Sony BRAVIA 5 (XR5)

Bravia 5 / XR5

Dostępne przekątne:

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Główne zdjęcie

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Sony BRAVIA 5 (XR5) 55”

5 499 
Idź do sklepu

Matryca: LCD VA Odświeżanie: 120Hz Producent: SONY Rozdzielczość: 3840x2160 System: Google TV Rok modelowy: 2025

Ten telewizor testował:
Ostatnia aktualizacja:
9/5/2025 1:25:57 PM

Sony Bravia 5 to najnowszy telewizor Mini-LED w ofercie japońskiego producenta na rok 2025. Model ten kontynuuje linię popularnej Bravii X90L, wprowadzając większą liczbę stref podświetlenia ale jednoczesnie zachowuje to co było mocnym punktem X90L czyli: procesor XR odpowiadający za obróbkę obrazu oraz matrycę 120 Hz z systemem MotionFlow. Do tego dochodzi wsparcie dla Dolby Vision, komplet funkcji dla graczy oraz dobrze znany system Google TV. Bravia 5 celuje więc w bycie uniwersalnym telewizorem – takim, który ma sprawdzić się zarówno w kinowych seansach, jak i w dynamicznej rozgrywce czy codziennym oglądaniu telewizji. Czy rzeczywiście to godny nastepca modelu X90L? Sprawdziliśmy to dla was w naszej recenzji!

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Czy warto kupić? Werdykt

7.6

Ogólna ocena

Sony Bravia 5 to kontynuacja kultowego modelu X90L i widać, że producent chciał zrobić krok naprzód. Zastosowano większą liczbę stref podświetlenia, dzięki czemu w wielu scenach kontrast wydaje się lepszy, a czernie głębsze niż w poprzedniku. Matryca 120 Hz i system MotionFlow pozwalają z kolei dopasować płynność obrazu do własnych upodobań – od lekkiej kinowej faktury po krystalicznie gładki ruch w sporcie i grach. To sprzęt, który nie boi się żadnych treści, bo niezależnie od tego, czy oglądamy mecz, film akcji czy koncert, obraz zachowuje klarowność i charakter. Prawdziwą siłą Bravii 5 pozostaje jednak procesor XR. To on sprawia, że starsze materiały wyglądają lepiej niż powinny – upscaling działa tu jak magia, wygładzając szumy, poprawiając gradację i nadając spójności nawet treściom o słabszej jakości. Dzięki temu w codziennym użytkowaniu Bravia 5 potrafi zaskoczyć, bo zamiast walczyć z niedoskonałościami sygnału, wyciąga z niego maksimum. Do tego dochodzi świetne odwzorowanie barw po kalibracji oraz dynamiczne mapowanie tonów wraz z trybem Dolby Vision, które pozwala cieszyć się detalami nawet w trudnych, kontrastowych scenach. Nie da się jednak ukryć, że w paru momentach Bravia 5 nas zawiodła i to bardzo. Mimo większej liczby stref, jasność i kontrast nie zawsze są lepsze niż w X90L – czasami wręcz wypadają gorzej. To budzi poczucie zmarnowanego potencjału, bo liczyliśmy na większy przeskok jakościowy. W końcu mówimy tutaj o prawdziwym telewizorze MINI-LED. Mimo to Bravia 5 pozostaje świetnym telewizorem dla tych, którzy chcą cieszyć się przede wszystkim jakością obrazu. Jeżeli szukacie modelu, który potrafi zachwycić płynnością ruchu, wydobywa detale z trudnych scen i działa cuda ze starszymi materiałami, Bravia 5 spokojnie spełni te oczekiwania. To telewizor, który czasami nie jest wstanie doskoczyć do konkurencji pod pewnymi względami, ale wciąż broni się tym, co Sony robi najlepiej – kinowym obrazem.

Zalety

  • Wzorowy upscaling i obróbka cyfrowa obrazu – autorski procesor Sony XR

  • Bardzo dobra jakość obrazu po kalibracji

  • Solidny kontrast jak na ekran Mini-LED

  • Świetne wsparcie dla treści HDR dzięki Dolby Vision i dynamicznemu mapowaniu tonów

  • Wysoka płynność ruchu 120Hz

  • Rewelacyjny input lag (7 ms w 120 Hz)

  • Bardzo dobra współpraca z PC – super czytelność czcionek, obsługa G-Sync i FreeSync Premium Pro.

  • Google TV w najlepszym wydaniu, szybki i bez irytujących błędów

  • 2 piloty w zestawie

  • Przyjemny, głośny dźwięk 40 W z systemu 2.2.

Wady

No like
  • Algorytmy wymagają dopracowania – mimo większej liczby stref wygaszania kontrast i jasność w trudnych scenach wypadają czasami gorzej niż w X90L

  • Screen mirroring praktycznie nie działał z Windows i Androidem

  • Tylko dwa porty HDMI 2.1 – w telewizorze tej klasy to stanowczo za mało, szczególnie jeśli ktoś planuje podpiąć konsolę, soundbar i dodatkowe urządzenia

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    7.0

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    7.4

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    7.2

  • Granie na konsoli

    8.7

  • Telewizor jako monitor do komputera

    8.0

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    6.9

  • Funkcje użytkowe

    7.6

  • Aplikacje

    9.6

  • Jakość dźwięku

    7.0

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Konkurencyjne telewizory w tej cenie

Philips OLED820 55”

