Michał Stekla
Jeśli polujecie na świetny telewizor OLED, to właśnie teraz jest najlepszy moment, by kupić go w rekordowo niskiej cenie. Modele, które jeszcze kilka miesięcy temu kosztowały nawet kilkanaście tysięcy złotych, dziś dostępne są z rabatami sięgającymi 60%.
Dotyczy to zarówno topowych konstrukcji, jak i podstawowych wersji, które mimo niższej ceny oferują pełnię zalet technologii OLED – czyli perfekcyjną czerń, nieskończony kontrast, bardzo dobrą jakość ruchu i świetne odwzorowanie barw.
Zdajemy sobie sprawę, że przełom wiosny i lata to nie jest moment, kiedy czas spędza się głównie przed ekranem, natomiast jest to ten czas w roku, kiedy sklepy zaczynają robić miejsce na nowości, a starsze modele z rocznika 2024 uzyskują rekordowo niskie ceny. Krótko mówiąc: jest to najlepszy moment na zakup.
Najlepsze telewizory OLED z wyprzedaży!
LG G4
To jeden z najlepszych – jeśli nie najlepszy – telewizor z 2024 roku. Dzięki autorskiej technologii OLED MLA, G4 śmiało może rywalizować z topowymi modelami na rynku. Podobnej matrycy używa chociażby Panasonic w swoim Z95A czy Philips OLED909, ale to, co wyróżnia LG G4 na tle konkurencji… to cena.
Na dzień pisania tego artykułu G4 dostępny jest w naprawdę świetnej ofercie – ceny potrafią być niższe o połowę względem dnia premiery. LG G4 nie trzeba za bardzo przedstawiać – pojawiał się już wielokrotnie w naszych zestawieniach. Ale jeśli to Wasz pierwszy poradnik, to warto wspomnieć, że LG korzysta tu z matrycy OLED własnej produkcji, wyposażonej w mikro-soczewki. Dzięki nim panele typu W-OLED osiągnęły jasność, która jeszcze niedawno wydawała się poza ich zasięgiem.
Świetna czerń, bardzo wysoka jasność i kapitalne odwzorowanie barw sprawiają, że LG G4 to po prostu jeden z najlepszych wyborów w swojej klasie. Dla graczy to telewizor idealny – 144 Hz, błyskawiczny czas reakcji, pełne HDMI 2.1. Dosłownie gamingowy potwór.
LG C4
Jeśli nie zależy Wam na aż tak dużej maksymalnej jasności, ale chcecie zachować większość zalet modelu G4, warto przyjrzeć się LG C4. To również OLED z 2024 roku, oparty na tej samej technologii panelu, ale pozbawiony warstwy mikro-soczewek. W codziennym użytkowaniu różnice – poza jasnością – są niewielkie, a wybór tego modelu może przynieść znaczną oszczędność.
C4 również oferuje perfekcyjną czerń, nasycone kolory, świetne odwzorowanie ruchu, komplet złączy HDMI 2.1 i odświeżanie 144 Hz. Oba telewizory działają na systemie WebOS, którego jesteśmy dużymi fanami – intuicyjny interfejs, wygodna obsługa pilotem z żyroskopem, dostęp do wszystkich najważniejszych aplikacji. Warto też wspomnieć o programie Re:new, dzięki któremu aktualizacje systemu i nowe funkcje są dostępne przez 5 lat od premiery. Kupując starszy model, nie przegapicie więc żadnych nowinek.
Samsung S90D
Model, który warto rozważyć, to Samsung S90D – bezpośredni konkurent LG C4, oferujący bardzo podobne właściwości. W większości rozmiarów korzysta z tej samej generacji matryc W-OLED. Wyjątkiem – i najmocniej polecaną wersją – jest wariant 65 calowy z matrycą QD-OLED.
Dzięki niej odwzorowanie barw, kąty widzenia i płynność przejść tonalnych można porównywać z dużo droższymi modelami np. taki jak flagowy S95D tylko, że za połowe jego kwoty! QD-OLED ma też oczywiście swoje miniusy jak kazda technologia np. gorszą czerń przy zewnętrznym świetle, ale w ogólnym rozrachunku to właśnie wariant 65" warto kupić. Co może przeszkadzać? Brak Dolby Vision. Samsung stawia na HDR10+, który co prawda nie jest aż tak popularny, ale coraz częściej obecny na platformach takich jak Netflix czy Disney+.
