Sony X90L vs Hisense S7NQ CanvasTV

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Sony X90L
4 954 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Hisense S7NQ CanvasTV
3 299 

X90L

S7NQ / CanvasTV

Info

Dostępne przekątne: 55”65”75”85”98”

Dostępne przekątne: 55”

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Google TV

Rok modelowy: 2023

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: VIDAA

Rok modelowy: 2024

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

7.8

6.7

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    7.5

    6.6

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    7.5

    6.2

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    7.4

    6.1

  • Granie na konsoli

    7.9

    7.5

  • Telewizor jako monitor do komputera

    7.4

    7.0

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    7.8

    5.4

  • Funkcje użytkowe

    8.6

    9.1

  • Aplikacje

    10.0

    8.6

  • Jakość dźwięku

    7.0

    6.3

Zalety

  • Matryca 120 Hz – świetna dla graczy oraz fanów sportu

  • Dobre odwzorowanie czerni i kontrastu dzięki zaawansowanemu algorytmowi lokalnego wygaszania

  • Obsługa HDMI 2.1, VRR, ALLM oraz Game Bar – idealne funkcje gamingowe

  • Wysoka jasność SDR (785 cd/m²) – sprawdza się doskonale w dobrze oświetlonych pomieszczeniach

  • System operacyjny Google TV – intuicyjny, bogaty w aplikacje i personalizację

  • Funkcja nagrywania programów TV bez potrzeby zewnętrznego dekodera

  • Naturalne skalowanie obrazu – obraz bez nadmiernej ostrości, prezentuje się realistycznie

  • Darmowa galeria bez abonamentu

  • Ramka w zestawie

  • Dobry dla graczy (144 Hz, HDMI 2.1, VRR, ALLM, Game Bar)

  • Obsługa Dolby Vision, HDR10 i HDR10+

  • Niezły kontrast natywny (Matryca VA)

  • Działa dobrze z PC (chroma 4:4:4)

  • Szybki System Vidaa

  • Bezproblemowe podłączenie do kin domowych: Obsługa kodeków Dolby i DTS

Wady

No like
  • Brak wsparcia dla HGiG

  • Nie można włączyć VRR i Dolby Vision jednocześnie

  • Tylko 2 porty HDMI 2.1 w tym 1 e-ARC

  • Telewizor nie jest najsmuklejszy – może to być wadą dla tych, którzy preferują ultra-cienkie modele

  • Gorsza jakość wyświetlanych obrazów w trybie galerii niż w Samsung The Frame

  • Kolory i czerń mocno płowieją w jasnym otoczeniu

  • Brak trybu HGiG (dla graczy)

  • Problemy z oprogramowaniem - brak wyświetlania zewnętrznych napisów w filmach

Nasz werdykt

Sony X90L to model z wyższego segmentu od japońskiego producenta, który swoją premierę miał w 2023 roku, ale z powodzeniem będzie kontynuowany również w 2024 roku. Marka Sony oraz nazwa Bravia kojarzą się z doskonałym obrazem, i ten model potwierdza tę reputację – oferuje świetną jasność i bardzo dobrą czerń. Pomimo mniejszej niż u konkurencji ilości stref lokalnego wygaszania, nadrabia to dzięki zaawansowanemu algorytmowi. Dodatkowo po przeprowadzonej kalibracji telewizor prezentuje bardzo dobrze odwzorowane kolory, co przekłada się na naturalny i spójny obraz kojarzony z kinem IMAX. W codziennym użytkowaniu X90L sprawdza się znakomicie, głównie dzięki procesorowi obrazu, który skutecznie skaluje treści o niższej rozdzielczości, oraz funkcji nagrywania z wbudowanego tunera, co jest coraz rzadziej spotykane w dzisiejszych telewizorach. Sony jest również mocno związane ze światem PlayStation, i pod tym względem X90L Sony nie zawodzi. Wyposażono go w HDMI 2.1, VRR, ALLM oraz wygodny Game Bar, co czyni go dobrym wyborem dla graczy, którzy oczekują płynnej rozgrywki i szybkiej reakcji. Jednak nawet w tak udanym modelu znajdą się pewne wady. Gracze mogą być rozczarowani brakiem wsparcia dla HGiG, które mogłoby poprawić jakość obrazu w grach HDR. Ponadto Sony nie wprowadziło jeszcze aktualizacji, która obniżyłaby input lag w trybie Dolby Vision – co udało się osiągnąć w wyższym modelu, jakim jest A95L. Osoby preferujące smuklejsze urządzenia powinny wiedzieć, że choć Sony X90L wygląda elegancko dzięki aluminiowej ramce, nie należy do najcieńszych telewizorów na rynku. Mimo, że X90L ma już rok za sobą, wciąż jest solidnym sprzętem, który łączy dobre parametry obrazu z funkcjonalnością i wsparciem dla graczy. To udany wybór dla tych, którzy szukają wszechstronnego telewizora z wyższej półki.

