S95F / FAT / FAE
Przekątne z inną matrycą:
Wypełnij ankietę aby poznać wynik
Matryca: QD-OLED Odświeżanie: 165Hz Producent: SAMSUNG Rozdzielczość: 3840x2160 System: Tizen Rok modelowy: 2025
Samsung S95F to flagowy OLED Samsunga na rok 2025 – model, który ma pokazać pełnię możliwości marki w tym segmencie. Na pokładzie dostajemy matową powłokę skutecznie ograniczającą odbicia, panel QD-OLED zapewniający soczyste kolory oraz odświeżanie na poziomie aż 165 Hz. To telewizor, który od razu daje sygnał: mówimy o sprzęcie z najwyższej półki. Jesteście ciekawi jak wypadł w naszym teście? Zapraszamy do testu!
8.8
Ogólna ocena
Samsung S95F to znakomita kontynuacja i jednocześnie udoskonalenie ubiegłorocznego modelu S95D. Dzięki matrycy QD-OLED otrzymujemy obraz, który zachwyca od pierwszych minut seansu. Czerń jest głęboka i naturalna, bez śladów podświetlenia, a jasność nowej generacji panelu osiąga poziomy, które jeszcze niedawno wydawały się poza zasięgiem OLED-ów. To wartości na tyle wysokie, że S95F bez kompleksów można porównywać z najlepszymi ekranami Mini-LED – i to zarówno pod kątem efektu HDR, jak i w codziennym użytkowaniu przy mocnym świetle dziennym. Po lekkiej korekcie ustawień telewizor potrafi zaoferować obraz referencyjny, w którym tworzy spójne i kinowe doświadczenie. To jednak nie tylko ekran dla kinomanów, ale także jeden z absolutnych faworytów graczy. Matryca 165 Hz z błyskawiczną reakcją, input lag na poziomie kilku milisekund, pełny pakiet gamingowych funkcji – w tym VRR, ALLM i wzorcowo wdrożony HGiG – oraz cztery porty HDMI 2.1 sprawiają, że S95F bez wysiłku spełnia wymagania zarówno posiadaczy konsol najnowszej generacji, jak i graczy PC. To komplet możliwości, które czynią z S95F jeden z najlepszych telewizorów do grania na rynku. Samsung zadbał także o szczegóły użytkowe. Matowa powłoka ekranu skutecznie eliminuje refleksy, dzięki czemu nawet w jasnym salonie obraz pozostaje czytelny i komfortowy. Moduł One Connect porządkuje okablowanie, przenosząc wszystkie złącza do osobnej skrzynki, co doceni każdy, kto lubi regularnie żonglować podłączonymi urządzeniami. Design telewizora jest smukły, elegancki i przemyślany – widać, że to produkt klasy Super Premium, który świetnie prezentuje się w każdym wnętrzu.Oczywiście, jak każdy sprzęt, S95F ma swoje drobne kompromisy, ale przy tej klasie i kompletności łatwo o nich zapomnieć.
To telewizor, który łączy najlepszą jakość obrazu z funkcjonalnością i komfortem użytkowania. Bez wątpienia staje w szranki z najmocniejszą konkurencją i z pełnym przekonaniem można go traktować jako jednego z głównych kandydatów do tytułu telewizora roku 2025.
Perfekcyjna czerń i znakomity kontrast
Wysoka jasność obrazu
Rewelacyjna jakość obrazu po kalibracji
Ultraszybka matryca QD-OLED 165 Hz
Najlepszy wybór dla graczy – pełne wsparcie HDMI 2.1, VRR, ALLM i HGiG, input lag zaledwie 5 ms (najwyższa ocena na portalu!)
