Dostępne przekątne:
Wypełnij ankietę aby poznać wynik
Matryca: LCD VA Odświeżanie: 144Hz Producent: HAIER Rozdzielczość: 3840x2160 System: Google TV Rok modelowy: 2025
Haier M90E wchodzi na rynek z bardzo mocną specyfikacją. Na papierze wygląda to imponująco: matryca VA, podświetlenie Mini LED, odświeżanie 144 Hz i jasność przekraczająca 1000 nitów. Teoretycznie mamy więc do czynienia z kompletnym telewizorem do kina i gier. Rzeczywistość weryfikuje jednak te założenia. Podczas naszych testów świetne wyniki pomiarowe kontrastu zderzyły się z niedopracowanym oprogramowaniem i agresywnym algorytmem wygaszania. Czy w tej cenie warto zaryzykować dla parametrów obrazu, czy lepiej postawić na sprawdzone rozwiązania konkurencji? Sprawdziliśmy to.
7.1
Ogólna ocena
Haier M90E to ambitna próba wejścia producenta w wyższy segment rynku. "Na papierze" specyfikacja wygląda imponująco: podświetlenie Mini LED, matryca VA i odświeżanie 144 Hz sugerują sprzęt kompletny. Rzeczywistość weryfikuje jednak te założenia. Otrzymujemy urządzenie o dwóch twarzach: potężnej bazie sprzętowej, która dusi się pod ciężarem niedopracowanego oprogramowania. Z jednej strony mamy świetną jasność, wysoki kontrast i głęboką czerń, co w połączeniu z niskim input lagiem i złączami HDMI 2.1 powinno czynić ten telewizor hitem. Z drugiej strony, codzienne użytkowanie psują irytujące błędy: słaby algorytm wygaszania czy niestabilny system Google TV. Widać wyraźnie, że producentowi zabrakło doświadczenia w optymalizacji tak złożonego urządzenia. Dla kogo jest ten model? Głównie dla świadomych użytkowników, którzy są w stanie przymknąć oko na błędy systemowe w zamian za wysoką jasność. Jednak dla przeciętnego konsumenta Haier M90E stanowi w tym momencie zbyt duże ryzyko. W tej półce cenowej konkurencja jest ogromna. Bez trudu znajdziemy sprawdzone modele innych marek, które oferują zbliżone parametry obrazu, ale zapewniają znacznie stabilniejszą i bardziej przewidywalną pracę. Zamiast eksperymentować, bezpieczniej będzie sięgnąć po rozwiązania, które nie chorują na "wiek dziecięcy".
Wysoka jasność szczytowa w HDR (ponad 1000 nitów)
Bardzo wysoki kontrast natywny i głęboka czerń (matryca VA)
Obsługa odświeżania 144 Hz i porty HDMI 2.1
Bardzo niski input lag w trybie (<10 ms)
Wszechstronny odtwarzacz multimedialny USB
Dobra jakość dźwięku z wyczuwalnym basem
Obsługa dynamicznych formatów HDR (Dolby Vision, HDR10+)
Agresywny i niestabilny algorytm lokalnego wygaszania
Słaba stabilność i błędy w działaniu systemu Google TV
Wąskie kąty widzenia
Brak ostrości czcionek przy odświeżaniu 144 Hz
Słabe mapowanie tonów w standardowym formacie HDR10
Filmy i seriale w jakości UHD
6.7
Klasyczna telewizja, YouTube
6.1
Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)
5.9
Granie na konsoli
7.8
Telewizor jako monitor do komputera
6.7
Oglądanie przy mocnym świetle
7.8
Funkcje użytkowe
5.0
Aplikacje
9.6
Jakość dźwięku
8.6
Wypełnij ankietę aby poznać dopasowanie do Twoich preferencji
Wejścia HDMI: 2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (40Gbps) Inne wejścia: RCA (Chinch) Wyjścia: Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki) Podłączenie do sieci: Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania: Dobre
Rodzaj podstawy: Centralna
Kolor ramki: Srebrna
Regulacja podstawy: Stała
Montaż na płasko: Nie
Akcesoria: Podstawa
Zacznijmy od wyglądu zewnętrznego, bo tutaj Haier M90E został wykonany naprawdę solidnie. Telewizor posiada metalowe ramki w kolorze srebrnym, które są bardzo minimalistyczne i wąskie. Co ważne – są one wykonane z metalu, co w tej klasie sprzętu wcale nie jest normą i dodaje urządzeniu elegancji. Konstrukcyjnie telewizor stoi na solidnej, centralnej podstawie. To ogromna zaleta praktyczna – dzięki temu bez problemu zmieści się nawet na węższych meblach, co przy szeroko rozstawionych nóżkach u konkurencji bywa problematyczne. Jedyne, do czego można byłoby się przyczepić, to brak organizacji przewodów z tyłu urządzenia. Kable pozostają luźne, co może przeszkadzać estetom. Mimo tego, że telewizor jest dość gruby i mocno wystaje ze ściany, ma to swoje uzasadnienie – z tyłu znajdują się dwa głośniki niskotonowe, które potrzebują miejsca. Generalnie jednak samo wykonanie jest naprawdę niezłe i sprawia wrażenie trwałego.
