Na rynku urządzeń z obsługą głosu pojawia się coraz więcej gadżetów, które mają ułatwić codzienne życie – od towarzystwa, przez produktywność, po rozwój osobisty. Do tej pory widzieliśmy już m.in. karty od Plaud i Pocket, naszyjniki od Friend, Limitless i Taya, a także opaskę Bee, która ostatecznie trafiła do Amazona. Teraz do wyścigu dołącza zupełnie nowy gracz – Stream, inteligentny pierścień stworzony przez byłych pracowników Meta.
„Myszka dla głosu” – pierścień Stream od Sandbar
Za projektem stoi startup Sandbar, założony przez Minę Fahmiego i Kiraka Honga – specjalistów, którzy wcześniej pracowali nad interfejsami użytkownika w Meta, Google i Magic Leap. Ich nowy produkt, Stream, to pierścień, który pozwala nagrywać notatki głosowe, korzystać z asystenta AI oraz sterować muzyką. Firma określa go jako „myszkę dla głosu” – minimalistyczne urządzenie, które przenosi interakcję z AI z ekranu na gest i mowę.
Intuicyjna obsługa i prywatność
Stream zakłada się na palec wskazujący dominującej dłoni. Wbudowane mikrofony i dotykowy panel aktywują się dopiero po przytrzymaniu palcem – dzięki temu mikrofon pozostaje domyślnie wyłączony, zapewniając prywatność. Wirtualny pokaz urządzenia pokazał, że pierścień potrafi wychwycić nawet szept i automatycznie przekształcić go w tekst w aplikacji mobilnej.
Stream współpracuje z dedykowaną aplikacją na iOS, w której można zapisywać notatki, tworzyć listy zadań i rozmawiać z wbudowanym chatbotem AI. Co więcej, głos asystenta może być częściowo spersonalizowany, by brzmiał podobnie do użytkownika. W zatłoczonych miejscach można korzystać z funkcji przez słuchawki, a w trybie cichym pierścień informuje o rejestracji notatki lekką wibracją.
Sterowanie muzyką i funkcje premium
Poza funkcjami głosowymi, Stream umożliwia też sterowanie multimediami – odtwarzanie, pauzowanie, zmianę utworów i regulację głośności. To szczególnie przydatne, gdy mamy zajęte ręce lub jesteśmy w ruchu.
Ceny pierścienia startują od 249 dolarów za wersję srebrną i 299 dolarów za złotą, a wysyłka planowana jest na lato 2026 roku. Dla osób, które złożą preorder, przewidziano trzymiesięczny darmowy dostęp do planu Pro (później 10 dolarów miesięcznie), oferującego nielimitowane notatki, rozmowy z AI i wczesny dostęp do nowych funkcji.
Pełna kontrola nad danymi
Sandbar podkreśla, że użytkownicy mają pełną kontrolę nad swoimi danymi – wszystkie informacje są szyfrowane zarówno w spoczynku, jak i w trakcie przesyłania. Firma nie zamierza tworzyć zamkniętego ekosystemu – dane będzie można eksportować np. do Notion.
Startup zebrał 13 milionów dolarów finansowania od True Ventures, Upfront Ventures i Betaworks.
Nowa fala urządzeń głosowych
Choć rynek sprzętów AI dopiero się kształtuje, konkurencja jest coraz większa. Własne podejścia testują już m.in. Humane, Rabbit czy Friend. Mina Fahmi podkreśla jednak, że Stream nie ma być „asystentem” czy „towarzyszem”, lecz narzędziem do swobodnego wyrażania myśli i pomysłów, w sposób naturalny i nieinwazyjny.
Jak mówi Fahmi: „Większość moich pomysłów pojawia się, gdy idę lub dojeżdżam do pracy. Nie chcę wtedy wyciągać telefonu ani mówić do słuchawek na głos, gdzie wszyscy mogą mnie słyszeć. Chcieliśmy stworzyć sposób, by uchwycić myśl dokładnie w chwili, gdy się pojawia. Tak narodził się Stream.”
Stream to odważna próba połączenia minimalizmu, prywatności i AI w formie noszonego urządzenia. Jeśli Sandbar faktycznie dostarczy obiecaną wygodę i precyzję, pierścień może stać się nowym standardem interakcji z asystentami głosowymi – bardziej naturalnym niż telefon czy okulary AR.
Katarzyna Petru












