Samsung The Frame LS03D vs Philips OLED820

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Samsung The Frame LS03D
9 999 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Philips OLED820
5 499 

The Frame / LS03D

Dostępne przekątne: 43”50”55”65”75”85”

Dostępne przekątne: 42”48”55”65”77”

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Tizen

Rok modelowy: 2024

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Matryca: WRGB OLED

Rozdzielczość: 3810x2160

System: Google TV

Rok modelowy: 2025

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

7.0

8.0

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    6.9

    8.3

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    6.5

    8.6

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    6.2

    8.5

  • Granie na konsoli

    8.2

    9.4

  • Telewizor jako monitor do komputera

    7.6

    6.5

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    6.5

    5.7

  • Funkcje użytkowe

    7.8

    6.8

  • Aplikacje

    8.7

    9.6

  • Jakość dźwięku

    5.8

    7.7

Zalety

  • Wyjątkowy design i tryb „Sztuka” – telewizor idealnie komponuje się we wnętrzach i pełni funkcję cyfrowej ramy do obrazów

  • Matowa matryca – świetnie tłumi odbicia światła

  • Możliwość personalizacji ramek telewizora – dostosowanie wyglądu do wnętrza

  • Dedykowane uchwyty ścienne w zestawie (Wartość ok. 400 zł) – telewizor może przylegać praktycznie płasko do ściany

  • Wysoka jasność (650 cd/m²) – doskonała widoczność nawet w dobrze oświetlonych pokojach

  • Matryca VA – przyzwoity kontrast

  • Dobra płynność ruchu – 120Hz*

  • Obsługa VRR, ALLM i HGiG – pełen pakiet funkcji gamingowychi

  • Płynność przejść tonalnych – jeden z najlepszych wyników w tej kategorii spośród testowanych telewizorów

  • Moduł One Connect – minimalizuje plątaninę kabli, zapewniając porządek

  • System Tizen – responsywny, intuicyjny

*Nie dotyczy wariantu 43 i 50 cali (60Hz)

  • Idealny kontrast i czerń dzięki matrycy WOLED

  • Wysoka jasność HDR (do 1300 nitów) i szerokie pokrycie palety barw DCI-P3 (99%)

  • Obsługa wielu formatów HDR w tym Dolby Vision i HDR10+

  • Świetna płynność ruchu, brak smużenia, odświeżanie do 144 Hz

  • Pełne wsparcie dla graczy: HDMI 2.1 (2 porty), VRR, ALLM, HGiG, Dolby Vision w grach, niski inputlag

  • Ambilight, który realnie wpływa na odbiór obrazu i wyróżnia telewizor na tle konkurencji

  • System GoogleTV z ogromną bazą aplikacji i świetnym asystentem głosowym

  • Dodatki w postaci: Podświetlanego pilota i obrotowej stopy

  • Wsparcie dla formatów audio Dolby Atmos i DTS:X

Wady

No like
  • Brak lokalnego wygaszania – wpływa na jakość czerni, zwłaszcza w ciemnych scenach

  • Przeciętne kąty widzenia – obraz traci na jakości, gdy oglądamy go pod większym kątem

  • Średnia jakość dźwięku – płaskie brzmienie bez głębi

  • Ograniczona liczba portów HDMI 2.1 – tylko jeden port obsługuje pełne 4K@120 Hz

  • Brak Dolby Vision – telewizor obsługuje tylko HDR10 i HDR10+

  • Tylko dwa porty HDMI 2.1 ( przy 2 konsolach i soundbarze jesteśmy zmuszeni do "żąglowania" w przewodach)

  • Brak wielu klasycznych funkcji "telewizyjnych" np. nagrywania na USB lub trybu PiP, pilot na podczerwień może irytować

  • Lekkie problemy z łączeniem kolorów (jest dużo lepiej niż w ubiegłym roku ale daleko od konkurencji)

  • Problemy z czytelnością czcionek przy współpracy z PC (brak pełnej obsługi Chroma 4:4:4)

