Philips PUS8359 (IPS) vs Haier K85F

Porównanie bezpośrednie

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Philips PUS8359 (IPS)
2 099 

Sprawdź najlepszą ofertę cenową:

Haier K85F
1 999 

PUS8359 / PUS8349

Info

K85F / K85FUX

Dostępne przekątne: 43”55”65”

Dostępne przekątne: 55”65”75”

Matryca: LCD IPS

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Titan OS

Rok modelowy: 2024

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Matryca: LCD VA

Rozdzielczość: 3840x2160

System: Google TV

Rok modelowy: 2025

Wypełnij ankietę aby poznać wynik

Ogólna ocena

5.1

5.4

  • Filmy i seriale w jakości UHD

    4.4

    5.2

  • Klasyczna telewizja, YouTube

    4.5

    5.2

  • Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)

    4.6

    4.6

  • Granie na konsoli

    6.2

    6.4

  • Telewizor jako monitor do komputera

    6.0

    6.0

  • Oglądanie przy mocnym świetle

    4.3

    4.1

  • Funkcje użytkowe

    5.3

    5.5

  • Aplikacje

    6.2

    9.6

  • Jakość dźwięku

    6.1

    4.8

Zalety

  • Ambilight 3

  • Podświetlany pilot

  • Podstawowe funkcje dla graczy

  • Niski inputlag

  • Wsparcie wszystkim formatów audio (Dolby i DTS)

  • Niski input lag, świetny do gier

  • Zaskakująco dobry odtwarzacz plików z USB

  • Wysoki kontrast i przyzwoita czerń (matryca VA)

  • Dobra czytelność tekstu w trybie monitora PC

  • Obecność funkcji dla graczy: ALLM i VRR

  • Dostęp do wielu aplikacji dzięki GoogleTV

Wady

No like
  • Słaba czerń i kontrast

  • Przeciętna jasność

  • Ograniczony system TitanOS

  • Katastrofalna jakość obrazu w trybie HDR

  • Niska jakość wykonania i spasowania materiałów

  • Wolny, zacinający się i źle przetłumaczony system Google TV

  • Bardzo słaba jakość dźwięku z wbudowanych głośników

  • Problematyczny pilot (i brak baterii w zestawie)

  • Słabe kąty widzenia

  • Niska jasność i słaba powłoka antyrefleksyjna

  • Niskie pokrycie palety barw

Czy warto kupić? Werdykt

Philips PUS8359 to telewizor, który przyciąga wzrok głównie dzięki trójstronnemu systemowi Ambilight. Podświetlenie dopasowujące się do obrazu robi wrażenie, szczególnie wieczorem – światło za ekranem dodaje klimatu podczas oglądania filmów i sprawia, że wnętrze wygląda ciekawiej. To naprawdę fajny dodatek, zwłaszcza jeśli lubimy nietypowe rozwiązania. Dla graczy ten model może być dobrym wyborem na początek. Niski input lag, wynoszący mniej niż 10 ms, zapewnia szybkie reakcje, a Automatyczny Tryb Gry dostosowuje ustawienia tak, żeby rozgrywka była płynna. Jeśli gramy od czasu do czasu, telewizor daje radę, ale raczej nie jest to sprzęt dla tych, którzy szukają topowych wrażeń. Jeśli chodzi o codzienne użytkowanie, nie jest idealnie. System Titan OS wygląda prosto, ale brakuje wielu popularnych aplikacji, co może być frustrujące. Do tego sam interfejs potrafi działać wolniej niż byśmy chcieli – zmiana aplikacji czy przeskakiwanie między ustawieniami może czasem wymagać cierpliwości. Jeśli mieliśmy wcześniej kontakt z bardziej rozbudowanymi systemami, jak Android TV, Titan OS może nas mocno rozczarować. A co z jakością obrazu? Tu pojawia się problem. Matryca oferuje przeciętną jasność i niski kontrast, więc w jasnych pomieszczeniach obraz może wyglądać blado. W ciemniejszych scenach czerń staje się bardziej szara, co odbiera szczegóły. HDR? Raczej nie ma co liczyć na świetne efekty – brak Dolby Vision i ograniczone możliwości techniczne sprawiają, że treści HDR nie robią większego wrażenia. Philips PUS8359 to telewizor, który świetnie sprawdzi się dla fanów Ambilight i osób szukających podstawowych funkcji. Dobrze radzi sobie w grach, a wieczorne seanse z efektownym podświetleniem zyskają dodatkowy klimat. Jednak jeśli zależy nam na wysokiej jakości obrazu czy rozbudowanym systemie Smart TV, warto rozejrzeć się za innymi modelami. Ten telewizor to propozycja dla tych, którzy nie oczekują zbyt wiele i chcą czegoś prostego z ciekawym efektem wizualnym.