Najlepsze tłumienie odbić dzięki matowemu wykończeniu ekranu
Szerokie kąty widzenia bez utraty jakości – topowy poziom dzięki panelowi QD-OLED
Intuicyjny i szybki system operacyjny Tizen z bogatym zestawem funkcji
Nowoczesny i elegancki design
Moduł One Connect ułatwiający estetyczne ukrycie przewodów
Brak wsparcia dla DTS:X (kina domowe)
Brak nagrywania na USB z wbudowanych tunerów
Efekt wiśniowej czerni w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych
Filmy i seriale w jakości UHD
9.3
Klasyczna telewizja, YouTube
9.3
Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)
9.1
Granie na konsoli
10.0
Telewizor jako monitor do komputera
8.8
Oglądanie przy mocnym świetle
7.1
Funkcje użytkowe
7.9
Aplikacje
8.7
Jakość dźwięku
8.0
Wypełnij ankietę aby poznać dopasowanie do Twoich preferencji
Wejścia HDMI: 0 x HDMI 2.0, 4 x HDMI 2.1 (40Gbps) Wyjścia: Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI) Podłączenie do sieci: Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania: Super Premium
Rodzaj podstawy: Centralna
Kolor ramki: Grafitowa
Już na pierwszy rzut oka widać, że Samsung S95F to urządzenie najwyższej klasy. Największe wrażenie robi jego smukłość – patrząc z boku, telewizor ma niespełna 1 cm grubości i wygląda dosłownie jak gigantyczny, cienki tablet. To wyróżnik całej serii, który od razu przykuwa wzrok. Sekret tak smukłej konstrukcji tkwi w module One Connect. Wszystkie podzespoły i złącza przeniesiono do osobnej skrzynki, dzięki czemu sam ekran można zawiesić niemal na płasko przy ścianie. Trzeba jednak pamiętać, że taki efekt uzyskamy tylko korzystając z dedykowanego uchwytu Samsunga albo kompatybilnego mocowania w standardzie VESA, który należy kupić osobno.
Jeśli ktoś mimo wszystko nie planuje wieszać telewizora (co naszym zdaniem byłoby niewykorzystaniem potencjału tej smukłej konstrukcji 😉), w zestawie znajdzie solidną, metalową podstawę. Co ciekawe, pełni ona również funkcję uchwytu dla skrzynki One Connect – w takim wariancie wszystkie porty mamy pod ręką w bardziej klasycznym wydaniu. Jeżeli tak ma wyglądać przyszłość telewizorów pod względem designu, to podpisujemy się pod nią obiema rękami.
Wybierz rozmiar:
10/10
Wynik
∞:1
Wynik
∞:1
Wynik
∞:1
Wynik
∞:1
Wynik
∞:1
Widoczność detali w światłach:
Samsung S95F w wersji z matrycą QD-OLED pokazuje, że w dziedzinie czerni i kontrastu trudno o coś lepszego. Już pierwsze testowe sceny udowadniają, że ten telewizor potrafi wygasić obraz do absolutnej czerni, a jednocześnie bezbłędnie oddać nawet najmniejsze punkty światła. Efekt jest oszałamiający – niebo pełne gwiazd wygląda jak żywcem przeniesione z obserwatorium, a filmowe mroki nabierają głębi i dramatyzmu. Detale w cieniach są zachowane z referencyjną dokładnością, co sprawia, że oglądanie kina w domowych warunkach zyskuje nowy wymiar.
8.7/10
Wspierane formaty: HDR10, HDR10+, HLG Pokrycie palety barw: DCI P3: 99.3%, Bt.2020: 79.7%
Pomiar jasności w HDR:
Wynik
2044 nit
Wynik
2159 nit
Wynik
2167 nit
Wynik
2180 nit
Wynik
1427 nit
Nowa generacja matryc QD-OLED w Samsungu S95F pokazuje pełnię swojej mocy, a wyniki jasności są wręcz oszałamiające. W testowych scenach filmowych, takich jak „Życie Pi” czy „Sicario 2”, gdzie pojawiają się mniejsze elementy świetlne – gwiazdy, księżyc czy reflektory – telewizor potrafił osiągnąć ponad 2000 nitów jasności. To rezultat, który przebija nawet większość topowych modeli Mini-LED.
