
Rockstar w końcu pokazał nowy zwiastun Grand Theft Auto VI, a Internet – zgodnie z oczekiwaniami – natychmiast eksplodował. Vice City tętni życiem, nowa bohaterka zapowiada emocjonującą historię, a poziom detali w świecie gry... po prostu wgniótł w fotel. Ale spośród wszystkich efektownych scen to nie pościgi czy zachody słońca wywołały największe poruszenie. To butelki piwa.
Mały detal, wielki efekt
W jednej z krótkich scen kamery prześlizgują się przez bar. Na stole – zwyczajna, wydawałoby się, butelka piwa. Ale sposób, w jaki wygląda i reaguje na światło, nie ma nic wspólnego z „zwyczajnością”. To realistyczna tekstura szkła, odbicia, kondensacja, a nawet animowany płyn wewnątrz – poziom detalu godny filmów animowanych od Pixara. Widać tu obsesyjne wręcz przywiązanie do detali.
Nie chodzi tylko o to, że „ładnie wygląda”. Ten poziom odwzorowania zwykłych przedmiotów sprawia, że świat GTA VI wydaje się prawdziwy. Niby drobiazg, ale wpływa na całe doświadczenie.
Rockstar idzie na całość
To nie pierwsza gra, w której pojawiają się realistyczne butelki. Ale jeszcze żadna nie zbliżyła się do tego poziomu. W GTA VI świat nie tylko wygląda realistycznie – on żyje. Ślady opon na asfalcie, puste opakowania po jedzeniu, ruchy ludzi w tle – wszystko sprawia wrażenie miasta, które funkcjonuje niezależnie od gracza.
To wyraźny sygnał: Rockstar nie tylko wraca z nową odsłoną kultowej serii. Studio celuje w coś więcej – w stworzenie najbardziej wiarygodnego, dopracowanego świata open world w historii gier.
A jeśli chcecie doświadczyć tych wszystkich detali w pełnej krasie i szukacie dobrego, ale niedrogiego telewizora do grania – sprawdźcie naszą recenzję najlepszych budżetowych modeli, które wyciągną z GTA VI to, co najlepsze.
Gra nowej generacji, bez kompromisów
Zwiastun nie mówi wiele o fabule czy mechanice, ale pokazuje, jak wygląda jakość nowej generacji według Rockstar. I nie chodzi tu o wodotryski graficzne, ale o spójność i szczegółowość. Jeśli zwykła butelka piwa może wyglądać jak dzieło sztuki, to co dopiero większe elementy świata?
Premiera, na którą warto czekać
Choć początkowo spodziewano się debiutu gry w 2025 roku, Rockstar oficjalnie przesunął premierę GTA VI na 2026. To rozczarowanie dla wielu fanów, ale jednocześnie sygnał, że studio chce dopieścić każdy szczegół – nawet ten zamknięty w szklanej butelce.
Jedno jest pewne: zapowiada się tytuł, który na nowo zdefiniuje oczekiwania wobec gier AAA. Rockstar udowadnia, że prawdziwy „next-gen” nie polega tylko na rozdzielczości 4K, ale na świecie, który wciąga do tego stopnia, że gracz zapomina, że to tylko gra.
I jeśli o tym przesądza butelka piwa – to niech tak będzie.