
Ledwo MCU zdążyło zebrać się po kilku ciosach finansowych, a już do kin wpada „Fantastyczna Czwórka: Pierwsze Kroki”. Tytuł, który miał być świeżym startem dla marvelowskiej rodziny, zaczyna mocno — ale nie tak mocno, jak zakładano. Debiut na poziomie 118 mln dolarów to solidny wynik, ale goniący „Supermana” Jamesa Gunna, który dwa tygodnie wcześniej wystartował z 125 mln. Rywalizacja trwa, ale widać już, kto biegnie z większym rozpędem.
Marvel rusza do ataku, ale nie przejmuje prowadzenia
„First Steps” miało być tytułem, który przywróci Marvelowi zaufanie widzów i odświeży zmęczoną formułę MCU. Na razie wychodzi pół na pół: wynik dobry, ale nie spektakularny. Pomimo dużej kampanii i chwytliwej koncepcji „od nowa, ale z szacunkiem do klasyki”, film nie przebił oczekiwań. Szczególnie że w piątek zarobił 57 mln $, a potem było już tylko słabiej — sobota 33,2 mln, niedziela 27,8 mln. Typowy front-load.
Tabela Box-Office weekendu:
Tytuł | Przychód (3 dni) | Łącznie (USA) |
---|---|---|
The Fantastic Four: First Steps | 118 mln $ | 118 mln $ (tydzień 1) |
Superman | 24,8 mln $ | 289,5 mln $ (tydzień 3) |
Jurassic World: Rebirth | 13 mln $ | 301,5 mln $ (tydzień 4) |
F1 | 6,2 mln $ | 165,6 mln $ (tydzień 5) |
Smerfy | 5,4 mln $ | 22,7 mln $ (tydzień 2) |
Co ciekawe, „Fantastyczna Czwórka” wyrzuciła z zestawienia „I Know What You Did Last Summer”, które drugi weekend z rzędu oberwało spadkiem o 60%. Kino familijne i superbohaterskie znów przejęło rynek, chociaż bez szału w drugiej linii. „Elio” od Pixara już zniknął z listy, „Jak wytresować smoka” wlecze się z tyłu, a „Eddington” Asta zaliczył 62% spadku.
Polska bez rewolucji. Fantastyczna Czwórka na podium, ale nie dominuje
W polskich kinach też ruszyły „Pierwsze Kroki”, ale bez wielkiego wybuchu. Film trafił na drugie miejsce zestawienia z wynikiem 362 tysiące widzów w weekend otwarcia, ustępując tylko lokalnej premierze „Kleksa i Tajemnicy Lustra”, która wykręciła ponad 400 tysięcy. Widać, że zainteresowanie MCU w Polsce jeszcze jest, ale siła marki już nie gwarantuje pełnych sal. W TOP 5 znalazły się też „Smerfy”, „Eddington” i czwarty tydzień „Jurassic World: Rebirth”, który wciąż zbiera niezły wynik w multipleksach.
Superbohaterskie zmęczenie? Może, ale jeszcze nie teraz
Z łączną kwotą około 200 mln $ dla całego weekendu i 150 mln $ tylko dla filmów superbohaterskich, widać jedno: mimo ciągłego gadania o zmęczeniu widzów, gatunek dalej się trzyma. Tyle że… coraz częściej tylko te największe marki wchodzą na poziom opłacalności. „Smerfy” przy budżecie 58 mln $ dopiero zebrały 22,7 mln $ w USA. „Eddington”, mimo ambitnej reżyserii, nie dobił nawet do 10 mln $.
MCU się budzi, ale wynik to jeszcze nie odkupienie
Co ciekawe, „First Steps” wyprzedza „Thunderbolts*” (74 mln $) i „Captain America: Brave New World” (89 mln $), ale zrównuje się z „Guardians Vol. 3” (118 mln $). Wśród post-COVID hitów MCU wyżej są tylko:
Deadpool & Wolverine – 211 mln $
Wakanda Forever – 181 mln $
Doctor Strange 2 – 187 mln $
Thor: Love and Thunder – 144 mln $
No Way Home – 260 mln $
Różnica? „First Steps” to jedyny film, który nie jest sequelem. To dużo mówi o tym, jak bardzo fani czekali na nowe rozdanie — ale też jak trudno dziś je zbudować.
Kluczowy będzie tydzień drugi
Z oceną A– w CinemaScore i dość przyzwoitymi recenzjami („brakuje magii, ale to dobra zabawa” – napisała Molly Freeman z ScreenRant), „First Steps” może jeszcze powalczyć. Ale wszystko rozbije się o drugi tydzień. Jeśli uda się zejść poniżej spadku -51% (jak „Superman”), to będzie sukces. Jeśli nie — znów wrócimy do rozkmin o tym, „czy Marvel jeszcze umie robić kino”.
Póki co? Wyszło nieźle. Ale zbyt dużo razy już to słyszeliśmy.