Czy warto kupić? Werdykt

Samsung The Frame LS03D (2024) to nie jest zwykły telewizor, który postawi się w kącie i zapomni po dwóch dniach. Tutaj od razu widać, że producent postawił na coś więcej niż tylko wyświetlanie filmów. Najpierw zwraca uwagę tryb „Sztuka” – kilkoma kliknięciami możemy zamienić The Frame w cyfrową galerię, wyświetlającą dzieła, które w połączeniu z matową matrycą naprawdę przypominają prawdziwy obraz w ramie. A skoro już o ramie mowa, to mamy możliwość dostosowania jej koloru, by idealnie wpasował się w nasze wnętrze. Dodatkowo w zestawie znajdziemy uchwyt ścienny, dzięki któremu telewizor wiesza się praktycznie „na płasko”, co jeszcze bardziej potęguje wrażenie obcowania z obrazem, a nie z typowym ekranem. Matowa matryca zapewnia świetną ochronę przed odbiciami światła, co w duecie z wysoką jasnością (650 cd/m²) sprawdza się w pełnym słońcu. Na dodatek mamy tu matrycę VA z całkiem przyzwoitym kontrastem i odświeżaniem 120 Hz, więc podczas oglądania sportu czy grania w dynamiczne tytuły całość wygląda naprawdę płynnie i przyjemnie dla oka. Jeśli do tego dodamy pakiet funkcji gamingowych – VRR, ALLM i HGiG – to widać, że Samsung pomyślał także o fanach konsol i pecetów. W efekcie Samsung The Frame potrafi być zarówno malowniczą dekoracją salonu, jak i całkiem sensownym monitorem do gier. Wspomniany One Connect to kolejny przydatny gadżet – dzięki niemu wszystkie kable możemy ukryć w jednym miejscu, a do telewizora ciągnąć tylko cienki przewód łączący go z tą magiczną skrzynką. Jeśli lubimy porządek, to jest to rozwiązanie stworzone dla nas. Kolejnym atutem jest system Tizen – prosty w obsłudze, szybki i pełen aplikacji. Może nie znajdziemy w nim absolutnie wszystkiego (np. aplikacji Tidal), ale i tak daje szerokie pole do popisu przy wyszukiwaniu kolejnych platform streamingowych. Oczywiście, nie ma róży bez kolców. Brak lokalnego wygaszania jest odczuwalny w ciemnych scenach, gdzie czerń staje się mniej wyrazista. Trzeba też pamiętać, że mamy tu tylko jeden port HDMI 2.1, więc jeżeli chcemy podłączyć więcej urządzeń w 4K i 120 Hz, możemy poczuć się ograniczeni. Poza tym kąty widzenia są raczej przeciętne, więc lepiej, żeby najważniejszy widz (czyli my) siedział centralnie przed telewizorem. Dla wielbicieli Dolby Vision to też nie będzie idealny wybór, bo The Frame LS03D obsługuje jedynie HDR10 i HDR10+. Do tego dochodzi fakt, że dźwięk – jak w większości smukłych telewizorów – jest średni, więc warto rozważyć soundbar, jeśli zależy nam na wyraźniejszych basach i nieco głębszym brzmieniu. Mimo tych słabszych stron The Frame i tak robi świetne wrażenie. Jest efektowny, designerski i uniwersalny – zarówno do oglądania najnowszych hitów, jak i wyświetlania reprodukcji malarstwa na ścianie. Jeśli zależy nam na nietuzinkowym wyglądzie, wysokiej jasności, a przy okazji chcemy w coś pograć z niskim input lagiem, to ten model będzie strzałem w dziesiątkę. I Choć nie jest liderem w kwestii opłacalności ani technologicznym "potworem" pod względem jakości obrazu, ma w sobie coś, co po prostu da się polubić. To sprzęt, który wyróżnia się unikalnym charakterem i potrafi wkomponować się w każde wnętrze, przyciągając spojrzenia zarówno w trybie telewizora, jak i cyfrowej galerii sztuki.

Philips OLED820 to bardzo udany i znaczący krok naprzód względem ubiegłorocznego modelu OLED 819. Dla wielu osób głównym powodem zakupu będzie oczywiście Ambilight: wielobarwny system podświetlenia, który wyróżnia telewizory Philipsa na tle konkurencji. Trudno się dziwić, bo i na nas zrobił ogromne wrażenie. To nie tylko efektowny gadżet, ale realny dodatek, który potrafi zmienić odbiór oglądanych treści i dodać im głębi. Ambilight nie powinien jednak przesłonić tego, co OLED820 oferuje jako ekran. Mamy tu niemal nieskończony kontrast, wysoką jasność w filmach HDR oraz świetne odwzorowanie kolorów, które zyskuje jeszcze bardziej po lekkim dostrojeniu lub profesjonalnej kalibracji. Taki zestaw gwarantuje jeden z najlepszych obrazów, jakie można dziś znaleźć na rynku, a do tego mamy świadomość, że telewizor oferuje coś unikalnego i niespotkanego nigdzie indziej. To także sprzęt, który sprawdzi się w grach. Matryca 144 Hz i porty HDMI 2.1 otwierają dostęp do pełni możliwości konsol nowej generacji, a niski input lag sprawia, że rozgrywka jest wyjątkowo responsywna. Na plus zasługuje również system operacyjny – Google TV. To dużo lepsze rozwiązanie niż autorski Titan OS, który znajdziemy w niższych modelach Philipsa, jak chociażby OLED770. I jest to poważny argument, żeby dopłacić właśnie do tego modelu. Większa biblioteka aplikacji, sprawniejszy asystent głosowy i mniej błędów systemowych przekładają się na wyraźnie lepsze codzienne doświadczenie. Oczywiście, Philips OLED 820 nie jest wolny od drobnych niedociągnięć – widać tu pewne braki w oprogramowaniu, a niektóre funkcje mogłyby być lepiej dopracowane. Mimo to całość prezentuje się bardzo solidnie. Być może OLED820 nie jest telewizorem rewolucyjnym, ale to bardzo udana i dobrze wyważona propozycja w ofercie Philipsa. Łączy świetną jakość obrazu, komplet funkcji dla graczy i unikalny dodatek w postaci Ambilighta. Jeśli szukacie solidnego OLED-a ze środka stawki, który poza dobrym obrazem daje też coś charakterystycznego i zarazem wyjątkowego, OLED820 powinien znaleźć się wysoko na waszej liście zakupowej.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
3 x HDMI 2.0, 1 x HDMI 2.1 (40Gbps)
2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
Inne wejścia
Wyjścia
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania
Premium
Premium
Rodzaj podstawy
Nogi
Centralna
Rodzaj podstawy
stand-type-Graphite
stand-type-Graphite
Regulacja podstawy
Regulacja wysokości
Obracana
Montaż na płasko
Tak
Nie
Akcesoria
Podstawa, Uchwyt ścienny, Skrzynka OneConnect
Podstawa

Kontrast i czerń

5.6/10

10/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Kontrast:

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,200:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,800:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,100:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,300:1

Test Samsung The Frame LS03D Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,850:1

Test Philips OLED820 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED820 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED820 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED820 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Test Philips OLED820 Kontrast i detale w czerni

Wynik

:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Samsung The Frame korzysta z matrycy VA, która sama w sobie zapewnia całkiem wysoki kontrast. W naszych testach wyniki oscylowały w granicach 4000–5000:1, co dla większości użytkowników będzie w zupełności wystarczające. Jednak brak lokalnego wygaszania daje się we znaki, zwłaszcza na bardziej wymagających planszach testowych. W ciemnych scenach można zauważyć, że czerń ma delikatny odcień granatu. W ciągu dnia lub przy oświetlonym pomieszczeniu nie będzie to problemem, ale podczas wieczornego seansu bardziej wymagający widzowie mogą poczuć lekki niedosyt.

