Sony X85L vs Hisense S7NQ CanvasTV

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Sony X85L
3 992 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Hisense S7NQ CanvasTV
3 299 

X85L

S7NQ / CanvasTV

Info

Dostępne przekątne: 55”65”75”

Dostępne przekątne: 55”

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Google TV

Rok modelowy: 2023

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: VIDAA

Rok modelowy: 2024

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

6.9

6.7

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    6.3

    6.6

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    6.3

    6.2

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    6.6

    6.1

  • Granie na konsoli

    7.8

    7.5

  • Telewizor jako monitor do komputera

    5.6

    7.0

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    6.5

    5.4

  • Funkcje użytkowe

    7.8

    9.1

  • Aplikacje

    10.0

    8.6

  • Jakość dźwięku

    6.9

    6.3

Zalety

  • Rozbudowany System Google TV

  • Niezły kontrast

  • Dobra jasność

  • Funkcje dla graczy - VRR, Game Bar i G-Sync

  • Podstawa z reglulowanymi nóżkami

  • Darmowa galeria bez abonamentu

  • Ramka w zestawie

  • Dobry dla graczy (144 Hz, HDMI 2.1, VRR, ALLM, Game Bar)

  • Obsługa Dolby Vision, HDR10 i HDR10+

  • Niezły kontrast natywny (Matryca VA)

  • Działa dobrze z PC (chroma 4:4:4)

  • Szybki System Vidaa

  • Bezproblemowe podłączenie do kin domowych: Obsługa kodeków Dolby i DTS

Wady

No like
  • Brak wsparcia dla HGiG, Dolby Vision z wysokim input lagiem

  • Problemy z czytelnością czcionek na PC przy 120 Hz

  • Tylko 2 porty HDMI 2.1 - w tym jeden służy jako eARC

  • Gorsza jakość wyświetlanych obrazów w trybie galerii niż w Samsung The Frame

  • Kolory i czerń mocno płowieją w jasnym otoczeniu

  • Brak trybu HGiG (dla graczy)

  • Problemy z oprogramowaniem - brak wyświetlania zewnętrznych napisów w filmach

Nasz werdykt

Sony X85L to model z 2023 roku, który będzie kontynuowany w ofercie na 2024 przez japońskiego producenta. Jego największą zaletą jest system Google TV. Zapewnia aktualnie największy dostęp do aplikacji więc nie musimy się bać, że którejś z ulubionych aplikacji w nim zabraknie. Intuicyjny interfejs i funkcja sterowania głosowego za pomocą Asystenta Google sprawiają, że codzienne korzystanie z telewizora staje się wygodne i nowoczesne. Jeśli chodzi o jakość obrazu, Sony X85L radzi sobie dobrze. Dzieki lokalnemu wygaszaniu (choć z bardzo przeciętną liczbą stref), czerń wygląda naprawde przyzwoicie. A dodatkowo jego całkiem wysoka jasność pozwala na komfortowe oglądanie telewizji w ciągu dnia, nawet w dobrze oświetlonych pomieszczeniach. Dodatkowo, telewizor oferuje funkcję nagrywania programów z wbudowanych tunerów, co stanowi świetne udogodnienie dla osób chcących kontrolować, co i kiedy oglądają. Pod względem płynności ruchu, X85L również nie zawodzi. Matryca 120 Hz i system Motionflow zapewniają płynne wyświetlanie dynamicznych scen, co zadowoli zarówno kinomanów, jak i fanów sportu. Telewizor wyposażono też w szereg funkcji dla graczy, w tym VRR, Game Bar i wsparcie G-Sync, co czyni go atrakcyjnym wyborem dla entuzjastów gier. Oczywiście, telewizor nie jest pozbawiony wad. Brak wsparcia HGiG oraz wysoki input lag w trybie Dolby Vision mogą być rozczarowujące dla bardziej wymagających graczy. Dodatkowo, kompromis między czytelnością czcionek a płynnością obrazu przy podłączeniu do PC może nie wszystkim przypaść do gustu. Mimo to, Sony X85L to przyzwoity sprzęt, który szczególnie wart jest uwagi, jeśli uda się go kupić na promocji.