Sekret tkwi w samej technologii – zamiast ograniczonej liczby stref wygaszania jak w telewizorach typu Mini-LED, mamy tutaj miliony świecących pikseli, dzięki czemu telewizor może w pełni pokazać swoją moc bez technologicznych kompromisów. Oczywiście, jako że to nadal panel organiczny, w scenach pełnoekranowych zalanych bielą – jak w finałowej sekwencji z filmu The Meg – jasność spada do około 1400 nitów. Mimo to wynik pozostaje znakomity i zdecydowanie wykracza poza to, co dotąd oferowały jakiekolwiek OLED-y, zarówno QD-OLED, jak i WOLED. Na szczególną uwagę zasługuje także odwzorowanie barw. Dzięki technologii QD-OLED telewizor osiąga niemal 100% pokrycia palety DCI-P3 oraz około 80% w BT.2020. To wartości, które sprawiają, że obraz w HDR nie tylko olśniewa jasnością, ale także zachwyca pełnią kolorów.
Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)
Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)
W prawdziwych scenariuszach filmowych, a nie tylko na planszach pomiarowych, Samsung S95F z matrycą QD-OLED prezentuje się wręcz zjawiskowo. Dzięki bardzo wysokiej jasności szczytowej efekt HDR jest wyraźnie odczuwalny nawet w produkcjach masterowanych do ekstremalnych wartości, takich jak Pan czy Billy Lynn. Obraz zachowuje intensywność i głębię, a światła wyglądają niezwykle realistycznie. Pojawiają się wprawdzie delikatne odchylenia kolorystyczne, które można skorygować kalibracją ale trudno mieć tu jakieś wieksze zastrzeżenia. To HDR w wydaniu, które zadowoli nawet bardzo wymagających widzów.
Wykres jasności HDR:
Luminancja HDR
Jasność barw RGB
Na pokładzie S95F znajdziemy wszystkie najważniejsze formaty HDR – jest HDR10, HDR10+ i HLG. Brakuje tylko Dolby Vision, ale szczerze mówiąc… przy takiej jasności i tak dobrej adaptacji obrazu nie odczuwa się tej straty. Różnice między klasycznym HDR10 a HDR10+ w codziennym oglądaniu są naprawdę niewielkie. Owszem, w ekstremalnych scenach dynamiczne metadane potrafią wydobyć dodatkowe szczegóły, ale dla większości użytkowników każdy film HDR będzie wyglądał po prostu świetnie. Samsung naprawdę odrobił tu lekcję i nie trzeba się martwić, że coś będzie prezentować się gorzej tylko przez brak „tej jednej” technologii. Brawo!
Statyczny HDR10
Dynamiczny: HDR10+
7.2/10
Najlepszym trybem obrazu prosto z pudełka jest bez wątpienia Filmmaker Mode – tryb, który Samsung stosuje już od kilku lat i który w założeniu ma jak najwierniej oddawać zamysł twórców. W treściach SDR jego implementacja nie jest zła, choć można dostrzec pewne niedoskonałości. Obraz jest lekko przyciemniony, a ekran ma delikatne zaróżowienie wynikające z przewagi czerwieni i niebieskiego w balansie bieli. Błędy kolorystyczne utrzymywały się na poziomie 3–4 jednostek ΔE – a dla niewtajemniczonych: wartość powyżej 3 to już granica, gdzie przeciętne ludzkie oko zaczyna dostrzegać różnice.
Dużo większe problemy pojawiają się jednak w treściach HDR. Tutaj balans bieli nie był aż tak dużym problemem – drobny nadmiar niebieskiego nie przeszkadzał znacząco. Kłopotem stało się zarządzanie jasnością. W praktyce telewizor zbyt mocno „przepalał” obraz, przez co szczegóły w czerniach całkowicie znikały. Efekt końcowy był daleki od oczekiwanego, a błędy kolorystyczne w tym trybie stawały się naprawdę duże. Trudno powiedzieć, dlaczego podjęto taką decyzję konstrukcyjną, ale widać było, że fabryczne ustawienia HDR nie pozwalają temu telewizorowi pokazać pełni jego możliwości.
9.4/10
Po przeprowadzeniu kalibracji udało się wprowadzić delikatne korekty w balansie bieli i znacząco poprawić charakterystykę obrazu. W treściach SDR jakość stała się praktycznie referencyjna – większość błędów kolorystycznych spadła poniżej wartości ΔE 1, czyli poziomu, na którym ludzkie oko nie jest już w stanie wychwycić różnic. To rezultat, który stawia S95F w absolutnej czołówce telewizorów dostępnych na rynku.