Najtańsze OLEDy z wyprzedaży!
Samsung S85D
Samsung wywołał spore zamieszanie wypuszając ten telewizor (S85D), ale nie ze względu na swoje parametry techniczne a ze względu na swoją bardzo atrakcyjną cenę – obecnie można go kupić za około 3200 zł. Dla porównania – tyle kosztuje często zwykły telewizor LCD 120 Hz bez lokalnego wygaszania. Tymczasem S85D to pełnoprawny OLED: idealny kontrast, świetna płynność ruchu i bardzo przyzwoite kolory – zwłaszcza po kalibracji. To propozycja dla osób, które wieczorami siadają do serialu, filmu lub konsoli. Panel 120 Hz, wsparcie dla systemu upłynniania ruchu, który działa również w grach – wszystko to sprawia, że nawet na konsoli starszej generacji obraz wygląda lepiej.
LG B4
LG B4 to bezpośredni konkurent S85D – również OLED, ale z Dolby Vision, którego w Samsungu brakuje. Jeśli zależy Wam na tym formacie, B4 będzie lepszym wyborem. Uwaga jednak na ceny – jeśli B4 kosztuje tyle, co C4, to zdecydowanie lepiej dołożyć te 100–200 zł właśnie do C4. Ale jeśli jest bliżej ceny S85D – wtedy zdecydowanie warto. To świetny kompromis – z Dolby Vision, pełnym wsparciem dla graczy i jakością obrazu, której nie oferuje żaden LCD w tym budżecie.
Świetne alternatywy, które mogą mocno stanieć!
Philips OLED809
Choć cena Philipsa OLED809 wciąż bywa wyższa niż konkurentów z Korei, takich jak LG C4 czy Samsung S90D, to jest to model, który zdecydowanie możemy polecić. To jeden z nielicznych OLED-ów tej marki, który działa na systemie Google TV – zamiast mocno ograniczonego Titan OS spotykanego w tańszych modelach Philipsa. Dzięki temu otrzymujemy dostęp do znacznie większej liczby aplikacji i lepszej integracji z kontem Google. Philips OLED809 to także wyjątkowy model pod względem estetyki – głównie dzięki technologii Ambilight, która potrafi zaczarować seans, doświetlając ścianę za telewizorem kolorami dopasowanymi do obrazu. Dla wielu to właśnie ten detal będzie czynnikiem decydującym o wyborze telewizora.
Panasonic Z85A
Z85A to OLED od Panasonica, który już od premiery został bardzo rozsądnie wyceniony. Standardowa cena wariantu 55" oscyluje wokół 4000 zł – więc nie mamy tu klasycznego „dopłacania za markę”. To model oferujący niezły procesor obrazu, bardzo dobrą jakość czerni, wsparcie dla graczy oraz matrycę, która dorównuje innym OLED-om w tym budżecie.
Warto jednak uważać na kwestię dostępności aplikacji – Panasonic Z85A działa na systemie Amazon Fire TV, który w Europie, (a szczególnie w Polsce), nie jest jeszcze dobrze rozwinięty. Może więc brakować niektórych popularnych usług lub aplikacji, które standardowo dostępne są na Google TV czy WebOS.
OLED to nie wszystko?
Jak pewnie zauważyliście – za nami siedem modeli i wszystkie to OLED-y. Nie bez powodu. Z roku na rok robią się coraz tańsze i jakościowo praktycznie nie mają sobie równych. Jasność? Trochę niższa niż w Mini LED-ach. Ale czerń, kontrast, kąty, płynność – OLED nadal prowadzi.
Oczywiście, nie wypisaliśmy tutaj wszystkich modeli OLED, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Nie znaczy to, że pozostałych nie polecamy – po prostu naszym zdaniem te konkretne modele potaniały najmocniej lub już wkrótce będą kosztować znacznie mniej niż konkurencja i wyróżniają się najbardziej na tle całej oferty.
Jeśli jednak interesują Was inne typy telewizorów, jak np. Mini LED albo checie zobaczyć, które modele danej marki polecamy to również mamy coś dla Was! W kolejnym artykule znajdziecie przegląd najlepszych telewizorów LCD z lokalnym wygaszaniem. Na dole strony znajdziecie także inne rankingi i porównania modeli – serdecznie zapraszamy!
