Raport: strategia AI Apple może wreszcie zaprocentować w 2026 roku!

Kalendarz 12/31/2025

Apple i sztuczna inteligencja – ostrożna strategia Apple wobec AI może przynieść efekty już w 2026 roku. Nowa Siri, możliwa współpraca z Google Gemini oraz ogromne rezerwy gotówki stawiają firmę w wyjątkowo silnej pozycji.

Przez ostatnie lata Apple często słyszało zarzuty, że „przespało” boom na sztuczną inteligencję. Podczas gdy OpenAI, Google czy Meta inwestują setki miliardów dolarów w centra danych, chipy i trenowanie modeli językowych, Cupertino konsekwentnie trzymało się znacznie bardziej zachowawczego podejścia. Jak jednak argumentuje The Information, ta ostrożność może okazać się atutem – i to już w 2026 roku.

Według raportu coraz więcej inwestorów i analityków zaczyna zadawać pytania o sens gigantycznych wydatków na AI. Pojawiają się wątpliwości, czy obecna skala inwestycji rzeczywiście przełoży się na szybkie i stabilne przychody, czy też mamy do czynienia z klasyczną „bańką”, która w końcu pęknie. W tym kontekście Apple, które ograniczyło wydatki stricte związane z AI, wygląda na firmę grającą długą grę.

Siri jako kluczowy moment zwrotny

Najważniejszym wydarzeniem dla strategii AI Apple w 2026 roku ma być gruntowna przebudowa Siri. Nowa wersja asystenta, spodziewana wiosną, ma być znacznie bardziej konwersacyjna i zdolna do realizowania złożonych, wieloetapowych zadań. To szczególnie istotne, bo obecna Siri od lat odstaje od rozwiązań konkurencji pod względem elastyczności, kontekstu i niezawodności.

Co ciekawe, Apple ma oprzeć nową Siri na modelach Google Gemini. To sugeruje, że firma uznaje duże modele językowe za technologię, która z czasem stanie się towarem masowym – i niekoniecznie wartym kosztownego, samodzielnego rozwijania na ogromną skalę. Zamiast tego Apple woli skupić się na integracji i doświadczeniu użytkownika.

Przewaga ekosystemu i gotówki

Raport zwraca uwagę na jeszcze jeden kluczowy element: pieniądze. Apple dysponuje ponad 130 miliardami dolarów w gotówce i papierach wartościowych. Jeśli wyceny startupów AI zaczną spadać, firma będzie w doskonałej pozycji do przejęć lub strategicznych partnerstw.

Do tego dochodzi przewaga, której nie mają typowe firmy AI – sprzęt i ekosystem. Apple może dostarczać nowe funkcje AI bezpośrednio poprzez aktualizacje systemów i głęboką integrację na poziomie iPhone’a, iPada czy Maca. Tymczasem firmy AI próbujące budować własne urządzenia muszą mierzyć się z ogromnymi barierami: produkcją, logistyką, dystrybucją i stworzeniem spójnego ekosystemu. To obszary, w których Apple od lat jest niezwykle silne.

Zmiany kadrowe i nowy kierunek

The Information wskazuje także na istotne zmiany personalne. Siri trafiła pod skrzydła Mike’a Rockwella, dotychczas odpowiedzialnego za Vision Pro, po kolejnych opóźnieniach w pracach nad asystentem. Z kolei szef działu AI, John Giannandrea, ogłosił w grudniu przejście na emeryturę, a jego struktury zostały rozbite i włączone do zespołów stricte produktowych. W tle miały pojawiać się obawy o brak jasnej wizji i przełożenia badań nad AI na realne produkty.

Historia się powtarza?

Apple ma długą historię wczesnych, ale nierównych eksperymentów z AI – wystarczy przypomnieć debiut Siri w 2011 roku. Mimo to wcześniejsze potknięcia nie zaszkodziły kluczowym biznesom firmy. Zdaniem autorów raportu, 2026 rok może stać się momentem przełomowym: jeśli entuzjazm wobec masowych inwestycji w AI zacznie słabnąć, a Apple faktycznie dostarczy nową, dużo lepszą Siri, ostrożna strategia z Cupertino może zostać uznana za wyjątkowo dalekowzroczną.

Innymi słowy – Apple może nie było pierwsze ani najgłośniejsze w wyścigu AI, ale wszystko wskazuje na to, że w 2026 roku może znaleźć się dokładnie tam, gdzie chce: z dopracowanym produktem, silnym ekosystemem i pełną swobodą finansową.

Katarzyna Petru Avatar
Katarzyna Petru

Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"