W materiałach HDR kalibracja również przyniosła dużą poprawę. Udało się opanować tendencję telewizora do przepalania obrazu, co potwierdziła analiza krzywej EOTF. Nadal można zauważyć lekką skłonność do rozjaśniania całej sceny czy sporadyczne gubienie szczegółów w czerniach, jednak nie wpływa to istotnie na końcowy odbiór. Po kalibracji S95F pokazuje pełnię swojego potencjału i można go określić mianem jednego z najlepszych telewizorów na rynku!
8.9/10
Samsung S95F z matrycą QD-OLED radzi sobie z przejściami tonalnymi naprawdę dobrze. Trudno doszukać się tu poważniejszych problemów – gradacja barw jest płynna, a obraz wygląda naturalnie. Jedynie przy bardzo ciemnych scenach i odcieniach bliskich czerni można zauważyć delikatne niedoskonałości, ale nie mają one większego znaczenia w codziennym oglądaniu. Ogólne wrażenie jest takie, że płynność przejść stoi na bardzo wysokim poziomie i nie rozprasza uwagi widza.
7.5/10
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
Obraz bez overscanu na sygnale SD
Samsung S95F oferuje funkcję redukcji szumów, która odpowiada za wygładzanie przejść tonalnych. Działa ona bardzo skutecznie, ale w praktyce potrafi być zbyt agresywna. Materiały w słabszej jakości – np. starsze nagrania czy filmiki z YouTube – po jej włączeniu stają się miękkie i plastyczne, przypominając obraz cyfrowo wygładzony w programie graficznym. Niestety, przy okazji znika naturalne ziarno filmowe, które często dodaje autentyczności obrazowi. Na szczęście telewizor nie traci przy tym zbyt wiele drobnych detali, np. w fakturach skóry czy elementach otoczenia. Dlatego tę funkcję najlepiej stosować z wyczuciem – w zależności od preferencji można uzyskać obraz gładki, ale mniej naturalny, albo wierniejszy oryginałowi. Naszym zdaniem najbardziej uniwersalnym wyborem jest ustawienie „Standard”.
Znacznie lepiej wypada skalowanie obrazu. Telewizor dobrze radzi sobie z materiałami o niższej rozdzielczości – nawet treści w 576p wyglądają całkiem przyzwoicie, choć da się dostrzec lekką blokowość. Ogólnie efekt jest bardzo dobry, choć nieco ustępuje temu, co potrafią wyciągnąć Sony Bravia 8 (II) czy LG G5. Warto też wspomnieć o drobnej niedoskonałości S95F – w starszych materiałach może wystąpić overscan, powodujący lekkie przycięcie lewej krawędzi obrazu.
9/10
Maksymalne odświeżanie matrycy: 165Hz
Opcja poprawy płynności filmów: Tak
Opcja redukcji smużenia: Tak
Funkcja BFI 60Hz: Tak, 60Hz (obraz migocze)
Funkcja BFI 120Hz: Nie
Spadek jasności przy użyciu BFI: 50%
Samsung S95F pod względem płynności ruchu prezentuje się fenomenalnie. Sama matryca pracuje w natywnej rozdzielczości 4K z odświeżaniem aż 165 Hz, a w połączeniu z technologią organiczną QD-OLED daje to niesamowite rezultaty. Sport i gry wyglądają rewelacyjnie – obraz jest szybki, dynamiczny i bardzo naturalny. Dodatkowo wbudowany upłynniacz filmów i system redukcji smużenia pozwalają dostosować charakter obrazu do własnych preferencji. Możemy postawić na bardziej „klatkowy” efekt z widoczną strukturą filmu albo na płynne, teatralne widowisko. Każdy widz znajdzie ustawienie, które będzie mu odpowiadać.
Smużenie przy odświeżaniu do 120Hz (tak jak konsola i sport):
Smużenie (funkcja BFI włączona):
Obraz migocze w tym trybie
Smużenie (4K@165Hz):
A jeśli chodzi o smużenie? W zasadzie ten akapit mógłby nie istnieć – w końcu to OLED. Matryca organiczna reaguje natychmiast, a nasz test z „ufo” tylko to potwierdził. Zero smug, zero rozmyć, zero problemów. To właśnie jeden z tych momentów, kiedy widać jak technologia OLED pokazuje swoją przewagę nad LCD.
