Jeśli często się przemieszczasz, jest spora szansa, że Google Maps to stały element Twojej codzienności. Aplikacja istnieje od lat i konsekwentnie się rozwija, ale tym razem Google dorzuca coś znacznie większego niż kosmetyczne poprawki. Skoro Gemini trafia już do prawie każdego produktu Google, było tylko kwestią czasu, aż wyląduje również w Mapach. I stało się. Jak podaje 9to5Google, nowe funkcje oparte na Gemini zaczynają trafiać na Androida, a później pojawią się także w Android Auto i iOS.
Najważniejsza zmiana? Gemini zastąpi stary system komend głosowych. Dotychczasowe rozwiązanie działało, ale nie grzeszyło inteligencją. Teraz ma być bardziej naturalnie, jakbyś rozmawiał z kumplem, który pomaga Ci trafić na miejsce. Możesz zadawać pytania wieloetapowo, doprecyzowywać trasę i korzystać z integracji z innymi usługami Google. Wreszcie będzie też można łatwiej zgłaszać zdarzenia na drodze.
To nie tylko cyfry i dystans
Gemini zacznie podpowiadać bardziej „po ludzku” – nawigacja będzie wskazywać charakterystyczne punkty i orientować Cię według otoczenia, a nie tylko według metrów do zakrętu. Do tego dochodzi możliwość szybkiego zgłoszenia wypadku czy utrudnienia, co pomoże innym kierowcom.
Wczesne ostrzeżenia o korkach
Gemini ma również ostrzegać o możliwych problemach z ruchem jeszcze zanim ruszysz w trasę. Dzięki temu łatwiej zaplanujesz wyjazd i unikniesz niespodzianek.
Aktualizacja nie trafi pewnie w gusta każdego, ale większość użytkowników powinna odczuć realną poprawę komfortu. Funkcje są już wdrażane na Androidzie, a wkrótce dostaną je też Android Auto i iOS. Warto sprawdzić najnowszą wersję aplikacji, żeby zobaczyć, czy Gemini jest już dostępne na Twoim urządzeniu.
Katarzyna Petru