Hisense S7NQ Canvas TV to bardzo ciekawa propozycja, szczególnie dla osób, które szukają czegoś w stylu telewizora-obrazu, ale nie chcą wydawać fortuny. Na pierwszy rzut oka wyróżnia się przede wszystkim tym, że tryb galerii z dziełami sztuki jest w pełni darmowy – nie trzeba płacić żadnego abonamentu, jak ma to miejsce w Samsungu The Frame. Co więcej, w pudełku od razu dostajemy jasno brązową ramkę, co dla wielu osób będzie dodatkowym bonusem i oszczędnością. Mimo że z założenia to telewizor do wyświetlania sztuki, zaskakująco dobrze radzi sobie także w innych zastosowaniach. Matryca 144 Hz, pełne HDMI 2.1, wsparcie dla VRR i ALLM – wszystko to sprawia, że granie na konsolach jest jak najbardziej możliwe i całkiem przyjemne. System Vidaa działa płynnie, znajdziemy tu wszystkie najważniejsze aplikacje i funkcje, jak AirPlay, nagrywanie na USB czy przesyłanie obrazu z telefonu. Ale są też rzeczy, które wypadają trochę gorzej. Przede wszystkim – same obrazy. W porównaniu do The Frame Samsunga, tutaj wyglądają po prostu bardziej cyfrowo. Brakuje tej głębi, struktury farby i subtelnych detali, które u konkurenta naprawdę robią wrażenie. Mimo że na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z podobną, matową matrycą, to w praktyce radzi sobie ona znacznie gorzej z tłumieniem odbić. Kolory i czernie dużo szybciej płowieją, zwłaszcza w jasnym pomieszczeniu. Może to być też efekt niższej jasności – Hisense jest po prostu ciemniejszy niż jego koreański rywal. Do tego dochodzą drobne niedoróbki w oprogramowaniu – np. brak wyświetlania zewnętrznych napisów mimo opcji ich konfiguracji, albo nie do końca skuteczna funkcja wygładzania obrazu w słabszej jakości materiałach. W skrócie: S7NQ to dobry telewizor w formie "obrazu", który może być świetną alternatywą dla osób, którym nie przeszkadza niższa jakość wyświetlanych dzieł, ale cenią sobie brak opłat abonamentowych, dodatkową ramkę w zestawie i pełną funkcjonalność typowego telewizora. Nie jest to produkt idealny, ale sensowny kompromis dla Samsung The Frame.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps)
Inne wejścia
RCA (Chinch)
Wyjścia
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps

Kontrast i czerń

7.6/10

5.6/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Tak, ilość stref: 88 (11 x 8)

Funkcja lokalnego wygaszania: Nie

Kontrast:

Test Sony X90L Kontrast i detale w czerni

Wynik

87,500:1

Test Sony X90L Kontrast i detale w czerni

Wynik

14,400:1

Test Sony X90L Kontrast i detale w czerni

Wynik

99,250:1

Test Sony X90L Kontrast i detale w czerni

Wynik

9,550:1

Test Sony X90L Kontrast i detale w czerni

Wynik

6,300:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,400:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

4,200:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,200:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,050:1

Test Hisense S7NQ CanvasTV Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,650:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Telewizor Sony X90L wyposażony jest w matrycę VA i w testowanym rozmiarze 65' ma 88 stref podświetlenia. Może się wydawać, że taka liczba stref nie robi wielkiego wrażenia, ale dzięki algorytmowi lokalnego wygaszania telewizor świetnie radzi sobie z czerniami. Doskonale widać to na pierwszej i trzeciej planszy testowej, gdzie kontrast sięga niemal 100 000:1. W bardziej wymagających scenach X90L nie osiąga już tak spektakularnych wyników – kontrast na poziomie 6000:1 jest po prostu w porządku. Separacja świateł wypada naprawdę dobrze, co potwierdza scena z filmu „Oblivion”. Jednak niewielka liczba stref podświetlenia powoduje, że efekt halo jest widoczny, szczególnie na filmie testowym z „Sicario 2” gdzie widać jak światła helikotpera powodują dość spory rozbłysk na dużej powierzchni ekranu. Mimo niewielkiej liczby stref podświetlenia, telewizor Sony X90L radzi sobie naprawdę dobrze z odwzorowaniem czerni. Choć nie dorównuje on najwyższym seriom telewizorów miniLED czy OLED pod względem głębi czerni i poziomu kontrastu, oferuje solidne wyniki, które w większości przypadków są wystarczające dla wymagających użytkowników.

Hisense S7NQ CanvasTV to telewizor wyposażony w matrycę VA, która sama w sobie zapewnia przyzwoity kontrast. Potwierdzają to nasze plansze testowe – średni wynik na poziomie około 4000:1. Nie jest to może wartość rewelacyjna, ale jak na tę klasę urządzenia – całkiem przyzwoita. Być może wynik byłby znacznie lepszy, gdyby telewizor został wyposażony w technologię lokalnego wygaszania, jednak w tym modelu jej niestety zabrakło. W efekcie czernie w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu bardziej przypominają odcienie granatu lub szarości niż smolistą czerń. Taki stan rzeczy powoduje lekko widoczny efekt cloudingu. Generalnie jest w porządku, ale bez większego zachwytu.

