QNED evo już w sprzedaży! LG QNED85A – najtańszy telewizor QNED evo od LG. Czy to aby napewno miniLED?

Kalendarz 5/19/2025

Po premierze tegorocznych OLED-ów LG przyszedł czas na coś zdecydowanie bardziej przystępnego. Wśród nowych modeli LCD uwagę zwraca linia QNED, która od kilku lat pełni rolę „średniaka” w ofercie producenta – pomiędzy najtańszymi telewizorami z serii UR czy Nano, a flagowymi OLED-ami. Dziś przyglądamy się modelowi QNED85 (lub też QNED86/87) z rocznika 2025 – czyli prawdopodobnie najtańszemu telewizorowi LG z serii QNED evo. Sprawdzimy, co ma do zaoferowania, do kogo może być skierowany i czy ma szansę stać się rozsądną alternatywą dla OLED-ów i droższych Mini LED-ów.

👉 *Oczywiście zachęcamy również do zapoznania się z naszą recenzją LG QNED87T – teraz trwa na niego sporo świetnych promocji, więc być może to właśnie on okaże się lepszym wyborem dla Was

Wygląd i budowa – znajomo, ale czy to źle?

LG QNED86A 2025 trafił do sprzedaży! Sprawdzamy, co naprawdę oferuje nowy 120 Hz QNED i dlaczego to jeden z najbardziej chaotycznych modeli roku.

Pod względem designu seria QNED85/86/87A 2025 właściwie nie różni się niczym od zeszłorocznego modelu QNED87T. Obudowa wygląda niemal identycznie – mamy tu prostą, nowoczesną konstrukcję, typową dla współczesnych telewizorów LCD. Telewizor nie należy może do rekordzistów smukłości ramki, ale z profilu prezentuje się schludnie, a całość sprawia solidne wrażenie. Charakterystycznym detalem jest niewielkie logo LG umieszczone w prawym dolnym narożniku, które delikatnie wyróżnia się na tle obudowy. Nie ma tu więc żadnych szaleństw stylistycznych ale też niczego nie brakuje, żeby wpisał się w każde wnętrze. W zależności od dystrybucji (chyba, ale o tym zaraz), telewizor QNED85/86/87A 2025 może być wyposażony w jeden z trzech rodzajów podstaw. W obiegu znajdziemy wersję z klasycznymi rozstawionymi nóżkami, centralną stopą w kształcie litery „C” oraz płaską, minimalistyczną podstawą przypominającą odwróconą literę „T”.

Czerń i kontrast – czyli wszystko zależy od... rozmiaru?

Jeśli śledzicie nasz portal, to pewnie już wiecie, że LG na dobre pożegnało się ze swoimi fabrykami matryc LCD. Od 2024 roku panele do telewizorów LCD pozyskiwane są od zewnętrznych dostawców – głównie chińskich, takich jak BOE czy CSOT (TCL). To pozornie niewielka zmiana, ale w praktyce wpływa na realną jakość obrazu – zwłaszcza w tańszych modelach. W przypadku QNED86A (2025) sytuacja robi się szczególnie interesująca, bo w zależności od rozmiaru możemy trafić na zupełnie inny typ matrycy – VA lub IPS/ADS. A jak dobrze wiemy, różnice między nimi są spore, zwłaszcza jeśli chodzi o kontrast i głębię czerni.

Właśnie dlatego w tym roku planujemy przetestować każdy rozmiar osobno, abyście mogli mieć pełną jasność, czego spodziewać się po konkretnym wariancie. Bo – jak pokazuje doświadczenie – wybór modelu to jedno, a wybór przekątnej to drugie. Dla porównania, różnice między matrycami VA a IPS oraz rodzaju podświetlenia możecie zobaczyć na poniższym materiale, które zebraliśmy z telewizorów QNED LG 2024:

QNED87T (2024) podświeltenie krawędziowe + matryca IPS/ADS
QNED91T (2024) podświeltenie mini-LED + matryca VA

MiniLED? No nie do końca

O poziomie czerni i kontraście decyduje nie tylko typ matrycy, ale również rodzaj podświetlenia, dlatego – jak nas znacie – nie mogliśmy tego tematu zostawić bez komentarza.

Zarówno LG, jak i wiele sklepów promujących modele QNED85/86/87A z rocznika 2025, chwali się hasłem "MiniLED". Na pierwszy rzut oka wygląda to obiecująco – w końcu MiniLED to technologia kojarzona z lokalnym wygaszaniem, większą precyzją światła i lepszym kontrastem. Problem w tym, że… nie wszystko tu jest takie, jak się wydaje.

Źródło. LG

Jak donosi niezależny serwis FlatpanelsHD, modele z tej serii wcale NIE oferują pełnoprawnego podświetlenia MiniLED. W rzeczywistości LG zastosowało podświetlenie krawędziowe, a nie bezpośrednie (typu FALD), i to w większości przekątnych – od 43 do 86 cali. Miniaturowe soczewki są obecne, ale zostały umieszczone na krawędzi ekranu. Efekty tego możecie dopowiedzieć sobie sami. Kupując jeden z tych modeli z myślą, że dostajecie „prawdziwego MiniLED-a”, możecie się rozczarować – bo technicznie rzecz biorąc, to nadal tylko podświetlenie krawędziowe z dodatkiem marketingu.

