Wypełnij ankietę aby poznać wynik
Matryca: LCD VA Odświeżanie: 144Hz Producent: TCL Rozdzielczość: 3840x2160 System: Google TV Rok modelowy: 2025
TCL C8K to bezpośredni następca modelu C855, który w zeszłym roku zaskoczył świetnym stosunkiem ceny do możliwości. Nowa wersja wprowadza kilka kluczowych zmian i ulepszeń, a producent po raz kolejny celuje w segment wyższej klasy Mini-LED-ów z matrycą VA. Czy C8K udaje się poprawić to, co już i tak było dobre? Czy nadal mamy do czynienia z rewelacją cenową? Sprawdzamy to w naszym teście.
7.7
Ogólna ocena
C8K to dowód na to, że technologia Mini LED w wydaniu premium nie musi kosztować tyle, co produkt premium. Dzięki wysokiej liczbie stref wygaszania i nowej matrycy WHVA, telewizor oferuje świetny kontrast, głęboką czerń i bardzo wysoką jasność – czyli wszystko to, czego oczekujemy od dobrego seansu w salonie. Zaskakują też poprawione kąty widzenia, które w końcu nie odbierają radości z oglądania, gdy siedzimy poza środkiem kadru. C8K odnajduje się również w świecie gier – 144 Hz, obsługa 288 Hz w Full HD, komplet funkcji gamingowych, bardzo niski input lag i sensowna współpraca z PC sprawiają, że trudno się od niego oderwać z padem czy klawiaturą w rękach. Na pokładzie mamy też Google TV – czyli aktualnie najbardziej rozbudowaną i wszechstronną platformę Smart TV. Jest dostęp do wszystkich kluczowych aplikacji, świetna obsługa głosowa i intuicyjny interfejs. Brakuje może tutaj klasycznych funkcji telewizyjnych jak nagrywania na USB z wbudowanych tunerów czy obrazu w obrazie (PiP), ale większość użytkowników nawet tego nie zauważy. Do tego wszystkiego dochodzi bardzo przyzwoity dźwięk – nowość w postaci współpracy z Bang & Olufsen.
Oczywiście nie jest to ekran bez wad. HDR, choć efektowny, nadal nosi pewne „miniledowe” naleciałości – jasne sceny bywają zbyt rozświetlone lub przygaszone, a systemowi brakuje paru klasycznych funkcji znanych z innych marek. Ale gdy spojrzymy na jego cenę w zestawieniu z konkurencją, trudno nie zadać sobie pytania – po co przepłacać?
Świetny kontrast i czerń
Bardzo wysoka jasność HDR
Obsługa wszystkich popularnych formatów HDR
Szybka matryca 4K@144 Hz
Wiele funkcji dla graczy (VRR, ALLM, Game Bar, Niski input lag)
System operacyjny GoogleTV z wieloma aplikacjami
Poprawione kąty widzenia dzięki matrycy WHVA
Bardzo dobry dźwięk: Współpraca z marką Bang & Olufsen
Brak mniejszych wariantów np. 55"
Reprodukcja kolorów z pudełka wymaga poprawy
Tylko 2 porty HDMI 2.1 oraz jedno USB.