Jakość efektu HDR

6.5/10

5.6/10

Wspierane formaty
HDR10, Dolby Vision, HLG
HDR10, HDR10+, Dolby Vision, Dolby Vision IQ, HLG
Pokrycie palety barw
DCI P3: 96.0%, Bt.2020: 76.0%
DCI P3: 94.0%, Bt.2020: 72.0%

Pomiar jasności w HDR:

Test Sony X90L Jakość efektu HDR

Wynik

912 nit

Test Sony X90L Jakość efektu HDR

Wynik

680 nit

Test Sony X90L Jakość efektu HDR

Wynik

678 nit

Test Sony X90L Jakość efektu HDR

Wynik

640 nit

Test Sony X90L Jakość efektu HDR

Wynik

797 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

455 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

414 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

438 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

451 nit

Test Hisense S7NQ CanvasTV Jakość efektu HDR

Wynik

470 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Statyczny HDR10

Dynamiczny: Dolby Vision

Dynamiczny: Dolby Vision

Wykres jasności HDR:

Hisense S7NQ CanvasTV

Sony X90L

HDR w telewizorze Sony X90L prezentuje się obiecująco. Wykres luminancji wykazał, że telewizor ma solidny zapas mocy, osiągając w testach syntetycznych maksymalnie 1000 nitów. Jak jednak wygląda to w rzeczywistych scenariuszach? W scenach, takich jak pierwsza z filmu Life of Pi czy finałowa sekwencja z The Meg, telewizor potrafi przekazać tę moc na treściach HDR, osiągając około 800 nitów. Niestety, wyświetlanie małych elementów świetlnych na czarnym tle, jak w scenie z Sicario 2, sprawia X90L większe trudności – tu wyniki sięgają około 600 nitów. Pomimo to, patrząc na konkurencyjne modele z technologią mini-LED, efekt wygląda bardzo dobrze i potrafi zabłysnąć już na tyle aby zrobić na nas wrażenie. Na uwagę zasługuje również pokrycie palety barw, z wynikiem 96% dla DCI-P3 i 76% dla BT.2020, co świadczy o dobrej reprodukcji kolorów w treściach HDR.

Jeżeli chodzi o jasność telewizora i to, jak radzi sobie z jasnymi elementami podczas oglądania filmów, to jest po prostu przeciętnie – podobnie jak w przypadku kontrastu. Średni poziom jasności Hisense S7NQ to około 500 nit. To wartość, która pozwala poczuć zalążek prawdziwego HDR, ale zdecydowanie za mało, by mówić tu o rewelacyjnych efektach. Trzeba jednak pochwalić telewizor za pokrycie palety barw – filmy wyglądają bardzo kolorowo i żywo. Dzięki zastosowaniu powłoki PFS LED (QLED), urządzenie jest w stanie pokryć ponad 90% palety DCI-P3 i ponad 72% szerszej palety BT.2020. Jak na telewizor tej klasy – są to naprawdę bardzo dobre wyniki.

Odwzorowanie barw fabrycznie

6.2/10

7.2/10

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Najlepszym trybiem w telewizorach Sony jest tryb IMAX Enhanced. Choć IMAX kojarzy się głównie z doświadczeniem kinowym, tutaj odwzorowanie barw z pudełka jest przeciętne. W przypadku materiałów niższej jakości, takich jak HD – zwykła telewizja czy YouTube – warto zwrócić uwagę na balans bieli. Charakteryzuje się on ubytkami w czerwonym i nadmierną dominacją niebieskiego, co nadaje obrazowi zaróżowiały odcień. Charakterystyka jasności, czyli gamma, dla treści HD wypada dość poprawnie, ale lekkie jej podbicie może sprawić, że obraz stanie się wyblakły i będzie wyglądał, jakby znajdował się za lekką mgłą.

W treściach 4K HDR sytuacja wygląda nieco inaczej. W balansie bieli pojawia się znaczne wzmocnienie koloru niebieskiego, które powoduje, że obraz staje się nienaturalnie ostry i sprawia wrażenie sztucznego. Taka przesada w odwzorowaniu kolorów może nie każdemu przypaść do gustu, szczególnie jeśli preferuje się bardziej realistyczne odcienie. Dodatkowo, krzywa EOTF w Sony X90L prezentuje się na pierwszy rzut oka całkiem poprawnie. Jednak na końcu wykresu widać pewne zawirowania, które sugerują, że telewizor stara się utrzymać odpowiednią jasność, by uniknąć prześwietlenia większych elementów.

Sprawdźmy teraz, jak telewizor Hisense S7NQ CanvasTV radzi sobie z odwzorowaniem barw w najlepszym trybie fabrycznym, czyli Filmmaker. Już na starcie widać, że jest zdecydowanie lepiej niż w trybie dynamicznym czy standardowym, ale mimo wszystko można się przyczepić do kilku rzeczy. Jeśli chodzi o jakość obrazu z sygnału HD, kolory są lekko przekłamane – widać dominację chłodniejszych odcieni niebieskiego i braki w kolorze czerwonym. Przez to obraz sprawia wrażenie nieco zbyt chłodnego.

Podobny efekt pojawia się również przy treściach w 4K, ale tam jest już bardziej zauważalny. Nadmierna ekspozycja niebieskich tonów i niedobór czerwieni powodują, że obraz wydaje się wyraźnie zimny. Jednak największym problemem tego telewizora nie są same kolory, tylko sposób zarządzania jasnością. Testowany egzemplarz lekko podbijał jasność względem wartości referencyjnej. Efektem tego jest wprawdzie lepsza widoczność detali, ale kosztem znacznie rozjaśnionej czerni – przez co cały obraz wydaje się bardziej "płaski".

