
Bez fanfar, ale potwierdzone – LG zdradziło Tom’s Guide, że ich telewizory z 2025 roku dostaną wsparcie dla Bluetooth Auracast. Co to daje? Możesz podłączyć kilka par słuchawek jednocześnie – bezprzewodowo, bez przeklikiwania ustawień i bez opóźnień. Idealne rozwiązanie dla par, współlokatorów czy osób z aparatami słuchowymi, które nie chcą robić hałasu w nocy, ale chcą obejrzeć coś razem.
Koniec z jednym połączeniem Bluetooth
Auracast rozwiązuje największy dźwiękowy problem w TV. Auracast eliminuje klasyczne ograniczenie: jedno połączenie Bluetooth na raz. Do tej pory było „albo ty, albo ja”, a wspólne oglądanie kończyło się głośnym dźwiękiem z głośników. Teraz każdy może słuchać w słuchawkach – w tym samym czasie, bez lagów. LG potwierdziło, że Auracast trafi do wszystkich nowych OLED-ów (G5, C5), a także do LCD jak QNED85A. Dźwięk można też przesłać do amplitunera i innych urządzeń. Brzmi dobrze.
Samsung był pierwszy, ale LG rusza z kopyta
Technologia nie jest obowiązkowa, ale coraz więcej firm ją dodaje. Samsung dodał Auracast do swoich topowych modeli już dwa lata temu – i nie zrezygnował. LG do tej pory praktycznie milczało, mimo współpracy ze Starkeyem (producentem inteligentnych aparatów słuchowych). Teraz widać, że temat traktują poważnie. Auracast nie jest standardem obowiązkowym w Bluetooth, więc zależy to od dobrej woli producenta. Na szczęście wygląda na to, że ta dobra wola wreszcie się pojawia.