Klasyczne funkcje
LG G5 ma naprawdę sporo do zaoferowania, jeśli chodzi o klasyczne funkcje telewizyjne. Poza brakiem możliwości oglądania dwóch źródeł (PIP), telewizor radzi sobie świetnie z codziennym użytkowaniem. Nie ma żadnych problemów z podłączaniem zewnętrznych urządzeń Bluetooth, takich jak słuchawki, a interfejs EPG jest bardzo przejrzysty i zrozumiały – nawet dla osób, które nie są szczególnie obyte z technologią.
Funkcje Smart TV
Smart TV w G5 działa w oparciu o system WebOS – to on jest sercem i mózgiem całego telewizora. Dzięki pilotowi Magic korzystanie z G5 jest naprawdę przyjemne. Sterujemy kursorem na ekranie za pomocą ruchów nadgarstka, co przypomina nieco pracę myszką w powietrzu. Sam system jest bardzo rozbudowany i oferuje wszystko, czego można oczekiwać: AirPlay, screen mirroring, wyszukiwanie głosowe i komendy głosowe – działa to wszystko sprawnie i bez opóźnień. To bez dwóch zdań jeden z najlepszych systemów operacyjnych w telewizorach na rynku.
Uwaga:
Podczas naszych testów nie mieliśmy mu praktycznie nic do zarzucenia – może poza jednym wyjątkiem: zamieszaniem wokół pilota. W zależności od rynku i konkretnej wersji modelu można trafić na nowego, minimalistycznego pilota Magic (bez klawiatury numerycznej), albo na starszą wersję z pełnym zestawem przycisków. My testowaliśmy model G54LW, który miał nowego pilota Magic, ale trudno powiedzieć, jak sytuacja wygląda w innych wariantach. Być może jest to podobna sytuacja, jak w przypadku serii LG C5, gdzie dodatek w formie pilota również zależy od konkretnego rynku.
GoogleTV na OLED820
Philips OLED820 działa na systemie Google TV, a to od razu stawia go w gronie telewizorów, które naprawdę dają swobodę użytkowania. To rewelacyjna platforma, której nie trzeba nikomu przedstawiać – znajdziemy tu niemal nieskończoną liczbę aplikacji, od popularnych serwisów VOD po niszowe programy czy gry. Google TV pozwala też personalizować ekran główny, dopasowując treści pod nasze preferencje, więc telewizor faktycznie „uczy się” naszego stylu oglądania. Ogromnym plusem jest również asystent głosowy od Google – szybki, naturalny i skuteczny. Potrafi zrozumieć nawet mniej oczywiste pytania, a w praktyce działa znacznie lepiej niż wielu konkurentów. Niestety, nie obyło się bez zgrzytu – funkcja screen mirroringu w trakcie testów zwyczajnie nie działała. Można to uznać za drobiazg, ale w 2025 roku takie rzeczy po prostu nie powinny się zdarzać.
Klasyczne funkcje OLED820
Jeśli chodzi o klasyczne dodatki, OLED820 nie stara się grać w konserwatywne nuty. Z jednej strony dostajemy podświetlany pilot z klawiaturą numeryczną, który jest całkiem dobrze zorganizowany i wygodny w obsłudze. Z drugiej – trzeba nim celować w ekran, bo działa na podczerwień, a to bardziej przypomina sprzęt sprzed dekady niż nowoczesny telewizor. Brakuje też kilku funkcji, które u konkurencji są często spotykane – nie ma nagrywania na USB z tunerów ani trybu PiP. Miłym akcentem wśród klasycznych rozwiązań jest natomiast wejście analogowe mini jack na słuchawki. To dziś rzadkość, a może okazać się przydatne – czy to dla seniora z dodatkową stacją słuchawkową, czy dla kogoś, kto chciałby podłączyć starsze głośniki.
AmbilightTV OLED820
Nie można też pominąć Ambilight, czyli funkcji, która jest znakiem rozpoznawczym Philipsa. To rozwiązanie wpływa nie tylko na sam wygląd telewizora, ale także na odbiór treści. System podświetlenia można ustawić w różny sposób od wielokolorowego trybu dynamicznie śledzącego obraz po spokojniejsze, statyczne podświetlenie. My zdecydowanie polecamy tę drugą opcję, bo delikatne światło za ekranem sprawia, że oglądane treści w połączeniu z matrycą OLED wyglądają jeszcze głębiej i bardziej angażująco. To prosty, a zarazem bardzo efektowny dodatek, który od lat nadaje telewizorą Philipsa charakteru.