Podobne zjawisko zauważyliśmy w sygnale 4K – lekko zawyżona na początku wykresu krzywa EOTF pokazuje, że telewizor ma tendencję do nadmiernej ekspozycji niektórych scen. Na szczęście, efekt ten można poprawić dzięki profesjonalnej kalibracji, o której opowiemy w kolejnym punkcie.

Odwzorowanie barw po kalibracji

9.1/10

8.3/10

Sony oferuje wiele narzędzi do poprawy jakości obrazu, w tym dwa dodatkowe tryby obrazu, które postanowiliśmy wykorzystać podczas testów i zastosować w nich kalibrację. To rozwiązanie znacznie ułatwia pracę kalibracyjną i jest bardzo skuteczne, o ile dysponuje się odpowiednimi narzędziami. W przypadku treści HD balans bieli został niemal idealnie wyrównany – jedynie jeden odcień szarości przekracza błąd wartości "1", co jest świetnym wynikiem. To samo można powiedzieć o charakterystyce jasności (gamma), która prezentuje się niemal idealnie, z mikroskopijnymi odchyleniami rzędu 0,01.

W przypadku treści 4K HDR sytuacja nie jest już tak idealna. Choć balans bieli został znacznie poprawiony, nie udało się całkowicie zniwelować dominacji koloru niebieskiego. Mimo to, błędy na teście Colour Checker tylko sporadycznie przekraczają wartość "2", co oznacza, że zniekształcenia obrazu są praktycznie niezauważalne. Jeśli chodzi o krzywą EOTF, warto aktywować filtr w prawym górnym rogu "EOTF w Filmach" – wykres wygląda poprawnie, ale telewizor napotyka trudności przy rozświetlaniu bardzo małych elementów, co wynika z ograniczonej liczby stref podświetlenia. Mimo tych drobnych błędów, to dzięki przeprowadzonej kalibracji tryb IMAX Enhanced w Sony X90L sprawia, że oglądanie filmów przypomina prawdziwy seans w kinie.

Efekty, które uzyskaliśmy po kalibracji Hisense S7NQ, są naprawdę bardzo dobre. Dzięki kalibracji udało się wyeliminować nadmierną ekspozycję niebieskich tonów i braki w czerwieni przy sygnale HD. Podobny, choć nieco słabszy efekt udało się osiągnąć także przy treściach 4K HDR. Zarządzanie jasnością w materiałach HD również zostało poprawione – telewizor nie ma już problemów z rozjaśnianiem obrazu „po całości”.

Są jednak rzeczy, których nie da się przeskoczyć. Charakterystyka krzywej EOTF praktycznie się nie zmieniła, a brak lokalnego wygaszania sprawia, że najmniejsze elementy na ekranie będą zawsze lekko prześwietlone. Trzeba się z tym po prostu pogodzić, wybierając telewizor z podobnym typem podświetlenia. Mimo to końcowy efekt jest bardzo dobry i powinien w pełni zadowolić zdecydowaną większość użytkowników.

Płynność przejść tonalnych

9.2/10

9.2/10

Płynność przejść tonalnych w Sony X90L prezentuje się znakomicie. Gradacja jest piękna na źródłach o wysokiej jakości takich jak Streaming w 4K. Można dostrzec jedynie delikatne odcięcia na bardziej wymagających gradientach, ale ogólny efekt jest bardzo dobry i powinien zadowolić nawet bardziej wymagających widzów.

Płynność przejść tonalnych to jedna z tych kategorii, którą potrafią zauważyć nawet mniej zaawansowani użytkownicy. Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi – już tłumaczymy. Chodzi o to, czy kolory łączą się ze sobą płynnie, czy też widać ich „sklejanie” w formie wyraźnych pasów. Dobre przejścia tonalne to takie, które są naturalne i gładkie, bez dużych skoków w kolorystyce.

Hisense S7NQ radzi sobie w tej kategorii bardzo dobrze, choć trzeba uczciwie przyznać, że wypada nieco gorzej niż Samsung The Frame. Przy bardzo jasnych scenach można zauważyć delikatne niedoskonałości, ale trzeba mieć naprawdę wprawne oko, żeby je wychwycić. Ogólnie rzecz biorąc – jak w większości telewizorów w stylu „ramy” – wypada i tak świetnie.

Skalowanie obrazu i wygładzanie przejść tonalnych

8.5/10

5.5/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
OK
No
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
OK
OK

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

Telewizor Sony X90L posiada funkcję wygładzania przejść tonalnych, znaną jako Łagodna Gradacja, która jest niezwykle skuteczna. Już przy opcji "niska" efekty są zadowalające, ale na ustawieniu "średnia" działa wręcz jak marzenie – rekomendujemy używanie tej opcji dla najlepszego rezultatu. Skalowanie obrazu w Sony X90L jest po prostu świetne. Obraz nie jest przesadnie wyostrzony, co daje naturalny efekt i sprawia, że wszystko wygląda spójnie. Widać, że inżynierowie naprawdę przyłożyli się do tego aspektu, tworząc rozwiązanie, które robi wrażenie i sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Dzięki temu, nawet przy oglądaniu treści takich jak zwykła telewizja czy YouTube, gdzie obraz z natury rzeczy nie jest oszałamiający, można cieszyć się płynnym, spójnym i przyjemnym dla oka odbiorem.