Wybierz rozmiar:
6.9/10
Strefowe wygaszanie: Tak, ilość stref: 240 (15 x 16)
Wynik
139,700:1
Wynik
25,250:1
Wynik
23,150:1
Wynik
9,500:1
Wynik
5,550:1
Widoczność detali w światłach:
Haier M90E to pełnoprawny telewizor Mini LED wykorzystujący matrycę typu VA. Takie połączenie technologiczne zazwyczaj gwarantuje głęboką czerń i wysoki kontrast. W testowanym egzemplarzu o przekątnej 55 cali system podświetlenia opiera się na 240 niezależnych strefach wygaszania, a ich liczba rośnie proporcjonalnie w większych wariantach tego modelu. Pomiary laboratoryjne potwierdzają wysoki potencjał sprzętowy – w testach syntetycznych z aktywnym wygaszaniem kontrast przekroczył wartość 100 000:1.
Suche dane pomiarowe nie przekładają się jednak na idealny obraz w rzeczywistych zastosowaniach, co zmusiło nas do obniżenia oceny w tej sekcji. Wąskim gardłem okazało się oprogramowanie sterujące strefami. Algorytm działa zbyt agresywnie i powiela błędy, które zaobserwowaliśmy wcześniej w droższym modelu M95E. Problem uwidacznia się, gdy na ekranie poruszają się jasne obiekty na ciemnym tle. System ma trudności z płynnym dopasowaniem jasności poszczególnych stref, co skutkuje nienaturalnym pulsowaniem poszczególnych fragmentów obrazu. Zamiast gładkego ruchu widzimy efekt przypominający mruganie uszkodzonej latarni, co bezlitośnie obnażyła nasza testowa scena nocna z filmu Sicario 2.
Efekt halo i widoczność detali w czerni:
6.1/10
Wspierane formaty: HDR10, Dolby Vision, Dolby Vision IQ Pokrycie palety barw: DCI P3: 95.0%, Bt.2020: 75.7%
Pomiar jasności w HDR:
Wynik
1004 nit
Wynik
517 nit
Wynik
615 nit
Wynik
399 nit
Wynik
774 nit
Haier M90E to telewizor, któremu nie brakuje jasności. W większości scen filmowych szczytowa luminancja przekracza 1000 nitów, co zapewnia obrazowi wyraźnego „kopa” i wysoką dynamikę. W typowych, jasnych materiałach HDR prezentuje się to naprawdę dobrze. Trzeba jednak brać poprawkę na wspomniany wcześniej algorytm wygaszania. W scenach, które nie są równomiernie zalane światłem – na przykład przy wyświetlaniu pojedynczych gwiazd na czarnym niebie – wysoka jasność uwypukla niedoskonałości sterowania strefami. Zamiast precyzyjnego punktu świetlnego, często widzimy wyraźny efekt halo (poświatę) wokół jasnych obiektów. Mimo tych mankamentów, ogólna prezentacja obrazu może się podobać, w czym duża zasługa odwzorowania barw. Producent zastosował powłokę z luminoforem PFS, co pozwala na szerokie pokrycie palety kolorów. W naszych pomiarach pokrycie przestrzeni DCI-P3 wyniosło solidne 95%.
Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)
Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)
W kwestii odwzorowania detali w światłach M90E radzi sobie dwojako. Zaczynając od dobrych wiadomości: przy większości popularnych materiałów filmowych telewizor nie ma problemów z poprawną prezentacją szczegółów. Wynika to z wysokiej jasności panelu – ekran często nie musi stosować kompresji sygnału (adaptacji), ponieważ jest fizycznie w stanie wyświetlić jasne elementy z odpowiednią mocą. Dobrze widać to na przykładzie scen z filmu Billy Lynn’s Long Halftime Walk, gdzie detale są wyraźne i naturalne. Schody zaczynają się jednak przy materiałach masteringowanych do bardzo wysokich jasności (np. 4000 nitów), które przekraczają natywne możliwości matrycy. Tutaj algorytm mapowania tonów (tone mapping) radzi sobie słabo. Widać to wyraźnie w testowej scenie z filmu Pan, gdzie tarcza słońca zlewa się w jedną, wypaloną plamę pozbawioną jakichkolwiek detali. Choć tak wymagające treści są rzadkością i na co dzień efekt przepalenia nie będzie dokuczliwy, warto mieć świadomość, że oprogramowanie telewizora w tym aspekcie ma swoje ograniczenia.
Wykres jasności HDR:
Luminancja HDR
Jak wspomnieliśmy, obsługa statycznego standardu HDR10 to słaba strona tego modelu. Zdolność telewizora do mapowania tonów w tym formacie jest znikoma, co skutkuje utratą detali w najjaśniejszych partiach obrazu. Sytuację ratuje jednak wsparcie dla formatów dynamicznych: HDR10+ oraz Dolby Vision. Tutaj M90E pokazuje zupełnie inne oblicze. Doskonale ilustruje to nasze zdjęcie testowe ze sceną z końmi. Przełączenie się na sygnał Dolby Vision przynosi kolosalną poprawę względem standardowego HDR10. Dzięki wykorzystaniu metadanych dynamicznych telewizor odzyskuje szczegóły, które wcześniej zlewały się w białą plamę. Za poprawną implementację tych standardów producentowi należy się wyraźny plus.
Statyczny HDR10
Dynamiczny: Dolby Vision
4/10
Do pomiarów wybraliśmy tryb Film, który z założenia powinien oferować obraz najbliższy intencjom twórców. Niestety, w przypadku M90E jego charakterystyka – poza obniżoną jasnością – niewiele różni się od trybu Dynamicznego. Zarówno w materiałach SDR, jak i HDR, obraz jest wyraźnie zaniebieszczony chłodną barwą. Balans bieli jest mocno przesunięty w stronę niebieskiego, co przypomina typowe, agresywne ustawienia "sklepowe". Skutkuje to nienaturalnym odwzorowaniem odcieni skóry i sprawia, że obraz przy dłuższym seansie staje się męczący dla wzroku. Negatywny wpływ na wierność barw ma również sposób zarządzania jasnością. Telewizor ma problemy z utrzymaniem właściwych poziomów – małe detale są często zbyt mocno przygaszone, podczas gdy większe, jasne partie obrazu ulegają przepaleniu. Te odchyłki w krzywej jasności, w połączeniu z chłodnym balansem bieli, przekładają się na bardzo duże błędy odwzorowania kolorów (DeltaE) w ustawieniach fabrycznych.
6/10
Haier M90E wyraźnie zyskuje po przeprowadzeniu profesjonalnej kalibracji, szczególnie w przypadku treści SDR. Menu telewizora oferuje wystarczającą liczbę narzędzi, by skutecznie skorygować błędy fabryczne. Udało nam się „okiełznać” balans bieli i wyeliminować dominującą, niebieską poświatę. Skorygowaliśmy również, choć w mniejszym stopniu, krzywą jasności (gammę), co pozwoliło odzyskać część detali w cieniach, które fabrycznie były zbyt mocno przygaszone. Efekt końcowy w SDR to obraz zdecydowanie bardziej naturalny i przyjemniejszy w odbiorze. W przypadku trybu HDR sukces jest tylko częściowy. Choć i tutaj udało się poprawić balans bieli, błędy odwzorowania kolorów (Color Checker) pozostały na wysokim poziomie. Analiza krzywej EOTF (odpowiedzialnej za jasność w HDR) wskazuje przyczynę problemu: telewizor narzuca własną interpretację sygnału i nie udostępnia narzędzi do modyfikacji tej krzywej. Źródłem wysokich błędów nie jest tu sama kalibracja, lecz specyfika urządzenia – agresywne i nieprecyzyjne sterowanie strefami wygaszania zaburza pomiary i jest "sztywno" wpisane w charakterystykę tego modelu.