Brak funkcji nagrywania z wbudowanych tunerów oraz PiP
Filmy i seriale w jakości UHD
7.3
Klasyczna telewizja, YouTube
7.0
Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)
6.9
Granie na konsoli
8.8
Telewizor jako monitor do komputera
8.6
Oglądanie przy mocnym świetle
6.9
Funkcje użytkowe
8.3
Aplikacje
9.6
Jakość dźwięku
8.2
Wypełnij ankietę aby poznać dopasowanie do Twoich preferencji
Wejścia HDMI: 2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps) Wyjścia: Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI) Podłączenie do sieci: Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
Jakość wykonania: Premium
Rodzaj podstawy: Centralna
Kolor ramki: Grafitowa
TCL C8K już od pierwszego kontaktu sprawia wrażenie sprzętu z wyższej półki. Ramki są ekstremalnie wąskie i niemal zlewają się z ekranem – nie ma tutaj tej charakterystycznej, czarnej obwódki, która często „zamyka” obraz. Zamiast tego mamy efekt, jakby treść po prostu wylewała się poza krawędzie. Fajnie to wygląda – szczególnie w większych przekątnych. Cała ramka została wykonana z aluminium, a dolna część lekko pogrubiona. Na szczęście nie zaburza to proporcji – całość nadal wygląda elegancko i nowocześnie. Co ważne, telewizor ma około 6 cm grubości, ale konstrukcja jest całkowicie płaska. Oznacza to, że można go powiesić bardzo blisko ściany bez żadnych dziwnych odstępów czy zaokrągleń z tyłu. Jeżeli więc ktoś marzy o domowym „panelu ściennym”, to jest to zdecydowanie sprzęt, który to umożliwia. W zestawie znajduje się także porządna, podstawa centralna. Jest na tyle solidna, że spokojnie utrzyma nawet wersję 85 cali. A jeśli marzy Wam się ekran prawie jak w kinie – czyli 98 cali – to tutaj producent poszedł w dwie klasyczne rozstawione nóżki. I dobrze, bo przy takich gabarytach stabilność to podstawa.
Wybierz rozmiar:
8.2/10
Funkcja lokalnego wygaszania: Tak, ilość stref: 1680 (30 x 56)
Wynik
476,000:1
Wynik
83,550:1
Wynik
37,600:1
Wynik
14,800:1
Wynik
9,200:1
Widoczność detali w światłach:
TCL C8K to przedstawiciel telewizorów klasy Mini LED i – co istotne – korzysta z matrycy VA. To oznacza wysoki kontrast natywny już na starcie, ale prawdziwa siła tego modelu ujawnia się dopiero wtedy, gdy połączymy go z imponującą liczbą stref wygaszania. W testowanej przez nas wersji 75 cali doliczyliśmy się niemal 1700 niezależnych stref – i to czuć. W wielu scenach efekt czerni i kontrastu jest wręcz fenomenalny. W tych mniej wymagających – gdzie algorytmy wygaszania nie muszą specjalnie „kombinować” – ekran potrafi przypominać OLED-y. Kontrast bywa niemal nieskończony, a separacja jasnych i ciemnych elementów robi doskonałe wrażenie.
Ale – jak to zwykle bywa w przypadku Mini LED-ów – nie jest to ekran organiczny i trzeba liczyć się z pewnymi kompromisami. Jasność to ogromny atut, ale też czynnik, który potrafi ujawnić słabości tego rozwiązania – zwłaszcza w scenach ciemnych . Fragmenty bardzo trudnych scen do wyświetlenia – np. tych słynnych z gwiaździstym niebem czy sekwencji z kultowego Pioneera Kuro – zauważalne staje się tzw. halo, czyli poświata wokół małych jasnych detali. Czasem też cały ekran lekko się rozjaśnia, gdy system próbuje pogodzić kontrast z ekstremalną luminacją. To jednak cecha technologii, nie wada konkretnego modelu. I choć tego typu kompromisy potrafią nieco obniżyć końcowe wrażenie w niektórych scenach, to i tak, TCL C8K należy do ścisłej czołówki, jeśli chodzi o kontrast wśród telewizorów Mini LED.
Efekt halo i widoczność detali w czerni:
6.4/10
Wspierane formaty: HDR10, HDR10+, Dolby Vision, Dolby Vision IQ, HLG Pokrycie palety barw: DCI P3: 96.7%, Bt.2020: 80.8%
Pomiar jasności w HDR:
Wynik
1373 nit
Wynik
372 nit
Wynik
1107 nit
Wynik
276 nit
Wynik
1130 nit
TCL C8K to naprawdę jasny telewizor. W warunkach syntetycznych – czyli podczas testów z jasnościowych plansz – potrafił osiągnąć nawet 2000 nitów szczytowej jasności w trybie filmowym. To wynik, który robi wrażenie i zbliża C8K do czołówki rynkowej, przynajmniej jeśli chodzi o jasność panelu. Co ważniejsze – to nie tylko liczby na papierze. W filmach z dużą ilością jasnych scen, takich jak Life of Pi czy The Meg, jasność wyraźnie wybija się ponad 1000 nitów, dając prawdziwe poczucie efektu HDR. Obraz w takich momentach wygląda bardzo dynamicznie, kolory są nasycone dzięki świetnemu pokryciu palety barw, a światła – punktowe i intensywne. Dokładnie tak, jak powinno być.