Równie ważne jest, jak telewizor radzi sobie z przejściami tonalnymi na gorszym sygnale – na przykład w starszych filmach, telewizji czy na YouTube. Niestety, mimo obecności funkcji „Obraz gładki i gradientowy”, która rzekomo miała poprawiać ten aspekt, jej działanie jest naprawdę mizerne. Ledwo widać, żeby miała jakikolwiek realny wpływ na widoczność przejść kolorystycznych.

Słabo wypada również skalowanie obrazu. Owszem, da się zauważyć, że telewizor stara się „podciągnąć” jakość, ale efekt końcowy jest daleki od ideału. Obraz często wygląda na lekko postrzępiony, co szczególnie widać na przykładzie gałęzi drzew w tle. Dodatkowo Hisense S7NQ ma wyraźną tendencję do przycinania obrazu w niższej rozdzielczości, przez co mogą umknąć nam napisy w wiadomościach albo drobniejsze szczegóły obrazu.

Smużenie i płynność ruchu

8.1/10

6.5/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
120Hz
144Hz
Opcja poprawy płynności filmów
OK
OK
Opcja redukcji smużenia
OK
OK
Funkcja BFI 60Hz
Tak, 120Hz (rozdwojone kontury)
Nie
Funkcja BFI 120Hz
Tak, 120Hz
Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI
55%
0%

Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie):

Smużenie (funkcja BFI włączona):

Sony X90L z 120 Hz matrycą to świetny wybór zarówno dla graczy, jak i kinomaniaków. Telewizor wyposażono w funkcję upłynniacza Motion Flow, która pozwala na dostosowanie płynności ruchu za pomocą dwóch suwaków: "gładkości" i "czystości". Suwak "gładkości" odpowiada za poziom płynności w ruchu, co wpływa na redukcję zacinania się obrazu, natomiast "czystość" służy do zmniejszenia rozmycia i poprawy ostrości ruchu, co przydaje się zwłaszcza w dynamicznych scenach.

Jeżeli chodzi o płynność ruchu, telewizor wypada naprawdę bardzo dobrze. Mimo że S7NQ został zaprojektowany głównie z myślą o wyświetlaniu statycznych elementów – takich jak obrazy – producent zastosował tutaj matrycę z odświeżaniem 144 Hz. Dzięki temu sporty czy gry wyglądają na nim naprawdę dobrze.

W przypadku materiałów, które nie są nagrane w wysokim klatkażu, producent dostarczył dwie funkcje, które pozwalają dopasować obraz do własnych preferencji. „Redukcja szarpania” i „rozmycia” działają w skali 10-stopniowej, umożliwiając wybór pomiędzy bardziej filmowym obrazem – z charakterystycznymi skokami klatek – a płynnym efektem przypominającym „operę mydlaną”. Jak to ustawić? To już kwestia indywidualna – zostawiamy decyzję Wam.

Kompatybilność z konsolą i funkcje dla graczy

7.8/10

8.5/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 120Hz
    48 - 144Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    Warning Tak (wysoki input lag)
    Yes
  • Poprawna implementacja HGiG
    No
    No
  • 1080p@120Hz
    Yes
    Yes
  • 1440p@120Hz
    No
    Yes
  • 4K@120Hz
    Yes
    Yes
  • Game bar
    Yes
    Yes

Sony X90L to telewizor, który dobrze wypada pod względem kompatybilności z konsolami i funkcji dla graczy. Jego 120 Hz matryca i dwa porty HDMI 2.1 z przepustowością 48 Gb/s pozwalają na płynne odtwarzanie gier w wysokiej rozdzielczości i przy dużej liczbie klatek na sekundę. Gracze mogą również korzystać z funkcji ALLM, która automatycznie przełącza telewizor w tryb niskiego opóźnienia, oraz VRR, która zapewnia płynną rozgrywkę bez zacinania obrazu. Game Bar to dodatkowy atut – intuicyjne narzędzie, które pozwala na szybki dostęp do najważniejszych ustawień i funkcji gamingowych, co ułatwia kontrolę nad rozgrywką.

Niestety, w kwestii HDR w grach Sony X90L ma swoje ograniczenia. Brakuje wsparcia dla HGiG, standardu, który wielu graczy uznaje za kluczowy dla precyzyjnego odwzorowania HDR w grach. Choć telewizor obsługuje Dolby Vision, co teoretycznie mogłoby poprawić jakość obrazu w grach, praktyczne zastosowanie tej funkcji jest problematyczne. Dolby Vision w trybie gry wiąże się z bardzo wysokim input lagiem, co sprawia, że rozgrywka staje się mniej komfortowa, a precyzyjne ruchy są utrudnione. A na dodatek, nie można włączyć Dolby Vision wraz z VRR. To sprawia, że mimo licznych zalet, gracze szukający idealnego HDR w grach mogą poczuć niedosyt.

