Od momentu premiery Unreal Engine 5 był reklamowany jako rewolucja w grach. Niestety, w praktyce gracze dostawali produkcje z fatalną optymalizacją, szczególnie na słabszych platformach. Gry często wyglądały niewiele lepiej od tytułów z UE4, a działały zdecydowanie gorzej. Winni? Jedni wskazują na deweloperów, inni na sam silnik – zwłaszcza jego systemy Lumen czy Nanite.
Unreal Engine 5.7 – Epic obiecuje poprawę
Epic Games zaprezentował właśnie Unreal Engine 5.7, a głównym punktem nowości są usprawnienia w wydajności. Procedural Content Generation (PCG) ma działać prawie dwa razy szybciej niż w UE 5.5, co potwierdzają testy Guru3D. Nowa wersja ma też lepiej wykorzystywać zasoby GPU i CPU, co w teorii powinno przełożyć się na stabilniejsze działanie gier.
Nowe funkcje: Nanite Foliage i MegaLights
UE 5.7 to nie tylko optymalizacja. Silnik zyskał Nanite Foliage – czyli implementację Nanite dla roślinności – oraz ulepszony system oświetlenia MegaLights, który ma zapewnić bardziej realistyczne efekty świetlne. Obecnie wersja znajduje się jeszcze w fazie testowej (Preview), ale zmiany wyglądają obiecująco.
Czy gracze wreszcie odetchną?
Pytanie brzmi: czy to wystarczy, aby gracze przestali narzekać na Unreal Engine 5? Ostatnie premiery pokazują, jak duży to problem – Borderlands 4 zebrało ogromną falę krytyki właśnie za słabą optymalizację. Jeśli UE 5.7 faktycznie spełni obietnice Epica, być może w końcu dostaniemy produkcje, które nie tylko wyglądają dobrze, ale też działają bez frustracji.