Hisense S7NQ Canvas TV to bardzo ciekawa propozycja, szczególnie dla osób, które szukają czegoś w stylu telewizora-obrazu, ale nie chcą wydawać fortuny. Na pierwszy rzut oka wyróżnia się przede wszystkim tym, że tryb galerii z dziełami sztuki jest w pełni darmowy – nie trzeba płacić żadnego abonamentu, jak ma to miejsce w Samsungu The Frame. Co więcej, w pudełku od razu dostajemy jasno brązową ramkę, co dla wielu osób będzie dodatkowym bonusem i oszczędnością. Mimo że z założenia to telewizor do wyświetlania sztuki, zaskakująco dobrze radzi sobie także w innych zastosowaniach. Matryca 144 Hz, pełne HDMI 2.1, wsparcie dla VRR i ALLM – wszystko to sprawia, że granie na konsolach jest jak najbardziej możliwe i całkiem przyjemne. System Vidaa działa płynnie, znajdziemy tu wszystkie najważniejsze aplikacje i funkcje, jak AirPlay, nagrywanie na USB czy przesyłanie obrazu z telefonu. Ale są też rzeczy, które wypadają trochę gorzej. Przede wszystkim – same obrazy. W porównaniu do The Frame Samsunga, tutaj wyglądają po prostu bardziej cyfrowo. Brakuje tej głębi, struktury farby i subtelnych detali, które u konkurenta naprawdę robią wrażenie. Mimo że na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z podobną, matową matrycą, to w praktyce radzi sobie ona znacznie gorzej z tłumieniem odbić. Kolory i czernie dużo szybciej płowieją, zwłaszcza w jasnym pomieszczeniu. Może to być też efekt niższej jasności – Hisense jest po prostu ciemniejszy niż jego koreański rywal. Do tego dochodzą drobne niedoróbki w oprogramowaniu – np. brak wyświetlania zewnętrznych napisów mimo opcji ich konfiguracji, albo nie do końca skuteczna funkcja wygładzania obrazu w słabszej jakości materiałach. W skrócie: S7NQ to dobry telewizor w formie "obrazu", który może być świetną alternatywą dla osób, którym nie przeszkadza niższa jakość wyświetlanych dzieł, ale cenią sobie brak opłat abonamentowych, dodatkową ramkę w zestawie i pełną funkcjonalność typowego telewizora. Nie jest to produkt idealny, ale sensowny kompromis dla Samsung The Frame.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
Inne wejścia
RCA (Chinch)
Wyjścia
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps

Kontrast i czerń

6.7/10

5.6/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Tak, ilość stref: 24 (4 x 6)

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Kontrast:

Test Sony X85L Kontrast i detale w czerni

Wynik

8,700:1

Test Sony X85L Kontrast i detale w czerni

Wynik

7,800:1

Test Sony X85L Kontrast i detale w czerni

Wynik

19,200:1

Test Sony X85L Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,750:1

Test Sony X85L Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,150:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,400:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,200:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,200:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,050:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,650:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Telewizor Sony X85L wyposażony jest w matrycę VA, która sama w sobie oferuje całkiem niezły kontrast. Dodatkowo model ten posiada technologię lokalnego wygaszania – w wersji 55-calowej obejmuje ona 24 strefy. Chociaż ta liczba nie jest imponująca to naturalnie zwiększa się wraz z rozmiarem telewizora. Kontrast w X85L jest dobry, choć nie najlepszy, zwłaszcza w porównaniu z innymi telewizorami również wyposażonymi w zaawansowaną technologię lokalnego wygaszania. Wyniki na poziomie 8000:1 są zadowalające, ale na tle konkurencji prezentują się średnio. W niektórych przypadkach, takich jak trzecia scena z filmu Arrival, kontrast jest obiecujący i wypada całkiem nieźle. Jest to zasługa bardzo dobrego algorytmu wygaszania, który Sony stosuje w swoich telewziorach od lat. Niestety, z uwagi na ograniczoną liczbę stref lokalnego wygaszania, telewizor zmaga się z widocznym bloomingiem, co można dostrzec np. w scenach z helikopterem z filmu Sicario 2.

Hisense S7NQ CanvasTV to telewizor wyposażony w matrycę VA, która sama w sobie zapewnia przyzwoity kontrast. Potwierdzają to nasze plansze testowe – średni wynik na poziomie około 4000:1. Nie jest to może wartość rewelacyjna, ale jak na tę klasę urządzenia – całkiem przyzwoita. Być może wynik byłby znacznie lepszy, gdyby telewizor został wyposażony w technologię lokalnego wygaszania, jednak w tym modelu jej niestety zabrakło. W efekcie czernie w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu bardziej przypominają odcienie granatu lub szarości niż smolistą czerń. Taki stan rzeczy powoduje lekko widoczny efekt cloudingu. Generalnie jest w porządku, ale bez większego zachwytu.

Jakość efektu HDR

5.5/10

5.6/10

Wspierane formaty
HDR10, Dolby Vision, HLG
HDR10, HDR10+, Dolby Vision, Dolby Vision IQ, HLG
Pokrycie palety barw
DCI P3: 95.0%, Bt.2020: 71.5%
DCI P3: 94.0%, Bt.2020: 72.0%

Pomiar jasności w HDR:

Test Sony X85L Jakość efektu HDR

Wynik

736 nit

Test Sony X85L Jakość efektu HDR

Wynik

415 nit

Test Sony X85L Jakość efektu HDR

Wynik

535 nit

Test Sony X85L Jakość efektu HDR

Wynik

249 nit

Test Sony X85L Jakość efektu HDR

Wynik

599 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

455 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

414 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

438 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

451 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

470 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Statyczny HDR10

Dynamiczny: Dolby Vision

Dynamiczny: Dolby Vision

Wykres jasności HDR:

Hisense S7NQ CanvasTV

Sony X85L

Telewizor Sony X85L oferuje solidną wydajność HDR z jasnością na poziomie 750 nitów, co jest wystarczające, aby cieszyć się wyrazistymi efektami. W scenach o umiarkowanej trudności, takich jak pierwsza, trzecia czy piąta scena testowa, jasność około 600 nitów pozwala poczuć efekt HDR w pełni. Niestety, przy bardziej wymagających fragmentach, jak scena z filmu Sicario 2, telewizor pokazuje swoje ograniczenia. Spadki jasności do 250 nitów sprawiają, że efekt HDR traci na swojej imponującej jakości i przypomina raczej zwykły SDR. Mimo to, warto podkreślić bardzo dobre pokrycie palety barw DCI-P3 na poziomie 95%, a to zdecydowanie zasługuje na pochwałę i wpływa pozytywnie na ogólną jakość obrazu.

Jeżeli chodzi o jasność telewizora i to, jak radzi sobie z jasnymi elementami podczas oglądania filmów, to jest po prostu przeciętnie – podobnie jak w przypadku kontrastu. Średni poziom jasności Hisense S7NQ to około 500 nit. To wartość, która pozwala poczuć zalążek prawdziwego HDR, ale zdecydowanie za mało, by mówić tu o rewelacyjnych efektach. Trzeba jednak pochwalić telewizor za pokrycie palety barw – filmy wyglądają bardzo kolorowo i żywo. Dzięki zastosowaniu powłoki PFS LED (QLED), urządzenie jest w stanie pokryć ponad 90% palety DCI-P3 i ponad 72% szerszej palety BT.2020. Jak na telewizor tej klasy – są to naprawdę bardzo dobre wyniki.

Odwzorowanie barw fabrycznie

5.8/10

7.2/10

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Telewizor Sony X85L został sprawdzony w trybie IMAX Enhanced, który, choć kojarzy się ze światowej klasy kinem, nie gwarantuje obrazu zgodnego z zamysłem reżysera. Głównym problemem jest balans bieli – zauważalna jest silna dominacja koloru niebieskiego oraz znaczne braki czerwieni. W rezultacie obraz staje się nienaturalnie chłodny i wygląda sztucznie. Błędy w odwzorowaniu kolorów potwierdził test Colour Checker, który wykazał znaczne rozbieżności – kolory były „rozrzucone” niczym strzały z karabinu, a tylko nieliczne próbki trafiły w docelowe wartości. To wyraźnie pokazuje, że precyzja odwzorowania kolorów pozostawia wiele do życzenia.

Jasność obrazu to jedna z pozytywnych cech telewizora. Gamma dla treści HD jest na poprawnym poziomie, choć pojawiają się drobne błędy, ale generalnie jest całkiem dobrze. Problemem pozostaje jednak charakterystyka jasności dla materiałów 4K, kontrolowana przez krzywą EOTF. Widać tutaj, że bardzo małe, jasne elementy obrazu są zbyt przyciemnione, co jest efektem ograniczonej liczby stref podświetlenia, wynikającej z konstrukcji telewizora.

Sprawdźmy teraz, jak telewizor Hisense S7NQ CanvasTV radzi sobie z odwzorowaniem barw w najlepszym trybie fabrycznym, czyli Filmmaker. Już na starcie widać, że jest zdecydowanie lepiej niż w trybie dynamicznym czy standardowym, ale mimo wszystko można się przyczepić do kilku rzeczy. Jeśli chodzi o jakość obrazu z sygnału HD, kolory są lekko przekłamane – widać dominację chłodniejszych odcieni niebieskiego i braki w kolorze czerwonym. Przez to obraz sprawia wrażenie nieco zbyt chłodnego.

Podobny efekt pojawia się również przy treściach w 4K, ale tam jest już bardziej zauważalny. Nadmierna ekspozycja niebieskich tonów i niedobór czerwieni powodują, że obraz wydaje się wyraźnie zimny. Jednak największym problemem tego telewizora nie są same kolory, tylko sposób zarządzania jasnością. Testowany egzemplarz lekko podbijał jasność względem wartości referencyjnej. Efektem tego jest wprawdzie lepsza widoczność detali, ale kosztem znacznie rozjaśnionej czerni – przez co cały obraz wydaje się bardziej "płaski".

Podobne zjawisko zauważyliśmy w sygnale 4K – lekko zawyżona na początku wykresu krzywa EOTF pokazuje, że telewizor ma tendencję do nadmiernej ekspozycji niektórych scen. Na szczęście, efekt ten można poprawić dzięki profesjonalnej kalibracji, o której opowiemy w kolejnym punkcie.

Odwzorowanie barw po kalibracji

7.5/10

8.3/10

Dzięki zastosowaniu narzędzi kalibracyjnych, które oferuje Sony X85L, udało się znacząco poprawić jakość obrazu. Po kalibracji balans bieli dla treści HD jest znacznie bardziej stabilny, co sprawia, że kolory wyglądają bardziej naturalnie, a obraz zyskuje na autentyczności. Choć nie jest on idealny, zmiany te sprawiają, że widzowie mogą cieszyć się bardziej realistycznym odwzorowaniem barw, eliminując wcześniejszą, chłodną tonację. Gamma, która już wcześniej prezentowała się przyzwoicie, została skorygowana do jeszcze lepszej wersji. Dzięki temu przejścia tonalne i jasność są bardziej spójne, co pozytywnie wpływa na głębię i szczegółowość obrazu.