Debiut marki Haier na europejskim rynku telewizorów z modelem K85F sprawia wrażenie mocno pospiesznego, a po wnikliwych testach – wręcz niedokończonego. Analizując ten produkt, dochodzimy do fundamentalnego wniosku: jego największym problemem nie jest wcale sama jakość zastosowanego panelu. Ta, biorąc pod uwagę segment cenowy, jest po prostu przeciętna, z typowymi dla technologii VA zaletami w postaci wysokiego kontrastu i równie typowymi wadami, jak słabe kąty widzenia. Tym, co w rzeczywistości dyskwalifikuje ten model w roli domowego centrum rozrywki, jest rażący brak dopracowania od strony inżynieryjnej i, przede wszystkim, programowej. Lista niedociągnięć jest długa i zaczyna się od pierwszego kontaktu z urządzeniem. Niedbały montaż, którego można było uniknąć na etapie kontroli jakości, fatalnie zoptymalizowany i źle przetłumaczony system Google TV czy irytujące problemy z tak podstawowymi funkcjami, jak parowanie pilota – to wszystko składa się na obraz produktu, który wydaje się być wypuszczony na rynek bez należytej staranności. Katastrofalna jakość obrazu w trybie HDR, będąca wynikiem nie tylko niskiej jasności, ale i kompletnego braku inteligentnej adaptacji do sygnału, jedynie dopełnia tego rozczarowującego obrazu. Okazuje się jednak, że ten model ma swoje drugie, zaskakujące oblicze. Wystarczy spojrzeć na niego nie przez pryzmat domowego telewizora, a raczej dużego i taniego wyświetlacza do zadań specjalnych. Wtedy jego mankamenty schodzą na dalszy plan, a na czoło wysuwają się nieoczekiwane atuty: fantastycznie działający odtwarzacz multimediów z USB, rewelacyjna czytelność czcionek z PC oraz dostęp do ogromnej bazy aplikacji. W takiej roli – jako ekran w sali konferencyjnej, hotelowym lobby czy prosty odtwarzacz reklamowy – Haier K85F sprawdza się zaskakująco dobrze. Dla typowego użytkownika, szukającego w 2025 roku niezawodnego i po prostu dobrze działającego telewizora do salonu, Haier K85F jest jednak propozycją, którą niezwykle trudno z czystym sumieniem polecić. To produkt pełen sprzeczności, który w swojej podstawowej, zamierzonej przez producenta funkcji zawodzi na zbyt wielu polach.

Wygląd telewizora

Wejścia HDMI
3 x HDMI 2.0, 0 x HDMI 2.1
4 x HDMI 2.0, 0 x HDMI 2.1
Inne wejścia
RCA (Chinch)
Wyjścia
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
Podłączenie do sieci
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania
Średnia
BuildQuality-Budget
Rodzaj podstawy
Nogi
Nogi
Kolor ramki
Grafitowa
Czarna
Regulacja podstawy
Stała
Stała
Akcesoria
Podstawa
Podstawa

Kontrast i czerń

1.9/10

5.6/10

Strefowe wygaszanie: Nie

Strefowe wygaszanie: Nie

Kontrast:

Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni

Wynik

1,000:1

Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni

Wynik

1,050:1

Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni

Wynik

900:1

Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni

Wynik

1,050:1

Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni

Wynik

850:1

Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,550:1

Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,200:1

Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,350:1

Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni

Wynik

5,400:1

Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni

Wynik

3,500:1

Efekt halo i widoczność detali w czerni:

Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni
Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni
Test Philips PUS8359 (IPS) Kontrast i detale w czerni
Test Haier K85F Kontrast i detale w czerni

Philips PUS8359/12 w wersji 55" i 43" oparty jest na matrycy IPS, która znacząco wpływa na jakość kontrastu. Niestety, wyniki testów jasno pokazują bardzo niski poziom. Czerń, zamiast przypominać głęboką smołę, prezentuje się raczej jako srebrny popiół, co szczególnie widać podczas oglądania ciemnych scen. Taki poziom kontrastu ogranicza możliwość pełnego cieszenia się obrazem, szczególnie dla osób preferujących seanse w zaciemnionych pomieszczeniach.

No dobrze, ale przejdźmy do mięsa, czyli tego, jak Haier K85F radzi sobie z czernią i kontrastem. Kluczowa informacja jest taka, że telewizor korzysta z matrycy typu VA, co ma ogromne znaczenie dla jakości obrazu w ciemnych scenach. To właśnie dzięki niej kontrast jest naprawdę solidny – nasze pomiary wykazały wartości w okolicach 5000:1, czyli o wiele lepiej, niż w przypadku popularnych paneli IPS.

Trzeba jednak pamiętać, że rozmawiamy o sprzęcie z niższej półki cenowej. Nie ma tu więc co liczyć na jakiekolwiek zaawansowane technologie, takie jak strefowe wygaszanie. Podświetlenie działa na całej powierzchni ekranu przez cały czas. Jak to wyglądało podczas oglądania? Wzięliśmy na warsztat film „Oblivion” z jego kosmicznymi pejzażami, sprawdziliśmy też klasyczne czarne pasy w innych produkcjach. Efekt był całkiem przyzwoity. Czerń miała niezłą głębię, ale nie była idealnie smolista – dało się w niej dostrzec delikatną, granatową poświatę, która zdradzała, że podświetlenie matrycy wciąż jest aktywne.

Jakość efektu HDR

3.7/10

3.4/10

Wspierane formaty
HDR10, HDR10+, HLG
HDR10
Pokrycie palety barw
DCI P3: 76.0%, Bt.2020: 55.0%
DCI P3: 81.8%, Bt.2020: 61.4%

Pomiar jasności w HDR:

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR

Wynik

240 nit

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR

Wynik

225 nit

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR

Wynik

285 nit

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR

Wynik

236 nit

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR

Wynik

280 nit

Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Wynik

217 nit

Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Wynik

212 nit

Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Wynik

278 nit

Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Wynik

250 nit

Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Wynik

273 nit

Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR
Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR
Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Statyczny HDR10

Test Philips PUS8359 (IPS) Jakość efektu HDR
Test Haier K85F Jakość efektu HDR

Wykres jasności HDR:

Haier K85F

Luminancja HDR

Philips PUS8359 (IPS)

Luminancja HDR

Jakość efektu HDR w telewizorze Philips PUS8359/12 również nie zachwyca. Jasność na poziomie 280 nit jest zbyt niska, bardziej przypominając standardowy SDR niż prawdziwe HDR, co wyraźnie widać na pięciu testowanych planszach. Dodatkowo, telewizor nie imponuje pod względem pokrycia palety barw – zaledwie 76% DCI-P3 to wynik, który można uznać za słaby, zwłaszcza w porównaniu do innych modeli z podobnej półki cenowej.