5 499.99 
Idź do testu

Hisense U8Q 55”

5 799.00 
Idź do testu

Samsung OLED S85F (QD-OLED) 55”

5 299.00 
Idź do testu

SAMSUNG OLED S90F (WOLED) 55”

5 499.00 
Idź do testu

LG OLED C5 55”

5 489.00 
Idź do testu

Philips OLED809/819 55”

5 399.99 
Idź do testu

LG OLED G4 55”

5 953.70 
Idź do testu

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Wygląd telewizora

Wejścia HDMI: 2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps) Wyjścia: Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI) Podłączenie do sieci: Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps

Jakość wykonania: Premium

Rodzaj podstawy: Nogi

Kolor ramki: Grafitowa

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Wygląd telewizora
  • Regulacja podstawy: Regulacja wysokości
  • Montaż na płasko: Nie
  • Akcesoria: Dwa piloty, Podstawa

Bravia 5 na pierwszy rzut oka bardzo przypomina swojego starszego o dwa lata brata X90L. Różnice są subtelne, ale zauważalne. Nóżki zostały bardziej „spłaszczone”, przez co telewizor zyskuje smuklejszą sylwetkę, a cienka metalowa ramka wokół ekranu wygląda elegancko i minimalistycznie. Tył to z kolei to klasyka Sony – charakterystyczny wzór przypominający tabliczkę czekolady, który od lat serii XR jest ich znakiem rozpoznawczym. Tyle że w praktyce mamy tu sporo plastiku, a całość od tej strony jest dość gruba. To oznacza, że Bravii 5 nie powiesimy idealnie płasko na ścianie. Mimo tych mankamentów całość prezentuje się naprawdę solidnie. Widać, że mamy do czynienia z urządzeniem wysokiej klasy takim, które nie tylko sprawia wrażenie, że szybko działa, ale i dobrze wygląda w salonie. To nie jest design, który wywoła efekt „wow” jak najdroższe konstrukcje, ale też nikt nie pomyli Bravii 5 z tanim, plastikowym telewizorem z marketu.

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Kontrast i czerń

7.5/10

Funkcja lokalnego wygaszania: Tak, ilość stref: 190 (10 x 19)

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Kontrast i detale w czerni

Wynik

104,650:1

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Kontrast i detale w czerni

Wynik

23,850:1

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Kontrast i detale w czerni

Wynik

21,300:1

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Kontrast i detale w czerni

Wynik

9,350:1

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Kontrast i detale w czerni

Wynik

6,450:1

Widoczność detali w światłach:

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Widoczność detali w światłach

Bravia 5 to podstawowy telewizor z serii Mini-LED w portfolio Sony na rok 2025, więc naturalnie zaczynamy od najważniejszego – jak radzi sobie z czernią i kontrastem. W końcu słowo „Mini-LED” brzmi dziś niemal jak magiczne zaklęcie. W teorii oznacza to tysiące drobnych diod ułożonych w strefy, które mają pracować w harmonii, przyciemniając i rozjaśniając obraz tak, by oko widza widziało więcej głębi niż w klasycznym LCD. W praktyce w 65-calowej Bravii 5 naliczyliśmy około 200 stref podświetlenia. Czy to dużo? Na pewno więcej niż w poprzedniku, legendarnym już modelu X90L, ale jeśli spojrzeć na chińskich producentów, którzy potrafią upchnąć kilkaset, a czasem i kilka tysięcy stref – wypada to raczej skromnie.

Można by więc oczekiwać, że połączenie większej liczby stref z dopracowanymi algorytmami wygaszania, do których Sony zdążyło nas przez lata przyzwyczaić, przełoży się na skok jakościowy względem X90L. Tymczasem – i tu przychodzi moment lekkiego rozczarowania – testy pokazały, że rezultaty są zaskakująco podobne do ubiegłorocznego modelu. Nie odbierajcie tego źle: kontrast jak na telewizor LCD z lokalnym wygaszaniem jest naprawdę solidny. W większości scen jasne elementy są oddzielane od ciemnych z chirurgiczną wręcz precyzją, a efekt potrafi zachwycić. Ale gdy na ekranie pojawiają się bardziej wymagające ujęcia – takie, które bezlitośnie weryfikują możliwości podświetlenia – widać, że sprzęt ma swoje ograniczenia.

Dlatego można powiedzieć, że w kwestii czerni i kontrastu Bravia 5 nie tyle zawodzi, co raczej nie spełnia nadziei, jakie rozbudziły pierwsze zapowiedzi. Liczyliśmy na choćby odrobinę lepszy wynik niż w poprzedniku, a dostaliśmy „tylko” dobry kontrast. I właśnie to „tylko” jest tutaj słowem kluczem – bo dobry kontrast w wydaniu Sony nadal oznacza poziom, z którego większość konkurentów mogłaby być dumna.