Kontrast i czerń to domena OLED-ów i Philips OLED820 nie jest tutaj wyjątkiem. Zastosowana matryca WOLED od LG Display działa tak samo jak w modelach LG C5 czy Samsungu S90F i daje dokładnie to, czego oczekujemy – idealną czerń i nieskończony kontrast. Niezależnie od tego, czy oglądamy trudne sceny pełne drobnych detali, czy prostsze kadry zalane jednolitą czernią, telewizor zawsze radzi sobie wzorowo. Oddziela światło od ciemności z chirurgiczną precyzją, budując niezwykłe poczucie głębi obrazu. I choć można dyskutować o różnych technologiach, w tej kategorii OLED po prostu rządzi a Philips OLED820 tylko potwierdza tę regułę.

Jakość efektu HDR

6.4/10

7.5/10

Wspierane formaty
HDR10, HDR10+, HLG
HDR10, Dolby Vision, HLG
Pokrycie palety barw
DCI P3: 91.0%, Bt.2020: 68.0%
DCI P3: 99.3%, Bt.2020: 76.4%

Pomiar jasności w HDR:

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

679 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

663 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

712 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

698 nit

Test Samsung The Frame LS03D Jakość efektu HDR

Wynik

726 nit

Test Philips OLED820 Jakość efektu HDR

Wynik

1035 nit

Test Philips OLED820 Jakość efektu HDR

Wynik

1235 nit

Test Philips OLED820 Jakość efektu HDR

Wynik

1356 nit

Test Philips OLED820 Jakość efektu HDR

Wynik

1315 nit

Test Philips OLED820 Jakość efektu HDR

Wynik

521 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Statyczny HDR10

Dynamiczny: HDR10+

Dynamiczny: Dolby Vision

Wykres jasności HDR:

Philips OLED820

Luminancja HDR

Jasność barw RGB

Samsung The Frame LS03D

Luminancja HDR

Samsung The Frame LS03D naprawdę dobrze radzi sobie z jasnością. Wyniki na poziomie 700 nitów sprawiają, że jasne elementy na ekranie wyglądają efektownie i szczegółowo, niezależnie od tego, czy rozświetlają cały ekran, czy pojawiają się w postaci drobnych punktów świetlnych na ciemnym tle. W bardziej wymagających scenach, jak czwarta sekwencja z filmu Sicario 2, czerń wypada przeciętnie, ale to już omówiliśmy w części dotyczącej kontrastu. Natomiast jeśli chodzi o jasność – tutaj telewizor zdecydowanie daje radę. Dodatkowym atutem jest powłoka z kropek kwantowych, czyli technologia QLED. Dzięki niej pokrycie palety barw zostało poprawione, choć The Frame nie wyróżnia się pod tym względem na tle konurencji.

Jeśli chodzi o jakość efektu HDR, Philips OLED820 korzysta z tej samej klasy matrycy WOLED, którą znajdziemy u największych rywali – LG C5 czy Samsunga S90F. To oznacza, że możemy liczyć na naprawdę solidne wyniki. W tym roku panele OLED ze średniej półki potrafią przekroczyć pułap tysiąca nitów, a testowany model w niektórych filmach osiąga nawet około 1300 nitów. To rewelacyjny rezultat, pozwalający oddać wizję reżysera z ogromną precyzją, bo właśnie w takich widełkach jasności masterowane są współczesne produkcje. Oczywiście są sytuacje, w których nawet OLED820 musi odpuścić. Pełnoekranowe plansze zalane bielą, jak te w filmie The Meg, potrafią zbić jasność do 400–500 nitów, co wyraźnie osłabia efekt. To cecha technologii OLED, której nie udało się jeszcze w pełni wyeliminować. Mimo tego ograniczenia trudno nie docenić HDR-u w tym modelu – wysoka luminancja i szerokie pokrycie palety barw DCI-P3 na poziomie 99% sprawiają, że obraz wygląda po prostu świetnie.

Odwzorowanie barw fabrycznie

7/10

6.7/10

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Samsung oferuje w swoich telewizorach kilka trybów obrazu, ale bez dwóch zdań Tryb Filmmaker jest tym, który powinien zapewniać najbardziej naturalne odwzorowanie treści. Niestety, jak to często bywa przy masowej produkcji, różnice między egzemplarzami mogą być spore i nasz testowany model nie ustrzegł się kilku problemów.

W przypadku treści SDR balans bieli mocno skłaniał się ku czerwieni, z delikatnym podbiciem niebieskiego. Efekt ten był szczególnie widoczny na zdjęciach porównawczych – na przykładzie fotografii z chłopcem, którego twarz była aż nienaturalnie zaróżowiona. Gamma, czyli charakterystyka jasności, również nie wypadła idealnie – obraz był lekko rozjaśniony, co odbierało mu głębię.

W treściach 4K HDR balans bieli ponownie został zdominowany przez czerwień, tym razem w połączeniu z zielenią. Z kolei niebieski wyraźnie tracił na intensywności, co można było łatwo zauważyć na palecie Color Checker, gdzie kolory zaczęły „uciekać” w niewłaściwą stronę. Krzywa EOTF, odpowiadająca za jasność w treściach HDR, pokazała, że telewizor ma tendencję do nadmiernego rozjaśniania obrazu, szczególnie w najciemniejszych elementach scen.

Całość, choć nie prezentowała się tragicznie, zdecydowanie wymagała korekty. Na szczęście Samsung oferuje rozbudowane opcje kalibracji, co daje szansę na znaczącą poprawę obrazu. Dlatego przystąpiliśmy do profesjonalnej kalibracji, aby wydobyć z tego telewizora pełnię możliwości.