Nie znaczy to jednak, że wszystko jest idealnie. Podobnie jak przy testach kontrastu, również tutaj w bardziej wymagających scenach pojawiają się kompromisy. W sekwencjach z bardzo drobnymi elementami światła – takich jak gwiazdy na nocnym niebie czy refleksy w ciemnych pomieszczeniach – algorytm lokalnego wygaszania potrafi się… pogubić. Zamiast wyciągnąć te detale do góry, telewizor czasem postanawia je mocno przygasić – do poziomu około 300 nitów, żeby utrzymać czernie. Z jednej strony to całkiem rozsądne podejście (lepsza głęboka czerń niż szaro/granatowy ekran), ale z drugiej – mogą się zdarzyć momenty, w których pewne elementy obrazu staną się mało widoczne lub wręcz znikną w mroku.
Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)
Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)
W scenach filmowych TCL C8K potrafi naprawdę błysnąć. Dosłownie. Weźmy choćby film Pan – cała sceneria skąpana w słońcu wygląda bardzo przekonująco, a efekt wschodzącego słońca w oddali, na tle nieba, został oddany niemal wzorowo. Świetnie poradził sobie też w scenie z fajerwerkami w Billy Lynn’s Long Halftime Walk – jasne, dynamiczne elementy prezentowały się bardzo realistycznie i robiły wrażenie. Ale… jak już wspominaliśmy wcześniej, mini-LED rządzi się swoimi prawami. W tych samych scenach – tam, gdzie pojawiają się ciemne postacie drugiego planu – algorytmy wygaszania potrafiły całkiem „pochłonąć” detale. Aktorzy stojący w cieniu zmieniali się w nieczytelne sylwetki bez wyrazu. Być może efekt byłby lepszy, gdyby telewizor dysponował lepiej zoptymalizowaną funkcją dynamicznego mapowania tonów. Obecna implementacja faktycznie poprawia widoczność detali w czerniach, ale robi to kosztem całkowitego kontrastu – podbijając ogólną jasność sceny i spłaszczając obraz. Trudno więc polecać jej używanie.
Wykres jasności HDR:
Luminancja HDR
Jasność barw RGB
TCL C8K wspiera naprawdę szeroki zestaw formatów HDR. Oczywiście mamy tu standardowy HDR10 – czyli statyczne metadane, które znajdziemy praktycznie w każdym telewizorze na rynku – ale również komplet dynamicznych formatów: HDR10+ oraz Dolby Vision. Choć mogłoby się wydawać, że tak jasny telewizor jak C8K nie potrzebuje już wsparcia dynamicznych metadanych, rzeczywistość pokazuje coś innego. W bardzo jasnych, wymagających scenach – takich jak letnie plenery, eksplozje czy fajerwerki – Dolby Vision potrafi znacząco poprawić czytelność obrazu. Detale na tle jasnego nieba czy wybuchów są po prostu lepiej widoczne. Ten sam telewizor, ta sama scena, ale zastosowanie różnych metadanych potrafi dać zupełnie inny efekt końcowy. Dolby Vision wyciąga więcej informacji z ciemnych partii obrazu bez jednoczesnego wypalania jasnych fragmentów, dając efekt bliższy temu, co chciał pokazać reżyser. To pokazuje, że nawet przy dużej jasności panelu – dynamiczne mapowanie tonów nadal ma sens.