Jeśli chodzi o treści 4K, mimo starań balans bieli wciąż ma problem z niedoborem czerwieni, co może powodować za ciepłe barwy, w niektórych scenach. Testy syntetyczne pokazały, że krzywa EOTF w HDR jest dość stabilna, z lekkim wzmocnieniem w średnio jasnych scenach. Jednak w rzeczywistych materiałach filmowych telewizor nadal bywa zbyt jasny przy drobnych, świetlnych detalach, co jest efektem ograniczeń technologii dużych stref wygaszania.

Mimo wszystko kalibracja przyniosła znaczące korzyści, szczególnie w zakresie dokładności kolorów, poprawiając ogólną jakość obrazu i zapewniając bardziej naturalną i spójną wizje reżyserską.

Efekty, które uzyskaliśmy po kalibracji Hisense S7NQ, są naprawdę bardzo dobre. Dzięki kalibracji udało się wyeliminować nadmierną ekspozycję niebieskich tonów i braki w czerwieni przy sygnale HD. Podobny, choć nieco słabszy efekt udało się osiągnąć także przy treściach 4K HDR. Zarządzanie jasnością w materiałach HD również zostało poprawione – telewizor nie ma już problemów z rozjaśnianiem obrazu „po całości”.

Są jednak rzeczy, których nie da się przeskoczyć. Charakterystyka krzywej EOTF praktycznie się nie zmieniła, a brak lokalnego wygaszania sprawia, że najmniejsze elementy na ekranie będą zawsze lekko prześwietlone. Trzeba się z tym po prostu pogodzić, wybierając telewizor z podobnym typem podświetlenia. Mimo to końcowy efekt jest bardzo dobry i powinien w pełni zadowolić zdecydowaną większość użytkowników.

Płynność przejść tonalnych

7.1/10

9.2/10

Płynność przejść tonalnych w Sony X85L jest na dobrym poziomie – gradacja kolorów jest łagodna, nawet w bardziej wymagających miejscach, co sprawia, że odbiór scen jest pozytywny i naturalny. Największe problemy pojawiają się w okolicach cieni, gdzie mogą być widoczne subtelne łączenia kolorów. Mimo tego, telewizor radzi sobie na tyle dobrze, że większość widzów nie powinna dostrzegać tych drobnych niedoskonałości.

Płynność przejść tonalnych to jedna z tych kategorii, którą potrafią zauważyć nawet mniej zaawansowani użytkownicy. Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi – już tłumaczymy. Chodzi o to, czy kolory łączą się ze sobą płynnie, czy też widać ich „sklejanie” w formie wyraźnych pasów. Dobre przejścia tonalne to takie, które są naturalne i gładkie, bez dużych skoków w kolorystyce.

Hisense S7NQ radzi sobie w tej kategorii bardzo dobrze, choć trzeba uczciwie przyznać, że wypada nieco gorzej niż Samsung The Frame. Przy bardzo jasnych scenach można zauważyć delikatne niedoskonałości, ale trzeba mieć naprawdę wprawne oko, żeby je wychwycić. Ogólnie rzecz biorąc – jak w większości telewizorów w stylu „ramy” – wypada i tak świetnie.

Skalowanie obrazu i wygładzanie przejść tonalnych

6/10

5.5/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
OK
No
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
No
OK

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

W kwestii wygładzania przejść tonalnych telewizor Sony X85L nie oferuje żadnych dedykowanych opcji poprawy, co jest pewnym minusem. Z drugiej strony, skalowanie obrazu wypada całkiem nieźle – telewizor dodaje odrobinę sztucznej ostrości, co może sprawiać, że detale, takie jak gałęzie drzew, są bardziej wyraziste, choć czasem z widocznymi poszarpaniami. Tego typu efekt może przypaść do gustu niektórym widzom, którzy preferują bardziej szczegółowy obraz.

Równie ważne jest, jak telewizor radzi sobie z przejściami tonalnymi na gorszym sygnale – na przykład w starszych filmach, telewizji czy na YouTube. Niestety, mimo obecności funkcji „Obraz gładki i gradientowy”, która rzekomo miała poprawiać ten aspekt, jej działanie jest naprawdę mizerne. Ledwo widać, żeby miała jakikolwiek realny wpływ na widoczność przejść kolorystycznych.

Słabo wypada również skalowanie obrazu. Owszem, da się zauważyć, że telewizor stara się „podciągnąć” jakość, ale efekt końcowy jest daleki od ideału. Obraz często wygląda na lekko postrzępiony, co szczególnie widać na przykładzie gałęzi drzew w tle. Dodatkowo Hisense S7NQ ma wyraźną tendencję do przycinania obrazu w niższej rozdzielczości, przez co mogą umknąć nam napisy w wiadomościach albo drobniejsze szczegóły obrazu.