Samsung ma też coś, za co zawsze go chwalimy – tryb Game Motion Plus, czyli upłynniacz dedykowany nie filmom, a właśnie grom (jak sama nazwa wskazuje). Dzięki niemu tytuły o niższym klatkażu wyglądają dużo płynniej, niż normalnie, co potrafi diametralnie poprawić komfort grania.
9.6/10
Same zalety niskiego smużenia i doskonałej płynności ruchu charakterystyczne dla matrycy OLED to dopiero początek, bo Samsung S95F został stworzony z myślą o graczach. Producent wyposażył go w cztery porty HDMI 2.1 – co prawda ograniczone do przepustowości 40 Gb/s, ale w praktyce nie ma to żadnego wpływu na współpracę z konsolami czy PC. Dostajemy pełen pakiet funkcji gamingowych: zmienną częstotliwość odświeżania (VRR), automatyczny tryb gry (ALLM), a także bardzo dobrze zaimplementowany standard HGiG, dzięki któremu tytuły w HDR wyglądają tak, jak zaplanowali ich twórcy. Całość uzupełnia Game Bar – przejrzyste centrum ustawień, w którym jednym ruchem możemy podejrzeć i zmienić wszystkie kluczowe parametry obrazu. Na pochwałę zasługuje też autorski upłynniacz Game Motion Plus, który potrafi wygładzić animację, co jest szczególnie przydatne w produkcjach działających w 60 klatkach, gdzie stabilność nie zawsze jest wzorowa. Co prawda zabrakło wsparcia dla Dolby Vision w grach, ale trudno traktować to jako poważny minus – Samsung nadrabia wszystko innymi rozwiązaniami. To jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, telewizor do grania, jaki znajdziemy dziś na rynku.
10/10
Input lag w S95F to poziom, przy którym trudno w ogóle mówić o opóźnieniu. 5 ms przy treściach 120 Hz sprawia, że między naciśnięciem przycisku a reakcją na ekranie nie ma żadnej przestrzeni na zawahanie. To czysta natychmiastowość. A jeśli ktoś martwi się o tryb 60 Hz – spokojnie, tam mówimy o 10 ms, a więc wartości, która nadal lokuje telewizor w absolutnej czołówce i nie daje powodów do narzekań.
SDR | HDR | Dolby Vision |
---|---|---|
1080p60: 10 ms | 2160p60: 9 ms | |
1080p120: 5 ms | 2160p120: 5 ms | |
2160p60: 10 ms | ||
2160p120: 5 ms |
8.8/10
Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie): Tak
Czytelność czcionek: Dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów: Bardzo dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie): 5ms
Układ subpikseli matrycy: RGB
Maksymalna częstotliwość odświeżania: 165Hz
G-Sync: Tak
S95F z matrycą QD-OLED to prawdziwy magnes dla graczy PC. Odświeżanie 165 Hz w połączeniu z input lagiem praktycznie niezauważalnym oraz pełnym wsparciem G-Sync i FreeSync sprawia, że telewizor działa jak monitor z najwyższej półki. Dynamiczne gry akcji, strzelanki czy wyścigi zyskują płynność i responsywność, których trudno szukać w konkurencyjnych modelach. Podczas pracy z tekstem można dostrzec subtelną tęczową poświatę wokół liter, charakterystyczną dla rąbowego układu pikseli QD-OLED, ale dzięki poprawnej obsłudze chroma 4:4:4 całość pozostaje czytelna i nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu.
9.8/10
spadek jasności pod kątem 45 stopni: 11%
Samsung S95F z matrycą QD-OLED oferuje obecnie jedne z najlepszych kątów widzenia na rynku. Niezależnie od tego, czy siedzimy idealnie na wprost, czy z boku kanapy, obraz pozostaje spójny – kolory nie tracą intensywności, a kontrast nie ulega pogorszeniu. To ekran, przy którym trudno doszukać się słabego punktu w tej kategorii.