Odwzorowanie barw w ustawieniach fabrycznych naprawdę nas zaskoczyło, i to pozytywnie. Philips OLED820, przełączony w tryb Filmmaker, od razu pokazał, że został całkiem nieźle zestrojony pod względem kolorystyki. Balans bieli był stosunkowo poprawny, choć z lekkim brakiem w odcieniu niebieskiego, co czasami nadawało obrazowi delikatnie żółtawą poświatę. Nie jest to jednak wada, która szczególnie przeszkadza w codziennym oglądaniu. Większy problem pojawił się przy charakterystyce jasności. Wykres gammy wyraźnie odbiegał od ideału, linia znajdowała się poniżej oczekiwanych wartości, przez co obraz bywał nadmiernie rozjaśniony, a kolory wyglądały tak, jakby przykryto je lekkim mlecznym filtrem. Efekt ten dało się zauważyć również w testach z użyciem wzorca Colour Checker, gdzie pojawiały się wyraźniejsze błędy.

Odwzorowanie barw po kalibracji

8.1/10

9.3/10

Po profesjonalnej kalibracji Tryb Filmmaker pokazuje pełnię swoich możliwości. Balans bieli w treściach HD prezentuje się wręcz wzorowo – błędy na poziomie 0,5 to wynik, który oznacza niemal idealną precyzję odwzorowania kolorów. Obraz wygląda teraz naturalnie, a kolory są dokładnie takie, jakie powinny być. W treściach 4K HDR efekt nie jest już aż tak perfekcyjny, ale wciąż trzyma naprawdę wysoki poziom. Kolory są żywe, dobrze nasycone i ogólna jakość obrazu potrafi zrobić wrażenie.

Gdzie zatem pojawia się problem, skoro tak chwalimy odwzorowanie barw? Niestety, całość jest zaburzona przez charakterystykę jasności. Gamma w treściach HD wygląda przyzwoicie, ale w 4K HDR już nie jest tak dobrze. Krzywa EOTF pokazuje, że telewizor nadmiernie rozjaśnia poszczególne partie obrazu, co jest wynikiem ograniczeń konstrukcyjnych. Brak lokalnego wygaszania sprawia, że telewizor nie jest w stanie precyzyjnie kontrolować różnic między najjaśniejszymi a najciemniejszymi obszarami ekranu. To bariera, której po prostu nie da się przeskoczyć w tym modelu.

Mimo wszystko po kalibracji Samsung The Frame LS03D oferuje świetne odwzorowanie kolorów, szczególnie w treściach HD a całość wygląda znacznie lepiej niż przed korekcją ustawień.

Po kalibracji zarówno tryb Filmmaker, jak i tryb dla graczy zyskały naprawdę sporo. Lekka korekta balansu bieli i poprawa charakterystyki jasności dały świetne rezultaty w treściach SDR – obraz wyglądał niemal idealnie, naturalny i bardzo bliski referencji. W przypadku materiałów HDR sytuacja była podobna, kolory prezentowały się znakomicie i trudno było się do czegoś przyczepić. Zauważyliśmy jednak pewną cechę, którą sygnalizowaliśmy już przy porównaniu scen z filmu Billy Lynn. Analiza krzywej EOTF pokazała, że telewizor ma lekką tendencję do przygaszania detali w czerniach, przez co najciemniejsze fragmenty nie zawsze są pokazane dokładnie tak, jak chciał reżyser. Mimo to efekt po kalibracji jest rewelacyjny i OLED820 wyrasta na jeden z ciekawszych ekranów w swojej klasie. Wystarczy go odrobinę dopieścić i naprawdę nie ma się czego obawiać.

Płynność przejść tonalnych

9.7/10

6.5/10

To jeden z najlepszych telewizorów, jakie mieliśmy okazję testować pod względem płynności przejść tonalnych. Ewentualne niedoskonałości są tak drobne, że trzeba naprawdę wytężyć wzrok, żeby je dostrzec. Są na tyle subtelne, że odjęliśmy jedynie symboliczny ułamek punktów w tej kategorii. Bez dwóch zdań jest to jedna z największych zalet tego modelu. Możliwe, że tak dobry efekt jest częściowo zasługą matowej powłoki ekranu, która delikatnie maskuje ewentualne nierówności w gradacji kolorów. Płynność przejść tonalnych w Samsung The Frame LS03D stoi na poziomie, który zadowoli nawet wyjątkowo wymagających użytkowników. Brawa dla LS03D!

Płynność przejść tonalnych to niestety pięta achillesowa Philipsa OLED820. Podczas testów zauważyliśmy lekkie problemy z łączeniem kolorów – zarówno w jasnych, jak i w ciemniejszych scenach da się dostrzec charakterystyczne schodkowanie, które odbiera obrazowi naturalność. Trzeba przyznać, że w porównaniu z ubiegłorocznym modelem OLED 819 widać sporą poprawę, ale mimo wszystko konkurencja radzi sobie w tej kategorii lepiej.

Upscaling i obróbka cyfrowa obrazu

7.1/10

7/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
OK
OK
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
OK
OK

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

Przyszła pora, żeby sprawdzić, jak Samsung The Frame LS03D radzi sobie ze starszymi materiałami o niższej jakości. Wiemy już, że płynność przejść tonalnych stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie, więc z ciekawością przyjrzeliśmy się, jak telewizor poradzi sobie z ich wygładzaniem.

Funkcja redukcji szumów w ustawieniu „Standardowy” dobrze spełnia swoje zadanie – przejścia tonalne są zauważalnie wygładzone, a przy tym obraz nie traci zbyt wiele na szczegółowości. Warto jednak zaznaczyć, że efekt ten wygładza również ziarno filmowe, więc jego użycie będzie kwestią indywidualnych preferencji.

Jeśli chodzi o skalowanie obrazu, telewizor również spisał się naprawdę dobrze. Testowana plansza wypadła solidnie – modelka została odwzorowana poprawnie, z wyraźnymi detalami. Gałęzie w tle, choć miejscami lekko poszarpane, prezentują się na ogół naturalnie i nie rzucają się w oczy jako niedoskonałość.