Statyczny HDR10
Dynamiczny: Dolby Vision
4.8/10
W C8K pojawił się nowy tryb obrazu: Filmmaker Mode. To coś, co od lat znamy z telewizorów innych marek – tryb zaprojektowany po to, żeby oddać wizję reżysera możliwie wiernie, bez zbędnych ulepszeń obrazu. Niestety, u TCL wygląda to jeszcze na etap „do dopracowania”. Już na pierwszy rzut oka ekran wydaje się zbyt ciepły – obraz wpada w czerwienie, co nie każdemu przypadnie do gustu. Już sam balans bieli był mocno przesunięty – ekran wyglądał na wyraźnie ocieplony, a czerwony kolor dominował niemal w każdej scenie. Brakowało niebieskiego, co prowadziło do nieprzyjemnego zażółcenia i zafałszowania obrazu. Ale to nie wszystko. Bez względu na to, czy oglądaliśmy zwykłą telewizję, YouTube czy filmy w HDR – telewizor miał wyraźną tendencję do nadmiernego rozjaśniania obrazu. W testach wykresów gamma i EOTF linie zamiast trzymać się wzorca, uciekały, co w praktyce przekłada się na zbyt jasny i mniej kontrastowy obraz. Dodatkowo w testach odwzorowania kolorów widać było spore odchylenia – na kole barw niektóre punkty wręcz „odjeżdżały”. Trzeba to powiedzieć wprost: Filmmaker Mode w C8K w obecnej formie nie jest zbyt filmowy.
7/10
Po profesjonalnej kalibracji TCL C8K zrobił ogromny krok naprzód. W treściach SDR udało się niemal idealnie ustawić balans bieli – ekran w końcu przestał być zbyt ciepły i nabrał neutralnego charakteru. Także krzywa gamma, odpowiadająca za sposób odwzorowania jasności, wygląda teraz bardzo dobrze – obraz jest bardziej spójny i realistyczny. W treściach HDR również poprawiliśmy balans bieli – w granicach tego, na co pozwala sam telewizor. Niestety, C8K nadal nieco „po swojemu” interpretuje zarządzanie jasnościa. Gdy spojrzymy na wykres EOTF w filamach, widać wyraźnie, że telewizor rozjaśnia całe ujęcia bardziej, niż powinien. Przed kalibracją efekt ten był naprawdę uciążliwy – teraz sytuacja wygląda dużo lepiej, choć do ideału trochę brakuje. To jednak ograniczenie samego urządzenia, które – mimo naszych starań – nie pozwala w pełni okiełznać swojej natury.
8.7/10
Pod tym względem TCL C8K wypada naprawdę dobrze. Przejścia między kolorami wyglądają naturalnie i spójnie – nie widać żadnych dziwnych pasów ani mocnego schodkowania, które mogłoby wybić z seansu. Szczególnie w jasnych scenach wszystko prezentuje się bardzo gładko. W najciemniejszych fragmentach obrazu, zwłaszcza w odcieniach szarości, da się czasem zauważyć drobne nierówności, ale są one na tyle subtelne, że nie powinny nikomu przeszkadzać.
5.5/10
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
Obraz bez overscanu na sygnale SD
Jak TCL C8K radzi sobie z materiałami w niższej jakości? Można powiedzieć: przyzwoicie, choć bez większego zachwytu. Telewizor oferuje funkcję poprawy przejść tonalnych, która ma za zadanie wygładzać niechciane gradienty. W praktyce widać lekką poprawę, ale nie jest to poziom, który wyeliminuje wszystkie niedoskonałości. Funkcja w subtelny sposób łagodzi ostre przejścia, ale cudów nie robi. Ziarno filmowe nie zostaje całkowicie zduszone, a delikatne schodkowanie na szarych tłach bywa nadal widoczne. Ale może to i lepiej? – przynajmniej obraz nie traci swojej faktury ani głębi, jak bywa w telewizorach, które przesadzają z cyfrową obróbką. Jeśli chodzi o upscaling, czyli podnoszenie jakości obrazu z niższych rozdzielczości, to C8K wypada całkiem nieźle. Obraz jest ostry, a szczegóły – choć czasem nieco zmiękczone – pozostają czytelne. Nie jest to jednak poziom najlepszych procesorów obrazu od konkurencji. Na plus trzeba natomiast zaliczyć brak problemów z overscanem, czyli sztucznym przycinaniem obrazu, które wciąż potrafi zaskoczyć w niektórych modelach innych marek.
