Nieczęsto zdarza się, by mebel wywoływał emocje w świecie technologii, ale tym razem warto zrobić wyjątek. NorStone, firma znana głównie z eleganckich stojaków Hi-Fi i akcesoriów audio, stworzyła coś, co łączy design z technologią w wyjątkowo sprytny sposób. Ich nowy produkt, Eden Vision, to minimalistyczne rozwiązanie dla miłośników kina domowego, którzy chcą cieszyć się ogromnym ekranem, a jednocześnie zachować porządek i estetykę swojego salonu.
Projektor, który udaje telewizor
Z pozoru Eden Vision wygląda jak zwykła, niska szafka RTV. Ale to tylko pozory. Wystarczy uruchomić projektor, by z wnętrza mebla powoli wysunął się ogromny ekran o wysokim kontraście, stworzony przez markę Lumene. To ekran typu ALR – wykonany z materiału, który odbija światło otoczenia i znacząco poprawia jakość obrazu. Dzięki temu filmy i seriale wyglądają niemal jak na gigantycznym telewizorze, a kolory, kontrast i jasność robią znacznie większe wrażenie niż przy zwykłej projekcji na ścianie.
Kiedy seans się kończy, ekran chowa się z powrotem w meblu, a projektor i głośniki znikają za akustyczną tkaniną, która przepuszcza dźwięk, ale nie zdradza, co kryje się pod spodem. Całość ponownie wygląda jak elegancka, niepozorna szafka.
Dopracowany w każdym detalu
Eden Vision to nie tylko estetyka, ale też przemyślana funkcjonalność. Wewnątrz mebla znajduje się wydzielona przestrzeń na projektor typu UST, czyli ultra short throw – taki, który wyświetla obraz z bardzo małej odległości. Oprócz tego znajdziemy miejsce na soundbar lub tradycyjne głośniki, a także dodatkowe schowki na sprzęt audio i akcesoria.
Drzwiczki z czarnej tkaniny nie tłumią dźwięku, więc można oglądać filmy bez konieczności ich otwierania. Co więcej, projektor można umieścić na zmotoryzowanej tacce, której pozycję da się regulować pilotem – razem z ekranem, który także sterowany jest zdalnie. To mały, ale bardzo praktyczny detal, który doceni każdy, kto choć raz walczył z ustawieniem idealnego kadru.
Dla wymagających i ceniących porządek
NorStone zapewnia, że Eden Vision bez problemu pomieści większość popularnych projektorów UST dostępnych dziś na rynku. Zmieszczą się tu między innymi modele od Hisense, Optomy, Dangbei, BenQ czy Epsona – czyli sprzęty, które często trafiają do high-endowych instalacji domowych kin.
Sam mebel jest spory, ma ponad dwa i pół metra szerokości i sześćdziesiąt centymetrów głębokości, ale dzięki prostym liniom i neutralnej formie nie przytłacza wnętrza. Wręcz przeciwnie – wygląda elegancko i schludnie, szczególnie gdy cały sprzęt jest schowany.
Cena elegancji
Eden Vision to zdecydowanie nie jest tani mebel. Sama szafka kosztuje około £1,200, a jeśli zdecydujemy się na wersję z ekranem Lumene Eden Extra Bright 240C, cena rośnie do £3,500. Z kolei wariant z motoryzowaną tacką pod projektor to już £3,750. Na razie produkt dostępny jest w Wielkiej Brytanii i Australii, a o premierze w Stanach Zjednoczonych wciąż nic nie wiadomo. Dla lepszego porównania, poniżej przeliczenia orientacyjnych cen w różnych walutach:
Wersja produktu | GBP (£) | USD ($) | EUR (€) | AUD (A$) | PLN (zł) |
|---|---|---|---|---|---|
Sama szafka | £1,200 | $1,530 | €1,420 | A$2,340 | ~6,300 zł |
Z ekranem Lumene Eden Extra Bright 240C | £3,500 | $4,470 | €4,150 | A$6,830 | ~18,400 zł |
Z ekranem + motoryzowaną tacką | £3,750 | $4,790 | €4,440 | A$7,320 | ~19,700 zł |
(Przeliczenia orientacyjne według średnich kursów z listopada 2025 r.)
Dla kogo to rozwiązanie?
Nie da się ukryć – Eden Vision to propozycja dla tych, którzy stawiają na estetykę i porządek w salonie, a przy tym nie boją się inwestować w design. To idealny wybór dla osób, które marzą o kinie domowym, ale nie chcą, by sprzęt dominował w przestrzeni. Gdy seans się kończy, wszystko znika. Zostaje tylko czysty, spokojny salon – i wrażenie, że technologia wreszcie nauczyła się być dyskretna.
Katarzyna Petru













