezpośrednich. Jeśli refleksy na ekranie potrafią irytować, trudno będzie znaleźć lepszy ekran w tym budżecie niż matowy panel zastosowany w Samsungach. Oczywiście wiąże się to z pewnym kompromisem. Przy bardzo silnym nasłonecznieniu kolory mogą sprawiać wrażenie delikatnie wypłowiałych, a obraz traci nieco na głębi. To jednak coś, na co świadomie się godzimy, decydując się na matowy ekran – coś za coś. W praktyce kolory i kontrast na matowym ekranie Samsunga wypadają i tak lepiej niż na chińskich konstrukcjach takich jak np. TCL NXT Vision czy Hisense Canvas TV. Jeśli priorytetem jest skuteczne tłumienie odbić i chęć korzystania z telewizora również jako „cyfrowego obrazu” w jasnych pomieszczeniach, to trudno o lepszy wybór.

The Frame osiąga około 600 nitów jasności, co w połączeniu z matową powłoką sprawia, że telewizor bez problemu radzi sobie w dobrze oświetlonych warunkach dziennych. Nie jest to może poziom flagowych modeli, ale w codziennym użytkowaniu – w salonie z dużą ilością światła – daje sobie radę bez najmniejszego problemu.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
QLED
Wersja oprogramowania podczas testów
T-PTMFDEUC-0090-1110.7, E2500007, BT-S
TPM231WW_R.201.100.146.207
Procesor obrazu
MT5896 3GB RAM

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy i termowizja:

Samsung The Frame 2025 (LS03F)

Philips OLED910

Funkcje telewizora

7.2/10

6.4/10

  • Wejścia HDMI
    3 x HDMI 2.0, 1 x HDMI 2.1 40Gbps
    2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 48Gbps
  • Wyjścia
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
    Toslink (Optical audio), SPDIF (Coaxial audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
  • Podłączenie do sieci
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C

Funkcje klasyczne:

  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Nie
    Nie
  • Programowanie nagrań
    Nie
    Nie
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    Tak
    Nie
  • Podświetlany pilot
    Nie
    Tak
  • Telegazeta
    Tak
    Tak
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Podłączenie słuchawek bluetooth do telewizora
    Tak
    Tak
  • Słuchawki bluetooth i głośniki telewizora jednocześnie
    Tak
    Nie

Funkcje Smart:

  • AirPlay
    Tak
    Tak
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Nie
  • Wyszukiwanie głosowe
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak

Klasyczne funkcje telewizyjne

Pod względem klasycznych funkcji The Frame nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle konkurencji. Nie znajdziemy tu opcji nagrywania na USB ani funkcji PiP (obraz w obrazie), co dla części użytkowników może być rozczarowujące. Z drugiej strony, telewizor pozwala na jednoczesne korzystanie z głośników i słuchawek, co może okazać się przydatne – zwłaszcza dla starszych użytkowników. EPG, czyli elektroniczny przewodnik po programach, jest dość czytelny, a mimo braku klasycznych przycisków na pilocie, udało się nam uruchomić nawet telegazetę. W codziennym użytkowaniu podstawowe funkcje działają sprawnie i bez większych zastrzeżeń.

System Smart – Tizen i aplikacje

The Frame 2025 działa na systemie Tizen, który od lat uchodzi za jedno z najbardziej dopracowanych rozwiązań Smart TV na rynku. To system stworzony z myślą o urządzeniach, które są czymś więcej niż tylko telewizorem – i właśnie w takim duchu został zaprojektowany. Tizen oferuje pełną integrację z zewnętrznymi urządzeniami – obsługuje zarówno Apple AirPlay, jak i Miracast. Dzięki aplikacji SmartThings możliwe jest sterowanie nie tylko telewizorem, ale również innymi urządzeniami w ramach inteligentnego domu. Od zeszłego roku Samsung rozwija także własnego asystenta głosowego z obsługą języka polskiego, co znacząco ułatwia obsługę. Największą siłą systemu Smart w The Frame pozostaje jednak aplikacja Art Gallery. Choć dostęp do niej jest płatny (w formie subskrypcji), to oferuje najlepsze na rynku skany dzieł sztuki – mowa tu o skanach, a nie zwykłych zdjęciach. Dzięki temu efekt cyfrowego obrazu zawieszonego na ścianie wypada zdecydowanie lepiej niż w jakimkolwiek innym telewizorze lifestyle’owym.

Google TV i funkcje smart

OLED910 działa na systemie Google TV i to zdecydowanie jego mocna strona. Mamy dostęp do ogromnej biblioteki aplikacji, od popularnych platform streamingowych po niszowe programy. Do tego dochodzi wyszukiwanie głosowe i Asystent Google, który działa naprawdę sprawnie rozumie nawet mniej oczywiste polecenia jak "sprawdź pogodę" albo "daj mi propozycję filmu na dzisiejszy wieczór typu horror". Jest też wsparcie dla AirPlay, co ułatwia współpracę z urządzeniami Apple. Niestety, klasyczny screen mirroring w naszych testach po prostu nie działał, więc tego elementu nie możemy zaliczyć na plus.