Przejdźmy teraz do jednego z najgorętszych tematów w świecie telewizorów, czyli jakości efektu HDR. W przypadku modelu Haier K85F musimy niestety postawić sprawę jasno: jeśli szukasz sprzętu do oglądania treści w szerokim zakresie dynamiki, powinieneś omijać ten model szerokim łukiem. Głównym problemem jest jego bardzo niska jasność szczytowa, która podczas naszych testów ledwo sięgała 250 nitów. Żeby dać wam lepsze wyobrażenie, co to oznacza – taka wartość jest w porządku do oglądania standardowych materiałów SDR, ale jest absolutnie niewystarczająca, by pokazać jakiekolwiek realne korzyści z HDR. Obraz po prostu nie ma "siły", by wygenerować jasne, efektowne rozbłyski. Wszystkie nasze pomiary i testy na specjalistycznych planszach tylko to potwierdziły. Jakby tego było mało, telewizor słabo radzi sobie również z odwzorowaniem kolorów. W tej budżetowej konstrukcji nie znajdziemy żadnych technologii poszerzających paletę barw, jak chociażby warstwy kropek kwantowych (znanej marketingowo jako "QLED"). W efekcie pokrycie palety DCI-P3, która jest kluczowa dla materiałów HDR, wynosi zaledwie około 80%. W praktyce oznacza to, że obraz będzie nie tylko ciemny, ale też pozbawiony żywych, nasyconych kolorów, które chciał nam pokazać reżyser.

Barwy fabrycznie

4/10

3.8/10

Test Philips PUS8359 (IPS) Barwy fabrycznie
Test Haier K85F Barwy fabrycznie

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Test Philips PUS8359 (IPS) Barwy fabrycznie
Test Haier K85F Barwy fabrycznie

Tryb Fabryczny

Po Kalibracji

Najwierniejszym pod względem zgodności z materiałem źródłowym trybem fabrycznym okazał się "Film", który został wykorzystany w naszych testach. Mimo to, podobnie jak inne tryby fabryczne, również miał swoje wady. Zarówno w materiałach SDR, jak i HDR zauważyliśmy problemy z balansem bieli, gdzie dominacja zieleni i czerwieni skutkowała żółtawą poświatą. Ten efekt był szczególnie widoczny w postaci zażółconych bieli oraz nienaturalnych odcieni skóry. Test palety "ColourChecker" wykazał, że każdy kolor został przesunięty w cieplejsze tony, co wpłynęło na dokładność odwzorowania barw. Kluczowym aspektem obrazu jest również kontrast i jasność, które można ocenić, analizując wykresy gamma i krzywą EOTF. Na wykresie gamma zauważyliśmy duże odchylenia – zarówno zbyt wysokie wartości, które powodowały utratę szczegółów w cieniach, jak i zbyt niskie, co prowadziło do drastycznego spadku kontrastu. W porównaniu do gammy, krzywa EOTF wypadła lepiej, jedynie delikatnie rozjaśniając obraz, co miało mniej negatywny wpływ na ogólną jakość.

No dobrze, a jak telewizor radzi sobie z kolorami prosto z fabryki, bez żadnej ingerencji z naszej strony? Haier K85F oferuje cały wachlarz trybów obrazu, takich jak Dynamiczny czy Eko, ale dla każdego, kto chce oglądać filmy zgodnie z intencjami twórców, liczy się w zasadzie tylko jeden: tryb Film. To właśnie na nim skupiliśmy nasze testy i niestety, jego nazwa ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Obraz na ustawieniach fabrycznych jest bardzo daleki od tego, co moglibyśmy nazwać kinową wiernością i wymaga wielu poprawek. Zacznijmy od balansu bieli, który ma wyraźny niedostatek koloru czerwonego. W praktyce oznacza to, że cały obraz ma chłodny, niebieskawy zafarb. Jeszcze gorzej wygląda kwestia zarządzania jasnością, czyli krzywe gamma (dla SDR) i EOTF (dla HDR). Ich wykres przypomina prawdziwy rollercoaster, co fatalnie przekłada się na wrażenia z seansu. Skutkuje to nienaturalnym przyciemnieniem treści SDR, przez co gubią się detale w cieniach, a z kolei w przypadku HDR – super rozjaśnieniem, które dodatkowo potęguje problem przepaleń. Taka kombinacja, czyli zbyt chłodna biel połączona z chaotyczną jasnością i zbyt dużym nasyceniem koloru niebieskiego, powoduje ogromne błędy w odwzorowaniu barw. Nasze pomiary na specjalistycznej planszy ColorChecker wykazały błędy (Delta E) regularnie sięgające i przekraczające wartości 8-9. Mówiąc prościej: błędy powyżej progu 3 są już z łatwością zauważalne gołym okiem, więc taki wynik oznacza, że kolory na ekranie są po prostu mocno przekłamane.

Barwy po kalibracji

5/10

6.2/10

Test Philips PUS8359 (IPS) Barwy po kalibracji
Test Haier K85F Barwy po kalibracji
Test Philips PUS8359 (IPS) Barwy po kalibracji
Test Haier K85F Barwy po kalibracji

Philips, zarówno w swoich tańszych, jak i droższych modelach, oferuje szeroki zestaw narzędzi do kalibracji obrazu. Skorzystaliśmy z nich, aby poprawić jakość wyświetlanego obrazu, choć nie było to tak proste, jak mogłoby się wydawać. Udało się nam wyregulować balans bieli, poprawić gammę oraz dostroić krzywą EOTF, jednak mimo tych działań błędy deltaE wciąż były na bardzo wysokim poziomie. Główne przyczyny to ograniczone pokrycie palety DCI-P3 oraz niska maksymalna jasność, co znacząco wpłynęło na końcowy efekt. Choć całość prezentuje się znacznie lepiej, cechy konstrukcyjne telewizora nie pozwoliły nam uzyskać spektakularnych wyników.