Smużenie i płynność ruchu

8/10

6.5/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
120Hz
144Hz
Opcja poprawy płynności filmów
OK
OK
Opcja redukcji smużenia
OK
OK
Funkcja BFI 60Hz
Tak, 120Hz (rozdwojone kontury)
Nie
Funkcja BFI 120Hz
Tak, 120Hz
Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI
52%
0%

Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie):

Smużenie (funkcja BFI włączona):

Sony X85L, wyposażony w matrycę 120 Hz, spełni oczekiwania szerokiego grona użytkowników – od fanów sportu i gier po kinomanów. Kinomaniacy z pewnością docenią obecność jednego z najlepszych systemów upłynniaczy obrazu, jakim jest Motionflow. System ten oferuje regulację za pomocą suwaków gładkości i czystości – gładkość odpowiada za płynność ruchu, eliminując efekt szarpania, podczas gdy czystość poprawia wyrazistość szybkich scen, redukując rozmycia.

Jeżeli chodzi o płynność ruchu, telewizor wypada naprawdę bardzo dobrze. Mimo że S7NQ został zaprojektowany głównie z myślą o wyświetlaniu statycznych elementów – takich jak obrazy – producent zastosował tutaj matrycę z odświeżaniem 144 Hz. Dzięki temu sporty czy gry wyglądają na nim naprawdę dobrze.

W przypadku materiałów, które nie są nagrane w wysokim klatkażu, producent dostarczył dwie funkcje, które pozwalają dopasować obraz do własnych preferencji. „Redukcja szarpania” i „rozmycia” działają w skali 10-stopniowej, umożliwiając wybór pomiędzy bardziej filmowym obrazem – z charakterystycznymi skokami klatek – a płynnym efektem przypominającym „operę mydlaną”. Jak to ustawić? To już kwestia indywidualna – zostawiamy decyzję Wam.

Kompatybilność z konsolą i funkcje dla graczy

7.8/10

8.5/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 120Hz
    48 - 144Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    Warning Tak (wysoki input lag)
    Yes
  • Poprawna implementacja HGiG
    No
    No
  • 1080p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 1440p@120Hz
    No
    Yes
  • 4K@120Hz
    Yes
    Yes
  • Game bar
    Yes
    Yes

Sony X85L oferuje całkiem solidny zestaw funkcji dla graczy, co czyni go atrakcyjnym wyborem dla entuzjastów gamingu. Przede wszystkim, telewizor posiada matrycę 120 Hz, co przekłada się na płynne i dynamiczne wyświetlanie obrazu, idealne zarówno do szybkich gier akcji, jak i bardziej wymagających tytułów sportowych. Wyposażony jest w dwa porty HDMI 2.1 o pełnej przepustowości 48 Gb/s, co pozwala na wykorzystanie wszystkich możliwości konsol nowej generacji. Dodatkowo, Sony X85L wspiera technologię VRR (zmienną częstotliwość odświeżania), która pomaga zredukować zacięcia i artefakty podczas gry, zapewniając płynne wrażenia. Telewizor obsługuje również G-Sync, co jest szczególnie korzystne dla graczy korzystających z kart graficznych NVIDIA, pozwalając na synchronizację odświeżania ekranu z wydajnością GPU, co eliminuje efekt rozrywania obrazu. Warto wspomnieć o funkcji Game Bar, która ułatwia szybki dostęp do najważniejszych ustawień związanych z grą, takich jak VRR, poziomy jasności czy tryby wyświetlania, co jest wygodne i przydatne w trakcie rozgrywki.

Niemniej jednak, są pewne ograniczenia. Telewizor nie obsługuje HGiG, co dla niektórych graczy może być minusem, ponieważ HGiG optymalizuje odwzorowanie efektów HDR w grach, zapewniając bardziej autentyczne wrażenia wizualne. Dodatkowo, tryb Dolby Vision, choć dostępny, nie jest praktyczny do gier ze względu na bardzo wysoki input lag.

Mimo że S7NQ to telewizor typu „obraz”, da się na nim pograć. Naprawdę. Znajdziemy tu praktycznie wszystko (z wyjątkiem trybu HGiG), czego potrzebuje nowoczesny telewizor do grania. Matryca 144 Hz oraz dwa pełnoprawne porty HDMI 2.1 umożliwiają bezproblemowe podłączenie dwóch konsol, takich jak PlayStation 5 czy Xbox Series X/S.

Telewizor obsługuje automatyczny tryb gry (ALLM) oraz synchronizację klatek (VRR), bez żadnych zacięć czy problemów. Bez kłopotu radzi sobie również z wyświetlaniem wysokiego klatkażu w niższych rozdzielczościach. Trzeba pochwalić Hisense za bardzo atrakcyjny Game Bar – wyświetlane są w nim wszystkie dostępne opcje obrazu, a dodatkowo mamy możliwość powiększenia minimapy czy włączenia celownika (bo czasem ktoś może jednak chcieć „czitować” 😉).

