
Bixby żyje. Choć przez lata był traktowany bardziej jak ciekawostka niż realny asystent, Samsung uznał, że czas na prawdziwą rewolucję. Nowa wersja, która debiutuje właśnie na telewizorach z Tizenem, ma nie tylko odpowiadać na proste pytania, ale też realnie pomóc w odkrywaniu treści i sterowaniu domem.
Od mema do asystenta z krwi i kości
Do tej pory Bixby przegrywał w starciu z Google Assistant czy Alexą – i to nie tylko na telewizorach. Problem? Brak naturalnych rozmów i sensownego kontekstu. Teraz Samsung obiecuje zupełnie inne doświadczenie. Oglądasz film i pytasz „kim jest ten aktor?” – Bixby zrozumie, że chodzi o twarz z ekranu i poda odpowiedź. Chcesz nowy serial podobny do Breaking Bad albo filmy z ulubioną aktorką? Wreszcie dostaniesz trafne propozycje.
Nie tylko TV, ale i smart home
Nowy Bixby to także centrum dowodzenia SmartThings. Głosowo włączysz światła, obniżysz temperaturę czy sprawdzisz kamery – wszystko bez odrywania wzroku od ekranu. Do tego klasyczne pytania („jak wysoki jest Mount Everest?”) zakończą się nie tylko odpowiedzią, ale też propozycją materiałów wideo w temacie.
Gdzie i kiedy?
Na start USA, Korea Południowa, Francja, Niemcy, Włochy i Hiszpania. Telewizory Neo QLED i QD-OLED z 2025 roku dostaną Bixby od razu, a starsze modele – zapewne z 2024 – później. Brytyjscy użytkownicy muszą poczekać, bo na razie brak konkretów. A co z Polską? Oficjalnie nie ma jeszcze daty premiery, ale patrząc na to, że usługa startuje w dużych krajach europejskich, można zakładać, że Polska dostanie aktualizację w jednej z kolejnych fal.
A to dopiero początek
Jesienią Samsung dołoży aktualizację Vision AI – tłumaczenia treści w locie, adaptacja obrazu i dźwięku, lepsza personalizacja. Wszystko w ramach siedmioletnich darmowych aktualizacji Tizena. I choć konkurencja nie śpi (Google szykuje Gemini dla Google TV, Amazon – Alexa+, a Apple – nową Siri), wygląda na to, że tym razem Samsung naprawdę chce powalczyć o miano najbardziej „smart” telewizora w salonie.