8/10
Maksymalne odświeżanie matrycy: 144Hz
Opcja poprawy płynności filmów: Tak
Opcja redukcji smużenia: Tak
Funkcja BFI 60Hz: Tak, 120Hz (rozdwojone kontury)
Funkcja BFI 120Hz: Tak, 120Hz
Spadek jasności przy użyciu BFI: 51%
Jeśli planujecie weekend z Ligą Mistrzów albo maraton wyścigów F1 – TCL C8K was nie zawiedzie. Telewizor został wyposażony w matrycę 144 Hz, a więc z definicji powinien dobrze radzić sobie z szybkim ruchem. I rzeczywiście – radzi sobie bardzo dobrze. Płynność ruchu stoi tutaj na bardzo dobrym poziomie, a funkcja „Wyrazistość ruchu” z dwoma suwakami (redukcja rozmycia i redukcja migotania) pozwala łatwo dostosować efekt pod własne preferencje. Chcecie lekko wygładzić – da się. Wolicie kinowy look – żaden problem.
Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie):
Smużenie (funkcja BFI włączona):
Smużenie (288HZ 1080p):
Nie brakuje też pozytywów, jeśli chodzi o samo smużenie. Jasne, to nie jest poziom OLED-a, ale... nie oszukujmy się – mało co poza OLED-em jest. Mimo to, TCL C8K trzyma kontury w ryzach naszego Ufoludka. Obraz w ruchu pozostaje ostry i czytelny, nawet przy dynamicznych scenach. Gracze i kibice sportowi powinni być zadowoleni – niezależnie czy oglądacie sport czy gracie w gry na Xboxie/PS5. A dla tych, którzy chcą wycisnąć z matrycy maksimum – mamy tu nawet tryb 288 Hz w rozdzielczości Full HD dla PC. Tak, to już trochę geekowska ciekawostka, ale pokazuje jedno: TCL naprawdę traktuje temat ruchu serio. I to widać – dosłownie.
9.8/10
TCL C8K oferuje praktycznie wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać od ekranu dla gracza. Jest zmienna częstotliwość odświeżania (VRR), automatyczny tryb gry (ALLM), Dolby Vision w grach oraz poprawnie działająca implementacja HGiG, która pomaga zachować zamysł twórców w tytułach HDR. Telewizor obsługuje także 120 Hz w niższych rozdzielczościach bez żadnych problemów, a nawet potrafi wyświetlić zawrotne 288 Hz w Full HD – to wartość, która z pewnością spodoba się fanom dynamicznych shooterów i sportówek na PC.
Na pokładzie znajdziemy również pasek GameBar – graficzny interfejs przypominający nieco wydłużoną konsolę Nintendo Switch. To właśnie dzięki niemu zyskujemy szybki dostęp do informacji o aktualnym trybie gry, liczbie klatek, formacie HDR i innych drobiazgach, które naprawdę ułatwiają życie graczowi. My oczywiście nie mogliśmy się oprzeć i uruchomiliśmy na C8K parę wyścigów w Forza Horizon – i musimy przyznać, wyglądało to i działało naprawdę świetnie.
Jest jednak drobny zgrzyt – w tak szybkim i ewidentnie gamingowym urządzeniu trochę szkoda, że producent zdecydował się na implementację tylko dwóch portów HDMI 2.1. Dla niektórych użytkowników, którzy korzystają z kilku konsol nowej generacji i np. soundbara z eARC, może to być pewne ograniczenie nie do przeskoczenia.
9.9/10
W kwestii opóźnień TCL C8K pozytywnie nas zaskoczył. Niezależnie od tego, czy graliśmy w 4K przy 60 Hz, 120 Hz, czy nawet w Full HD z Dolby Vision – input lag utrzymywał się na bardzo niskim poziomie. To rzadki widok, bo wiele telewizorów traci tutaj przewagę, zwłaszcza przy bardziej wymagających ustawieniach obrazu Dolby Vision GAMING.