Na szczęście wcześniejsze efekty wspomnianej posteryzacji można całkiem skutecznie złagodzić. Funkcja „redukcja zniekształceń” ustawiona na poziomie średnim radzi sobie z niechcianym schodkowaniem kolorów, poprawiając płynność przejść tonalnych. Zdarza się co prawda, że działa nieco zbyt agresywnie i wygładza także niektóre detale – jak choćby drobne niedoskonałości skóry aktorów – ale mimo to można uznać, że jest warta użycia bez dużych kompromisów. Nieźle spisuje się również upscaling w OLED820. Obraz testowy z modelką jest wyjątkowo miękki, czasami nawet aż za bardzo, choć można to zniwelować lekkim podbiciem ostrości w menu obrazu – to już kwestia indywidualnych preferencji. Na pochwałę zasługuje także brak problemów z overscanem przy treściach o bardzo niskiej rozdzielczości, dzięki czemu nie musimy się martwić, że obraz zostanie niepotrzebnie przycięty.

Smużenie i płynność ruchu

6.4/10

8.5/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
120Hz
144Hz
Opcja poprawy płynności filmów
OK
OK
Opcja redukcji smużenia
OK
OK
Funkcja BFI 60Hz
Tak, 60Hz (obraz migocze)
Nie
Funkcja BFI 120Hz
Nie
Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI
42%
-%

Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):

Smużenie ():

Smużenie (4K@144Hz):

Na wstępie warto zaznaczyć, że testowany przez nas model w rozmiarze 55 cali, podobnie jak wersje 65, 75 i 85 cali, został wyposażony w matrycę 120 Hz. Niestety, warianty 43 i 50 cali tej serii oferują jedynie matryce 60 Hz, co warto mieć na uwadze przy zakupie. Jeśli chodzi o poprawę płynności ruchu, telewizor oferuje funkcję „Wyrazistość obrazu”. Jest to klasyczny upłynniacz ruchu, który daje użytkownikom możliwość regulacji za pomocą dwóch suwaków:

Redukcja rozmycia – odpowiada za wyostrzanie obrazu w dynamicznych scenach. Im wyższa wartość, tym mniej rozmycia podczas szybkiego ruchu kamery czy poruszających się obiektów. Zbyt agresywne ustawienie może jednak sprawić, że obraz stanie się nienaturalny i zacznie wyglądać jak „opera mydlana”.

Redukcja drgań – ten suwak wpływa na płynność odtwarzania klatek, szczególnie w materiałach o niższym klatkażu, takich jak filmy (24 kl/s). Wyższe ustawienia mogą wygładzić ruch, ale także doprowadzić do efektu nadmiernej „plastikowości” obrazu.

Oba suwaki działają w skali od 0 do 10, co pozwala na precyzyjne dopasowanie efektu do własnych preferencji. Warto poeksperymentować z ustawieniami, aby znaleźć idealny balans między płynnością a naturalnym wyglądem obrazu. My zalecamy ustawienie ich tak jak na zdjęciu.

Płynność ruchu to obszar, w którym OLED-y zawsze błyszczą, a Philips OLED820 potwierdza tę regułę. Sama matryca oferuje odświeżanie 144 Hz, z którego skorzystają głównie gracze PC, ale nawet przy standardowych źródłach telewizyjnych czy konsolach, gdzie działa 120 Hz, ruch jest szybki, ostry i jednocześnie gładki, bez śladów smużenia. To zasługa rewelacyjnego czasu reakcji między pikselami, dzięki któremu obraz zachowuje czystość w każdej dynamicznej scenie. Producent dorzucił także własny upłynniacz nazwany „Style ruchu”. W menu znajdziemy dwa suwaki – pierwszy, odpowiedzialny za płynność, pozwala regulować ilość sztucznie dodawanych klatek w filmach. Dzięki temu możemy wybrać surowy, kinowy charakter z wyraźnie widoczną klatką filmową albo bardziej teatralny obraz z gładkim ruchem. Drugi suwak to redukcja rozmycia, szczególnie przydatna w transmisjach sportowych. Tutaj zdecydowanie polecamy ustawić go na maksymalną wartość, bo efekt jest naprawdę świetny.

Funkcje dla graczy

8.8/10

9.8/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 120Hz
    48 - 144Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    No
    Yes
  • Poprawna implementacja HGiG
    Yes
    Yes
  • 1080p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 1440p@120Hz
    No
    Yes
  • 4K@120Hz
    Yes
    Yes
  • Game bar
    Yes
    Yes

The Frame LS03D w wersji 2024 został wyposażony w cztery porty HDMI, ale tylko jeden z nich obsługuje standard 2.1 z przepustowością 40 Gb/s. To ważna informacja, jeśli planujemy podłączyć więcej niż jedno urządzenie, które wymaga sygnału 4K@120 Hz – na przykład dwie konsole lub konsolę i gamingowego PC.

Pod względem funkcji dla graczy The Frame naprawdę ma się czym pochwalić. Znajdziemy tu ALLM (automatyczny tryb gry), VRR (zmienna częstotliwość odświeżania) oraz HGiG. Warto podkreślić, że HGiG został tutaj bardzo dobrze zaimplementowany, co jest szczególnie ważne, ponieważ telewizor nie obsługuje Dolby Vision w grach (które dostępne jest tylko na konsolach Xbox). W tym przypadku HGiG okazuje się lepszym standardem do gamingu.

Samsung nie zapomniał też o funkcjach, które podnoszą komfort rozgrywki. Game Bar to rozbudowany panel dla graczy, który pozwala na szybkie dostosowanie ustawień ekranu bez potrzeby przekopywania się przez menu telewizora. Możemy nawet zmienić proporcje obrazu z 16:9 na panoramiczne 21:9, co dla niektórych graczy może być dużym atutem.

Największym asem w rękawie Samsunga jest jednak funkcja Gra Motion Plus. To specjalny upłynniacz dedykowany grom, który dodaje dodatkowe klatki animacji, nie wpływając przy tym znacząco na input lag. Efekt jest naprawdę zauważalny – obraz wydaje się dużo płynniejszy, co szczególnie docenią fani dynamicznych tytułów.