Mimo że S7NQ to telewizor typu „obraz”, da się na nim pograć. Naprawdę. Znajdziemy tu praktycznie wszystko (z wyjątkiem trybu HGiG), czego potrzebuje nowoczesny telewizor do grania. Matryca 144 Hz oraz dwa pełnoprawne porty HDMI 2.1 umożliwiają bezproblemowe podłączenie dwóch konsol, takich jak PlayStation 5 czy Xbox Series X/S.

Telewizor obsługuje automatyczny tryb gry (ALLM) oraz synchronizację klatek (VRR), bez żadnych zacięć czy problemów. Bez kłopotu radzi sobie również z wyświetlaniem wysokiego klatkażu w niższych rozdzielczościach. Trzeba pochwalić Hisense za bardzo atrakcyjny Game Bar – wyświetlane są w nim wszystkie dostępne opcje obrazu, a dodatkowo mamy możliwość powiększenia minimapy czy włączenia celownika (bo czasem ktoś może jednak chcieć „czitować” 😉).

Jedynym brakującym elementem – o czym wspominaliśmy wcześniej – jest brak poprawnej implementacji trybu HGiG. To właśnie on odpowiada za automatyczne ustawienie obrazu w grach tak, jak życzyliby sobie tego twórcy. Szkoda, bo to jedyna rzecz, która dzieli Hisense S7NQ od bycia pełnoprawnym gamingowym „potworem”.

Input lag

8.7/10

8.7/10

SDR

1080p60
25 ms
30 ms
1080p120
12 ms
21 ms
2160p60
25 ms
30 ms
2160p120
12 ms
23 ms

HDR

2160p60
25 ms
28 ms
2160p120
12 ms
20 ms
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
145 ms
18 ms
2160p120 DV
10 ms

Input lag w Sony X90L można ocenić jako przyzwoity, choć nie jest on rewelacyjny. W trybie Dolby Vision telewizor działa tylko przy 60 Hz, a dodatkowo wysoki input lag komplikuje sprawę, ponieważ sprawia, że rozgrywka staje się praktycznie niegrywalna. Dla gier w popularnej częstotliwości 60 Hz, input lag wynosi około 25 ms – jest to wynik akceptowalny, ale dla bardziej wymagających graczy może okazać się rozczarowaniem.

Ci bardziej zaawansowani gracze, którzy dysponują sprzętem obsługującym wyższe częstotliwości odświeżania, mogą jednak liczyć na lepsze rezultaty. Przy sygnale 120 Hz input lag spada do około 12 ms, co zapewnia znacznie lepszą responsywność i płynniejszą rozgrywkę, spełniając oczekiwania bardziej wymagających użytkowników.

Input lag w Hisense S7NQ wypada dobrze, choć nie można powiedzieć, że rewelacyjnie – szczególnie jak na standardy z 2024/25 roku. Wartości w okolicach 30–20 ms nie są może bardzo wysokie i przeciętny gracz raczej tego nie odczuje, ale osoby, które spędzają dużo czasu przy grach, mogą już poczuć lekki dyskomfort.

Sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej podczas grania w trybie Dolby Vision – wtedy opóźnienie jest niższe i rozgrywka sprawia przyjemniejsze wrażenie. Problem polega na tym, że gier wspierających ten tryb jest wciąż niewiele i są one dostępne głównie na konsoli Xbox.

Współpraca z komputerem PC

7.4/10

7/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Tak
Tak
Czytelność czcionek
Bardzo dobra
Dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Dobra
Dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
12ms
23ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
BGR
Maksymalna częstotliwość odświeżania
120Hz
144Hz
G-Sync
Tak
Tak

Współpraca z komputerem PC w Sony X90L stoi na dobrym poziomie. Telewizor X90L obsługuje chroma 4:4:4, co zapewnia całkiem niezłą widoczność czcionek, istotną podczas pracy czy przeglądania treści na dużym ekranie. Choć pojawiają się minimalne problemy z czytelnością czcionek na ciemnym tle, nie jest to na tyle uciążliwe, aby stanowiło większy problem w codziennym użytkowaniu.

Dodatkowym atutem dla użytkowników PC jest odświeżanie 120 Hz oraz wsparcie dla funkcji G-Sync. Dzięki temu gracze mogą liczyć na płynniejszą rozgrywkę bez efektu zacinania się obrazu czy tearingu, co znacząco podnosi komfort i wrażenia z gry.

Jeżeli chodzi o współpracę z komputerem, S7NQ Canvas TV wypada naprawdę dobrze. Granie na nim jest bezproblemowe dzięki obecności matrycy 144 Hz oraz wsparciu dla G-Sync z kartami Nvidii. Input lag – jak już wspomnieliśmy wcześniej – jest dobry, choć nie rewelacyjny.

A jak z pracą? Da się. Telewizor ma poprawną implementację chromy 4:4:4, więc czcionki wyglądają całkiem wyraźnie. Można się przyczepić do pewnych drobnych problemów z najcieńszymi literami na ciemnym tle, ale umówmy się – rzadko kto siedzi metr od 55-calowego ekranu i czyta mały tekst.