SDR | HDR | Dolby Vision |
---|---|---|
1080p60: 15 ms | 2160p60: 15 ms | 2160p60 DV: 15 ms |
1080p120: 7 ms | 2160p120: 7 ms | 2160p120 DV: 7 ms |
2160p60: 15 ms | ||
2160p120: 7 ms |
8.6/10
Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie): Tak
Czytelność czcionek: Dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów: Dobra
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie): 6ms
Układ subpikseli matrycy: RGB
Maksymalna częstotliwość odświeżania: 144Hz
G-Sync: Tak
Tak jak wspominaliśmy wcześniej, C8K to telewizor stworzony z myślą o graczach – i to nie tylko konsolowych. Podłączenie PC to czysta przyjemność. Niski input lag jest praktycznie nieodczuwalny, a matryca 4K przy 144 Hz (lub nawet 288 Hz w Full HD) sprawia, że rozgrywka jest wyjątkowo płynna. To sprzęt, przy którym naprawdę trudno się oderwać, gdy podepniemy klawiaturę i myszkę.
Równie dobrze wypada praca biurowa czy codzienne korzystanie z komputera. Czcionki – niezależnie od rozmiaru – są czytelne i ostre dzięki Chroma 444. Mamy jednak małą uwagę: przy bardzo cienkich poziomych liniach, można dostrzec delikatne niedoskonałości. Zakładamy jednak, że mało kto to zauważy, bo przecież raczej nikt nie planuje postawić najmniejszego 65-calowego potwora 50 cm od twarzy i używać go jak zwykłego monitora.
4.5/10
spadek jasności pod kątem 45 stopni: 80%
Jedną z nowości w tegorocznej serii TCL jest matryca WHVA, która wreszcie zrobiła krok naprzód pod względem kątów widzenia u chińskiego producenta. I choć fizyki nie da się całkiem oszukać – jasność faktycznie spada dość wyraźnie, gdy patrzymy z boku – to sam obraz nadal pozostaje czytelny i nie traci drastycznie kolorów ani kontrastu. To spora zmiana, bo panele VA zazwyczaj wyraźnie ustępują matrycom IPS właśnie w tej kategorii. Tymczasem w C8K widać, że TCL postarał się, by nawet widz siedzący nieco z boku nadal mógł cieszyć się pełnią obrazu – a to doceni każda osoba, która nie mieści się „w idealnym środku kanapy”.
6.9/10
Powłoka matrycy: Błyszcząca
Tłumienie odbić: Przyzwoite
Czerń w trakcie dnia: Bardzo dobra
C8K to naprawdę jasny zawodnik, i to nie tylko w teorii. W treściach SDR potrafi osiągnąć imponujące 700 nitów, co przekłada się na bardzo dobrą czytelność obrazu nawet w mocno nasłonecznionych pomieszczeniach. Jeśli więc macie jasny salon z dużymi oknami – ten telewizor nie będzie miał z tym większego problemu. Warto jednak wspomnieć o jednym drobiazgu: zastosowana tu matryca WHVA z poprawionymi kątami widzenia powoduje, że odbicia światła są bardziej rozpraszane na boki. W praktyce oznacza to, że np. kinkiety czy lampy stojące bezpośrednio naprzeciwko ekranu mogą się odbijać w nieco bardziej rozległy sposób niż w typowych błyszczących/satynowych matrycach.
Jasność matrycy
Średnia jasność SDR
TCL C8K / QM8K: 613 cd/m2
8.3/10
System: Google TV
Szybkość działania: Dobre
TCL C8K oferuje zdecydowaną większość funkcji, które uznajemy dziś za podstawowe. Jest klasyczny i czytelny przewodnik po programach (EPG), nie zabrakło funkcji telegazety, a podłączenie klawiatury, myszki czy słuchawek Bluetooth nie sprawiło nam najmniejszego problemu. Trochę szkoda, że w systemie Google TV – tak jak w wielu innych modelach TCL – zabrakło bardziej zaawansowanych opcji, takich jak nagrywanie programów czy funkcja obrazu w obrazie (PiP). Dla części użytkowników może to być minus, zwłaszcza jeśli są przyzwyczajeni do korzystania z tych opcji u innych producentów. Można też mieć pewne zastrzeżenia do liczby portów USB – jest tylko jeden. W praktyce jednak większości osób w zupełności wystarczy, by podłączyć dysk z filmami lub pendrive.