Jedynym brakującym elementem – o czym wspominaliśmy wcześniej – jest brak poprawnej implementacji trybu HGiG. To właśnie on odpowiada za automatyczne ustawienie obrazu w grach tak, jak życzyliby sobie tego twórcy. Szkoda, bo to jedyna rzecz, która dzieli Hisense S7NQ od bycia pełnoprawnym gamingowym „potworem”.

Input lag

9.1/10

8.7/10

SDR

1080p60
18 ms
30 ms
1080p120
9 ms
21 ms
2160p60
18 ms
30 ms
2160p120
9 ms
23 ms

HDR

2160p60
18 ms
28 ms
2160p120
9 ms
20 ms
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
95 ms
18 ms
2160p120 DV
10 ms

Ogólnie rzecz biorąc, input lag w Sony X85L jest bardzo dobry, co jest kluczowe dla płynnej rozgrywki i szybkich reakcji w grach. W trybach standardowych, zwłaszcza przy korzystaniu z HDMI 2.1 i graniu w rozdzielczości 4K przy 120 Hz, input lag jest minimalny.

Niestety, tryb Dolby Vision to wyjątek od tej reguły. W tym przypadku input lag sięga aż 95 ms. Tak wysoki poziom opóźnienia powoduje, że tryb Dolby Vision staje się praktycznie niegrywalny, ponieważ reakcje na polecenia są zauważalnie opóźnione.

Input lag w Hisense S7NQ wypada dobrze, choć nie można powiedzieć, że rewelacyjnie – szczególnie jak na standardy z 2024/25 roku. Wartości w okolicach 30–20 ms nie są może bardzo wysokie i przeciętny gracz raczej tego nie odczuje, ale osoby, które spędzają dużo czasu przy grach, mogą już poczuć lekki dyskomfort.

Sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej podczas grania w trybie Dolby Vision – wtedy opóźnienie jest niższe i rozgrywka sprawia przyjemniejsze wrażenie. Problem polega na tym, że gier wspierających ten tryb jest wciąż niewiele i są one dostępne głównie na konsoli Xbox.

Współpraca z komputerem PC

5.6/10

7/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Nie
Tak
Czytelność czcionek
Słaba
Dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Słaba
Dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
9ms
23ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
BGR
Maksymalna częstotliwość odświeżania
120Hz
144Hz
G-Sync
Tak
Tak

Współpraca telewizora Sony X85L z komputerem PC to trochę balansowanie pomiędzy jakością obrazu a komfortem użytkowania. Jeśli chcemy korzystać z telewizora do pracy, gdzie liczy się wyraźna czcionka, musimy ustawić odświeżanie na 60 Hz. W tym trybie tekst wygląda dobrze i nie męczy oczu, co jest kluczowe, jeśli zamierzamy spędzać przed ekranem dłuższy czas.

Z kolei, jeśli telewizor ma służyć do grania, gdzie możemy wykorzystać pełnię jego możliwości przy 120 Hz, trzeba się liczyć z tym, że czytelność czcionek wyraźnie spada. Obraz staje się mniej ostry, a tekst trudniejszy do odczytania, co może być irytujące. Mówiąc krótko – Sony X85L dobrze sprawdzi się przy okazjonalnym podłączeniu do komputera, ale jeśli potrzebujemy go na co dzień do pracy i do gier, ten kompromis może nie każdemu przypaść do gustu.

Jeżeli chodzi o współpracę z komputerem, S7NQ Canvas TV wypada naprawdę dobrze. Granie na nim jest bezproblemowe dzięki obecności matrycy 144 Hz oraz wsparciu dla G-Sync z kartami Nvidii. Input lag – jak już wspomnieliśmy wcześniej – jest dobry, choć nie rewelacyjny.

A jak z pracą? Da się. Telewizor ma poprawną implementację chromy 4:4:4, więc czcionki wyglądają całkiem wyraźnie. Można się przyczepić do pewnych drobnych problemów z najcieńszymi literami na ciemnym tle, ale umówmy się – rzadko kto siedzi metr od 55-calowego ekranu i czyta mały tekst.

Kąty widzenia

3/10

3.4/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni
67%
68%

Kąty widzenia w Sony X85L, jak to bywa z matrycami VA, nie należą do najlepszych. Obraz prezentuje się świetnie, kiedy patrzymy na telewizor na wprost, ale wystarczy przesunąć się na bok, aby zauważyć, że kolory tracą intensywność, a kontrast wyraźnie słabnie. To może być problem, jeśli telewizor ma służyć do oglądania w większym gronie, gdzie widzowie siedzą pod różnymi kątami. Dla tych, którzy zazwyczaj oglądają solo lub z jednego, centralnego miejsca, nie będzie to duży minus, ale przy oglądaniu z boku jakość obrazu niestety spada.

Kąty widzenia są tutaj typowe jak dla matrycy VA. S7NQ traci dość mocno przy patrzeniu pod kątem około 45 stopni – kolory bledną, a jasność wyraźnie spada. A szkoda, bo w końcu to telewizor, który z założenia ma służyć do wyświetlania dzieł sztuki – fajnie by było móc spojrzeć na nie z różnych miejsc w pokoju, a nie tylko na wprost.