No dobrze, a czy da się coś z tym obrazem zrobić? Czy profesjonalna kalibracja jest w stanie uratować sytuację? Odpowiedź brzmi: i tak, i nie. Trzeba jasno powiedzieć, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Ograniczenia samej konstrukcji, czyli po prostu słaba matryca i jej wąskie pokrycie kolorów, sprawiają, że o sensownym efekcie HDR możecie zapomnieć – tym nie będziemy wam mydlić oczu. Największym beneficjentem naszych poprawek jest bez wątpienia tryb SDR i to właśnie do oglądania takich treści, po kalibracji, ten telewizor zaczyna mieć sens. Udało nam się na swój sposób okiełznać balans bieli. Co prawda telewizor oferuje tylko podstawową, 2-punktową regulację (a nie precyzyjną, 20-punktową), więc nie jest idealnie, ale z powodzeniem pozbyliśmy się tego nieprzyjemnego, chłodnego "wyziębienia" obrazu. Przede wszystkim jednak ogromną poprawę zanotowaliśmy w kwestii zarządzania jasnością. Krzywa gamma, która wcześniej przypominała rollercoaster, po kalibracji wygląda jak niemal idealnie prosta linia. To znak, że telewizor wreszcie jest w stanie wyświetlić obraz bez jego sztucznego przyciemniania czy rozjaśniania. Wniosek jest prosty: nawet w przypadku tak taniego telewizora, profesjonalna korekta ustawień potrafi zdziałać bardzo dużo i wyciągnąć z niego maksimum możliwości.

Płynność przejść tonalnych

8.4/10

7.6/10

Test Philips PUS8359 (IPS) Płynność przejść tonalnych
Test Haier K85F Płynność przejść tonalnych
Test Philips PUS8359 (IPS) Płynność przejść tonalnych
Test Haier K85F Płynność przejść tonalnych
Test Philips PUS8359 (IPS) Płynność przejść tonalnych
Test Haier K85F Płynność przejść tonalnych
Test Philips PUS8359 (IPS) Płynność przejść tonalnych
Test Haier K85F Płynność przejść tonalnych

Gradacja przejść tonalnych w telewizorze Philips PUS8359/12 stoi na dobrym poziomie, bez wyraźnych problemów, które mogłyby negatywnie wpływać na jakość oglądania treści. Przy bardziej wnikliwej obserwacji można dostrzec drobne niedoskonałości w jasnych, kolorowych przejściach, jednak są one na tyle subtelne, że większość użytkowników nie powinna ich zauważyć ani uznać za problem.

Czas zająć się kwestią, która dla wielu jest niezauważalna, ale dla wprawnego (i nie tylko) oka potrafi być bardzo irytująca. Mowa o płynności przejść tonalnych, czyli tym, jak gładko ekran wyświetla przejścia między bardzo zbliżonymi odcieniami jednego koloru – na przykład na bezchmurnym niebie. Musimy przyznać, że w tej kategorii Haier K85F, biorąc pod uwagę swoją cenę, wypada całkiem przyzwoicie. W jasnych scenach, takich jak wspomniane niebo czy rozległe krajobrazy w filmie "Marsjanin", nie widać mocnych, odcinających się od siebie pasów. Owszem, jeśli mocno się przypatrzymy, dostrzeżemy minimalne niedoskonałości, ale generalnie efekt jest więcej niż zadowalający. Sytuacja zmienia się jednak, gdy na ekranie goszczą ciemniejsze sceny, na przykład mroczne korytarze w grach czy nocne pejzaże. Tutaj banding, czyli efekt posteryzacji, staje się znacznie bardziej widoczny. Przejścia w cieniach i szarościach nie są już tak płynne i potrafią już irytować bardziej wrażliwe oko. Nie jest to poziom, który całkowicie dyskwalifikowałby telewizor, ale widać, że jest to element, na którym zaoszczędzono.

Upscaling i obróbka cyfrowa obrazu

6/10

4/10

Obraz bez overscanu na sygnale SD
No
OK
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
OK
No

Funkcja wygładzania przejść tonalnych

Test Philips PUS8359 (IPS) Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych
Test Haier K85F Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych

Obraz bez overscanu na sygnale SD

Test Philips PUS8359 (IPS) Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych
Test Haier K85F Skalowanie obrazu i płynność przejść tonalnych

W tym akapicie przyjrzymy się dwóm funkcjonalnościom. Raz jeszcze spojrzymy na funkcję odpowiedzialną za przejścia tonalne, ale sprawdzimy również, jak telewizor radzi sobie ze skalowaniem obrazu. Opcją odpowiedzialną za płynną gradację jest ta o nazwie "Redukcja zniekształceń". Jak już ustaliliśmy, dość sprawnie wygładza niepłynności. Musimy zaznaczyć jednak dwie rzeczy: nie jesteśmy w stanie włączyć jej w przypadku materiałów HDR oraz to, że rozmywa detale w filmach.

Testowany telewizor nie może pochwalić się najlepszym skalowaniem obrazu. Mocno da się zauważyć ogólne rozmydlenie obrazu, ale co gorsza, rozmywa detale. Widać to szczególnie na gałęziach oraz włosach modelki. Widoczna jest również charakterystyczna biała poświata wokół postaci.

Przejdźmy do obróbki cyfrowej i skalowania obrazu, czyli tego, jak Haier K85F radzi sobie z sygnałem o niższej rozdzielczości, np. ze zwykłej telewizji. I tu już na starcie natrafiamy na niezwykle irytującą i zupełnie niezrozumiałą przypadłość – domyślnie włączony overscan. Oznacza to, że telewizor sztucznie powiększa obraz, obcinając jego krawędzie, i to na każdym źródle, nawet 1080p. Aby zobaczyć pełen kadr, trzeba za każdym razem grzebać w ustawieniach ekranu i ręcznie przełączać format na "rozszerzenie do 16:9". To detal, ale diabelnie denerwujący. Samo skalowanie treści do rozdzielczości 4K można określić jednym słowem: poprawne. I w zasadzie tyle. Procesor obrazu nie odbiera obrazowi detali, nie generuje też poszarpanych krawędzi czy innych artefaktów. Po prostu robi swoje, bez żadnych fajerwerków. Jest w porządku, ale nic ponadto. Największym i najbardziej odczuwalnym brakiem w sekcji obróbki cyfrowej jest jednak nieobecność funkcji wygładzania przejść tonalnych. To algorytm, który mógłby w znacznym stopniu zredukować ten denerwujący efekt pasów (banding), o którym pisaliśmy wcześniej. Niestety, producent nie przewidział takiego rozwiązania, skazując nas na oglądanie niedoskonałości matrycy oraz materiałów niskiej jakości w pełnej krasie.