Podsumowując – Samsung The Frame LS03D to telewizor, który oferuje solidny zestaw funkcji dla graczy. Choć ograniczenie do jednego portu HDMI 2.1 może być pewnym minusem, reszta rozwiązań, sprawia, że rozgrywka na tym telewizorze jest naprawdę przyjemnym doświadczeniem.

Philips OLED820 to jeden z najbardziej kompletnych telewizorów dla graczy. Na pokładzie znajdziemy praktycznie wszystko, czego można oczekiwać: dwa porty HDMI 2.1 z pełną przepustowością 48 Gbps (szkoda, że nie cztery), zmienną częstotliwość odświeżania VRR, automatyczny tryb gry ALLM, obsługę Dolby Vision w grach oraz dobrą implementację trybu HGiG. Telewizor bez problemu radzi sobie także z niższymi rozdzielczościami w 120 Hz, więc można liczyć na dużą elastyczność wybierając różne tryby obrazu w konsoli. Philips dorzuca również Game Bar – panel, który pozwala zmieniać tryby obrazu, dodać celownik czy podejrzeć parametry. Choć wygląda dość topornie i jest mniej dopracowany niż u konkurencji, spełnia swoje zadanie. W praktyce więc OLED820, oprócz pełnego kompletu czterech złączy HDMI 2.1, oferuje niemal wszystko, czego gracz mógłby potrzebować.

Input lag

10/10

10/10

SDR

1080p60
13 ms
13 ms
1080p120
8 ms
5 ms
2160p60
13 ms
13 ms
2160p120
8 ms
5 ms

HDR

2160p60
13 ms
13 ms
2160p120
8 ms
5 ms
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
13 ms
2160p120 DV
5 ms

Pod względem opóźnień The Frame LS03D naprawdę robi wrażenie. 13 ms przy treściach 60 Hz i 8 ms przy 120 Hz to wyniki, które zadowolą nawet najbardziej wymagających graczy. Tak niskie wartości sprawiają, że reakcje na ruchy kontrolera są niemal natychmiastowe. W dynamicznych grach, takich jak strzelanki czy wyścigi, każdy ułamek sekundy ma znaczenie – tutaj Samsung LS03D spisuje się wzorowo.

Input lag w Philipsie OLED820 to prawdziwie referencyjny poziom. Pomiar pokazał wartości poniżej 5 ms, co plasuje go w absolutnej czołówce telewizorów dostępnych na rynku. Nawet tryb DolbyVision nie sprawia mu problemów w tej kwestii co jest dość rzadko spotykanym zjawiskiem. W praktyce oznacza to błyskawiczną reakcję na każdy ruch, brak wyczuwalnych opóźnień i pełen komfort w dynamicznych grach. Krótko mówiąc. Super wyniki, które ucieszą nawet najbardziej wymagających graczy.

Współpraca z komputerem PC

7.6/10

6.5/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Tak
Nie
Czytelność czcionek
Bardzo dobra
Średnia
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Dobra
Bardzo dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
8ms
5ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
RWBG
Maksymalna częstotliwość odświeżania
120Hz
144Hz
G-Sync
Tak
Tak

Korzystanie z komputera na The Frame to naprawdę przyjemne doświadczenie. Czcionki są wyraźne i dobrze odwzorowane dzięki obsłudze chroma 4:4:4. Nie ma efektu rozmycia ani nieostrości, który często pojawia się w tańszych telewizorach. Oczywiście, jeśli ktoś będzie się bardzo przyglądał drobnym tekstom, może zauważyć minimalne niedoskonałości, ale to naprawdę drobnostka, która nie przeszkadza w codziennej pracy. Do grania na PC LS03D również się nadaje. Matryca 120 Hz, wsparcie dla G-Sync i naprawdę niski input lag sprawiają, że gry działają płynnie i bez opóźnień.

Współpraca z komputerem PC w przypadku Philipsa OLED820 wypada różnie w zależności od zastosowania. Do grania sprawdza się wręcz rewelacyjnie: wysokie odświeżanie 144 Hz w połączeniu z obsługą G-Sync daje płynność i responsywność, której mogą pozazdrościć inne telewizory. Gorzej wygląda sprawa z pracą przy tekście. Brak poprawnej implementacji chroma 4:4:4 sprawia, że czcionki na kolorowych tłach bywają lekko rozmyte, co bardzo obniża komfort pracy. Trudno więc polecić OLED820 jako ekran do biurowej pracy z tekstem czy też liczbami. Szkoda, że producentowi nie udało się wyciągnąć wniosków z ubiegłorocznych modeli i ten mankament nadal się powtarza.

Kąty widzenia

3.3/10

7.6/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni
75%
34%

Kąty widzenia w Samsung The Frame LS03D wypadają przeciętnie, co jest typowe dla matrycy VA. I tutaj pojawia się pewien zgrzyt – ten telewizor ma przecież pełnić funkcję wyświetlacza do obrazów i dzieł sztuki, które nie zawsze ogląda się na wprost. Przy patrzeniu pod kątem kolory zaczynają tracić na intensywności, a czerń wpada w odcienie szarości. Nie jest to poziom, który całkowicie psuje odbiór, ale jeśli telewizor ma stać w miejscu, gdzie często będzie oglądany z boku, efekt może być zauważalny. Szkoda, bo w telewizorze o takim przeznaczeniu lepsze kąty widzenia byłyby dużym atutem.

Kąty widzenia w Philipsie OLED820 to kolejny atut, który powinien was ucieszyć. OLED-y od zawsze charakteryzują się niemal perfekcyjnymi kątami, więc niezależnie od tego, skąd patrzymy, obraz pozostaje wyraźny i czytelny. Owszem, klasyczna matryca WOLED nie dorównuje technologiom pokroju MLA OLED czy QD-OLED, ale i tak trudno się tutaj do czegokolwiek przyczepić. Kąty są po prostu świetne.