Funkcje klasyczne

Jeśli chodzi o bardziej tradycyjne rozwiązania, to OLED910 nie oferuje niczego specjalnego. Jest rzadko już spotykane gniazdo słuchawkowe mini-jack, które może przydać się seniorom albo osobom korzystającym ze starszych głośników. Pilot ma podświetlane przyciski, co jest wygodne, ale jednocześnie działa na podczerwień, więc trzeba celować w ekran, co w 2025 roku wydaje się anachronizmem. Co prawda można używać jednocześnie słuchawek i głośników w telewizorze, ale niestety tylko przewodowo – bezprzewodowo się nie da, co jest lekkim utrudnieniem no bo kto chciałby korzystać dzisiaj ze sluchawek przewodowych. Brakuje też funkcji PiP oraz nagrywania materiałów na USB.

4 stronny system Ambilight

No i oczywiście Ambilight. W OLED910 mamy już pełny, czterostronny system. To on sprawia, że telewizor wydaje się większy, a oglądane treści zyskują dodatkową głębię i bardziej efektowny charakter. Wrażenie jest naprawdę mocne, zwłaszcza gdy telewizor wisi na ścianie i światło wypełnia całe otoczenie. To jeden z tych dodatków, które trudno porzucić, kiedy raz się ich spróbuje.

Odtwarzanie plików z USB

9.1/10

9.5/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
No
Yes
PNG
Yes
Yes
GIF
No
Yes
WebP
No
Yes
TIFF
No
No
BMP
Yes
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
Yes
Yes
12 Mpix
Yes
Yes
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
Yes
Yes
24 Mpix
Yes
Yes
28 Mpix
Yes
Yes
32 Mpix
Yes
Yes

Podczas testów nie zauważyliśmy większych problemów z odtwarzaniem plików z pamięci USB. Telewizor radził sobie dobrze zarówno z materiałami wideo, jak i zdjęciami. Oczywiście zdarzają się pewne wyjątki – np. brak wsparcia dla formatu HEIC (stosowanego przez urządzenia Apple) – ale trudno to uznać za coś zaskakującego. Na plus można zaliczyć pełną obsługę zdjęć w wysokiej rozdzielczości – telewizor bez problemu wyświetla pliki o dużej liczbie megapikseli, co może mieć znaczenie zwłaszcza dla osób chcących traktować The Frame również jako cyfrową ramkę. Podczas testów zauważyliśmy jednak ograniczenie dotyczące napisów – telewizor poprawnie obsługiwał jedynie pliki w formacie .txt. Warto mieć to na uwadze i upewnić się, że pobierane napisy do filmów są zapisane właśnie w tym formacie, inaczej mogą się po prostu nie wyświetlić.

OLED910 bez problemu radzi sobie z odtwarzaniem plików z pendrive’a czy dysku podpiętego pod USB. Obsługuje praktycznie wszystkie popularne formaty wideo, zdjęć i muzyki, więc raczej nie traficie na coś, czego nie otworzy. Sam odtwarzacz wygląda dość prosto, wręcz topornie, ale działa sprawnie. A jeśli komuś będzie brakowało bardziej rozbudowanych opcji, zawsze można pobrać VLC albo inny program ze sklepu Google Play.

Aplikacje

8.7/10

9.6/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
No
Kodi
OK
Apple_music
No
Eleven_sports
OK
Xbox Game Pass
OK
GeForce Now!
OK
Amazon Luna
OK
Boosteroid
No
Steam Link
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
OK
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
OK
Kodi
No
Apple_music
OK
Eleven_sports
No
Xbox Game Pass
OK
GeForce Now!
No
Amazon Luna
OK
Boosteroid
OK
Steam Link

Dźwięk

6/10

9.5/10

  • Maksymalna głośność
    -
    88dB
  • Dolby Digital Plus 7.1
    Tak
    Tak
  • Dolby True HD 7.1
    Nie
    Nie
  • Dolby Atmos in Dolby Digital Plus (JOC)
    Tak
    Tak
  • Dolby Atmos in Dolby True HD
    Nie
    Nie
  • DTS:X in DTS-HD MA
    Nie
    Tak
  • DTS-HD Master Audio
    Nie
    Tak

Jak na tak smukły telewizor, dźwięk wypada całkiem nieźle. Jest pełny, wystarczający do codziennego oglądania, ale bez większych emocji – typowo dla płaskich konstrukcji. Basu jest niewiele, choć momentami da się go usłyszeć. Głośniki w układzie 2.0.2 mają łączną moc 40 W. (w wersji 55+ calowej) Niestety telewizor nie obsługuje formatu DTS, więc przy filmach z takim dźwiękiem trzeba posiłkować się zewnętrznym sprzętem, np. kinem domowym. Można podłączyć soundbar, a dzięki funkcji Q-Symphony telewizor gra razem z nim. Samsung oferuje też dopasowane wizualnie modele do The Frame jak S700D czy też S800D lecz są sprzedawane osobno. (Raczej nikogo to nie powinno dziwić😉).

To jeden z najlepiej grających telewizorów, jakie mieliśmy okazję testować w redakcji. Wbudowany soundbar robi tutaj całą robotę i spokojnie można powiedzieć, że potrafi zastąpić podstawowe zewnętrzne zestawy audio. Dźwięk jest głęboki, czysty i naprawdę przyjemny, a współpraca z Bowers & Wilkins okazuje się nie tylko chwytem marketingowym, ale realnym wzmocnieniem jakości brzmienia. Jeśli ktoś chciałby pójść krok dalej, Philips daje możliwość podłączenia zewnętrznego subwoofera dzięki dedykowanemu wyjściu pre-out. Wtedy taki zestaw wchodzi już na poziom, którego trudno szukać w telewizorach – i śmiało można mówić o prawdziwie kinowych wrażeniach.

Pomiary akustyczne

Brak danych akustycznych

88dBC (Max)

75dBC