Smużenie i płynność ruchu

4/10

4.5/10

Maksymalne odświeżanie matrycy
60Hz
60Hz
Opcja poprawy płynności filmów
No
OK
Opcja redukcji smużenia
No
No
Funkcja BFI 60Hz
-
-
Funkcja BFI 120Hz
-
-
Spadek jasności przy użyciu BFI
-%
-%

Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):

Philips PUS8359 nie jest najlepszym wyborem do oglądania sportu. Brak nawet podstawowej funkcji poprawy płynności ruchu sprawia, że obraz w dynamicznych scenach nie jest odpowiednio wyraźny. Mimo zastosowania matrycy IPS (43 i 55'), która teoretycznie powinna oferować lepszą ostrość niż warianty z matrycą VA, nie widać wyraźnej poprawy w kwestii smużenia. Na zdjęciach z szybkiego ruchu widać, że postać Ufoludka jest wyraźnie rozmyta, co pokazuje, że telewizor nie radzi sobie dobrze z zachowaniem ostrości w dynamicznych ujęciach.

Matryca w modelu K85F pracuje z natywną częstotliwością odświeżania 60 Hz, co już na starcie ustawia pewne oczekiwania co do płynności obrazu. Musimy jednak przyznać, że byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni, gdy w menu ustawień znaleźliśmy aż dwa oddzielne suwaki do kontroli ruchu: jeden opisany jako "Redukcja rozmycia", a drugi "De-Judder". Taka hojność w tym segmencie cenowym jest absolutną rzadkością, bo zazwyczaj producenci oferują co najwyżej jedną, wspólną opcję. Niestety, nasz entuzjazm opadł tak szybko, jak się pojawił. Szybko bowiem wyszło na jaw, dlaczego Haier był tak "szczodry" – suwak odpowiedzialny za redukcję rozmycia jest po prostu atrapą. Jego przesuwanie nie przynosi absolutnie żadnego widocznego efektu na ekranie, działa więc tylko jedna z dwóch opcji.

Funkcje dla graczy

4.7/10

4/10

  • ALLM
    Yes
    Yes
  • VRR
    Yes
    Yes
  • Zakres VRR
    48 - 60Hz
    48 - 60Hz
  • Tryb Dolby Vision Gra
    No
    No
  • Poprawna implementacja HGiG
    No
    No
  • 1080p@120Hz
    No
    No
  • 1440p@120Hz
    No
    No
  • 4K@120Hz
    No
    No
  • Game bar
    Yes
    No

Pod względem kompatybilności z konsolą, Philips PUS8359 sprawdzi się głównie dla okazjonalnych graczy. Mimo że telewizor jest wyposażony w złącze HDMI 2.0, oferuje funkcje takie jak Automatyczny Tryb Gry (ALLM), Zmienna Częstotliwość Odświeżania (VRR) oraz Game Bar. ALLM automatycznie przełącza telewizor w tryb o niskim opóźnieniu, co ułatwia szybsze reakcje podczas gry, a VRR płynnie dostosowuje częstotliwość odświeżania, eliminując problem zrywania obrazu. Game Bar zapewnia szybki dostęp do ustawień gry i monitorowanie parametrów na bieżąco, jednak naszym zdaniem wypada gorzej w porównaniu z rozwiązaniami konkurencji.

Jednak bardziej wymagający gracze mogą poczuć niedosyt. Philips PUS8359 nie obsługuje zaawansowanych formatów HDR w grach ani wyższych częstotliwości odświeżania, co wynika z zastosowania 60 Hz matrycy. Te braki ograniczają możliwości telewizora w dostarczaniu płynnych i szczegółowych wrażeń podczas szybkich, dynamicznych rozgrywek.

Przejdźmy do funkcji dla graczy, choć już na wstępie musimy zaznaczyć – jest to propozycja raczej dla tych "niedzielnych". Producent co prawda chwali się w specyfikacji obecnością złączy HDMI 2.1, co na papierze wygląda imponująco, ale w rzeczywistości jest to w dużej mierze chwyt marketingowy. Co nam bowiem po nowoczesnym złączu, skoro sercem telewizora jest matryca o odświeżaniu 60 Hz? Nie ma ona fizycznej możliwości wyświetlenia sygnału w 120 klatkach na sekundę, nawet w niższych rozdzielczościach, co odbiera portowi HDMI 2.1 jego najważniejszy atut. A szkoda. (Dlatego w naszych testach zaznaczamy to jako złącza HDMI 2.0). Kolejną dziwną przypadłością jest reakcja telewizora na próbę kalibracji HDR z poziomu konsoli. Zmiany ustawień jasności powodują bardzo nienaturalne zachowanie obrazu, co mogłoby sugerować niepoprawną implementację standardu HGiG. Szczerze mówiąc, nie trzeba się tym jednak zbytnio przejmować, bo jak już wielokrotnie pisaliśmy, korzystania z jakichkolwiek treści HDR na tym ekranie po prostu nie polecamy. Żeby jednak nie było tak gorzko, Haier K85F ma też dwa duże i niespodziewane plusy. Pierwszym jest obecność ALLM, czyli automatycznego trybu gry, który przełącza telewizor w tryb niskiego opóźnienia, gdy tylko wykryje podłączoną konsolę. Drugim, jeszcze większym zaskoczeniem, jest wsparcie dla VRR, czyli zmiennej częstotliwości odświeżania. Działa ono co prawda w bardzo skromnym zakresie 48-60 Hz, ale sama jego obecność jest godna pochwały. Dzięki temu obraz w grach potrafi mniej "rwać", co realnie poprawia komfort rozgrywki.