O ile klasyczne funkcje telewizyjne nie są mocną stroną C8K, o tyle w kwestii funkcji smart ten telewizor naprawdę pokazuje pazur. Zastosowany system Google TV to największa i najpopularniejsza platforma na rynku – i czuć to na każdym kroku. Dostępność aplikacji jest fenomenalna. Netflix, YouTube, Disney+, HBO Max, Amazon Prime – to wszystko znajdziemy tu bez najmniejszego problemu. Jedynie naprawdę niszowe lub zamknięte ekosystemy (np. Apple Music) mogą nie być dostępne. Wbudowany asystent głosowy działa bardzo sprawnie – można poprosić go o zmianę kanału, uruchomienie aplikacji, wyszukanie filmu czy pogodę. System reaguje naturalnie i szybko, co daje realne poczucie wygody i nowoczesności. To właśnie tutaj C8K zdecydowanie wyprzedza sporą część konkurencji – bo w końcu po to mamy smart TV, żeby telewizor robił coś więcej niż tylko wyświetlał obraz.
9.6/10
9.2/10
Maksymalna rozdzielczość zdjęcia: | Obsługiwane formaty zdjęć: |
---|---|
Nie oczekiwaliśmy cudów, ale... dostaliśmy więcej, niż się spodziewaliśmy. TCL C8K bez problemu poradził sobie z większością plików, jakie wrzuciliśmy mu na pendrive. Filmy w MKV, starsze AVI, ścieżki dźwiękowe w DTS czy AC3 – wszystko działało bez marudzenia. Gdybyśmy mieli się do czegoś przyczepić, to jak zwykle chodzi o brak wsparcia dla formatu HEIC z urządzeń Apple, ale to standardowy brak, z którym da się żyć. Najważniejsze jednak, że jeśli komuś czegoś zabraknie, może po prostu... zainstalować lepszy odtwarzacz. I tu właśnie czuć przewagę Google TV.
8.2/10
8.2/10
Subiektywna jakość dźwięku
Wspierane kodeki
(głośniki telewizora)
Dolby Digital Plus 7.1
Dolby True HD 7.1
Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC)
Dolby Atmos w Dolby True HD
DTS:X w DTS-HD MA
DTS-HD Master Audio
Wspierane kodeki
(zewnętrzne audio HDMI eARC)
Dolby Digital Plus 7.1
Dolby True HD 7.1
Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC)
Dolby Atmos w Dolby True HD
DTS:X w DTS-HD MA
DTS-HD Master Audio
W przypadku dźwięku zazwyczaj nie mamy wielkich oczekiwań. Telewizor to przecież nie zestaw Hi-Fi. Ale... C8K pozytywnie nas zaskoczył. Nowością w najnowszych topowych modelach TCL jest współpraca z firmą Bang & Olufsen i – co najważniejsze – naprawdę słychać, że nie jest to tylko zabieg marketingowy. Już po kilku minutach z TV czuć było, że gra inaczej niż typowy „płaski ekran”. Dźwięk jest pełny z lekkim ale wyczuwalnym basem. Oczywiście nadal mówimy o dźwięku z telewizora, więc nie będzie to konkurencja dla najtańszego soundbara z subwooferem, ale jak na standardy wbudowanych głośników – jest bardzo dobrze.
Wersja oprogramowania podczas testów: V8-0012T01-LF1V531.002396
Procesor obrazu: 4x ARM Cortex-A73 @1390MHz
Jednorodność matrycy:
Rodzaj widma podświetlenia: Mini-LED QLED
Założyciel i pomysłodawca portalu "Wybierz TV"
Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"
6/17/2025
6/18/2025
10/10/2024
4/11/2025
1/21/2025
5/13/2025
11/21/2024
11/27/2024