
Na naszej stronie znajdziecie już komplet recenzji najgorętszych telewizorów OLED od Philipsa z rocznika 2025 – modeli OLED770, OLED820 oraz OLED910. Każdy z nich reprezentuje inne podejście do kina domowego, a my sprawdziliśmy, jak radzą sobie w praktyce.
Philips OLED770
Philips OLED770 to najtańszy bilet do świata OLED-ów tej marki w 2025 roku. Choć pracuje na systemie Titan OS (zamiast Google TV), wciąż oferuje to, co użytkownicy kochają najbardziej – Ambilight. To sprawia, że nawet w prostszym modelu możemy liczyć na efektowną oprawę wizualną i klimatyczny seans.
Philips OLED820
Philips OLED820 to złoty środek – pełne Google TV, świetna jakość obrazu 4K z Dolby Vision i Atmos, a do tego wyższa jasność i lepsze przetwarzanie obrazu. To model dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż podstawy, ale nie potrzebują absolutnej topki.
Philips OLED910
Philips OLED910 to natomiast największe zaskoczenie. To pierwszy telewizor marki z przełomową matrycą RGB Tandem OLED, która oferuje wyższą jasność, lepsze nasycenie kolorów i trwałość. Dla wielu osób będzie to najciekawszy model w tegorocznej ofercie Philipsa – szczególnie że wciąż można liczyć na Google TV i Ambilight w pełnej krasie.
Jak te propozycje stoją na rynku?
Philips w 2025 roku proponuje trzy różne podejścia do OLED-ów – od przystępnego cenowo modelu OLED770 z Titan OS i Ambilightem, przez bardziej zaawansowanego OLED820 z Google TV i wyższą jasnością, aż po flagowego OLED910 z nową matrycą RGB Tandem OLED, która robi największe wrażenie pod względem jakości obrazu.
Każdy z modeli celuje w inną grupę odbiorców, ale łączy je jedno – charakterystyczny dla Philipsa Ambilight oraz mocne nastawienie na kinowe wrażenia w domu. Wszystkie szczegółowe testy znajdziecie już na naszej stronie, wraz z pełnymi galeriami i wnioskami z użytkowania.