QNED85A, QNED86A, QNED87A... Chaos w nazwach trwa

Jeśli myśleliście, że wybór telewizora LG z serii QNED to kwestia rozmiaru to... musimy Was rozczarować. W 2025 roku zamieszanie z nazewnictwem weszło na nowy poziom. Ten sam model może w sklepach występować pod różnymi nazwami: QNED85A, QNED86A, QNED87A – a różnice między nimi na pierwszy rzut oka miałyby dotyczyć np. koloru obudowy czy rodzaju podstawy. Problem w tym, że… to nie koniec.

LG QNED85/86/87A 2025 – sprawdzamy, co się zmieniło i na co uważać. MiniLED z krawędzi? Różne matryce? Przeczytaj przed zakupem!

Dochodzi jeszcze oznaczenie wariantów jak A6A, A6B, A6C – i co najciekawsze, te rozszerzenia nie mówią wprost nic o wyglądzie ani specyfikacji. Dla przykładu: Wybierając 55" model QNED86A6A w sklepie X można dostac kompetnie inny rodzaj telewizora niż w sklepie Y. 😂

Oferta sklepu Media Expert oraz RTV Euro AGD (19.05.2025)

Patrząc na oferty oficjalnych dystrybutorów, mamy do czynienia z totalnym bałaganem. Wszystko wskazuje jednak na to, że to technicznie ten sam telewizor, różniący się jedynie typem podstawy. I tutaj robi się ciekawie. W obiegu są trzy różne wersje nóżek:

  1. Dwie rozstawione nóżki

  2. Centralna podstawa w kształcie litery „C” – przypominająca konstrukcje Samsunga czy TCL,

  3. Płaska stopa w stylu odwróconej litery „T”

Powyżej wrzucamy zdjęcia, żebyście sami mogli się zorientować, która wersja to która – bo my też już się gubimy 😅

HDR – dobra wiadomość dla fanów kina domowego!

Jest coś, co naprawdę zasługuje tutaj na pochwałę. Wszystko wskazuje na to, że seria QNED85/86/87A 2025 dostała mały, ale bardzo istotny update względem poprzednika. Po zaledwie roku przerwy, obsługa dynamicznych metadanych Dolby Vision wraca na swoje miejsce! I szczerze mówiąc – to bardzo dobra decyzja. O ile mocno krytykowaliśmy LG za wycięcie obsługi DTS:X w OLED-ach 2025, to tutaj wygląda na to, że ktoś z księgowości uznał, że warto jednak zapłacić za Dolby Vision – przynajmniej w telewizorach ze średniej półki. I całe szczęście. Bo w przeciwieństwie do nieco niszowego DTS, Dolby Vision realnie wpływa na jakość obrazu – pozwala lepiej zarządzać jasnością i kontrastem, szczególnie w trudniejszych scenach. W segmencie telewizorów QNED to może być spora zaleta i coś, co zdecydowanie poprawi wrażenia z oglądania filmów i seriali w HDR.

Gracze, uwaga – czy każdy QNED to dobry wybór?

Nowa seria QNED85/86/87A 2025 zapowiada się całkiem nieźle z perspektywy gracza. Większość rozmiarów – od 55 cali wzwyż – wyposażono w matryce 120 Hz lub nawet 144 Hz, co w połączeniu z HDMI 2.1, VRR, ALLM i dedykowanym Game Barem sprawia, że to może być bardzo sensowny wybór pod konsolę nowej generacji.

Ale – i tu kolejna ważna uwaga – trzeba uważać na mniejsze rozmiary. W tym roku LG poszerzyło ofertę o 50 i 43 cale. W modelach z 2025 roku wygląda na to, że te mniejsze przekątne mają już tylko 60 Hz... Co ciekawe, QNED85 z 2024 roku w wersji 50” miał jeszcze matrycę 120 Hz.

Znamy ceny telewizora QNED evo 85/86/87A

Poniżej przedstawiamy zestawienie orientacyjnych cen modeli LG QNED85A, QNED86A i QNED87A z rocznika 2025, dostępnych na różnych rynkach. Ceny mogą się różnić w zależności od regionu i sprzedawcy, dlatego warto sprawdzić lokalne oferty przed zakupem.

Rozmiar

43'

50'

55'

65'

75'

86'

Cena

2999 zł

4299 zł

4699 zł

5499 zł

7699 zł

11999 zł

Odświeżanie

60 Hz

60 Hz

144 Hz

144 Hz

144 Hz

144 Hz

QNED85A: czyli "Chaos" w pudełku

Jeśli mielibyśmy opisać QNED85/86/87A 2025 jednym słowem, byłoby to... „totalny chaos”. Mamy tu wszystko: MiniLED, który MiniLED-em nie jest, różne typy matryc w zależności od rozmiaru, wersje z 144 Hz i 60 Hz, a do tego totalny bałagan w nazewnictwie i designie podstaw. I choć sam telewizor może się okazać naprawdę przyzwoity, to od konsumenta wymaga dziś nie tyle wiedzy technicznej, co detektywistycznych umiejętności. Dlatego na ten moment mówimy jedno: czekajcie na nasze testy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten jeden model będzie wymagał aż czterech osobnych recenzji – dla wersji z matrycą IPS/ADS, dla wersji z panelem VA, dla wariantu 144 Hz oraz dla 60 Hz. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć, co ten QNED naprawdę potrafi.

A jeśli nie chcecie czekać i wolicie postawić na coś sprawdzonego – zapraszamy do naszego rankingu telewizorów LG z wyprzedaży. Być może to właśnie tam znajdziecie model, którego jakość będzie w 100% pewna.