Katarzyna Petru
Apple coraz wyraźniej daje do zrozumienia, że nie zamierza stać z boku w wyścigu o AI. Jak donosi Mark Gurman z Bloomberga, firma utworzyła nowy zespół — Answers, Knowledge, and Information — którego celem jest stworzenie własnego „answer engine”. Coś jak ChatGPT, tylko w stylu Apple: czysto, szybko i z naciskiem na prywatność.
Zespół pracuje nad technologią, która miałaby odpowiadać na pytania użytkowników, łącząc dane z internetu, Siri, Safari i reszty ekosystemu. Może to być osobna aplikacja, ale bardziej prawdopodobny scenariusz to głęboka integracja z istniejącymi usługami.
Apple podobno już rekrutuje ludzi od algorytmów wyszukiwania i silników, więc wygląda na to, że projekt nabiera tempa. A jeśli dodać do tego coraz głośniejsze echa o końcu umowy z Google (po przegranym procesie antymonopolowym), to może się okazać, że Apple szykuje coś znacznie większego — swoją własną wyszukiwarkę.
iPhone 17 i 17 Pro mogą być początkiem nowej ery
Wszystko to dzieje się tuż przed premierą iPhone’a 17 i 17 Pro — modeli, które według przecieków mają być pierwszymi w pełni przygotowanymi pod Apple Intelligence. Czyli nie tylko nowe aparaty i szybsze chipy, ale też przebudowana Siri, która w końcu przestanie być tylko ozdobą przycisku bocznego.
Wersje Pro mają dostać nowe układy A19 Pro, zoptymalizowane pod AI, i jeszcze mocniej postawić na lokalne przetwarzanie danych. Apple — jak to Apple — chce pokazać, że można robić AI bez oddawania całej prywatności w ręce serwerów.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to właśnie iPhone 17 może być punktem zwrotnym — dla Siri, dla wyszukiwania informacji na iPhonie i dla całego podejścia Apple do sztucznej inteligencji.
Co to oznacza dla użytkownika?
Nowa Siri ma działać bardziej kontekstowo, lepiej rozumieć pytania i być realnie pomocna — a nie tylko „wygooglować to za Ciebie”. Jeśli Apple dopnie swego, użytkownicy mogą w końcu poczuć, że asystent głosowy nie jest tylko marketingową naklejką na pudełku.
Z jednej strony mamy więc coraz bardziej złożone AI od OpenAI i Google, a z drugiej — Apple, które może nie będzie pierwsze, ale zrobi to po swojemu. I jeśli faktycznie wypuści własny answer engine, to może to być największa zmiana w iOS od czasu dodania App Store’a.
