
Disney+ to jedna z największych platform streamingowych na świecie, ale jej niezawodność coraz częściej stoi pod znakiem zapytania. Użytkownicy z różnych krajów donoszą o poważnych problemach technicznych – od kłopotów z 4K i HDR, po brak synchronizacji dźwięku. Co gorsza, problemy te dotyczą niemal wszystkich popularnych urządzeń.
Nvidia Shield – problemy z dźwiękiem
Pierwsze skargi zaczęły napływać od użytkowników Nvidia Shield. Od miesięcy narzekają oni na rozjeżdżającą się synchronizację audio przy oglądaniu treści w standardowym dla filmów i seriali trybie 23,976 Hz. Tymczasowym obejściem jest przełączenie na 60 Hz, ale Disney do dziś nie wydał oficjalnej poprawki.
Apple TV 4K – HDR i liczba klatek całkowicie popsute
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja na Apple TV 4K. Według FlatpanelsHD problemy z aplikacją Disney+ sięgają 2024 roku, ale po ostatniej aktualizacji sprawa zrobiła się dramatyczna.
Użytkownicy Reddita donoszą o zepsutym mechanizmie dopasowania liczby klatek – efekt to ciągłe przycięcia obrazu i brak poprawnego HDR. Co gorsza, w wielu przypadkach treści są odtwarzane wyłącznie w 1080p SDR, mimo że subskrybenci płacą za dostęp do jakości premium.
Niektórzy znaleźli obejście – ustawienie Apple TV na 4K 24Hz Dolby Vision wymusza poprawne działanie. Niestety, ten trik psuje inne aplikacje, więc użytkownicy muszą ciągle żonglować ustawieniami.
Samsung TV i Fire TV – brak HDR, brak 4K, brak… czegokolwiek
Właściciele telewizorów Samsunga również nie mają powodów do radości – Disney+ na wielu modelach nie odtwarza treści w HDR, a 4K ogranicza się do 1080p SDR. Na razie nie ma żadnego znanego obejścia tego problemu.
Najgorzej jednak mają użytkownicy Amazon Fire TV. Od 20 sierpnia aplikacja w ogóle nie działa – zmusza do pobrania nieistniejącej aktualizacji. Próby reinstalacji pomagają tylko częściowo, bo komunikat szybko wraca.
Historia, która lubi się powtarzać
To nie pierwszy raz, kiedy Disney+ rozczarowuje. Już w 2021 roku tysiące użytkowników Android TV straciło dostęp do 4K HDR i Dolby Atmos, a poprawka pojawiła się dopiero po kilku dniach. Podobnie Dolby Atmos był już kilkukrotnie „psuty” przez kolejne aktualizacje aplikacji.
Na razie trudno liczyć na szybkie rozwiązanie. Inżynierowie Disneya są obecnie skupieni na integracji Disney+ z Hulu, a nowa wspólna aplikacja ma wystartować dopiero w przyszłym roku. Użytkownikom pozostaje więc tylko czekać… albo męczyć się z tymczasowymi obejściami.