Przechodząc do oceny efektu HDR, musimy postawić sprawę jasno i bez marketingowej otoczki: P7K/P79K nie jest i nigdy nie miał być mistrzem w tej dziedzinie. Maksymalna jasność szczytowa, jaką jest w stanie wygenerować ten panel, oscyluje w granicach zaledwie 300 nitów. Stanowi to wartość graniczną, swoistą cienką czerwoną linię między tym, co można uznać za ledwie satysfakcjonujący sygnał HDR, a tym, co w istocie niewiele odbiega od standardowej dynamiki obrazu (SDR), niestety z przechyłem w tę drugą stronę. Syntetyczne testy znalazły brutalne potwierdzenie w rzeczywistości – nasze pomiary wykonane podczas seansów filmowych wykazały, że luminancja w kluczowych, jasnych fragmentach scenariusza rzadko kiedy przekraczała pułap 200-250 nitów. Nie jest to zatem telewizor, który pozwoliłby rozwinąć skrzydła treściom zrealizowanym w szerokim zakresie tonalnym i trzeba to otwarcie przyznać.
Niestety, równie powściągliwie prezentuje się kwestia reprodukcji barw. Mimo że producent pozycjonuje ten model w rodzinie „QLED”, co zawdzięczamy zastosowaniu w nim filtra PFS LED, to rezultaty nie idą w parze z rozbudzonymi oczekiwaniami. Pokrycie szerokiej palety barw DCI-P3 sięga zaledwie 86%. Na tle rynku jest to wynik co najwyżej przeciętny, ponieważ większość urządzeń, w których stosuje się dodatkowe warstwy poszerzające spektrum kolorów, bez trudu osiąga wartości na minimalnym poziomie 90-92%.
TCL C7K to jeden z najjaśniejszych telewizorów MiniLED w swojej klasie cenowej. W najlepszych warunkach testowych ekran potrafił osiągnąć ponad 1200 nitów, co przekłada się na efektowne, a momentami wręcz oślepiająco jasne sceny. I co najważniejsze – nie jest to tylko teoria z pomiarów. W praktyce również najjaśniejsze fragmenty filmów potrafią błyszczeć z prawdziwym kinowym rozmachem. Fani domowego HDR-owego kina powinni być naprawdę zadowoleni.
Wrażenie jest świetne zwłaszcza w scenach o dużej powierzchni świecenia – białe niebo, eksplozje, refleksy słońca czy magiczne zachody potrafią zaskoczyć intensywnością światła, która rzadko pojawia się w tym przedziale cenowym.
Nieco gorzej robi się jednak wtedy, gdy na ekranie pojawiają się trudniejsze scenariusze, opisywane już przy okazji kontrastu – czyli obrazy pełne detali, z małymi, jasnymi elementami na ciemnym tle. W takich przypadkach C7K często decyduje się na zachowanie czerni kosztem jasności. Przykład? Sceny z filmów Sicario 2 lub Życie Pi, gdzie drobne źródła światła (jak np. latarnia w oddali) potrafią być mniej widoczne, a szczegóły w światełkach zostają po prostu zgaszone lub zlewają się z tłem.
Dla wielu widzów może to być akceptowalny kompromis – bo uzyskujemy głęboką czerń i przyjemną plastykę obrazu. Pomimo to warto mieć świadomość, że widoczność drobnych detali w jasnych partiach nie jest najmocniejszą stroną tego modelu. To po prostu ograniczenie technologiczne, które nadal występuje – nawet przy ponad 300 strefach.