Tłumy w kinach na Avatarze 3. Milion widzów w Polsce pękł błyskawicznie!

Kalendarz 12/30/2025

Avatar 3 bije rekordy frekwencji w polskich kinach. Avatar: Ogień i popiół przekroczył milion widzów w zaledwie dwa weekendy, potwierdzając ogromną popularność sagi Jamesa Camerona.

Avatar 3 nie zwalnia tempa także w Polsce. Nowa odsłona sagi Jamesa Camerona przyciąga do kin ogromne tłumy i bardzo szybko potwierdziła, że marka Avatar wciąż działa na widzów tak samo skutecznie jak przy poprzednich częściach.

Jak wynika z danych Box Office Raport, Avatar: Ogień i popiół już po drugim weekendzie był o krok od przekroczenia symbolicznej bariery miliona widzów. W sam drugi weekend projekcji do kin wybrało się aż 404 tysiące osób – to wynik o 1,5% lepszy niż podczas weekendu otwarcia. Do końca niedzieli 28 grudnia film zgromadził 989 tysięcy widzów, a wszystko wskazuje na to, że milion został przekroczony już w poniedziałek.

Potwierdzają to również wpływy z biletów. Jak zauważa Radosław Koch na platformie X, Avatar 3 zebrał w Polsce 8,16 mln dolarów, co idealnie pokrywa się z frekwencją na poziomie około miliona widzów.

Avatar 3 bije rekordy w polskich kinach

Taki wynik nie jest zaskoczeniem, ale robi ogromne wrażenie. Milion widzów po drugim weekendzie to rezultat, którym w 2025 roku mogło pochwalić się niewiele tytułów. W podobnym gronie znalazły się m.in. Dom dobry, Zwierzogród 2, Teściowie 3 czy Minecraft. Avatar po raz kolejny udowadnia, że jest jedną z nielicznych serii, które potrafią masowo przyciągać widzów do kin – mimo rosnącej popularności streamingu i zmieniających się nawyków odbiorców.

Globalny hit i szybki marsz po miliard

Równie dobrze film radzi sobie na świecie. Po tygodniu obecności w kinach Avatar: Ogień i popiół zgromadził globalnie 761 mln dolarów. Prognozy wskazują, że przekroczenie miliarda dolarów powinno nastąpić już w trzecim weekendzie wyświetlania.

Co dalej z Avatarem 4 i 5?

Choć wyniki finansowe wyglądają bardzo solidnie, James Cameron ostrożnie wypowiada się o przyszłości serii. Avatar 4 i Avatar 5 mają już zaplanowane daty premier – odpowiednio na grudzień 2029 i 2031 roku – jednak reżyser przyznaje, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Cameron zdradził, że w razie rezygnacji z realizacji kolejnych filmów ma plan awaryjny:

– Nie wiem, czy saga będzie kontynuowana, ale mam nadzieję, że tak. Biznesowo udowodniliśmy za każdym razem, że to ma sens. Jeśli jednak nie będziemy mogli zrobić czwartej i piątej części, zorganizuję konferencję prasową i powiem wszystkim, co zrobimy – zapowiedział twórca.

Jednym z pomysłów jest rozwijanie historii Pandory w formie książek. Cameron przyznaje jednak, że obecnie trudno mówić o stabilnym modelu biznesowym dla takich projektów, zwłaszcza na rynku amerykańskim, gdzie, według przywoływanych badań, dla przyjemności czyta około 40% dorosłych.

– Bez względu na wszystko, dobrze byłoby mieć kanoniczny zapis tego, co mieliśmy zrobić – podkreśla reżyser.

Na razie decyzji brak. Wiadomo natomiast, że kolejnym projektem Camerona będzie nowy Terminator. Prace nad scenariuszem mają ruszyć na początku 2026 roku.

Katarzyna Petru Avatar
Katarzyna Petru

Dziennikarz, recenzent i felietonista portalu "Wybierz TV"