Input lag

10/10

10/10

SDR

1080p60
10 ms
13 ms
1080p120
2160p60
10 ms
13 ms
2160p120

HDR

2160p60
10 ms
13 ms
2160p120
4320p60

Dolby Vision

2160p60 DV
13 ms
2160p120 DV

Philips PUS8359 oferuje wyjątkowo niski input lag na poziomie poniżej 10 ms, co jest świetnym wynikiem. Dzięki temu telewizor idealnie sprawdza się w dynamicznych grach, zapewniając szybkie reakcje i płynną rozgrywkę, co z pewnością docenią zarówno okazjonalni, jak i bardziej wymagający gracze.

Musimy jednak oddać Haierowi co cesarskie – jest jeden parametr, w którym ten telewizor absolutnie błyszczy i zawstydza niejedną, droższą konstrukcję. Mowa o input lagu, czyli opóźnieniu sygnału. Nasze pomiary wykazały rewelacyjnie niski wynik na poziomie zaledwie 13 ms. To ogromny plus, który sprawia, że sterowanie w grach jest błyskawiczne i niezwykle responsywne. Pod tym względem K85F spisuje się znakomicie.

Współpraca z komputerem

6/10

6/10

Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie)
Tak
Tak
Czytelność czcionek
Dobra
Bardzo dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów
Dobra
Bardzo dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie)
10ms
13ms
Układ subpikseli matrycy
BGR
BGR
Maksymalna częstotliwość odświeżania
60Hz
60Hz
G-Sync
Nie
Nie
Test Philips PUS8359 (IPS) Współpraca z komputerem
Test Haier K85F Współpraca z komputerem

Telewizor Philips PUS8359/12 z matrycą IPS oferuje całkiem dobrą czytelność czcionek dzięki obsłudze chroma 4:4:4, co sprawia, że jest odpowiedni do pracy biurowej i codziennego korzystania z komputera. Mimo że niski input lag czyni go przyjaznym dla graczy pod kątem czasu reakcji, brak wsparcia dla G-Sync oraz matryca 60 Hz mogą nie spełniać oczekiwań bardziej wymagających użytkowników. Dla osób szukających telewizora do grania może to być kompromis – szybka reakcja jest obecna, ale brak wyższej częstotliwości odświeżania i adaptacyjnej synchronizacji obrazu wpływa na ocenę w kategorii gamingowej.

A co, jeśli spróbować użyć tego Haiera jako monitora do komputera? Tutaj, co było dla nas sporym zaskoczeniem, telewizor sprawdza się wręcz rewelacyjnie. Do pracy biurowej – jest idealny. Wszystko dzięki temu, że poprawnie obsługuje tzw. próbkowanie chrominancji 4:4:4. Mówiąc po ludzku: każda, nawet najmniejsza literka na ekranie jest ostra, bez denerwujących kolorowych obwódek czy rozmycia. Jasne, powiedzmy to sobie wprost – to nie jest sprzęt dla graczy pecetowych. 60 Hz to dla nich za mało. Ale jeśli potrzebujesz po prostu wielkiego ekranu do pracy z tekstem, przeglądania internetu, kodowania czy wyświetlania prezentacji, to K85F sprawdzi się w tej roli znakomicie. To jedno z jego najmocniejszych i, co tu kryć, najbardziej nieoczekiwanych zastosowań.

Kąty widzenia

6.3/10

2.8/10

Spadek jasności pod kątem 45 stopni
60%
67%

Kąty widzenia w telewizorze Philips PUS8359 są całkiem dobre, co jest zasługą zastosowanej matrycy IPS (43' i 55'). Obraz pozostaje czytelny i wyraźny nawet przy oglądaniu pod większym kątem, co jest korzystne podczas oglądania treści w szerszym gronie lub w pomieszczeniach o niestandardowym układzie.

Na niemal sam koniec oceny samego panelu zostawiliśmy kąty widzenia, które niestety są jedną z jego największych słabości. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że nie jest to żadne zaskoczenie – to po prostu naturalna i powszechnie znana cecha matryc typu VA. W testowanym przez nas egzemplarzu, co ciekawe, jasność obrazu nie spadała jakoś drastycznie, gdy odsuwaliśmy się od centrum ekranu. Prawdziwym problemem są jednak kolory, które momentalnie zaczynają blaknąć. Wystarczy niewielka zmiana pozycji na kanapie, by barwy straciły swoje nasycenie i stały się wyprane. Pod tym względem Haier K85F prezentuje więc bardzo przeciętny, typowy dla tej technologii poziom.

Sprawność ekranu w dzień

4.3/10

4.1/10

Powłoka matrycy
Satynowy
Satynowy
Tłumienie odbić
Średnie
Średnie
Czerń w trakcie dnia
Dobra
Dobra
Test Philips PUS8359 (IPS) Sprawność ekranu w dzień
Test Haier K85F Sprawność ekranu w dzień
Test Philips PUS8359 (IPS) Sprawność ekranu w dzień
Test Haier K85F Sprawność ekranu w dzień

Jasność matrycy

Średnia jasność SDR

Haier K85F: 276 cd/m2

Philips PUS8359 (IPS): 305 cd/m2

Pod względem sprawności w ciągu dnia, Philips PUS8359 radzi sobie przeciętnie. Satynowa powłoka matrycy średnio tłumi odbicia, co może być zauważalne w jasnych pomieszczeniach. Jasność na poziomie 300 cd/m² jest akceptowalna w tym przedziale cenowym, ale nie należy oczekiwać wyjątkowych efektów w trudniejszych warunkach oświetleniowych.