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Jakość efektu HDR

5.4/10

Wspierane formaty: HDR10, Dolby Vision, HLG Pokrycie palety barw: DCI P3: 96.6%, Bt.2020: 74.7%

Pomiar jasności w HDR:

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Jakość efektu HDR

Wynik

637 nit

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Jakość efektu HDR

Wynik

320 nit

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Jakość efektu HDR

Wynik

550 nit

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Jakość efektu HDR

Wynik

251 nit

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Jakość efektu HDR

Wynik

731 nit

Patrząc na podobne wyniki w zakresie czerni i kontrastu, spodziewaliśmy się równie stabilnej formy jak w zeszłorocznym modelu jeżeli chodzi o treści HDR. Niestety – i to trzeba powiedzieć wprost – tutaj pojawił się regres, którego trudno nie zauważyć. Paradoks polega na tym, że sama jasność szczytowa Bravii 5 potrafi robić wrażenie: w naszych testach syntetycznych telewizor wyciągnął około 1000 nitów w HDR. Brzmi świetnie, prawda? Problem w tym, że ta moc nie zawsze ma realne przełożenie na wszystkie sceny filmowe. Gdy na ekranie pojawiają się drobne, punktowe elementy, coś, co w przypadku Sony zazwyczaj było dopracowane z chirurgiczną precyzją, tym razem wyraźnie kuleje. Algorytmy starają się zachować głęboką czerń wokół małych obiektów, ale efekt uboczny jest taki, że detale bywają przygaszone do tego stopnia, że stają się ledwo widoczne. Wystarczy przywołać przykład filmu Sicario 2 – tam w niektórych scenach niewielkie źródła światła praktycznie ginęły, jakby ktoś zakrył je ciemną folią.

Oczywiście nie wszystko wygląda tak dramatycznie. W prostszych, jaśniejszych scenach, w których obraz wypełniony jest większą ilością światła, Bravia 5 pokazuje, że potrafi błyszczeć: dosłownie i w przenośni. Wtedy telewizor osiąga wartości w zakresie 600–800 nitów, co widzieliśmy zarówno w testach syntetycznych, jak i podczas seansów filmowych. Wrażenie jest naprawdę pozytywne, jasność dodaje dynamiki, a kolory prezentują się żywo i świeżo. Pozostaje jednak pewien dysonans. Czujemy lekkie zmieszanie, bo ewidentnie coś poszło nie w tę stronę, w którą powinno. Postęp technologiczny – większa ilość stref, większa moc podświetlenia – nie został wsparty tak dopracowanym zarządzaniem obrazem, jakie zwykle kojarzymy z Sony. Na szczęście są elementy, które nie zostały pogorszone, a wręcz stoją na bardzo wysokim poziomie. Mowa o odwzorowaniu barw. Dzięki zastosowaniu filtra PFS, pokrycie palety kolorów jest znakomite – około 97% DCI-P3 i 75% BT.2020. To wartości, które pozwalają na naprawdę szerokie odwzorowanie barw, nadające filmom naturalność i filmowy charakter.

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Zdjęcia pokazują dwa filmy HDR10. „Pan” to jedna z najjaśniejszych produkcji, a „Billy Lynn” (żołnierz) ma jasność typową dla streamingu (Netflix, Prime, HBO MAX). Zwróć uwagę na intensywność efektów i szczegóły w bielach.

Mimo całego tego zmieszania, które towarzyszyło nam podczas testów jasności i algorytmów wygaszania, nie sposób nie przyznać, że Bravia 5 potrafi zrobić wrażenie, gdy po prostu siadamy przed ekranem i włączamy film. To właśnie ten moment, w którym liczby i tabelki przestają mieć aż takie znaczenie, a liczy się emocja. I tutaj Sony, jakby na przekór wcześniejszym zarzutom, wypada naprawdę dobrze. Podczas seansów kultowego już Pana czy też Billy’ego Lynna mieliśmy zaskakująco niewiele do zarzucenia. Owszem, dało się zauważyć drobne odchylenia kolorystyczne, a ilość detali w niektórych ujęciach mogłaby być nieco większa, ale ogólny obraz trudno określić mianem rozczarowującego. Wręcz przeciwnie – większość scen była oddana z dużą precyzją i zachowaniem filmowego charakteru, który przyciąga wzrok i pozwala zanurzyć się w fabule. To w dużej mierze zasługa dynamicznego mapowania tonów – technologii, którą Sony dopracowuje od lat. Tutaj działa ona jak swoisty ratunek dla scen, które na innych telewizorach o podobnej, nieco „mieszanej” jasności, mogłyby wypaść poprostu słabo. W Bravii 5, szczególnie gdy włączymy tryb „preferowana gradacja” (co szczerze zalecamy zrobić od razu po jego zakupie), obraz odzyskuje mnóstwo detali. Detali, które na konkurencyjnych ekranach potrafią zwyczajnie zginąć w mroku lub rozjaśnieniach. Filmy wtedy nabierają głębi i charakteru, a widz ma poczucie, że ogląda coś więcej niż zwykły obraz – dostaje namiastkę prawdziwego kinowego doświadczenia.

Wykres jasności HDR:

Luminancja HDR

Nie można też pominąć tematu formatów HDR, bo to właśnie one często decydują, jak finalnie odbieramy obraz. W przypadku Bravii 5 statyczny HDR10 potrafi sprawić nieprzyjemną niespodziankę. Sony, które ma w DNA ten swój „kinowy pazur”, bywa tu aż nazbyt agresywne, prowadząc do mocnego przepalenia ekranu w bardzo jasnych scenach. Na testowej planszy z końmi efekt wyglądał po prostu mizernie: ilość szczegółów w najjaśniejszych partiach obrazu była zwyczajnie przelana, jakby ktoś przesadził z suwakiem jasności. Na szczęście na ratunek przychodzi obsługa dynamicznych metadanych w postaci Dolby Vision. To tryb, który potrafi dostosować jasność telewizora scena po scenie, a nawet klatka po klatce. I tutaj Bravia 5 pokazuje swoje lepsze oblicze. Obraz nagle zyskuje na precyzji, detale zostają wydobyte, a przepalenia ustępują miejsca bardziej zrównoważonemu, kinowemu efektowi. Różnica jest widoczna gołym okiem, a zastrzeżenia, które mieliśmy w HDR10, w Dolby Vision praktycznie znikają. To bardzo dobra wiadomość dla osób, które oglądają platformy streamingowe, ponieważ większość nagranych tam treści jest właśnie w tym standardzie.