Kąty widzenia

2.9/10

3.4/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni
64%
68%

Kąty widzenia w Sony X90L są niestety bardzo słabe, co jest typowe dla matryc VA. Obraz traci na jakości przy oglądaniu pod kątem, co może być problematyczne podczas oglądania z większej odległości lub w większym gronie osób. Szkoda, że producent nie zastosował tutaj powłoki poszerzającej kąty widzenia, która mogłaby znacząco poprawić ten aspekt i uczynić telewizor bardziej uniwersalnym dla różnych układów pomieszczenia.

Kąty widzenia są tutaj typowe jak dla matrycy VA. S7NQ traci dość mocno przy patrzeniu pod kątem około 45 stopni – kolory bledną, a jasność wyraźnie spada. A szkoda, bo w końcu to telewizor, który z założenia ma służyć do wyświetlania dzieł sztuki – fajnie by było móc spojrzeć na nie z różnych miejsc w pokoju, a nie tylko na wprost.

Sprawność telewizora w dzień

7.8/10

5.4/10

Powłoka matrycy
Satynowy
Matowy
Tłumienie odbić
Dobre
Dobre
Czerń w trakcie dnia
Bardzo dobra
Słaba

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Hisense S7NQ CanvasTV: 497 cd/m2

Sony X90L: 784 cd/m2

Sprawność telewizora Sony X90L w dzień jest na bardzo dobrym poziomie. Matryca satynowa skutecznie tłumi odbicia, co minimalizuje refleksy i sprawia, że obraz pozostaje czytelny nawet w jasnym pomieszczeniu. Jasność SDR na poziomie 785 cd/m² pozwala komfortowo oglądać standardową telewizję i materiały o niższej jakości niezależnie od pory dnia. Dzięki temu X90L sprawdzi się świetnie zarówno w dobrze oświetlonych salonach, jak i w bardziej nasłonecznionych przestrzeniach.

Hisense S7NQ Canvas TV został wyposażony w matową matrycę, która całkiem skutecznie tłumi odbicia – bardzo podobnie jak jego chiński rywal, TCL A300 NXTVision. Niestety, obie konstrukcje ustępują w tej kategorii Samsungowi The Frame, który oferuje znacznie lepszą powłokę antyrefleksyjną. W przypadku chińskich modeli, w tym S7NQ, kolory pod wpływem światła dość mocno płowieją, a czerń w takich warunkach wypada słabo. Jasność telewizora sięga około 500 nitów – to całkiem niezła wartość jak na matowy ekran, ale nadal niższa niż w przypadku wspomnianego The Frame. Generalnie, jeśli ktoś preferuje matowe wyświetlacze, to... wygląda to jak wygląda – Samsung po prostu zrobił to lepiej.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
PFS LED
PFS LED
Wersja oprogramowania podczas testów
PKG6.7612.0875EUA
V0000.08.50P.O0819
Procesor obrazu
mt5895 3GB RAM

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy:

Funkcje telewizora

8.6/10

9.1/10

  • System
    Google TV
    VIDAA
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Tak
    Tak
  • Programowanie nagrań
    Tak
    Tak
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Tak
  • AirPlay
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak
  • Możliwość podłączenia słuchawek bluetooth do telewizora
    Tak
    Tak
  • Możliwość jednoczesnego używania słuchawek i głośnika w telewizorze
    Nie
    Nie
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    RF (nie trzeba celować)
    RF (nie trzeba celować)
  • Podświetlany pilot
    Nie
    Tak
  • Telegazeta
    Tak
    Tak

Sony X90L oferuje bogaty zestaw funkcji, zaczynając od systemu Google TV, który jest sercem rozrywki. To rozwiązanie daje dostęp do ogromnej ilości aplikacji i usług streamingowych, a interfejs jest intuicyjny i przejrzysty. Dzięki wsparciu asystenta głosowego korzystanie z telewizora staje się jeszcze bardziej wygodne – wystarczy jedno polecenie, aby znaleźć ulubione filmy, seriale czy muzykę. Google TV działa płynnie i pozwala na pełną personalizację, co czyni codzienne użytkowanie przyjemnym i bezproblemowym.

Telewizor oferuje również szereg funkcji użytkowych. Obsługuje AirPlay oraz Miracast, co umożliwia łatwe przesyłanie treści z urządzeń mobilnych. Dodatkowo można podłączyć inne urządzenia za pomocą Bluetooth, co zwiększa uniwersalność i wygodę użytkowania. Dla tych, którzy preferują tradycyjne oglądanie telewizji, dostępna jest nawet funkcja nagrywania bez potrzeby korzystania z zewnętrznego dekodera, co stanowi dużą zaletę dla miłośników programów na żywo.

Pod względem designu Sony X90L może nie jest najsmuklejszy, ale jego wygląd robi wrażenie dzięki metalowej ramce, która dodaje elegancji. Telewizor wyposażono w podstawę, którą można ustawić na trzy różne sposoby, co pozwala dostosować jego ustawienie do różnych przestrzeni i preferencji użytkownika.