Sprawność telewizora w dzień

6.5/10

5.4/10

Powłoka matrycy
Satynowy
Matowy
Tłumienie odbić
Średnie
Dobre
Czerń w trakcie dnia
Bardzo dobra
Słaba

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Hisense S7NQ CanvasTV: 497 cd/m2

Sony X85L: 571 cd/m2

Sprawność telewizora Sony X85L w ciągu dnia jest całkiem przyzwoita. Jego satynowa powłoka ekranu średnio radzi sobie z odbijaniem światła, co oznacza, że w jasnych pomieszczeniach mogą pojawić się refleksy, ale nie są one na tyle uciążliwe, żeby znacząco przeszkadzać. Jasność w trybie SDR na poziomie 570 nitów jest wystarczająca, aby komfortowo oglądać telewizję w ciągu dnia, nawet przy naturalnym świetle wpadającym przez okna. Dzięki temu kolory pozostają wyraźne i obraz jest dobrze widoczny, co sprawia, że telewizor sprawdza się w codziennym użytkowaniu.

Hisense S7NQ Canvas TV został wyposażony w matową matrycę, która całkiem skutecznie tłumi odbicia – bardzo podobnie jak jego chiński rywal, TCL A300 NXTVision. Niestety, obie konstrukcje ustępują w tej kategorii Samsungowi The Frame, który oferuje znacznie lepszą powłokę antyrefleksyjną. W przypadku chińskich modeli, w tym S7NQ, kolory pod wpływem światła dość mocno płowieją, a czerń w takich warunkach wypada słabo. Jasność telewizora sięga około 500 nitów – to całkiem niezła wartość jak na matowy ekran, ale nadal niższa niż w przypadku wspomnianego The Frame. Generalnie, jeśli ktoś preferuje matowe wyświetlacze, to... wygląda to jak wygląda – Samsung po prostu zrobił to lepiej.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
PFS LED
PFS LED
Wersja oprogramowania podczas testów
PKG6.7612.0875EUA
V0000.08.50P.O0819
Procesor obrazu
mt5895 3gb ram

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy:

Funkcje telewizora

7.8/10

9.1/10

  • System
    Google TV
    VIDAA
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Tak
    Tak
  • Programowanie nagrań
    Tak
    Tak
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Tak
  • AirPlay
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia słuchawek bluetooth do telewizora
    Tak
    Tak
  • Możliwość jednoczesnego używania słuchawek i głośnika w telewizorze
    Nie
    Nie
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    RF (nie trzeba celować)
  • Podświetlany pilot
    Nie
    Tak
  • Telegazeta
    Tak
    Tak

Sony X85L działa na systemie Google TV, który dla wielu użytkowników stanowi dużą zaletę. Telewizor oferuje szeroki dostęp do aplikacji, a korzystanie z platform streamingowych jest płynne i przyjazne dla użytkownika. Interfejs jest intuicyjny i łatwy do opanowania, umożliwiając szybkie przełączanie się między aplikacjami oraz wyszukiwanie ulubionych treści. Google TV pozwala na personalizację ekranu startowego, dzięki czemu każdy użytkownik może dostosować go do swoich preferencji. Asystent Google dodatkowo wzbogaca doświadczenie, oferując sterowanie głosowe i szybkie zmiany ustawień czy wyszukiwanie filmów bez użycia pilota.

Pod względem funkcji użytkowych Sony X85L oferuje wiele przydatnych opcji. Telewizor posiada możliwość nagrywania programów, co stanowi dużą wygodę dla osób chcących oglądać ulubione treści o dowolnej porze. Obsługa AirPlay pozwala na bezproblemowe przesyłanie treści z urządzeń Apple, co docenią posiadacze iPhone'ów i iPadów. Ponadto, dzięki wbudowanemu Bluetooth, można podłączać różne urządzenia, takie jak słuchawki czy klawiatury. Jednym z braków jest jednak funkcja PiP (obraz w obrazie), co może rozczarować użytkowników preferujących wielozadaniowość na ekranie.

Design telewizora Sony X85L, choć może nie należy do najcieńszych, jest solidny i elegancki. Metalowa podstawa z regulowanymi nóżkami to jeden z jego mocniejszych punktów, pozwalając na dopasowanie wysokości i szerokości telewizora do różnych mebli i przestrzeni. To praktyczne rozwiązanie wzbogaca wnętrze i dodaje mu nowoczesnego charakteru.