A jak telewizor radzi sobie w konfrontacji ze światłem dziennym, na przykład w mocno nasłonecznionym salonie? Tu niestety nie mamy dobrych wiadomości. Jak już ustaliliśmy, jest to telewizor o stosunkowo niskiej jasności, co w starciu z promieniami słońca staje się jego poważnym mankamentem. Sytuację pogarsza dodatkowo zastosowana powłoka ekranu. Zamiast skutecznie tłumić odbicia, jej satynowa struktura ma tendencję do ich niekorzystnego rozpraszania. W praktyce oznacza to, że odbicie okna czy lampy zamienia się w dużą, rozmytą, mleczną łunę, która degraduje kontrast i skutecznie utrudnia oglądanie. Wniosek jest więc jednoznaczny: jeśli telewizor ma stać w jasnym pomieszczeniu, model K85F nie będzie dobrym wyborem.

Szczegóły dotyczące matrycy

Rodzaj widma podświetlenia
White LED
White LED
Wersja oprogramowania podczas testów
V246.004.012.161
UKN2.241219.053
Procesor obrazu
mt5896

Struktura subpikseli matrycy:

Jednorodność matrycy i termowizja:

Philips PUS8359 (IPS)

Haier K85F

Funkcje telewizora

5.3/10

5.5/10

  • Wejścia HDMI
    3 x HDMI 2.0, 0 x HDMI 2.1
    4 x HDMI 2.0, 0 x HDMI 2.1
  • Inne wejścia
    RCA (Chinch)
  • Wyjścia
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
    Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki)
  • Podłączenie do sieci
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
    Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
  • Odbiór telewizji
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
    DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C

Funkcje klasyczne:

  • Nagrywanie na USB (TV naziemna)
    Nie
    Nie
  • Programowanie nagrań
    Nie
    Nie
  • Obraz w obrazie (PiP)
    Nie
    Nie
  • Pilot RF (bez konieczności celowania w ekran)
    Tak
    Tak
  • Podświetlany pilot
    Tak
    Nie
  • Telegazeta
    Tak
    Tak
  • Tryb tylko dźwięk
    Tak
    Tak
  • Podłączenie słuchawek bluetooth do telewizora
    Nie
    Tak
  • Słuchawki bluetooth i głośniki telewizora jednocześnie
    Nie
    Nie

Funkcje Smart:

  • AirPlay
    Nie
    Nie
  • Screen mirroring (Windows Miracast)
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe
    Tak
    Tak
  • Wyszukiwanie głosowe po polsku
    Nie
    Tak
  • Możliwość podłączenia klawiatury i myszki
    Tak
    Tak
Test Philips PUS8359 (IPS) Funkcje telewizora
Test Philips PUS8359 (IPS) Funkcje telewizora
Test Philips PUS8359 (IPS) Funkcje telewizora
Test Philips PUS8359 (IPS) Funkcje telewizora
Test Haier K85F Funkcje telewizora
Test Haier K85F Funkcje telewizora
Test Haier K85F Funkcje telewizora
Test Haier K85F Funkcje telewizora
Test Haier K85F Funkcje telewizora
Test Haier K85F Funkcje telewizora

Philips zdecydował się w tym roku na zmianę podejścia do systemu operacyjnego, zastępując wcześniejszy otwarty system GoogleTV autorskim TitanOS. Jak to często bywa z nowymi rozwiązaniami, TitanOS boryka się z typowymi problemami wieku dziecięcego. Obecnie oferuje jedynie podstawowe aplikacje, a sklep z aplikacjami pozostawia wiele do życzenia, co może rozczarować użytkowników oczekujących bogatej oferty programów. Dodatkowo, brak wsparcia dla funkcji AirPlay oraz brak możliwości nagrywania na USB stanowią kolejne ograniczenia, które mogą wpłynąć na ogólne wrażenia z użytkowania.

Ciekawostką w modelach z systemem TitanOS jest nowy pilot, który dzięki podświetleniu jest bardzo wygodny w użyciu. Niestety, jego bezprzewodowe działanie nie jest do końca spójne. Hybrydowa konstrukcja sprawia, że czasami trzeba celować w telewizor, a innym razem nie – zależy to od używanych przycisków. Jest to poprostu irytujące.

Najważniejszą cechą telewizora Philips PUS8359 jest trójstronny system Ambilight, który znacząco wpływa na wrażenia z oglądania. Oświetlenie LED umieszczone po bokach i na górze telewizora tworzy immersyjny efekt, rozszerzając obraz poza ekran i dopasowując kolory do wyświetlanych treści. Dla wielu użytkowników to kluczowy element, który sprawia, że seanse stają się bardziej angażujące, a telewizor wyróżnia się na tle konkurencji.

GoogleTV na Haier K85F

Sercem telewizora jest system Google TV, co w teorii powinno być jego ogromną zaletą. Dostęp do tysięcy aplikacji i bogactwo funkcji to obietnice, które znamy. Niestety, w wykonaniu Haiera jest to jedna z najgorszych implementacji tego oprogramowania, z jaką mieliśmy do czynienia. System działa boleśnie wolno, a interfejs notorycznie się zacina. Prawdziwą zmorą są jednak niepoprawne i często wręcz komiczne tłumaczenia niektórych opcji w menu, przez co momentami trudno się domyślić, o co w ogóle chodzi. Na domiar złego, podczas naszych testów nie udało nam się uruchomić funkcji AirPlay, która po prostu nie działała.

Funkcje klasyczne w Haier K85F

Przejdźmy do klasycznych funkcji i złącz, bo tu historia jest jeszcze ciekawsza. Plusem jest na pewno bogaty zestaw portów, w tym cztery złącza HDMI i rzadko już spotykane wyjście słuchawkowe mini-jack. Niestety, telewizor nie oferuje ani nagrywania na USB, ani trybu PiP. Prawdziwa droga przez mękę zaczyna się jednak z pilotem. Nasze pierwsze próby sparowania go przez Bluetooth, aby uruchomić sterowanie radiowe (RF) i funkcje głosowe, zakończyły się totalnym niepowodzeniem. Po kilkudziesięciu próbach byliśmy pewni, że to po prostu wada fabryczna. I tu niespodzianka: po długiej walce odkryliśmy, że pilot da się sparować, ale trzeba to zrobić z poziomu natywnych ustawień Google TV, całkowicie omijając niedziałającą nakładkę systemową Haiera. To idealny przykład tego, jak fatalne oprogramowanie może zepsuć podstawową funkcjonalność. A, i jeszcze jedno. W pudełku... nie było nawet baterii do pilota.

