Katarzyna Petru
CD Projekt RED nigdy nie bał się myśleć odważnie — ale tym razem dosłownie polecieli w kosmos. Dosłownie. Studio nawiązało współpracę z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), w ramach której dwa wiedźmińskie medaliony — Wilka i Rysia — trafiły na orbitę Ziemi. Symboliczny gest, ale też piękne przypomnienie, że polska popkultura ma globalny zasięg.
Wiedźmin poza granicami świata fantasy
Wyprawa odbyła się podczas lipcowej misji Ignis 2025, prowadzonej przez Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, drugiego w historii polskiego astronautę. To właśnie on zabrał na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dwa symbole serii — Wilka Geralta oraz Rysia, nowy emblemat Ciri z nadchodzącego Wiedźmina 4. Medalion Rysia został zaprojektowany od podstaw, wydrukowany w 3D i ręcznie pomalowany przez Pawła Mielniczuka, dyrektora artystycznego CD Projekt RED. Jak sam przyznał, jeszcze do końca nie wierzył, że projekt się uda:
„Wszystko wydawało się zbyt abstrakcyjne. Ale to była niesamowita przygoda. Nadal trudno mi uwierzyć, że nasze medaliony trafiły w przestrzeń kosmiczną.”
Od Gamescomu do orbity
Pomysł zrodził się w zupełnie przyziemnych okolicznościach – podczas zeszłorocznego Gamescomu. Rozmowy między członkami CD Projekt RED a przedstawicielami ESA szybko przerodziły się w plan, który dziś jest faktem. Jak tłumaczy producentka wykonawcza Małgorzata Mitręga, obie organizacje łączy podobna filozofia:
„Ciekawość, chęć eksploracji i przekraczania granic. Kiedy usłyszałam o tym projekcie, pomyślałam – niebo nie jest już dla nas granicą.”
To hasło mogłoby spokojnie stać się mottem nowego etapu studia, które coraz częściej podkreśla, że jego celem jest „tworzenie rewolucyjnych gier i ponadczasowych historii”.
Polska kreatywność dosłownie sięga gwiazd
Medaliony trafiły na orbitę w symbolicznym momencie — gdy cały świat czeka na wieści o Wiedźminie 4. CD Projekt RED wykorzystał okazję, by przypomnieć o marce, ale zrobił to z klasą i rozmachem, którego mogą pozazdrościć największe studia na świecie.
Michał Nowakowski, współdyrektor CD Projekt RED, podsumował to krótko, ale dosadnie:
„Zobaczyć nasze medaliony w kosmosie – to coś zupełnie innego. To dowód, że polska kreatywność i ambicja mogą dosłownie sięgać gwiazd.”
Astronauta, który znał Wiedźmina
Podczas wizyty w warszawskim studiu Uznański-Wiśniewski spotkał się z zespołem RED-ów, dzieląc się historiami z misji.
„Niezależnie od tego, z kim rozmawiałem – o kosmosie, sci-fi czy fantasy – każdy znał Polskę właśnie dzięki Wiedźminowi. Patrząc na unoszące się w przestrzeni medaliony, widziałem coś więcej niż symbole – widziałem wyobraźnię, która stała się rzeczywistością.”
I chyba trudno o lepsze podsumowanie. Bo choć to tylko dwa metalowe emblematy, ta symbolika ma ogromny ciężar — łączy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość jednej z najważniejszych serii w historii gier.
CD Projekt RED zakończył ogłoszenie słowami, które idealnie oddają ducha marki:
„Wiedźmin przypomina nam, że każda granica, czy to na Ziemi, czy poza nią, zaczyna się od odwagi, by marzyć o tym, co będzie dalej.”
I wiecie co? To zdanie brzmi jak pierwszy zwiastun Wiedźmina 4.
