
XGIMI powraca z nową generacją swoich przenośnych projektorów. Modele MoGo 4 oraz MoGo 4 Laser mają być jeszcze bardziej kompaktowe, jeszcze jaśniejsze i jeszcze bardziej wszechstronne – a przy tym nadal zmieszczą się… mniej więcej tam, gdzie duży kubek kawy.
Minimalistyczna forma, maksymalna funkcjonalność
Nowe modele to bezpośredni następcy udanego MoGo 3 Pro, ale w odświeżonej formie i z paroma ulepszeniami. Oba projektory oferują ten sam kompaktowy design i opierają się na systemie Google TV. Na pokładzie znalazło się Wi-Fi 5, Bluetooth 5.1, port HDMI z ARC, a w pudełku znajdziemy miniaturowy pilot, który można przyczepić magnetycznie do obudowy urządzenia. Całość stoi na zintegrowanej podstawie, pozwalającej na obrót o 360°.
Bateria
Jednym z największych mankamentów poprzedniego modelu była ograniczona mobilność – bez zewnętrznego powerbanku nie było mowy o dłuższym oglądaniu poza domem. Teraz XGIMI rozwiązuje ten problem. MoGo 4 oferuje około 2,5 godziny pracy na wbudowanej baterii w trybie Eco, a w podstawce znajduje się drugi, równie pojemny akumulator. Razem daje to aż 5 godzin seansu.
Laser kontra LED – co wybrać?
Podstawowa różnica między wersjami MoGo 4 i MoGo 4 Laser to zastosowane źródło światła. Model MoGo 4 to klasyczny LED z jasnością na poziomie 450 ISO lumenów, zdolny do wyświetlania obrazu o przekątnej do 120 cali w Full HD 1080p. MoGo 4 Laser to z kolei układ potrójnego lasera, który podbija jasność do 550 ISO lumenów, oferując nieco wyraźniejszy i bardziej dynamiczny obraz.
Ceny? Mobilność ma swoją wartość
Nowe modele trafiły do sprzedaży w czerwcu.
XGIMI MoGo 4 wyceniono na około 589 euro, (2599zł)
XGIMI MoGo 4 Laser – około 779 euro. (3499 zł)
Jeśli szukacie projektora, który można wrzucić do plecaka i w kilka sekund rozłożyć w domku letniskowym, na biwaku albo po prostu w drugim pokoju – MoGo 4 i jego laserowy brat są bardzo ciekawą propozycją. Nie zastąpią kina domowego, ale to nie o to chodzi w tych projektorach. Chodzi o wolność, mobilność i zero kabli, a tego typu projektory są coraz to bardziej popularne.