Jako że Hisense S7NQ to telewizor o specjalnym przeznaczeniu, zaczniemy opis trochę inaczej – od najważniejszej rzeczy w tego typu modelach, czyli wyświetlania dzieł sztuki. Jak we wszystkich "obrazowych" telewizorach znajdziemy specjalny uchwyt, umożliwiający montaż ekranu całkowicie na płasko. Największą zaletą względem koreańskiego Samsunga The Frame jest fakt, że mimo mniejszej dostępności obrazów w trybie galerii, wszystkie są całkowicie darmowe – nie trzeba płacić żadnego abonamentu. Dodatkowym bonusem, który znajdziemy w zestawie z S7NQ, jest jasnobrązowa ramka. To spory plus, zwłaszcza jeśli ktoś i tak planował wybrać właśnie taki kolor – można oszczędzić trochę pieniędzy zarówno na ramce, jak i na subskrypcji.

Jeśli jednak chodzi o jakość wyświetlanych obrazów, to niestety widać, że Samsung The Frame wypada tu znacznie lepiej. W S7NQ obrazy wyglądają bardziej cyfrowo, podczas gdy w The Frame tryb Art Store oferuje prawdziwe skany dzieł sztuki, gdzie widać nawet strukturę farby czy ruchy pędzla artysty. I znów wracamy do starej prawdy – za lepszą jakość po prostu trzeba zapłacić.

Na szczęście S7NQ to nie tylko „obraz”, ale też normalny telewizor – i w tej roli radzi sobie naprawdę dobrze. Jak w większości modeli Hisense z systemem VIDAA, znajdziemy tu wiele podstawowych funkcji takich jak nagrywanie na USB, przesyłanie obrazu (screen mirroring), czy obsługa AirPlay. Jeśli chodzi o aplikacje – obecne są tu najpopularniejsze serwisy streamingowe, a ich pełną listę znajdziecie poniżej.

Odtwarzanie plików z USB

8.7/10

5.4/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
Yes
No
PNG
No
Yes
GIF
No
Yes
WebP
No
No
TIFF
No
No
BMP
No
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
Yes
No
12 Mpix
Yes
No
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
Yes
No
24 Mpix
Yes
No
28 Mpix
Yes
No
32 Mpix
Yes
Yes

Sony X85L bez problemu radzi sobie z odtwarzaniem większości popularnych formatów plików z USB, co jest dużym plusem dla osób, które często sięgają po treści zewnętrzne. Trzeba jednak wspomnieć o drobnym minusie – wbudowany odtwarzacz nie pozwala na zmianę koloru czcionki w napisach, co może być kłopotliwe dla niektóych. Na szczęście, dzięki rozbudowanemu systemowi Google TV, użytkownicy mają szerokie pole manewru. Można łatwo zainstalować alternatywne odtwarzacze multimediów, które oferują więcej opcji personalizacji.

Hisense S7NQ bez problemu odtworzy zdecydowaną większość popularnych formatów audio, zdjęć i wideo. Skąd więc tak stosunkowo niska ocena w tej kategorii? A no właśnie – przez problemy z oprogramowaniem. To kolejny telewizor Hisense, który nie pozwolił nam otworzyć zewnętrznych napisów w filmach. Niezależnie od tego, czy mówimy o formacie .ass, .srt, .txt czy .sub – napisy po prostu się nie pojawiały.

Najzabawniejsze (albo raczej najbardziej frustrujące) w tym wszystkim jest to, że w menu znajdziemy opcje zmiany koloru czcionek, ich wielkości i tła… Problem w tym, że samych napisów nie widać w ogóle.

Aplikacje

10/10

8.6/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Viaplay
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
OK
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
MAX
OK
Kodi
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Viaplay
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
No
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
MAX
No
Kodi

Dźwięk

6.9/10

6.3/10

  • Subiektywna jakość dźwięku:
    6.9/10
    6.3/10
  • Dolby Digital Plus 7.1:
    Yes
    Yes
  • Dolby True HD 7.1:
    No
    Yes
  • Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC):
    Yes
    Yes
  • Dolby Atmos w Dolby True HD:
    No
    Yes
  • DTS:X w DTS-HD MA:
    Yes
    Yes
  • DTS-HD Master Audio:
    Yes
    Yes

Dźwięk w Sony X85L wypada dobrze – jest czysty w całym zakresie skali, co pozwala cieszyć się zarówno dialogami, jak i muzyką. Bas, choć lekki, jest wyczuwalny i dodaje trochę głębi do ogólnego brzmienia. Trzeba jednak podkreślić, że to subiektywna ocena – jednych taki profil dźwiękowy zadowoli, a inni mogą potrzebować dodatkowego sprzętu audio, żeby w pełni poczuć mocniejsze tony i bardziej przestrzenne brzmienie.

Jeżeli chodzi o dźwięk, to prezentuje się on... tak jak telewizor na ścianie – czyli raczej płasko. Mimo zastosowania zestawu głośników w układzie 2.0.2 o łącznej mocy 36 W, nie możemy mówić tu o jakimś wyjątkowym brzmieniu. Ale jak to w większości przypadków – dokupienie nawet najprostszego soundbara potrafi diametralnie odmienić sytuację.

Na plus trzeba jednak zaliczyć obsługę praktycznie wszystkich popularnych kodeków Dolby i DTS. Dzięki temu bez problemu podepniemy telewizor do kina domowego i nie będziemy musieli kombinować z ustawieniami czy konwersją dźwięku.