9.1/10
Odwzorowanie gradientów to jedna z najmocniejszych stron tego modelu. W zdecydowanej większości scen filmowych Haier M90E radzi sobie z tym zadaniem bez zarzutu, płynnie łącząc sąsiadujące ze sobą barwy. Nie zaobserwowaliśmy tutaj problemów z posteryzacją czy wyraźnym odcinaniem się kolorów (bandingiem). Drobne niedoskonałości udało nam się dostrzec jedynie na bardzo wymagających planszach opartych na palecie szarości. Jednak nawet w tak trudnych warunkach błędy są minimalne, a obraz pozostaje spójny.
5/10
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
Obraz bez overscanu na sygnale SD
Ocenę procesora obrazu musimy podzielić na dwa odrębne aspekty, ponieważ Haier M90E zachowuje się tutaj niejednorodnie. Pierwszą kwestią jest sam upscaling, czyli skalowanie treści o niższej rozdzielczości do 4K. W tym zadaniu telewizor radzi sobie naprawdę przyzwoicie. Algorytmy skutecznie podnoszą szczegółowość, dzięki czemu obraz końcowy jest stosunkowo ostry, wyraźny i czytelny. Pod tym względem trudno mieć do urządzenia większe zastrzeżenia.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja przy materiałach o wysokim stopniu kompresji, jakie spotykamy w starszych nagraniach czy na serwisach typu YouTube przy niższym bitrate. Tutaj procesor "wykłada się" na wygładzaniu przejść tonalnych i maskowaniu niedoskonałości źródła. Telewizor nie potrafi ukryć bloków kompresyjnych, co skutkuje bardzo surowym, "cyfrowym" charakterem obrazu. Brak skutecznej redukcji artefaktów może skutecznie zniechęcić do oglądania treści gorszej jakości na tym ekranie.
7.2/10
Maksymalne odświeżanie matrycy: 144Hz
Opcja poprawy płynności filmów: Tak
Opcja redukcji smużenia: Tak
Haier M90E został wyposażony w prosty, ale funkcjonalny system upłynniania ruchu (MEMC). W menu ustawień użytkownik znajdzie trzystopniową skalę regulacji: niską, średnią oraz wysoką. Pozwala to na dopasowanie stopnia ingerencji w obraz do własnych preferencji – od delikatnego wygładzenia filmów 24p, po maksymalną płynność (efekt opery mydlanej). System działa stabilnie i spełnia swoje zadanie w typowych zastosowaniach.
Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):
Smużenie (4K@144Hz):
Jeśli chodzi o czas reakcji matrycy i smużenie, telewizor zachowuje się typowo dla konstrukcji LCD opartych na technologii VA. Na testowej planszy z poruszającym się "ufo" za obiektem ciągnie się widoczna, choć delikatna smuga. Ciekawostką jest jednak zachowanie panelu przy maksymalnym odświeżaniu. Zauważyliśmy, że smużenie staje się wyraźniejsze w trybie 144 Hz dedykowanym komputerom PC, niż przy standardowych 120 Hz wykorzystywanych przez konsole czy transmisje sportowe. Wzrost częstotliwości odświeżania paradoksalnie pogarsza tutaj ostrość obiektów w szybkim ruchu.