Statyczny HDR10

Dynamiczny: Dolby Vision

Zdjęcia prezentują widoczność detali w bielach w różnych formatach HDR. Nie oddają one różnic jasności między telewizorami (to można porównać w poprzedniej galerii).

Odwzorowanie barw fabrycznie

5.5/10

Sony Bravia 5 testowaliśmy oczywiście w najlepszym możliwym trybie, czyli Filmowym. Już z pudełka daje on najbardziej naturalne kolory, zdecydowanie lepsze niż cokolwiek, co oferują tryby „eko” czy „dynamiczny”, które bardziej nadają się na wystawę sklepową niż do salonu. Jednak sam tryb Filmowy nie oznacza jeszcze, że zawsze możemy liczyć na kinową jakość obrazu. W treściach SDR właściwie nie mieliśmy większych zastrzeżeń – lekko ocieplony balans bieli sprawiał, że sceny nabierały nieco złocistego tonu, ale nie było to nic, co kłułoby w oczy. Problem pojawił się jednak przy materiałach HDR. Tutaj odwzorowanie kolorów wyglądało po prostu źle. Balans bieli był mocno rozjechany – z nadmiarem niebieskiego i wyraźnym brakiem czerwieni. Momentami przypominało to wręcz tryb sklepowego „super jaskrawego obrazu”, gdzie wszystko jest prześwietlone i sztucznie podbite.

Taki stan rzeczy sprawiał, że zarządzanie jasnością również wydawało się zbyt agresywne. Wykres EOTF jasno pokazał, że telewizor ma problem z prześwietlaniem wielu scen prosto po wyjęciu z pudełka. I choć wiemy, do czego zwykle zdolne są telewizory Sony, tutaj trudno było pozostać obojętnym – dlatego szybko zdecydowaliśmy się sięgnąć po kalibrację.

Galeria prezentuje jak zmieniają się kolory po usłudze profesjonalnej kalibracji telewizora. Jeśli zauważasz różnicę to zalecamy zamówić taką usługę na stronie SkalibrujTV.pl

Odwzorowanie barw po kalibracji

8.9/10

Po kalibracji sytuacja zmieniła się diametralnie. Udało nam się zestroić balans bieli tak, że całe sceny zaczęły wyglądać bardziej naturalnie, a obraz nabrał spójności i elegancji. W HDR pozbyliśmy się wreszcie tego niechcianego efektu przepaleń, który wcześniej psuł niektóre ujęcia. Nagle okazało się, że Bravia 5 potrafi wyciągnąć z filmów znacznie więcej niż sugerował pierwszy kontakt „prosto z pudełka”. Owszem, jeśli przyjrzymy się wykresom i porównamy je z wzorcami, można dostrzec, że początek krzywej EOTF delikatnie ucieka poza linię odniesienia. To jednak nie tyle błąd kalibracji, co raczej naturalne ograniczenie technologii Mini-LED, której nie da się przeskoczyć. Sony, zamiast kurczowo trzymać się idealnej czerni, woli priorytetyzować widoczność detali – i w praktyce trudno się z tym nie zgodzić. Wolimy zobaczyć strukturę materiału na ekranie niż smolistą plamę, w której giną wszystkie niuanse.

Sama kalibracja dała naprawdę dużo. Po około godzinie spędzonej na ustawieniach mieliśmy wrażenie, że obraz przypomina ten z najlepszych sal kinowych – oczywiście na skalę domową, ale z tym samym poczuciem jakości i dopracowania. I w takich chwilach przypominamy sobie, za co lubimy telewizory Sony: za to, że gdy już je dopieścimy, potrafią odwdzięczyć się obrazem, który wciąga na długie godziny.

Zdjęcia prezentują wygląd filmów na telewizorze. Zwróć uwagę na widoczność detali w czerni, kolory, zabarwienie w cieniach.

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Płynność przejść tonalnych

8.8/10

Przejścia tonalne to nic innego jak sposób, w jaki telewizor radzi sobie z łączeniem kolorów i odcieni – od jasnych po ciemne, od nasyconych po pastelowe. Jeśli urządzenie ma z tym problem, widać charakterystyczne „schodki” zamiast płynnych przejść, a obraz traci naturalność. To właśnie te momenty, gdy zamiast wciągnąć się w film, zaczynamy zerkać na ekran z myślą: „hej, coś tu nie gra”. Na szczęście w Sony Bravia 5 takich sytuacji praktycznie nie ma. To ogromna zaleta, bo nic nie odciąga naszej uwagi od fabuły czy sportowych emocji. Telewizor najlepiej wypada w jasnych scenach, gdzie przejścia barw są gładkie, a łączenia kolorów niemal niewidoczne. Efekt jest na tyle dobry, że czasami można odnieść wrażenie, jakby obraz został namalowany jednym pociągnięciem pędzla. Oczywiście nie obyło się bez drobnych potknięć. W ciemniejszych scenach da się zauważyć pewne niedoskonałości – lekkie schodkowanie czy minimalne problemy z gradacją. Za to Bravia 5 dostała od nas kilka ujemnych punktów. Niemniej jednak w zdecydowanej większości sytuacji telewizor radzi sobie znakomicie i wychodzi z tej próby obronną ręką.