Odtwarzanie plików z USB

8/10

9.4/10

Obsługiwane formaty zdjęć:

JPEG
Yes
Yes
HEIC
No
Yes
PNG
Yes
Yes
GIF
Yes
Yes
WebP
No
Yes
TIFF
No
No
BMP
Yes
Yes
SVG
No
No

Maksymalna rozdzielczość zdjęcia:

4 Mpix
Yes
Yes
6 Mpix
Yes
Yes
8 Mpix
Yes
Yes
10 Mpix
No
Yes
12 Mpix
No
Yes
16 Mpix
Yes
Yes
20 Mpix
No
Yes
24 Mpix
No
Yes
28 Mpix
No
Yes
32 Mpix
Yes
Yes

Domyślny odtwarzacz multimedialny wbudowany w Philips PUS8359 oferuje dość szerokie możliwości, ale ma również swoje ograniczenia. Odtwarza on praktycznie wszystkie formaty wideo, z oczywistym wyjątkiem Dolby Vision oraz mniej oczywistym .asf, który raczej nie jest powszechnie spotykany. Problemem są jednak braki w postaci kodeka H.265 HEVC przy wysokim bitrate. Jeśli chodzi o zdjęcia, odtwarzacz radzi sobie poprawnie, ale brakuje wsparcia dla niektórych popularnych rozdzielczości i formatów, takich jak HEIC, używany na urządzeniach Apple. Najlepiej odtwarzacz radzi sobie z audio, gdzie nie można mu niczego zarzucić. Niestety, z powodu ograniczeń systemowych nie ma możliwości rozbudowy funkcji, co oznacza, że pozostajemy z tym, co przygotował producent.

Po wszystkich naszych narzekaniach na niedopracowane oprogramowanie, nadszedł moment, w którym doznaliśmy absolutnego szoku. Okazuje się bowiem, że w tym pełnym błędów i wolno działającym systemie ukryto funkcję, która działa niemal perfekcyjnie i zawstydza branżowych weteranów. Mowa o wbudowanym odtwarzaczu plików z nośników USB. Jest to prawdziwy multimedialny kombajn, który bez najmniejszego zająknięcia odtwarzał praktycznie każdy format wideo, jaki mu podsunęliśmy – od tych najbardziej popularnych, po zupełnie niszowe. Haierowi, debiutantowi na rynku TV, udała się sztuka, z którą od lat nie radzi sobie wielu producentów z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Kto wie, być może w założeniu miał to być niezawodny odtwarzacz do sal konferencyjnych? Niezależnie od genezy, efekt jest znakomity!

Aplikacje

6.2/10

9.6/10

OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
No
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
No
Apple_TV_Plus
No
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
No
Spotify
No
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
No
Kodi
No
Apple_music
No
Eleven_sports
No
Xbox Game Pass
No
GeForce Now!
No
Amazon Luna
No
Boosteroid
No
Steam Link
OK
Disney_Plus
OK
Amazon_Prime_Video
OK
Player_TVN
OK
Polsat_Box_Go
OK
Canal_Plus_Online
OK
TVP_VOD
OK
Apple_TV_Plus
OK
SkyShowtime
OK
Rakuten
OK
CDA_Premium_Browser
OK
Spotify
OK
Tidal
OK
Netflix
OK
YouTube
OK
HBO_MAX
OK
Kodi
No
Apple_music
OK
Eleven_sports
No
Xbox Game Pass
OK
GeForce Now!
No
Amazon Luna
OK
Boosteroid
OK
Steam Link

Dźwięk

6.1/10

4.8/10

  • Maksymalna głośność
    -
    83dB
  • Dolby Digital Plus 7.1
    Tak
    Tak
  • Dolby True HD 7.1
    Tak
    Tak
  • Dolby Atmos in Dolby Digital Plus (JOC)
    Tak
    Tak
  • Dolby Atmos in Dolby True HD
    Tak
    Nie
  • DTS:X in DTS-HD MA
    Tak
    Nie
  • DTS-HD Master Audio
    Tak
    Nie

System audio w Philips PUS8359 to standardowa konfiguracja głośników 2x10 W, która raczej nie zaskoczy miłośników dźwięku wysokiej jakości. Przy umiarkowanej głośności (do 50% maksymalnego poziomu) dźwięk pozostaje znośny i nie powoduje większych zniekształceń. Dla lepszych wrażeń dźwiękowych zdecydowanie polecamy podłączenie nawet prostszego soundbara. Dzięki wsparciu dla Dolby Atmos i DTS, telewizor dobrze współpracuje z zewnętrznymi systemami audio.

W kwestii dźwięku recenzja będzie niestety bardzo krótka. Największą zaletą wbudowanych głośników K85F jest tak naprawdę to, że po prostu są i wydają z siebie dźwięk. Poza tym, brzmienie jest kompletnie płaskie, pozbawione jakichkolwiek niskich tonów i po prostu anemiczne. Owszem, na kartonie telewizora znajdziemy logo Dolby Atmos, ale w zderzeniu z fizycznymi możliwościami tych przetworników, jest to funkcja, która istnieje tylko i wyłącznie na papierze. Werdykt może być więc tylko jeden: planując zakup tego telewizora, od razu należy doliczyć do budżetu soundbar.

Test jakości dźwięku

Brak wideo testu dźwięku

Pomiary akustyczne

Brak danych akustycznych

83dBC (Max)

75dBC