Netflix oficjalnie potwierdza: przejście na kodek AV1 przyspiesza, a nowe dane pokazują, że zmiana standardu jest już praktycznie przesądzona. Platforma zdradziła aktualny stan wdrożenia oraz plany dotyczące przyszłości kodowania wideo.
AV1 rośnie szybciej niż zakładano
Od wejścia w streaming w 2007 roku Netflix opierał się głównie na H.264/AVC, a później stopniowo przechodził na HEVC. Teraz jednak to AV1 stał się kluczowym elementem strategii firmy. Według najnowszego raportu AV1 odpowiada już za około 30 procent wszystkich odtworzeń w serwisie.
„AV1 jest naszym drugim najczęściej używanym kodekiem i wkrótce stanie się numerem jeden” – podaje Netflix. To efekt wieloletniego inwestowania w otwarte i wydajne standardy kodowania.
Lepsza jakość, mniej buforowania
Na telewizorach AV1 wygrywa z AVC i HEVC zarówno pod względem jakości obrazu, jak i efektywności transmisji:
średnio o 33 procent mniejsze zużycie danych,
45 procent mniej przerw na buforowanie,
lepsze oddanie detalu i filmowego ziarna dzięki Film Grain Synthesis, gdzie ziarno jest usuwane przy kompresji, a odtwarzacz dodaje je z powrotem bez strat w jakości.
To kluczowe dla jakości HDR, szczególnie w treściach filmowych.
Gdzie działa AV1? Praktycznie na wszystkich nowych telewizorach
Netflix przypomina, że od 2021 roku 88 procent dużych ekranów zgłoszonych do certyfikacji platformy oferuje sprzętowe wsparcie AV1 — głównie Smart TV, dekodery i przystawki streamingowe. Od 2023 roku prawie każdy nowy urządzeniowy zgłoszony model obsługuje AV1 w 4K@60 fps. Ważne punkty wdrożenia:
2021 – start AV1 na TV,
2022 – obsługa w przeglądarkach,
2023 – Apple dodaje sprzętowy dekoder w M3 i A17 Pro,
2025 – Netflix uruchamia HDR10+ w AV1 na telewizorach Samsunga.
Najnowszy Google TV Streamer obsługuje AV1 od premiery, a Apple TV 4K zacznie, o ile dostanie chipset co najmniej A17 Pro. Nvidia Shield — nadal bez zapowiedzi aktualizacji.
AV1 trafi do sportu na żywo i gier w chmurze
Netflix oficjalnie potwierdził, że testuje AV1 w transmisjach na żywo — w tym sportowych. Ma to zmniejszyć ryzyko buforowania przy dynamicznych scenach. Druga ważna zapowiedź: AV1 będzie wykorzystywany w cloud gamingu Netflixa. Lepsza kompresja ma skrócić opóźnienia i poprawić jakość w grach streamowanych na telewizory i urządzenia mobilne.
Co z pozostałymi 70 procentami streamów?
Przyczyną są głównie:
brak wsparcia sprzętowego na starszych urządzeniach,
ograniczenia w strumieniach HDR10 i Dolby Vision, które w AV1 dopiero nabierają tempa.
Netflix nie planuje implementacji VVC (H.266), mimo że jest to oficjalny następca HEVC.
Netflix potwierdza zainteresowanie AV2
W komunikacie padło także potwierdzenie, że AV2 zbliża się do premiery. Choć firma nie podaje dat wdrożenia, wyraźnie sugeruje, że będzie to kolejny krok po AV1:
„AV2 to przyszłość streamingu, ale AV1 jest teraźniejszością”.
Pierwsze urządzenia z obsługą AV2 jeszcze nie zostały zapowiedziane.
Katarzyna Petru












