Hollywood wraca do VHS. Ale nie łudźcie się – to nie jest nowy winyl!

Kalendarz 5/26/2025

VHS wraca! Escape From New York, Alien: Romulus i Terrifier trafiły na kasety. Limitowane edycje kolekcjonerskie kupisz już od 30 funtów.

Pamiętacie czasy przewijania kasety, charakterystycznego „pikania” i ziarna większego niż cała głowa aktora? Cóż, Hollywood postanowiło ten klimat przywrócić. I nie mówimy tu o Netflixie stylizującym intro na retro – mówimy o prawdziwych kasetach VHS.

Zaczęło się w 2016, gdy Deadpool dostał limitowaną, stuwydaniową wersję na VHS – bardziej jako gadżet dla geeków niż coś, co faktycznie da się oglądać. Ale w 2024 zrobiło się poważniej. Do sprzedaży trafiły Suspiria, Alien: Romulus, V/H/S/Beyond i Terrifier. Rok 2025 zaczął się z hukiem – VHS-ową wersją klasyka They Live.

A teraz – czas na kultową Escape From New York.

Ucieczka z Nowego Jorku na kasecie. Limitowana, kolekcjonerska i… naprawdę działa

Wydanie VHS filmu Johna Carpentera trafiło na rynek 15 maja w dwóch edycjach:
Slipcase Limited Edition – tylko 1000 egzemplarzy,
Standard Collector’s Edition – bez limitu, ale nadal z etykietą „kolekcjonerska”.

Obie wersje zawierają pełny film w panoramie, ok. 99 minut w formacie PAL. I tak, te kasety naprawdę działają. Cena? 30 funtów bez wysyłki. Chcecie plakat? Dorzucicie kolejne 100.

Ale zanim odpalicie magnetowid – to nie winyl. I nie próbujcie sobie tego wmawiać

Winyl wrócił, bo brzmi dobrze. Analogowy dźwięk ma klimat, głębię, jest „ciepły” i nadal daje frajdę audiofilom. VHS? Nie oszukujmy się – wygląda paskudnie. Rozdzielczość w praktyce to 240p, przeplot, proporcje 4:3 (albo sztucznie wyciągnięte „panoramy”), przeskalowana liczba klatek… Krótko mówiąc – wszystko jest nie tak, jak powinno.

Czy jest w tym jakiś urok? Jasne. Dla pokolenia, które wychowało się na wypożyczalniach, przewijaniu i odklejających się etykietach – pewnie tak. Ale jeśli liczycie na jakość obrazu albo wierność wizji reżysera, to… zostaje Wam Blu-ray. Albo jeszcze lepiej – nowoczesny ekran, który nie kosztuje fortuny. Sprawdź nasz ranking najlepszych budżetowych telewizorów i zobacz, jak dziś wygląda prawdziwe 4K bez bankructwa.

VHS wraca, ale chyba tylko na półkę...

Cały ten trend to bardziej zabawa w styl retro niż faktyczne wskrzeszenie formatu. To jakby kupić Nokie 3310, ale nigdy z niej nie dzwonić. Klimat? Jest. Sens? Żaden. Ale hej – jeśli chcecie mieć na półce Alien: Romulus w obłym plastikowym pudełku z żółtą naklejką „Do przewinięcia” – droga wolna.

Hollywood wie, jak grać na nostalgii. I właśnie dlatego ta kasetowa zabawa jeszcze się nie kończy.

Katarzyna Petru Avatar
Katarzyna Petru

Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"