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Płynność przejść tonalnych
To zdjęcia wyselekcjonowanych scen, które prezentują płynne przejścia tonalne z jednego koloru w drugi. Jeśli widzisz odcinające się od siebie warstwy - to wina matrycy telewizora.

Upscaling i obróbka cyfrowa obrazu

8.5/10

OK Funkcja wygładzania przejść tonalnych

OK Obraz bez overscanu na sygnale SD

Zdjęcie z zapałką pokazuje, jak telewizor wygładza słabe przejścia tonalne w filmie niskiej jakości. Ujęcie z modelką – jak radzi sobie z upscalingiem materiału SD.

Bravia 5 nosi w sobie geny Sony, które pozostały nienaruszone – i chwała za to, bo mówimy o absolutnie rewelacyjnej obróbce cyfrowej obrazu. Nie bez powodu od lat uważa się, że to właśnie telewizory tej marki wyznaczają standard, jak ekran powinien radzić sobie z materiałami gorszej jakości. Jeśli ktoś wciąż ogląda klasyczną telewizję, stare filmy czy YouTube w niższej rozdzielczości, tutaj dostaje sprzęt, który potrafi zamienić takie treści w doświadczenie zaskakująco przyjemne. Na pokładzie znajdziemy kilka narzędzi, które warto włączyć. Pierwsze z nich to „cyfrowa redukcja zakłóceń”. Ustawiona na poziomie średnim działa wręcz wzorowo – wygładza przejścia tonalne, które zwykle najbardziej doskwierają w materiałach o niskiej jakości, a przy tym nie wprowadza żadnych sztucznych artefaktów. Co ważne, nie usuwa też filmowego charakteru, czyli naturalnego ziarna, które w wielu produkcjach jest elementem zamierzonym. Kolejnym atutem Bravii 5 są możliwości upscalingu procesora XR. Obraz prezentowany po skalowaniu jest miękki, ale jednocześnie ostry i przejrzysty. Kontury postaci są dobrze widoczne, a tła zachowują swoją strukturę bez przesadnego sztucznego wyostrzania. Trudno o lepszy telewizor do oglądania materiałów o słabszej jakości – Bravia 5 tylko potwierdza, dlaczego Sony w tej dziedzinie uchodzi za wzorzec.

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Smużenie i płynność ruchu

7.7/10

Maksymalne odświeżanie matrycy: 120Hz

Opcja poprawy płynności filmów: Tak

Opcja redukcji smużenia: Tak

Funkcja BFI 60Hz: Tak, 120Hz (rozdwojone kontury)

Funkcja BFI 120Hz: Tak, 240Hz (rozdwojone kontury)

Spadek jasności przy użyciu BFI: 49%

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie i płynność ruchu

Bravia 5 dostała matrycę 120 Hz, a to już samo w sobie brzmi jak zaproszenie do oglądania sportu, szybkich meczów czy widowiskowych filmów akcji. Jednak prawdziwa magia zaczyna się dopiero wtedy, gdy do gry wchodzi MotionFlow – autorski upłynniacz Sony. Dzięki niemu możemy dostosować charakter obrazu do własnych preferencji. Suwak „gładkość” pozwala przechodzić od kinowego klimatu z lekkim „szarpnięciem” klatki filmowej do wręcz teatralnej płynności, gdzie każda piłka w meczu sunie po ekranie jak po sznurku. Im wyższa wartość, tym bardziej gładko i płynnie, im niższa – tym bardziej filmowo i naturalnie. W opcjach znajdziemy też dodatkowe ustawienie, które Sony nazwało „czystość”. To nic innego jak funkcja BFI (czyli wstawianie czarnych klatek), która ma poprawiać ostrość ruchu. Brzmi świetnie w teorii, ale w praktyce trzeba korzystać z niej z dużą ostrożnością. Dlaczego? Bo wszystkie wyższe ustawienia powodują spadki jasności nawet o połowę, a w niektórych przypadkach pojawia się też podwajanie konturów. Dlatego jeśli już chcemy z niej korzystać, zalecamy maksymalnie najniższy poziom – „1” z dostępnych dziesięciu. Wtedy zyskujemy odrobinę lepszej ostrości ruchu, a nie ryzykujemy utraty połowy jasności obrazu.

Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie)
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie)
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie)

Smużenie (funkcja BFI włączona):

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Obraz migocze w tym trybie
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Obraz migocze w tym trybie
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Obraz migocze w tym trybie

Smużenie (MotionFlow ON):

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Smużenie

Ale nie wszystko jest tak idealne, jak byśmy tego chcieli. W kwestii smużenia widać pewien regres względem modelu X90L. Na naszym teście UFO ujawniło się to szczególnie przy treściach 120 Hz – za obiektem ciągnęła się wyraźna smuga, najbardziej dokuczliwa, gdy kontury wyświetlane były na ciemnym tle. To moment, w którym oczekiwania zaczynają zderzać się z rzeczywistością. Na szczęście odpowiednia konfiguracja MotionFlow potrafi całkowicie zniwelować ten efekt. Po kilku minutach zabawy ustawieniami obraz staje się przyjemny dla oka, a smużenie przestaje być problemem.