7.5/10
Z perspektywy sprzętowej Haier M90E to solidna propozycja. Telewizor wyposażono w dwa porty HDMI 2.1 o pełnej przepustowości, co zapewnia obsługę kluczowych technologii: VRR (zmienne odświeżanie) oraz ALLM (automatyczny tryb niskiego opóźnienia). S Na plus należy zaliczyć również poprawną implementację trybu Dolby Vision dla gier, który utrzymuje stosunkowo niski input lag. Problemy zaczynają się przy konfiguracji programowej. Największą wadą jest wymuszone, ciągłe dynamiczne mapowanie tonów przez procesor telewizora. Uniemożliwia to poprawną kalibrację HDR z poziomu konsoli za pomocą systemowych plansz (HGiG) – telewizor ignoruje ustawienia źródła i przetwarza obraz po swojemu. Odnotowaliśmy również braki w interfejsie: M90E nie posiada typowego "Game Bara" (nakładki z parametrami), który jest standardem u konkurencji. Problematyczna okazała się także współpraca z konsolami Xbox przy nietypowych parametrach – urządzenie ma trudności z poprawnym wyświetlaniem rozdzielczości 1440p przy odświeżaniu 120 Hz. Mimo wymienionych wyżej niedociągnięć w oprogramowaniu, Haier M90E pozostaje bardzo atrakcyjnym ekranem dla graczy. Odbiór końcowy ratuje tu solidna baza sprzętowa. Natywne odświeżanie matrycy na poziomie 144 Hz oraz obecność pełnoprawnych portów HDMI 2.1 to atuty, które w codziennym użytkowaniu są kluczowe. Jeśli szukamy telewizora zapewniającego wysoką płynność i obsługę sygnału 4K, ten model spełni swoje zadanie.
9.8/10
W kwestii opóźnienia sygnału Haier M90E wypada bardzo korzystnie. Pomiary dla sygnału o częstotliwości 120 Hz wykazały wartość poniżej 10 ms. Taki wynik gwarantuje wysoką responsywność w grach a opóźnienie między wciśnięciem przycisku na kontrolerze a reakcją na ekranie jest dla użytkownika w praktyce niewyczuwalne.
| SDR | HDR | Dolby Vision |
|---|---|---|
| 1080p60: 17 ms | 2160p60: 17 ms | 2160p60 DV: 20 ms |
| 1080p120: 9 ms | 2160p120: 8 ms | 2160p120 DV: 10 ms |
| 2160p60: 17 ms | ||
| 2160p120: 8 ms |
6.7/10
Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie): Nie
Czytelność czcionek: Średnia
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów: Słaba
Układ subpikseli matrycy: BGR
Maksymalna częstotliwość odświeżania: 144Hz
G-Sync: Tak
Podłączenie komputera do M90E daje mieszane rezultaty. Sprzętowo jest dobrze: telewizor obsługuje G-Sync, FreeSync i odświeżanie do 144 Hz. W grach wszystko działa poprawnie. Problem pojawia się przy wyświetlaniu pulpitu i tekstu. W trybie 144 Hz telewizor nie radzi sobie z próbkowaniem chroma 4:4:4. Czcionki są poszarpane i nieostre, co męczy wzrok przy czytaniu. Żeby uzyskać czytelny, ostry tekst (jak na naszych zdjęciach porównawczych), trzeba zejść z odświeżaniem do 60 Hz. Zmusza to użytkownika do ciągłego "grzebania" w ustawieniach ekranu Windowsa – 144 Hz do grania, 60 Hz do przeglądania internetu czy pracy.
2.9/10
Spadek jasności pod kątem 45 stopni: 82%
Zastosowanie matrycy VA niesie ze sobą konkretne konsekwencje. Kąty widzenia w M90E są po prostu bardzo słabe. To typowa cecha tej technologii, ale trzeba mieć jej świadomość przed zakupem. Już przy niewielkim odchyleniu od osi centralnej obraz zaczyna się degradować. Czerń szarzeje, kontrast drastycznie spada, a kolory tracą nasycenie i stają się wyprane. W bezpośrednim starciu z matrycami typu IPS (czy ADS), Haier wypada blado. Tam, gdzie IPS utrzymuje spójny obraz nawet dla widzów siedzących z boku, M90E wymaga oglądania na wprost. Jeśli planujecie ustawić telewizor w szerokim salonie, gdzie domownicy oglądają filmy z różnych miejsc, ten model nie będzie dobrym wyborem.
7.8/10
Powłoka matrycy: Satynowy
Tłumienie odbić: Przyzwoite
Czerń w trakcie dnia: Dobra
Ekran pokryto powłoką o satynowym wykończeniu. Rozwiązanie to całkiem nieźle tłumi refleksy świetlne, choć nie eliminuje ich całkowicie. Największym atutem M90E w tym aspekcie jest jednak wysoka jasność. W codziennym użytkowaniu (treści SDR) luminancja potrafi przekroczyć próg 1000 nitów. Taki zapas mocy sprawia, że telewizor bez trudu "przebija się" przez światło zastane. Obraz pozostaje wyraźny i czytelny nawet w bardzo mocno nasłonecznionych pomieszczeniach.
