
Asus znów zrobił ruch, o którym będzie się mówiło. Na Gamescom 2025 pokazali coś, co wygląda jak nowy król e-sportowych monitorów. ROG Swift OLED PG27AQWP-W to 26,5-calowy ekran QHD 2560 × 1440, który wyciąga 540 Hz w standardzie. Brzmi jak kosmos? To dopiero początek, bo panel ma tryb dual-mode i potrafi przełączyć się na 720 Hz przy 1080p. To liczby, które jeszcze niedawno wydawały się absurdalne, a teraz wchodzą na salony.
720 Hz kontra reszta świata
Oczywiście Asus nie jest jedynym, który sięga po taką prędkość. Koorui i HKC już rzuciły hasła o 750 Hz, ale mówimy tam o panelach TN. Kiepskie kolory, gorsza jasność, ograniczone kąty widzenia – klasyczne kompromisy, których OLED nie zna. Asus daje coś, czego te marki nie mają: możliwość wyboru między maksymalną prędkością a wyższą rozdzielczością, kiedy nie potrzebujesz pełnego turbo.
OLED, ale nie byle jaki
Najciekawsze jest to, że Asus nie postawił na zwykłego OLED-a. To tandem OLED nowej generacji, czyli panel, który powinien wyciągnąć większą jasność w HDR i dłuższą żywotność niż wcześniejsze konstrukcje. Do tego dochodzi błyszcząca powłoka – ryzykowny wybór, bo każdy gracz boi się refleksów, ale Asus twierdzi, że nawet w jasnym pokoju problem nie istnieje. Efekt? Jeszcze żywsze kolory i jeszcze głębsza czerń, jakby sam OLED nie był już wystarczająco dobry.
Design, który chce się oglądać
Sam wygląd monitora też robi swoje. W świecie, gdzie wszystko jest czarne i przewidywalne, Asus wyjeżdża z srebrno-przezroczystą konstrukcją. Trochę retro, trochę futurystycznie, ale na pewno nietypowo i odważnie. Jasne, podstawka w formie ogromnego, trzyramiennego śmigła zajmuje pół biurka i to jest kompromis, ale trudno nie docenić, że Asus faktycznie poszedł w stronę czegoś innego niż reszta branży.
Technologia, która walczy z wypalaniem
OLED od lat kojarzy się z wypalaniem, ale Asus też to ograł. Nowy model ma Neo Proximity Sensor, który wykrywa, czy siedzisz przed ekranem. Jeśli odejdziesz, monitor sam przechodzi w tryb czarnego ekranu, co zmniejsza ryzyko wypaleń. Do tego trzyletnia gwarancja i mechanizmy ochronne od LG Display i Samsung Display sprawiają, że temat przestaje być realnym powodem do zmartwień. O ile oczywiście zabezpieczenia nie będą przesadnie agresywne.
Premiera i cena – jeszcze niewiadoma
Tutaj jednak kończą się dobre wieści. Asus nie podał jeszcze ani ceny, ani daty premiery. Nietrudno zgadnąć, że będzie to sprzęt drogi – pionierski panel, nowy design i masa rozwiązań technologicznych zawsze windują cenę. Równolegle firma pokazała też ROG Strix OLED XG27AQWMG, monitor z tym samym tandemowym OLED-em, ale wolniejszy – 280 Hz i klasyczne HDMI 2.1 albo DisplayPort 1.4 z DSC. Flagowiec dostał natomiast DisplayPort 2.1a z przepustowością 80 Gb/s, co też podkreśla, że mamy do czynienia z klasą premium.
Czy 720 Hz ma sens?
I teraz pytanie, które każdy sobie zadaje: czy ktokolwiek naprawdę wykorzysta 720 Hz? Matematyka mówi, że zyski z każdej kolejnej setki Hz są coraz mniejsze, ale Asus pokazuje, że tu chodzi o coś więcej niż liczby. To demonstracja możliwości, pokazanie kierunku i – nie ukrywajmy – chęć wyprzedzenia konkurencji. A jeśli do tego dorzucimy nietypowy design i świeżą technologię, to nawet jeśli cena zaboli, Asus właśnie postawił bardzo mocny punkt odniesienia dla całego rynku.
Źródło: The Verge