Katarzyna Petru
Wygląda na to, że po latach czekania fani Destiny w końcu dostali sygnał, na który liczyli. Według dobrze znanego leakera i dataminera, Destiny 3 oficjalnie weszło w ekstremalnie wczesny etap rozwoju. To pierwsza tak konkretna informacja od wielu miesięcy.
Destiny 2 w kryzysie – gracze czekają na nowy start
Destiny 2 od dłuższego czasu jest w trudnym miejscu. The Final Shape w czerwcu 2024 zamknęło dziesięcioletnią sagę Światła i Ciemności, a wielu graczy zakładało, że Bungie jeszcze w tym samym roku ogłosi Destiny 3. Stało się inaczej. Zamiast tego wystartowała Fate Saga z dodatkiem Edge of Fate, który zebrał bardzo mieszane opinie.
Do tego dochodzą rekordowo niskie liczby aktywnych graczy i rosnące obawy o przyszłość serii. Dla wielu fanów The Final Shape było idealnym zakończeniem Destiny 2 – tymczasem studio milczy w sprawie pełnoprawnej kontynuacji.
Destiny 3 jest „w ekstremalnie wczesnym rozwoju”. Tak twierdzi sprawdzony leaker
Leaker Colony Deaks opublikował dziś na X krótkie, ale głośne oświadczenie: Destiny 3 powstaje. I chociaż to wciąż niepotwierdzone informacje, źródło ma na koncie trafne przecieki dotyczące Destiny oraz Marathona, z których wiele zweryfikował serwis The Game Post. Według jego relacji:
„Tak, Destiny 3 jest w ekstremalnie wczesnym rozwoju. Mieliśmy tę informację od kilku tygodni, ale chcieliśmy poczekać, bo projekt jest w bardzo wczesnym stanie.”
Deaks twierdzi, że zdecydował się opublikować przeciek dopiero wtedy, gdy inny użytkownik napisał coś podobnego. Obiecuje też, że w nadchodzących miesiącach zdradzi więcej szczegółów.
Bungie milczy, ale układanka zaczyna pasować
Na ten moment Bungie oficjalnie skupia się na Destiny 2, Fate Saga i Year of Prophecy. Studio niedawno przesunęło pełną roadmapę i State of the Game aż na 2026 rok, tłumacząc to koniecznością dopracowania długoterminowych planów. Jeśli Destiny 3 faktycznie powstaje, ten ruch nagle zaczyna mieć sens. Warto też pamiętać, że Bungie pracowało nad osobną grą w uniwersum Destiny, o kryptonimie Payback, rozwijaną przez Luke’a Smitha i Marka Noseworthy’ego. Projekt został anulowany w czerwcu, a obaj weterani opuścili studio w ciszy.
Tymczasem Sony przyznało ostatnio, że Destiny 2 „nie spełnia oczekiwań wynikających z akwizycji Bungie”, co doprowadziło do aż 204 milionów dolarów odpisu wartości studia. Dla firmy to sygnał, że marka potrzebuje świeżego startu.
Kiedy mogłoby wyjść Destiny 3?
Jeśli projekt dopiero ruszył, realistyczny termin premiery to 2029–2030. Wcześniej nie ma na co liczyć. Czy Destiny 3 jest potrzebne, żeby uratować przyszłość serii? A może Bungie powinno najpierw posprzątać Destiny 2?
Daj znać w komentarzu – dyskusja na ten temat będzie gorąca.
