
Aesir Interactive i NighinGames kończą prace nad Windstorm: The Legend of Khiimori – grą, która może namieszać nie tylko na Steamie. Tytuł przenosi nas do XIII-wiecznej Mongolii, gdzie zamiast miecza, najważniejszy będzie… koń i dobre oko do logistyki.
Kurierka w otwartym świecie i realizm konia jakiego jeszcze nie było
Windstorm to nie tylko piękna grafika. To też wyjątkowo urokliwa mechanika podróży i trenowania wierzchowców, która – według twórców – ma być najbardziej autentycznym symulatorem końskich zachowań, jaki widzieliśmy. Mamy więc nie tylko świetnie odwzorowane animacje, ale i realistyczne reakcje, dźwięki i relacje między graczem a zwierzęciem.
W grze dostarczamy przesyłki, ratujemy zwierzęta i przemierzamy dzikie, otwarte przestrzenie. Brzmi relaksująco? Tak. Ale jednocześnie jest w tym coś epickiego – coś, co przypomina najlepsze momenty z Red Dead Redemption, tylko w innej kulturze i z mniejszym pistoletem.
Z Kickstartera na wielkie ekrany – premiera jeszcze w 2025
Na Kickstarterze tytuł rozbił bank – zebrał ponad 504 tys. euro, choć twórcy celowali tylko w 60 tys. Premiera planowana jest na końcówkę 2025 roku – i to od razu na PC (Steam, Epic), PS5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch 2.
Jeśli szukasz gry, która zaskoczy cię klimatem, spokojnym, ale satysfakcjonującym gameplayem i czymś „innym niż wszystko” – to Windstorm zdecydowanie warto mieć na radarze.