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Funkcje dla graczy

9.8/10

  • Yes ALLM: Tak
  • Yes VRR: Tak
  • Yes Zakres VRR: 48 - 120Hz
  • Yes Tryb Dolby Vision Gra: Tak
  • Yes Poprawna implementacja HGiG: Tak
  • Yes 1080p@120Hz: Tak
  • Yes 1440p@120Hz: Tak
  • Yes 4K@120Hz: Tak
  • Yes Game bar: Tak
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje dla graczy
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje dla graczy

W Bravii 5 widać ogromny postęp względem modelu X90L sprzed dwóch lat. Telewizor oferuje dosłownie wszystko, co miał jego poprzednik, ale tym razem naprawiono błędy, które potrafiły irytować graczy. Zniknęły problemy z ustawieniem zmiennej częstotliwości odświeżania (VRR), nie ma już też kłopotów z konfiguracją treści HDR w trybie HGiG. Krótko mówiąc: dostajemy sprzęt, który bez kombinacji po prostu działa tak, jak powinien. Bravia 5 ma więc wszystko, czego można oczekiwać od nowoczesnego telewizora dla graczy – i bez przesady można go reklamować hasłem „gotowy na PS5”. To zdanie, którego o modelu X90L nie mogliśmy powiedzieć. Szapo ba, Sony!

Szkoda tylko, że w tak stosunkowo wysoko wycenionym modelu zabrakło kompletu czterech portów HDMI 2.1. W codziennym użytkowaniu dla większości osób nie będzie to problem, ale jeśli ktoś ma konsolę, soundbar i dodatkowy sprzęt podpięty pod HDMI, w pewnym momencie pojawi się konieczność wyboru albo żonglowania kablami.

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje dla graczy
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje dla graczy

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Input lag

9.9/10

Jeśli chodzi o input lag, Bravia 5 zasługuje na gromkie brawa. Wyniki na poziomie około 7 ms w treściach 120 Hz to rezultat wręcz rewelacyjny – trudno wyobrazić sobie, żeby gracz mógł narzekać na taką responsywność. Nawet przy 60 Hz, gdzie opóźnienie wzrasta do około 15 ms, wciąż mówimy o wartościach, które absolutnie nie psują zabawy i nie dają się odczuć w praktyce. Co więcej, Sony wreszcie okiełznało tryb Dolby Vision. W X90L był on praktycznie niegrywalny – opóźnienia rosły do poziomu nawet 150ms. Tymczasem w Bravii 5 input lag pozostaje na tak samo niskim poziomie jak w przypadku innych treści. To ogromna zmiana na plus i kolejny dowód na to, że ten telewizor naprawdę można nazwać „przyjaznym graczom”.

SDR HDR Dolby Vision
1080p60: 16 ms 2160p60: 15 ms 2160p60 DV: 15 ms
1080p120: 7 ms 2160p120: 7 ms 2160p120 DV: 7 ms
2160p60: 16 ms
2160p120: 7 ms

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Współpraca z komputerem PC

8/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie): Tak

Czytelność czcionek: Bardzo dobra

Czytelność ciemnego tekstu i kształtów: Bardzo dobra

Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie): 7ms

Układ subpikseli matrycy: BGR

Maksymalna częstotliwość odświeżania: 120Hz

G-Sync: Tak

Zdjęcie pokazuje czytelność drobnych czcionek. W idealnym przypadku linie powinny być tej samej grubości zarówno na jasnej jak i ciemnej czcionce, a przerwy między pikselami niewielkie.

W tej kategorii Bravia 5 zasługuje na ocenę wręcz wzorową. Idealna czytelność czcionek dzięki obsłudze chroma 4:4:4 sprawia, że praca z komputerem na tym telewizorze to czysta przyjemność. Niezależnie, czy otwieramy Excela, przeglądamy dokumenty, czy po prostu surfujemy po sieci – tekst jest ostry, wyraźny i pozbawiony tej charakterystycznej „mgiełki”, która w wielu telewizorach potrafi skutecznie odebrać radość z użytkowania. Litery wyglądają tak, jak powinny: wyraźne, ostre, czytelne nawet z bliska.

Dla graczy pecetowych też mamy dobre wieści. Bravia 5 nie ma najmniejszych problemów z obsługą 120 Hz, działa zarówno z kartami Nvidii, jak i AMD, wspierając technologie G-Sync oraz FreeSync Premium Pro. Efekt jest taki, że obraz jest nie tylko płynny, ale też pozbawiony rozdarć czy mikroprzycięć, które potrafią zepsuć wrażenie nawet w najlepiej zoptymalizowanej grze. Można więc spokojnie podpiąć mocny komputer i cieszyć się gamingiem na dużym ekranie – bez kompromisów, bez frustracji i z pełnym komfortem. Jedynie do czego możemy się przyczepić to braku dodatkowych trybów dla graczy z wyższym odświeżaniem.