Jasność matrycy
Średnia jasność SDR
Haier M90E: 843 cd/m2
5/10
System: Google TV
Szybkość działania: Słaba
Haier M90E pracuje pod kontrolą platformy Google TV. Oznacza to dostęp do ogromnej bazy aplikacji, sprawnego wyszukiwania głosowego oraz wbudowanego Chromecasta do przesyłania treści z telefonu. Teoretycznie funkcjonalność jest więc kompletna. W praktyce adaptacja oprogramowania przez producenta pozostawia sporo do życzenia. System w wykonaniu Haiera jest niestabilny i "dziurawy". Podczas testów wielokrotnie napotykaliśmy błędy, aplikacje zacinały się lub odmawiały posłuszeństwa. Widać wyraźnie, że firma wciąż zbiera doświadczenie w optymalizacji tak wymagającego środowiska, jakim jest system Google. Liczymy, że z czasem i kolejnymi aktualizacjami te „choroby wieku dziecięcego” zostaną wyeliminowane, ale na ten moment obsługa bywa frustrująca.
W kwestii tradycyjnego wyposażenia na pochwałę zasługuje właściwie tylko jeden element: fizyczne wyjście słuchawkowe. To złącze jest coraz częściej usuwane przez konkurencję, a tutaj wciąż jest dostępne, co docenią posiadacze starszego sprzętu audio. Poza tym wyjątkiem, lista funkcji jest bardzo przeciętna. Telewizor nie oferuje możliwości nagrywania kanałów telewizyjnych na pamięć USB (PVR). Brakuje również funkcji obrazu w obrazie (PiP). Otrzymujemy tu jedynie niezbędne minimum, bez żadnych wartości dodanych.
9.6/10
9.5/10
| Maksymalna rozdzielczość zdjęcia: | Obsługiwane formaty zdjęć: |
|---|---|
Wbudowany odtwarzacz multimedialny to jedna z najmocniejszych stron tego modelu. Bez wahania możemy stwierdzić, że jest to jeden z najlepszych i najbardziej "wszystkożernych" playerów, jakie mieliśmy okazję testować. Urządzenie radzi sobie z obsługą praktycznie każdego formatu audio i wideo. Podczas prób z naszą biblioteką testową telewizor bezbłędnie otworzył zdecydowaną większość plików, niezależnie od zastosowanego kodeka czy kontenera. Użytkownicy posiadający obszerne kolekcje filmowe na dyskach zewnętrznych nie będą tu mieli problemów z kompatybilnością.
8.6/10
83dB
Maksymalna głośność
Wspierane kodeki
(głośniki telewizora)
Dolby Digital Plus 7.1
Dolby True HD 7.1
Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC)
Dolby Atmos w Dolby True HD
DTS:X w DTS-HD MA
DTS-HD Master Audio
Haier M90E oferuje jakość dźwięku, która pozytywnie zaskakuje, biorąc pod uwagę brak rozbudowanego, zewnętrznego systemu audio (np. listwy głośnikowej). Konstrukcja opiera się na ukrytych głośnikach głównych oraz dwóch widocznych subwooferach umieszczonych na tylnej ścianie obudowy. Taka konfiguracja przekłada się na konkretną charakterystykę brzmienia. Telewizor generuje wyraźny, słyszalny bas oraz dobrze wyeksponowane tony wysokie. Jedynym słabszym punktem jest reprodukcja tonów średnich. Nasze pomiary pasma przenoszenia wykazały w tym zakresie delikatny spadek (dołek na wykresie). Mimo tej technicznej nierównomierności, całościowy odbiór dźwięku w codziennym użytkowaniu pozostaje przyjemny.
Test jakości dźwięku:
83dBC (Max)
75dBC
Wersja oprogramowania podczas testów: RTMA.250416.189
Procesor obrazu: mt5889
Jednorodność matrycy i termowizja:
Rodzaj widma podświetlenia: PFS LED
Założyciel i pomysłodawca portalu "Wybierz TV"
Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"
8/28/2025
9/15/2025
9/25/2025
11/4/2025