Sprawność telewizora w dzień

6.5/10

5.7/10

Powłoka matrycy
Matowy
Błyszcząca
Tłumienie odbić
Bardzo dobre
Przyzwoite
Czerń w trakcie dnia
Słaba
Bardzo dobra

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Philips OLED820: 345 cd/m2

Samsung The Frame LS03D: 645 cd/m2

Samsung The Frame został wyposażony w matową matrycę, która świetnie radzi sobie z tłumieniem bezpośrednich odbić światła. Dzięki temu nawet w mocno nasłoneczonym pomieszczeniu obraz pozostaje czytelny, a refleksy nie przeszkadzają w oglądaniu. Oczywiście, jak to zwykle bywa z matowymi powłokami, coś za coś – kolory tracą nieco na intensywności, a czerń w ciągu dnia wydaje się bardziej wyblakła. Na szczęście telewizor nadrabia to jasnością na poziomie 650 cd/m². Dzięki temu obraz jest jasny, wyraźny i dobrze widoczny nawet w mocno nasłonecznionym pokoju.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
QLED
Wersja oprogramowania podczas testów
1120
TPM231WW_R.201.100.146.207
Procesor obrazu
MT5896 3GB

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy i termowizja:

Funkcje telewizora

7.8/10

6.8/10

  • Wejścia HDMI
    3 x HDMI 2.0, 1 x HDMI 2.1 40Gbps
    2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 48Gbps
  • Wyjścia
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
  • Podłączenie do sieci
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C

Funkcje klasyczne:

  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Nie
    Nie
  • Programowanie nagrań
    Nie
    Nie
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    Tak
    Nie
  • Podświetlany pilot
    Nie
    Tak
  • Telegazeta
    Tak
    Tak
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Podłączenie słuchawek bluetooth do telewizora
    Tak
    Tak
  • Słuchawki bluetooth i głośniki telewizora jednocześnie
    Tak
    Nie

Funkcje Smart:

  • AirPlay
    Tak
    Tak
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Nie
  • Wyszukiwanie głosowe
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak

Samsung The Frame LS03D to telewizor, który wyróżnia się na tle innych modeli i trudno opisać go w klasyczny sposób. Oczywiście znajdziemy tu wszystkie standardowe funkcje Smart TV dzięki systemowi Tizen. System działa responsywnie, jest rozbudowany i oferuje szeroki wybór aplikacji. Pilot obsługuje komendy głosowe w języku polskim, a przez Bluetooth możemy podłączyć dodatkowe urządzenia – tak jak w wielu innych telewizorach. Ale to nie jest sedno tego modelu.

Największą siłą Samsunga The Frame jest design. Tryb „Sztuka” pozwala wyświetlać tysiące obrazów w wysokiej rozdzielczości, które w połączeniu z matową matrycą prezentują się naprawdę wyjątkowo. Efekt jest zaskakująco realistyczny i ciężko go porównać do jakiegokolwiek innego telewizora. Skany obrazów w aplikacji ART Store są obecnie najlepszymi skanami dostępnymi na rynku. Porównując je do chińskiej konkurencji, takiej jak TCL A300 czy Hisense CanvasTV, trudno przejść obok tego obojętnie — mimo że na rynku telewizorów można je stawiać obok siebie ze względu na swoją „ramkową” kategorię, to właśnie Samsung oferuje najlepszą jakość "obrazów", za co uzyskał u nas dodatkowe punkty.

Ramki może nie są najcieńsze na rynku, ale za to można je dostosować pod względem koloru i stylu, aby idealnie komponowały się z wnętrzem. (Sprzedawane osobno) I choć same ramki nie są ultracienkie, to cała konstrukcja jest smukła i elegancka. Na uwagę zasługuje także uchwyt ścienny, który jest w zestawie (jego wartość to około 400 zł). Dzięki niemu telewizor można zamontować praktycznie na płasko, bez żadnego odstępu od ściany, co dodatkowo podkreśla efekt „obrazu”.

A co z kablami? Samsung pomyślał i o tym. The Frame został wyposażony w moduł One Connect – to zewnętrzna skrzynka, do której podłączamy wszystkie urządzenia. Do telewizora prowadzi tylko jeden, niemal niewidoczny kabel, który przesyła zarówno sygnał, jak i zasilanie. Skrzynkę można łatwo schować w szafce czy za meblem, dzięki czemu nic nie zakłóca estetyki wnętrza.

Samsung The Frame LS03D to coś więcej niż zwykły telewizor – to przemyślany element dekoracyjny, który łączy nowoczesną funkcjonalność Smart TV z wyjątkowym designem i praktycznymi rozwiązaniami. Choć brakuje tu typowych funkcji, takich jak nagrywanie na USB czy PiP, to nie jest model stworzony z myślą o klasycznym podejściu do telewizji. LS03D the frame to telewizor, który łatwo polubić za jego innowacyjność, oryginalność i to, jak świetnie wpisuje się w każde wnętrze.

GoogleTV na OLED820

Philips OLED820 działa na systemie Google TV, a to od razu stawia go w gronie telewizorów, które naprawdę dają swobodę użytkowania. To rewelacyjna platforma, której nie trzeba nikomu przedstawiać – znajdziemy tu niemal nieskończoną liczbę aplikacji, od popularnych serwisów VOD po niszowe programy czy gry. Google TV pozwala też personalizować ekran główny, dopasowując treści pod nasze preferencje, więc telewizor faktycznie „uczy się” naszego stylu oglądania. Ogromnym plusem jest również asystent głosowy od Google – szybki, naturalny i skuteczny. Potrafi zrozumieć nawet mniej oczywiste pytania, a w praktyce działa znacznie lepiej niż wielu konkurentów. Niestety, nie obyło się bez zgrzytu – funkcja screen mirroringu w trakcie testów zwyczajnie nie działała. Można to uznać za drobiazg, ale w 2025 roku takie rzeczy po prostu nie powinny się zdarzać.