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Kąty widzenia

3.2/10

spadek jasności pod kątem 45 stopni: 62%

Bravia 5 korzysta z klasycznej matrycy VA, a to oznacza jedno – kąty widzenia nie należą do jej najmocniejszych stron. Dla posiadaczy mniejszych przekątnych nie będzie to problemem, bo siedząc na wprost, obraz prezentuje się znakomicie. Jednak przy większych rozmiarach, szczególnie 85 calach, sytuacja robi się mniej komfortowa. Wystarczy usiąść nieco poza środkiem kanapy, by dostrzec drobne niedoskonałości: obraz zaczyna tracić na nasyceniu, kontrast słabnie, a czerń nabiera niechcianych szarości. Szkoda, że Sony nie zdecydowało się na zastosowanie dodatkowych powłok, które w przypadku matryc VA potrafią zbliżyć ich możliwości do poziomu IPS-ów. Takie rozwiązania istnieją i niektórzy konkurenci z nich korzystają. Tutaj ich zabrakło, więc trzeba się liczyć z tym, że Bravia 5 najlepiej pokazuje swoje atuty wtedy, gdy patrzymy na nią wprost.

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Sprawność telewizora w dzień

6.9/10

Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Sprawność telewizora w dzień
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Sprawność telewizora w dzień

Powłoka matrycy: Satynowy

Tłumienie odbić: Dobre

Czerń w trakcie dnia: Dobra

Bravia 5 to sprzęt, który naprawdę dobrze radzi sobie w trudnych warunkach oświetleniowych. Wysoka jasność sprawia, że nawet w środku dnia, przy szeroko otwartych roletach i słońcu wpadającym przez okna, obraz pozostaje czytelny i wyrazisty. Nie ma tu wrażenia, że oglądamy „wyprany” ekran. Dużą rolę odgrywa także satynowa powłoka matrycy, która skutecznie tłumi odbicia światła. Owszem, pojawiają się pewne refleksy, ale nie są one na tyle mocne, by przeszkadzały w oglądaniu. To raczej subtelne łuny, które da się zauważyć, gdy świadomie je wypatrujemy, niż realny problem na co dzień. Dzięki temu Bravia 5 sprawdzi się nie tylko wieczorem w przyciemnionym pokoju, ale też w jasnych salonach, gdzie inne telewizory potrafią skapitulować. Można więc powiedzieć, że to model „uniwersalny świetlnie” – nada się zarówno do seansów po zmroku, jak i do oglądania wiadomości czy sportu w pełnym słońcu.

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Sony BRAVIA 5 (XR5) : 641 cd/m2

SONY BRAVIA 5 (XR5) - Funkcje telewizora

7.6/10

System: Google TV

Szybkość działania: Dobra

  • Wejścia HDMI: 2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 48Gbps
  • Wyjścia: Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI)
  • Podłączenie do sieci: Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
  • Odbiór telewizji: DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C

Funkcje klasyczne:

  • Tak Nagrywanie na USB (TV naziemna): Tak
  • Tak Programowanie nagrań: Tak
  • Nie Obraz w obrazie (PiP): Nie
  • RF (nie trzeba celować) Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran): RF (nie trzeba celować)
  • Nie Podświetlany pilot: Nie
  • Tak Telegazeta: Tak
  • Tak Tryb tylko dźwięk: Tak
  • Tak Podłączenie słuchawek bluetooth do telewizora: Tak
  • Tak Słuchawki bluetooth i głośniki telewizora jednocześnie: Tak

Funkcje Smart:

  • Tak AirPlay: Tak
  • Nie Screen mirroring (Windows Miracast): Nie
  • Tak Wyszukiwanie głosowe: Tak
  • Tak Wyszukiwanie głosowe po polsku: Tak
  • Tak Możliwość podłączenia klawiatury i myszki: Tak
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora
Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora

GoogleTV i funkcje SmartTV

Sony Bravia 5 pracuje na Google TV i trzeba przyznać, że to jeden z najlepiej zoptymalizowanych systemów właśnie w wydaniu tej marki. Interfejs działa płynnie, nie ma tu irytujących błędów czy dziwacznych tłumaczeń, a poruszanie się po menu nie przypomina spaceru po polu minowym. Owszem, zdarzają się momenty, w których całość łapie lekką zadyszkę – jakby system miał swoje „słabsze chwile” – ale są one na tyle rzadkie, że nie psują ogólnego wrażenia. Do dyspozycji mamy pełne wsparcie AirPlay, wyszukiwanie głosowe z pomocą asystenta Google AI oraz możliwość pobrania praktycznie każdej aplikacji, jaka tylko przyjdzie nam do głowy. Jedynym zgrzytem w testach okazała się funkcja screen mirroring, która teoretycznie powinna działać z laptopami i telefonami, a w praktyce okazała się niemal bezużyteczna – na Windowsie i Androidzie nie udało się uzyskać stabilnego obrazu.

Funkcje użytkowe

Od strony klasycznych funkcji Bravia 5 wypada solidnie i praktycznie. Dużym plusem jest obecność dwóch pilotów – jeden to smukły, nowoczesny pilot smart, a drugi, choć działający na podczerwień, ma klasyczną klawiaturę numeryczną. Dzięki temu zawsze możemy wybrać, który bardziej pasuje do sytuacji. EPG, czyli elektroniczny przewodnik po programach, jest przejrzysty i pozwala zaprogramować nagranie na dysk USB – rozwiązanie niby proste, ale niezwykle przydatne. Do tego telewizor obsługuje podłączenie różnorodnych urządzeń: od amplitunera czy soundbara przez HDMI eARC, po słuchawki i inne akcesoria bezprzewodowe przez Bluetooth. To zestaw, który sprawia, że telewizor nie jest tylko ekranem, ale dobrze przemyślanym centrum domowej rozrywki.