Jako że Hisense S7NQ to telewizor o specjalnym przeznaczeniu, zaczniemy opis trochę inaczej – od najważniejszej rzeczy w tego typu modelach, czyli wyświetlania dzieł sztuki. Jak we wszystkich "obrazowych" telewizorach znajdziemy specjalny uchwyt, umożliwiający montaż ekranu całkowicie na płasko. Największą zaletą względem koreańskiego Samsunga The Frame jest fakt, że mimo mniejszej dostępności obrazów w trybie galerii, wszystkie są całkowicie darmowe – nie trzeba płacić żadnego abonamentu. Dodatkowym bonusem, który znajdziemy w zestawie z S7NQ, jest jasnobrązowa ramka. To spory plus, zwłaszcza jeśli ktoś i tak planował wybrać właśnie taki kolor – można oszczędzić trochę pieniędzy zarówno na ramce, jak i na subskrypcji.

Jeśli jednak chodzi o jakość wyświetlanych obrazów, to niestety widać, że Samsung The Frame wypada tu znacznie lepiej. W S7NQ obrazy wyglądają bardziej cyfrowo, podczas gdy w The Frame tryb Art Store oferuje prawdziwe skany dzieł sztuki, gdzie widać nawet strukturę farby czy ruchy pędzla artysty. I znów wracamy do starej prawdy – za lepszą jakość po prostu trzeba zapłacić.

Na szczęście S7NQ to nie tylko „obraz”, ale też normalny telewizor – i w tej roli radzi sobie naprawdę dobrze. Jak w większości modeli Hisense z systemem VIDAA, znajdziemy tu wiele podstawowych funkcji takich jak nagrywanie na USB, przesyłanie obrazu (screen mirroring), czy obsługa AirPlay. Jeśli chodzi o aplikacje – obecne są tu najpopularniejsze serwisy streamingowe, a ich pełną listę znajdziecie poniżej.

Odtwarzanie plików z USB

8.7/10

5.4/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
Yes
No
PNG
No
Yes
GIF
No
Yes
WebP
No
No
TIFF
No
No
BMP
No
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
Yes
No
12 Mpix
Yes
No
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
Yes
No
24 Mpix
Yes
No
28 Mpix
Yes
No
32 Mpix
Yes
Yes

Sony X90L bez problemu radzi sobie z odtwarzaniem większości popularnych formatów plików z USB, co jest dużym plusem dla osób, które często sięgają po treści zewnętrzne. Trzeba jednak wspomnieć o drobnym minusie – wbudowany odtwarzacz nie pozwala na zmianę koloru czcionki w napisach, co może być kłopotliwe dla niektóych. Na szczęście, dzięki rozbudowanemu systemowi Google TV, użytkownicy mają szerokie pole manewru. Można łatwo zainstalować alternatywne odtwarzacze multimediów, które oferują więcej opcji personalizacji.

Hisense S7NQ bez problemu odtworzy zdecydowaną większość popularnych formatów audio, zdjęć i wideo. Skąd więc tak stosunkowo niska ocena w tej kategorii? A no właśnie – przez problemy z oprogramowaniem. To kolejny telewizor Hisense, który nie pozwolił nam otworzyć zewnętrznych napisów w filmach. Niezależnie od tego, czy mówimy o formacie .ass, .srt, .txt czy .sub – napisy po prostu się nie pojawiały.

Najzabawniejsze (albo raczej najbardziej frustrujące) w tym wszystkim jest to, że w menu znajdziemy opcje zmiany koloru czcionek, ich wielkości i tła… Problem w tym, że samych napisów nie widać w ogóle.

Aplikacje

10/10

8.6/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Viaplay
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
OK
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
MAX
OK
Kodi
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Viaplay
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
No
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
MAX
No
Kodi

Dźwięk

7/10

6.3/10

  • Subiektywna jakość dźwięku:
    7/10
    6.3/10
  • Dolby Digital Plus 7.1:
    Yes
    Yes
  • Dolby True HD 7.1:
    No
    Yes
  • Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC):
    Yes
    Yes
  • Dolby Atmos w Dolby True HD:
    No
    Yes
  • DTS:X w DTS-HD MA:
    Yes
    Yes
  • DTS-HD Master Audio:
    Yes
    Yes

Dźwięk w Sony X90L jest przyjemny i czysty, a obecność basu sprawia, że brzmienie jest pełniejsze. Telewizor dobrze radzi sobie z odtwarzaniem muzyki, oferując zadowalające wrażenia audio. Dodatkowym atutem jest wsparcie dla technologii Dolby Atmos oraz DTS, które zapewniają bardziej przestrzenny i immersyjny dźwięk. Dzięki temu filmy, gry i muzyka nabierają głębi i realizmu, tworząc lepsze doświadczenia dla użytkownika.

Jeżeli chodzi o dźwięk, to prezentuje się on... tak jak telewizor na ścianie – czyli raczej płasko. Mimo zastosowania zestawu głośników w układzie 2.0.2 o łącznej mocy 36 W, nie możemy mówić tu o jakimś wyjątkowym brzmieniu. Ale jak to w większości przypadków – dokupienie nawet najprostszego soundbara potrafi diametralnie odmienić sytuację.

Na plus trzeba jednak zaliczyć obsługę praktycznie wszystkich popularnych kodeków Dolby i DTS. Dzięki temu bez problemu podepniemy telewizor do kina domowego i nie będziemy musieli kombinować z ustawieniami czy konwersją dźwięku.