Klasyczne funkcje OLED820

Jeśli chodzi o klasyczne dodatki, OLED820 nie stara się grać w konserwatywne nuty. Z jednej strony dostajemy podświetlany pilot z klawiaturą numeryczną, który jest całkiem dobrze zorganizowany i wygodny w obsłudze. Z drugiej – trzeba nim celować w ekran, bo działa na podczerwień, a to bardziej przypomina sprzęt sprzed dekady niż nowoczesny telewizor. Brakuje też kilku funkcji, które u konkurencji są często spotykane – nie ma nagrywania na USB z tunerów ani trybu PiP. Miłym akcentem wśród klasycznych rozwiązań jest natomiast wejście analogowe mini jack na słuchawki. To dziś rzadkość, a może okazać się przydatne – czy to dla seniora z dodatkową stacją słuchawkową, czy dla kogoś, kto chciałby podłączyć starsze głośniki.

AmbilightTV OLED820

Nie można też pominąć Ambilight, czyli funkcji, która jest znakiem rozpoznawczym Philipsa. To rozwiązanie wpływa nie tylko na sam wygląd telewizora, ale także na odbiór treści. System podświetlenia można ustawić w różny sposób od wielokolorowego trybu dynamicznie śledzącego obraz po spokojniejsze, statyczne podświetlenie. My zdecydowanie polecamy tę drugą opcję, bo delikatne światło za ekranem sprawia, że oglądane treści w połączeniu z matrycą OLED wyglądają jeszcze głębiej i bardziej angażująco. To prosty, a zarazem bardzo efektowny dodatek, który od lat nadaje telewizorą Philipsa charakteru.

Odtwarzanie plików z USB

9.1/10

9.5/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
No
Yes
PNG
No
Yes
GIF
No
Yes
WebP
No
Yes
TIFF
No
No
BMP
Yes
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
Yes
Yes
12 Mpix
Yes
Yes
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
Yes
Yes
24 Mpix
Yes
Yes
28 Mpix
Yes
Yes
32 Mpix
Yes
Yes

Wbudowany odtwarzacz multimedialny w Samsung The Frame radzi sobie bez większych problemów z większością popularnych formatów wideo i audio. Pliki wideo, nawet te z dołączonymi przez nas napisami, odtwarzane są płynnie i bez zakłóceń. Podobnie jest z plikami audio – tutaj również nie ma większych niespodzianek. Nieco gorzej wygląda kwestia obsługi formatów zdjęć. Wbudowany odtwarzacz ma pewne ograniczenia i nie wspiera wszystkich możliwych typów plików graficznych. Jednak w dzisiejszych czasach większość osób korzysta z bezprzewodowego przesyłania zdjęć, więc dla wielu użytkowników nie będzie to większy problem.

Philips OLED820 ma wbudowany odtwarzacz plików z USB, który na pierwszy rzut oka wygląda dość topornie, ale w praktyce działa zaskakująco dobrze. Można wręcz powiedzieć, że to jeden z najlepszych wbudowanych odtwarzaczy dostępnych w telewizorach. Radzi sobie z praktycznie każdym typem pliku: zdjęciami, filmami czy muzyką, z drobnymi wyjątkami, których i tak większość konkurencji również nie obsługuje. A jeśli komuś wciąż będzie czegoś brakowało, zawsze pozostaje możliwość zainstalowania aplikacji VLC z biblioteki Google Play i problem znika.

Aplikacje

8.7/10

9.6/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
No
Kodi
OK
Apple_music
No
Eleven_sports
OK
Xbox Game Pass
OK
GeForce Now!
OK
Amazon Luna
OK
Boosteroid
No
Steam Link
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
OK
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
OK
Kodi
No
Apple_music
OK
Eleven_sports
No
Xbox Game Pass
OK
GeForce Now!
No
Amazon Luna
OK
Boosteroid
OK
Steam Link

Dźwięk

5.8/10

7.7/10

  • Maksymalna głośność
    -
    81dB
  • Dolby Digital Plus 7.1
    Tak
    Tak
  • Dolby True HD 7.1
    Nie
    Nie
  • Dolby Atmos in Dolby Digital Plus (JOC)
    Tak
    Tak
  • Dolby Atmos in Dolby True HD
    Nie
    Nie
  • DTS:X in DTS-HD MA
    Nie
    Tak
  • DTS-HD Master Audio
    Nie
    Tak

Dźwięk w Samsung The Frame jest… cóż, dość przeciętny. Smukła konstrukcja telewizora, choć wygląda imponująco, nie daje zbyt wiele miejsca na porządne głośniki. W efekcie brzmienie jest płaskie i mało dynamiczne – dokładnie tak, jak w większości telewizorów w tej kategorii. Samsung najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę, bo w swojej ofercie soundbarów ma specjalną serię S, stworzoną właśnie z myślą o telewizorach z linii „lifestylowej”, do której należy The Frame.

Philips OLED 820 korzysta z wbudowanego systemu głośników 4.1 o łącznej mocy 70 W. Z tyłu obudowy znalazł się głośnik niskotonowy, który odpowiada za całkiem solidny i głęboki bas. Klasyczne głośniki odpowiedzialne za resztę pasma umieszczono w dolnej części telewizora, co sprawia, że dźwięk nie zawsze rozchodzi się tak, jakbyśmy chcieli. Samo brzmienie można jednak uznać za w porządku – seriale, programy telewizyjne czy okazjonalne słuchanie muzyki wypadają dobrze, z lekkim podparciem basu. Do codziennego użytku powinno to wystarczyć, choć i tak rekomendujemy zakup nawet niedrogiego soundbara, który znacząco poprawi wrażenia z użytkowania.

Pomiary akustyczne

Brak danych akustycznych

81dBC (Max)

75dBC