
Samsung wreszcie odpowiada na dość nietypowy telewizor LG StanbyME. W Korei Południowej wystartował właśnie Moving Style Edge — nowy smart TV Samsunga z pionowym stojakiem, który można postawić praktycznie gdziekolwiek w domu. Brzmi znajomo? Tak, to bardzo podobne podejście do tego, co LG pokazało już pod koniec 2023 roku.
Telewizor na stojaku? Tak, ale po Samsungowemu
W przeciwieństwie do LG, które zbudowało dla StanbyME osobny ekran, Samsung postanowił iść na skróty: wziął swój Smart Monitor M7 i dorobił mu nowy, dedykowany stojak.
Ten ma 81 cm wysokości, co według firmy wystarcza, by wygodnie oglądać coś z sofy, biurka, fotela czy nawet z podłogi, jeśli ktoś lubi. Sam monitor ma 32 cale, czyli więcej niż 27-calowy ekran LG. To 4K, 300 nitów jasności i 60 Hz, czyli okej do YouTube’a, Netfliksa i codziennego używania, ale nie łudźmy się – OLED to nie jest.
Dwa modele, kilka kolorów i jeden wspólny bajer
Samsung oferuje dwa warianty:
Moving Edge Standard – z podstawą w kształcie „L”, za 879 000 wonów (ok. 479 funtów)
Moving Edge Lite – z prostszą podstawą „I”, za 839 000 wonów (ok. 455 funtów)
Oba stojaki są regulowane i pozwalają na obracanie ekranu pion/poziom, więc jak ktoś lubi TikToka albo wertykalne Reelsy – będzie zadowolony. Ciekawostka: ekran można odczepić i podmienić na inny Smart Monitor Samsunga – nawet do 55 cali.
Do tego dochodzi spory wybór kolorów – zarówno dla ekranu, jak i stojaka – oraz opcjonalne półki montowane przy podstawie.
System? Tizen. Dotyk? Nie. Bateria? Też nie.
Telewizor działa na Tizenie, więc są wszystkie apki streamingowe i integracja ze SmartThings. W środku: Wi-Fi 5, HDMI, USB, głośniki 10W. Ale – i tu ważne zastrzeżenie – to nie jest tablet. W odróżnieniu od StanbyME 2 od LG, Samsungowy ekran:
nie ma dotyku
nie działa bez kabla
nie ma baterii
Czyli nie postawisz go na balkonie i nie włączysz filmu na leżaku, chyba że ciągniesz przedłużacz.
Samsung odpala też kampanię „Moving Style 202” z hasłem „Łącz dowolnie, twórz po swojemu”. Ma być aż 202 możliwe kombinacje, jeśli uwzględnimy wariacje ekranów, kolorów i stojaków. Na start firma rozda 70 telewizorów twórcom z Korei, którzy pokażą, jak można używać to urządzenie w różnych kontekstach – i domowych, i trochę bardziej „na pokaz”.
Na razie brak info o premierze poza Koreą, ale patrząc na to, że StanbyME i StanbyME 2 są globalnie dostępne, szansa na eksport jest spora.