Opcje podłączenia soundbara / głośników

Przewodowe HDMI:

    Przewodowe Inne:

    • Tak Toslink: Tak

    Bezprzewodowe inne:

    • Tak Bluetooth: Tak

    Obsługiwane formaty audio:

    • Tak Dolby Digital Plus 7.1: Tak
    • Tak Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC): Tak
    • Tak DTS:X w DTS-HD MA: Tak
    • Tak DTS-HD Master Audio: Tak

    Ułatwienia dla seniorów

    • Tak Klawiatura numeryczna na TV: Tak
    • Tak Audiodeskrypcja: Tak

    SONY BRAVIA 5 (XR5) - Aplikacje

    9.6/10

    OK
    Disney_Plus
    OK
    Amazon_Prime_Video
    OK
    Player_TVN
    OK
    Polsat_Box_Go
    OK
    Canal_Plus_Online
    OK
    TVP_VOD
    OK
    Apple_TV_Plus
    OK
    SkyShowtime
    OK
    Rakuten
    OK
    CDA_Premium_Browser
    OK
    Spotify
    OK
    Tidal
    OK
    Netflix
    OK
    YouTube
    OK
    HBO_MAX
    OK
    Kodi
    No
    Apple_music
    OK
    Eleven_sports
    No
    Xbox Game Pass
    OK
    GeForce Now!
    No
    Amazon Luna
    OK
    Boosteroid
    OK
    Steam Link

    SONY BRAVIA 5 (XR5) - Odtwarzanie plików z USB

    8.9/10

    Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Odwarzanie plików z USB
    Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:Obsługiwane formaty zdjęć:
    Yes 4 Mpix
    Yes JPEG
    Yes 6 Mpix
    Yes HEIC
    Yes 8 Mpix
    No PNG
    Yes 10 Mpix
    No GIF
    Yes 12 Mpix
    No WebP
    Yes 16 Mpix
    No TIFF
    Yes 20 Mpix
    No BMP
    Yes 24 Mpix
    No SVG
    Yes 28 Mpix
    Yes 32 Mpix

    Bravia 5 radzi sobie z odtwarzaniem multimediów z USB całkiem sprawnie. W praktyce działa prawie wszystko – filmy, muzyka, zdjęcia – choć oczywiście trafiliśmy na drobne problemy. Niektóre napisy potrafią sprawiać kłopoty, podobnie jak egzotyczne formaty zdjęciowe, które nie zawsze były poprawnie rozpoznawane. To jednak standard w świecie telewizorów i trudno się na to poważnie obrażać. Dużym atutem jest natomiast fakt, że dzięki Androidowi nie jesteśmy zdani wyłącznie na systemowy odtwarzacz. Wystarczy zainstalować zewnętrzną aplikację, choćby VLC, i wszystkie ograniczenia znikają. To właśnie przewaga tego systemu – producent nie zamyka nas w swoim ekosystemie, tylko daje swobodę wyboru.

    SONY BRAVIA 5 (XR5) - Dźwięk

    7/10

    84dB

    Maksymalna głośność

    Wspierane kodeki

    (głośniki telewizora)

    Yes Dolby Digital Plus 7.1

    No Dolby True HD 7.1

    Yes Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC)

    No Dolby Atmos w Dolby True HD

    Yes DTS:X w DTS-HD MA

    Yes DTS-HD Master Audio

    Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora
    Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora
    Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora Test Sony BRAVIA 5 (XR5)  Funkcje telewizora

    Bravia 5 pozytywnie zaskakuje pod względem audio. Dźwięk jest przyjemny, z lekko wyczuwalnym basem dzięki autorskim głośnikom Bass Reflex. Całość gra głośno, czysto i zdecydowanie ponadprzeciętnie jak na telewizor – 40 W mocy w układzie 2.2 to wynik, który robi wrażenie w tej klasie. Dużą rolę odgrywa tu też rozmieszczenie głośników po bokach obudowy, co sprawia, że dźwięk rozlewa się po pomieszczeniu i daje poczucie przestrzeni. Nie należy jednak przesadzać z optymizmem. To wciąż nie jest poziom nawet najprostszego soundbara. Bravia 5 radzi sobie świetnie w codziennym użytkowaniu, ale dla osób, które lubią mocne brzmienie i kinowy efekt, dodatkowy sprzęt audio będzie obowiązkowy – zresztą, jak w przypadku dziewięciu na dziesięć telewizorów dostępnych dziś na rynku.

    Pomiary akustyczne

    84dBC (Max)

    75dBC

    SONY BRAVIA 5 (XR5) - Szczegóły dotyczące matrycy

    Wersja oprogramowania podczas testów: BRAVIA_AE2_eu-user 12 STT2.231117.001 632050 release-keys

    Procesor obrazu: MT5897 6GB RAM

    Jednorodność matrycy i termowizja:

    Rodzaj widma podświetlenia: PFS LED

    Kup ten telewizor:

    Sony BRAVIA 5 (XR5)
    5 499 
    Maciej Koper Avatar
    Maciej Koper

    Założyciel i pomysłodawca portalu "Wybierz TV"

    Paweł Koper Avatar
    Paweł Koper

    Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"

    Zobacz artykuły powiązane z Sony BRAVIA 5 (XR5) :