7.1/10
Powłoka matrycy: Matowy
Tłumienie odbić: Bardzo dobre
Czerń w trakcie dnia: Słaba
Jednym z największych wyróżników Samsunga S95F na tle konkurencji jest matowa powłoka ekranu. To rozwiązanie, które najlepiej na rynku radzi sobie z tłumieniem odbić i refleksów – obraz pozostaje czytelny nawet w mocno nasłonecznionym salonie. Trzeba jednak pamiętać, że charakterystyka matrycy QD-OLED niesie ze sobą pewien kompromis. Pod wpływem intensywnego światła czerń potrafi się rozjaśnić, przybierając odcień wiśniowej czerni, a to odbija się na nasyceniu kolorów. Z drugiej strony sama jasność panelu, sięgająca około 700 nitów w trybie SDR, jest w pełni wystarczająca, by w typowych warunkach dziennych telewizor sprawował się bez zarzutu.
Jasność matrycy
Średnia jasność SDR
Samsung OLED S95F (QD-OLED): 671 cd/m2
7.9/10
System: Tizen
Szybkość działania: Bardzo dobre
Na tle konkurencji Samsung S95F nie tylko błyszczy obrazem, ale też pokazuje, że funkcje smart mogą być naprawdę przemyślane. Tizen chodzi bardzo szybko, nie zawiesza się i daje poczucie, że wszystko jest pod ręką – od AirPlay po proste wyszukiwanie głosowe, które działa nawet wtedy, gdy pilot gdzieś się zawieruszy. Owszem, system nie jest otwarty jak Android, ale szczerze mówiąc, mało kto poczuje tu braki – aplikacji jest pod dostatkiem, a dodatkowe możliwości w rodzaju integracji ze SmartThings tylko podbijają wrażenie kompletności.
Co ciekawe, Samsung przypomina, że telewizor to nadal telewizor. Dlatego obok nowoczesnych bajerów znajdziemy też klasykę – PiP, telegazetę czy opcję sparowania słuchawek przez Bluetooth. Nie ma nagrywania na USB z tunerów DVB-T/T2, ale zamiast tego dostajemy pilot, który ogarnie również dekoder Canal+ i inne urządzenia w salonie. A wisienką na torcie jest moduł One Connect – wszystkie złącza w osobnej skrzynce, dzięki czemu podpinanie sprzętu przestaje być sportem ekstremalnym.
8.7/10
8.4/10
Maksymalna rozdzielczość zdjęcia: | Obsługiwane formaty zdjęć: |
---|---|
Wbudowany odtwarzacz w S95F daje radę – filmy i muzyka startują bez problemu, więc do codziennego użytku w zupełności wystarczy. Schody zaczynają się dopiero wtedy, gdy liczymy na pełną zgodność z tym, co deklaruje producent. Nie wszystkie formaty zdjęć działają, a pliki HEIC po prostu odmówiły współpracy. Dla większości osób nie będzie to jednak przeszkodą – do podstawowych zastosowań taki odtwarzacz sprawdza się bez zarzutu.
8/10
82dB
Maksymalna głośność
Wspierane kodeki
(głośniki telewizora)
Dolby Digital Plus 7.1
Dolby True HD 7.1
Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC)
Dolby Atmos w Dolby True HD
DTS:X w DTS-HD MA
DTS-HD Master Audio
Wbudowane głośniki S95F potrafią pozytywnie zaskoczyć – grają przyjemnie i czysto, a mimo smukłej konstrukcji telewizora trudno powiedzieć, że brzmienie jest płaskie. Owszem, basu mogłoby być więcej, ale to naturalny kompromis przy tak cienkiej obudowie. Do codziennego oglądania filmów czy seriali zestaw sprawdzi się znakomicie. Ci, którzy lubią mocniejsze wrażenia, powinni pomyśleć o soundbarze – najlepiej takim z obsługą Q-Symphony. Wtedy głośniki telewizora i soundbar Samsunga działają razem.
Pomiary akustyczne:
82dBC (Max)
75dBC
Wersja oprogramowania podczas testów: T-RSMFDEUC-0090-104 2.5, E2500007, BT-S
Jednorodność matrycy:
Założyciel i pomysłodawca portalu "Wybierz TV"
Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"
3/6/2025
11/6/2024
11/30/2024
11/9/2024
2/17/2025
7/21/2025
12/16/2024